Kiedy Iga dowiaduje się o brutalnym ataku na swoją najlepszą przyjaciółkę i rozstaje się z partnerem,przestaje się czuć bezpiecznie we własnym mieszkaniu. Zmęczona ciągłym oglądaniem się za siebie i przeczuciem,że jest obserwowana,decyduje się na przeprowadzkę.
Osiedle marzeń kusi ja obietnicą bezpieczeństwa. Musi tylko zgodzić się na kilka zasad,które na pierwszy rzut oka wydają się dość ekscentryczne...
Po kilku tygodniach zostają jej przedstawione nowe warunki. Bardziej ... specyficzne...

👤👤👤👤👤👤

Książka z potencjałem niestety nie wykorzystanym... Jedno jest pewne to ostatnia książka autorki którą przeczytam. Postać Igi😏 kobiety wiecznie w nowych związkach ... Eh nie będę tu wszystkich NIE wypisywać bo być może ktoś sięgnie po nią i akurat mu przypadnie do gustu... Dla mnie mało realna , postać bohaterki płytka ,osiedle marzeń to tam był potencjał ,to tam myślałam że wszystko się skumuluje. Chciałam znaleźć momenty ekscytacji ,zaciekawienia,wyszło 🥴🥴🥴.

Każdy lubi co innego ,no niestety po trzeciej książce autorce już podziękuję...

Kiedy Iga dowiaduje się o brutalnym ataku na swoją najlepszą przyjaciółkę i rozstaje się z partnerem,przestaje się czuć bezpiecznie we własnym mieszkaniu. Zmęczona ciągłym oglądaniem się za siebie i przeczuciem,że jest obserwowana,decyduje się na przeprowadzkę.
Osiedle marzeń kusi ja obietnicą bezpieczeństwa. Musi tylko zgodzić się na kilka zasad,które na pierwszy rzut oka...

Z pewnością nie jest to moja ulubiona książka autorki, aczkolwiek nigdzie nie spotkałam się z podobną fabułą, pomysł ciekawy, nietuzinkowy, ale nie moje klimaty, w moim odczuciu mocno odrealniona.

Z pewnością nie jest to moja ulubiona książka autorki, aczkolwiek nigdzie nie spotkałam się z podobną fabułą, pomysł ciekawy, nietuzinkowy, ale nie moje klimaty, w moim odczuciu mocno odrealniona.

Tytuł idealnie oddał moją relację z tą książką, naprawdę żałowałam, że po nią sięgnęłam.

Iga po napaści na swoją przyjaciółkę szuka azylu, gdzie przestanie się bać i ciągle oglądać się za siebie. Wprowadza się na Osiedle Marzeń, próbując zacząć od nowa. Po okresie próbnym zostaje na osiedlu dłużej, jednak musi zaakceptować kilka dziwnych zasad tam panujących. Czy da radę przestrzegać regulaminu, by w końcu poczuć się bezpieczną?

Nie dość, że fabuła była kiepska i średnio realistyczna, to cała lektura ciągnęła się niemiłosiernie. Mocno wynudziłam się podczas czytania, nie było ani jednego momentu zaciekawienia z mojej strony. Bohaterka okazała się nie tyle co przestraszoną kobietą, co naiwną i bezmyślną. Nie sądzę, że znalazłaby się jakaś osoba, która świadomie zgodziłaby się na zasady panujące na Osiedlu Marzeń i spokojnie sobie na nim mieszka. Autorka poszła bardziej w stronę fantastyki niż kryminału. Szkoda, bo inne książki spod pióra Sinickiej nawet mi się spodobały.

Tytuł idealnie oddał moją relację z tą książką, naprawdę żałowałam, że po nią sięgnęłam.

Iga po napaści na swoją przyjaciółkę szuka azylu, gdzie przestanie się bać i ciągle oglądać się za siebie. Wprowadza się na Osiedle Marzeń, próbując zacząć od nowa. Po okresie próbnym zostaje na osiedlu dłużej, jednak musi zaakceptować kilka dziwnych zasad tam panujących. Czy da radę...

Słuchałam audiobooka. O ile początek mocno mnie wciągnął, o tyle z każdym kolejnym słuchanym rozdziałem czułam jakbym słuchała opowieści z gatunku fantasy... Opisane w książce wydarzenia są tak nieprawdopodobne, że uważam, że autorkę naprawdę dość mocno poniosła wyobraźnia. Zamknięte osiedle, na którym panuje regulamin, który trzeba podpisać żeby móc tam zamieszkać. Do tego część zasad w nim ujęta jest tak absurdalna, że naprawdę trzeba być kompletnym naiwniakiem, żeby uwierzyć, że jest to sytuacja normalna. Dla mnie ta powieść była kompletnie oderwana od rzeczywistości, a nie lubię tego. Uwielbiam kryminały, w których autor opisuje wydarzenia w taki sposób, że czytelnik czuje, że taka sytuacja rzeczywiście mogłaby mieć miejsce. Dzięki temu (przynajmniej jeśli o mnie chodzi) można się identyfikować z bohaterami, czy wczuć w ich historię. Byłam zachwycona thrillerem "Florystki" Pani Sinickiej, dlatego postanowiłam sięgnąć po inne jej powieści. Ta książka jednak nie zrobiła na mnie dużego wrażenia.

Słuchałam audiobooka. O ile początek mocno mnie wciągnął, o tyle z każdym kolejnym słuchanym rozdziałem czułam jakbym słuchała opowieści z gatunku fantasy... Opisane w książce wydarzenia są tak nieprawdopodobne, że uważam, że autorkę naprawdę dość mocno poniosła wyobraźnia. Zamknięte osiedle, na którym panuje regulamin, który trzeba podpisać żeby móc tam zamieszkać. Do tego...

bardzo mało realna, bohaterka irytująca w swojej naiwności, niby sekta ale zupełnie bez ideologii a tam przecież o to chodzi, słabe to ...

bardzo mało realna, bohaterka irytująca w swojej naiwności, niby sekta ale zupełnie bez ideologii a tam przecież o to chodzi, słabe to ...

Iga jest świeżo po burzliwym rozstaniu z chłopakiem. W tym ciężkim okresie może liczyć na wsparcie swoich przyjaciół: Ani i Wojtka. Pewnego wieczoru, gdy Ania zmierza do Igi z tajemniczą informacją, kobieta zostaje napadnięta, w wyniku czego traci pamięć. Iga jest przerażona, na dodatek wokół niej zaczynają dziać się różne niepokojące rzeczy…

Iga do tego stopnia obawia się o swoje bezpieczeństwo, że postanawia zamieszkać na strzeżonym osiedlu. Osiedle Marzeń wydaje się być idealnym miejscem do życia. Mieszkańcy są szczęśliwi, serdeczni i pozytywnie nastawieni. Jest wręcz sielankowo. Jest jednak kilka zasad, których należy przestrzegać. Na okresie próbnym Iga w pełni je akceptuje. Wielką zagadką jest pierwsze piętro, na które nie można wchodzić będąc na okresie próbnym. Po kilku tygodniach kobiecie zostają przedstawione kolejne zasady, które są nieco specyficzne. Iga wiąże się z Adrianem, który również zamieszkuje Osiedle Marzeń. Mając partnera, Iga w końcu poznaje tajemnicę pierwszego piętra.

Ta historia zaintrygowała mnie od samego początku. Uwielbiam taki klimat. Osiedle, które wydaje się być idealnym miejscem do życia. Często coś, co początkowo wydaje się być idealne i bez wad, okazuje się nie być tak nieskazitelnym. Trochę irytowała mnie naiwność głównej bohaterki, ale na szczęście w porę oprzytomniała i zaczęła dociekać, o co w tym wszystkim chodzi.

Autorka genialnie buduje napięcie i dawkuje emocje. Kilka nieoczekiwanych zwrotów akcji i zakończenie, którego się nie spodziewałam. “Będziesz tego żałować” to fascynujący thriller psychologiczny owiany aurą tajemniczości. Alicja Sinicka tworzy niezwykle oryginalne historie, które czyta się jednym tchem. Po przeczytaniu jednej, od razu ma się ochotę sięgnąć po kolejną.

Iga jest świeżo po burzliwym rozstaniu z chłopakiem. W tym ciężkim okresie może liczyć na wsparcie swoich przyjaciół: Ani i Wojtka. Pewnego wieczoru, gdy Ania zmierza do Igi z tajemniczą informacją, kobieta zostaje napadnięta, w wyniku czego traci pamięć. Iga jest przerażona, na dodatek wokół niej zaczynają dziać się różne niepokojące rzeczy…

Iga do tego stopnia obawia się...

Muszę przyznać, że jestem w szoku.

Książkę potraktowałam jako ostatnią deskę ratunku dla Sinickiej. Przeczytałam cztery jej książki i odnoszę nieodparte wrażenie, że wszystkie są dokładnie o tym samym, a autorka zmienia tylko imiona. Owszem, pisze dobrze i ciekawie, ale ten sam szkielet razi po oczach. Ostry seks, bardzo często duże pieniądze, facet który okazuje się toksykiem, jeszcze więcej seksu, przemoc psychiczna i fizyczna, drogie samochody, dość przewidywalne zakończenie, wątpliwa inteligencja i turboinfantylność głównych bohaterek. Pomyślałam sobie - a co tam, dam jej ostatnią szansę, choćby po to, żeby odhaczyć wszystkie te hasła i zobaczyć, czy mam rację.

No i co, tym razem jestem naprawdę zaskoczona. Oczywiście, odhaczyłam wiele haseł z listy wymienionej powyżej, ale kurczę, co to była za intryga. Książka niewinnie zaczynająca się od nieumiejącego zapanować nad emocjami byłego chłopaka, kończąc na kompletnie przerażających faktach i jakże znanemu na świecie ugrupowaniu "mężczyzn", o którym spojlerować już nie będę.

Nie zgadłabym, że powieść pójdzie w takim kierunku. Widziałam całe chmary czerwonych świateł, ale naprawdę myślałam że książka będzie traktować o czymś zupełnie innym.

Przeczytałam w dwa dni i można powiedzieć, że odzyskałam wiarę w autorkę, polecam.

Muszę przyznać, że jestem w szoku.

Książkę potraktowałam jako ostatnią deskę ratunku dla Sinickiej. Przeczytałam cztery jej książki i odnoszę nieodparte wrażenie, że wszystkie są dokładnie o tym samym, a autorka zmienia tylko imiona. Owszem, pisze dobrze i ciekawie, ale ten sam szkielet razi po oczach. Ostry seks, bardzo często duże pieniądze, facet który okazuje się...

Czy i ja będę żałować czasu spędzonego z tą książką? Raczej na pewno tak. Ostatnia opinia w tym roku, o książce, która nie miała dla mnie oczekiwań i wcale tego nie spełniła. Zapraszam na przywrócony do życia blog po więcej!

https://kaginbooks.blogspot.com/2023/12/022023-219-alicja-sinicka-bedziesz-tego.html

Czy i ja będę żałować czasu spędzonego z tą książką? Raczej na pewno tak. Ostatnia opinia w tym roku, o książce, która nie miała dla mnie oczekiwań i wcale tego nie spełniła. Zapraszam na przywrócony do życia blog po więcej!

https://kaginbooks.blogspot.com/2023/12/022023-219-alicja-sinicka-bedziesz-tego.html

2023-12-18 ale niezła historia 😳 podoba mi się sposób w jaki jest opisana. Może jeszcze kiedyś do niej wrócę. Polecam!!

2023-12-18 ale niezła historia 😳 podoba mi się sposób w jaki jest opisana. Może jeszcze kiedyś do niej wrócę. Polecam!!

Super trzymała w napięciu. W prawdzie, już na początku się domyśliłam, kto, co i jak, ale nadal czytałam z wielkim zaciekawieniem. Fajnie poprowadzona akcja i fajny pomysł na fabułę. Może czasami lekko mnie irytowała główna bohaterka i momentami wydawała się bardzo infantylna, ale mimo wszystko miło spędziłam czas przy tej książce.

Super trzymała w napięciu. W prawdzie, już na początku się domyśliłam, kto, co i jak, ale nadal czytałam z wielkim zaciekawieniem. Fajnie poprowadzona akcja i fajny pomysł na fabułę. Może czasami lekko mnie irytowała główna bohaterka i momentami wydawała się bardzo infantylna, ale mimo wszystko miło spędziłam czas przy tej książce.