rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Historia zdecydowanie należy do tych, które warto przeczytać. Większość wydarzeń w tej książce należy do realistycznych, ale wątek magiczny daje taki klimat i oryginalność.
Jeśli chodzi o samą książkę to była ciekawa. Pochłonęła mnie od pierwszych stron, choć nie wiem dlaczego, ale przeczytanie jej zajęło mi dość dużo czasu.
Nie jeden raz miałam łzy w oczach, a czasami musiałam zamknąć książkę i pomyśleć nad całą sytuacją.
Autorka ciekawie przedstawiła żałobę i to co się dzieje po śmierci i właśnie dzięki temu ta historia ma w sobie coś wyjątkowego. Bardzo ujęły mnie rozdziały z wspomnieniami i zaangażowanie Leigh w szukanie ptaka, niesamowita chęć do poznania prawdy, rozwijanie relacji między rodziną. Wątek romantyczny nie był na 1 planie, ale był potrzebny. Według mnie jest warta polecenia. Dajcie znać co wy myślicie!

Historia zdecydowanie należy do tych, które warto przeczytać. Większość wydarzeń w tej książce należy do realistycznych, ale wątek magiczny daje taki klimat i oryginalność.
Jeśli chodzi o samą książkę to była ciekawa. Pochłonęła mnie od pierwszych stron, choć nie wiem dlaczego, ale przeczytanie jej zajęło mi dość dużo czasu.
Nie jeden raz miałam łzy w oczach, a czasami...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zacznijmy od tego, że o kurdeee jak mi się ta ksiązka podobała! Nie spodziewałam się, że aż tak polubię tą historię.
Odwaga głównej bohaterki, determinacja i siła - świetne i jednocześnie niesamowite, bo ani razu się nie poddała. Dzięki temu chyba tak bardzo ją polubiłam. Przykre było to, ze pomimo swojego niezwykłego talentu, nie mogła ujawnić, że jest kobietą. Magia i bajkowość tej powieści wpasowała się idealnie w cały temat. Im dalej tym ciekawiej. Podobał mi się też wątek romantyczny i jestem bardzo ciekawa jak wszystko rozwinie się dalej. Ich relacja pokazuje, że miłość nie jest łatwa. Styl pisania autorki - bardzo przyjemny i myślę, że idealny do tego typu powieści. Nie mogłam się oderwać od tej historii i nie ma co ukrywać wzruszyłam się kilka razy.
Ta książka była tym, czego potrzebowałam. Z niecierpliwością czekam na drugi tom!

Zacznijmy od tego, że o kurdeee jak mi się ta ksiązka podobała! Nie spodziewałam się, że aż tak polubię tą historię.
Odwaga głównej bohaterki, determinacja i siła - świetne i jednocześnie niesamowite, bo ani razu się nie poddała. Dzięki temu chyba tak bardzo ją polubiłam. Przykre było to, ze pomimo swojego niezwykłego talentu, nie mogła ujawnić, że jest kobietą. Magia i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

7,5/10

Już na samym początku mogę powiedzieć, że polecam tą książkę. Mimo ciężkiej tematyki - historia została napisana łatwo przekazującym całą powieść językiem. Dzięki czemu szybko się ją czytało. Nie ma co ukrywać - momentami miałam łzy w oczach i los głównej bohaterki naprawdę mnie smucił. Jednak nawet w najgorszych momentach były jakieś słowa, które ktoś wypowiedział, a one rogrzewały mnie od środka. Byłam pod wrażeniem odwagi głównej bohaterki i nawet gdy wiedziała, że nie będzie dobrze, to starała się jak mogła. Ryzykowała wszystko dla swojej ukochanej biblioteki, bo miała wrażenie, że jest to praktycznie jedyne co jej zostało. Chciała, aby następne pokolenia, w lepszym już świecie mogły przeczytać te niesamowite książki. Miała niesamowite wsparcie w swoim przyjacielu, bez którego nic by się nie udało. Udowodniła, że można kochać więcej niż jeden raz.
Zakończenie naprawdę mnie ujęło.

"[..] wybrałam życie, ponieważ żyć znaczy kochać"

7,5/10

Już na samym początku mogę powiedzieć, że polecam tą książkę. Mimo ciężkiej tematyki - historia została napisana łatwo przekazującym całą powieść językiem. Dzięki czemu szybko się ją czytało. Nie ma co ukrywać - momentami miałam łzy w oczach i los głównej bohaterki naprawdę mnie smucił. Jednak nawet w najgorszych momentach były jakieś słowa, które ktoś wypowiedział,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zabierając się za tą historię nie miałam jakichkolwiek oczekiwań. Zaciekawił mnie opis (m.in ze względu na wątek historyczny) i tak jakoś się za nią zabrałam.
Zdecydowanie nie żałuję!
Sarkastyczna, młodzieżowa, wesoła, ale też momentami smutna historia. Taka luźna, wciągająca opowieść to było coś, czego bardzo potrzebowałam!
Mimo tego, że książka jest bardzo wesoła i sarkastyczna to porusza też ważne tematy jak rasizm czy homofobia. Jednak w czasach, w jakich została przedstawiona ta historia rasizm czy homofobia były bardzo powszechne.
Bardzo podobał mi się styl pisania. Opisy nie były nudne i wszystko zostało przekazane w taki przyjemny sposób.
Polubiłam głównych bohaterów. Każdy z nich był inny i zmagał się z innymi problemami. Najbardziej przypadła mi chyba do gustu Felicity.
Zakończenie świetne i przemyślane. List na końcu też mnie do tego zakończenia bardziej przekonał.
Podsumowując: Ksiazka była nieprzewidywalna, cały czas działo się coś nowego i co raz bardziej interesującego! Zdecydowanie polecam na rozluźnienie, czy przerwanie zastoju czytelniczego. Humor to największy plus tej książki! ale też dobre połączenie zabawy z poważnymi tematami.
+ krótka lekcja historii też jest tu zawarta :p

Zabierając się za tą historię nie miałam jakichkolwiek oczekiwań. Zaciekawił mnie opis (m.in ze względu na wątek historyczny) i tak jakoś się za nią zabrałam.
Zdecydowanie nie żałuję!
Sarkastyczna, młodzieżowa, wesoła, ale też momentami smutna historia. Taka luźna, wciągająca opowieść to było coś, czego bardzo potrzebowałam!
Mimo tego, że książka jest bardzo wesoła i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Byłam dobrze nastawiona do tej historii i niesamowicie się zawiodłam. Ta książka spowodowała mój niesamowicie długi zastój czytelniczy i ogólnie spodziewałam się czegoś dużo lepszego. Niewykorzystany potencjał...
Niestety czytanie tej książki zajęło mi aż 2 tygodnie, co u mnie nie zdarza się często. Ogólnie nie ciągnęło mnie do tej historii po tym jak ją zaczęłam. Ciężko było mi się za nią zabrać. Początek ciągnął się niemiłosiernie i strasznie długo i wolno się go czytało. Było to serio słabe wprowadzenie do historii. Koło 100 strony wszystko zaczęło się robić trochę ciekawsze i momentami nawet zaskakujące, ale opisy wciąż nie powalały. Jak dla mnie były momentami tak nudne, że ciężko było mi nie pomijać stron. Jak już była jakaś większa akcja to czasami miałam wrażenie, jakby działo się kilka rzeczy na raz. Tak jakby jedno na drugim wszystko siedziało (?). Główna bohaterka nie przypadła mi do gustu. Denerwowała mnie i już od początku mnie coś od niej odpychało. Jeśli chodzi o Fincha to od pierwszych stron książki coś mi w nim nie pasowało i cały czas go jakby podejrzewałam o coś.
Podsumowując: Pomimo kilku zaskakujących momentów miałam wrażenie jakby cała była pisana na siłę i autorka na siłę próbowała ją przeciągnąć. Nie powiedziałabym, że polecam tą książkę... ale słyszałam kilka dobrych opinii na jej temat, więc sami się przekonajcie!

Byłam dobrze nastawiona do tej historii i niesamowicie się zawiodłam. Ta książka spowodowała mój niesamowicie długi zastój czytelniczy i ogólnie spodziewałam się czegoś dużo lepszego. Niewykorzystany potencjał...
Niestety czytanie tej książki zajęło mi aż 2 tygodnie, co u mnie nie zdarza się często. Ogólnie nie ciągnęło mnie do tej historii po tym jak ją zaczęłam. Ciężko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie ukrywam, że byłam bardzo ciekawa tej książki. Nie wiedziałam też czego się po niej spodziewać, więc zabrałam się za nią praktycznie dzień po tym jak do mnie przyszła.
Podobał mi się bardzo styl pisania autorki. Opisy nie przynudzały. Ogólnie książka została przyjemnie napisana i szybko się ją czytało. Przez cały czas byłam ciekawa co się dalej wydarzy.
Jeśli chodzi o bohaterów to nie byli tacy źli. Chociaż trochę denerwowała mnie główna bohaterka. Z jednej strony jej zachowanie można było w jakiś sposób uzasadnić, ale mega denerwowała mnie jej obojętność, którą okazywała do osoby, która było widać, że jest tutaj dla niej bez względu na to co się wydarzy lub nie wydarzy. Jeśli chodzi o głównego bohatera to nie był taki zły. Miał również momenty, w których mnie denerwował, ale jednak zdecydowanie przez cały czas strasznie mu współczułam. Przemoc w rodzinie to wydaje mi się, że jedna z najgorszych rzeczy, która może kogoś spotkać i niesamowicie podziwiam każdą osobę, która wytrzymała to psychicznie. Nie wyobrażam sobie być w takiej sytuacji.
Historia bardzo dobrze pokazuje, że nie warto oceniać ludzi "po okładce" czy po tym jak wygląda ich dom albo ile mają pieniędzy. Słaba była też taka próba porównania problemów. Mam na myśli takie wygarnianie sobie, że "ty masz pieniądze", "ja mam gorzej", "masz idealne życie". Jednak nigdy nie wiemy co się dzieje w 100% u kogoś w domu, więc mówienie o tym bez takiej wiedzy jest strasznie słabe.

Mimo kilku wad tej historii uważam, że jest warta uwagi i mam jakieś przeczucie, że będzie ona niedługo popularna. Dosłownie książka, którą przeczyta się w dwa czy trzy dni. Myślę, że w jakimś stopniu zapadnie mi ta historia w pamięć. Zwłaszcza sytuacje w domach bohaterów.

Nie ukrywam, że byłam bardzo ciekawa tej książki. Nie wiedziałam też czego się po niej spodziewać, więc zabrałam się za nią praktycznie dzień po tym jak do mnie przyszła.
Podobał mi się bardzo styl pisania autorki. Opisy nie przynudzały. Ogólnie książka została przyjemnie napisana i szybko się ją czytało. Przez cały czas byłam ciekawa co się dalej wydarzy.
Jeśli chodzi o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Poprzednia część była świetna i zdecydowanie zachęcająca do dalszego zagłębienia się w tą historię. Z niecierpliwością czekałam, aż zabiorę się za ten tom i kolejna dawka humoru zaleje mnie podczas czytania.
Sarkazm i wyczucie pisarki jest świetne. Potrafiłam się śmiać i uśmiechać przez praktycznie cały czas czytania. Dalej uwielbiam i jestem zachwycona bohaterami. Czułam, że skończę tą książkę szybko, bo nie byłam w stanie odłożyć jej na długi czas, bo była taka ciekawa i wciągająca.
Cały czas coś się działo i mnie zaskakiwało. Ten tom był lepszy niż poprzedni i myślę, że mogę zaliczyć tą książkę do jednej z moich ulubionych.
Wiadomo jak większość książek, ta również ma jakieś braki, ale wszystko nadrabia humorem i bohaterami.
Jedyne co mnie bardzo denerwowało to zdrabnianie imion (ogólnie nienawidzę jak ktoś zdrabnia imiona i mówi np do mnie Zuzka).
Tak poza tym to historia świetna, śmieszna, wciągająca i było to miłe oderwanie od codzienności. Mam nadzieję, że kolejny tom będzie równie dobry!

Poprzednia część była świetna i zdecydowanie zachęcająca do dalszego zagłębienia się w tą historię. Z niecierpliwością czekałam, aż zabiorę się za ten tom i kolejna dawka humoru zaleje mnie podczas czytania.
Sarkazm i wyczucie pisarki jest świetne. Potrafiłam się śmiać i uśmiechać przez praktycznie cały czas czytania. Dalej uwielbiam i jestem zachwycona bohaterami. Czułam,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nigdy nie oglądałam, ani nie czytałam "Igrzysk śmierci" (masakra wiem), a jednak nie ma co ukrywać praktycznie każdy robił jedną z tych rzeczy. Jako iż jest to podstawa to wreszcie się za to zabrałam. Byłam ciekawa, czy mi się spodoba, bo jednak jest dużo zachwyconych tą serią osób. Zdecydowanie nie jestem zawiedziona. Muszę przyznać, że nie wiedziałam, że aż tak mi się spodoba. Historia była nieprzewidywalna i zaskakująca. Oczywiście (jak to ja) płakałam w niektórych momentach.
Mimo iż była bardzo wciągająca, to jedynym minusem jednak było dla mnie to, że czytało mi się tą książkę dość wolno (chociaż może niekoniecznie jest to minus, bo miałam czas na przemyślenie wszystkiego co się tam dzieje)
Akcji było dużo, nie ma co ukrywać. Bardzo polubiłam bohaterów, chociaż wiadomo, niektórzy z nich czasem mnie denerwowali.
Zdecydowanie mogę tą historię polecić i jestem bardzo ciekawa co wydarzy się dalej.
Dodam jeszcze, że po obejrzeniu filmu śmiało mogę stwierdzić, że książka jest DUŻO LEPSZA i ma więcej szczegółów. W filmie mi po prostu wielu wątków brakowało. Miałam też nadzieję, że aktor, który gra Peete będzie bardziej przystojny, bo wyobrażałam go sobie dużo lepiej haha.

Nigdy nie oglądałam, ani nie czytałam "Igrzysk śmierci" (masakra wiem), a jednak nie ma co ukrywać praktycznie każdy robił jedną z tych rzeczy. Jako iż jest to podstawa to wreszcie się za to zabrałam. Byłam ciekawa, czy mi się spodoba, bo jednak jest dużo zachwyconych tą serią osób. Zdecydowanie nie jestem zawiedziona. Muszę przyznać, że nie wiedziałam, że aż tak mi się...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki A jeśli to my Becky Albertalli, Adam Silvera
Ocena 6,8
A jeśli to my Becky Albertalli, A...

Na półkach: ,

Czytałam książki autorstwa zarówno Silvery jak i Albertalli, więc byłam ciekawa jak wypadnie "A jeśli to my".
Lekka, przyjemna młodzieżówka, którą szybko się czyta. Historia od początku mnie zaciekawiła, bo miałam ochotę na coś rozluźniającego. Polubiłam bohaterów; byli dobrze wykreowani. Podobało mi się to, że każdy z nich miał inną historię i życie. Ciekawy był też wątek z rodzinami głównych bohaterów i to jak wielkie różnice były między nimi.
Czasami miałam wrażenie, że wszystko dzieje się tak bardzo szybko. Niektóre momenty były po prostu śmieszne i takie wesołe. Idealna historia na przyjemne wieczory.
Chociaż niektóre powody kłótni wydawały mi się jakoś... głupie; mam na myśli to, że nie mogłam do końca zrozumieć czemu coś jest powodem ich sprzeczek.
Końcówka bardzo mi się podobała. Nie spodziewałam się takiego zakończenia i każdy może sobie dopisać dalszą część historii jak chce.
Podsumowując: urocza, przyjemna, kreatywna, lekka i wciągającą historia, którą zdecydowanie mogę polecić!
8,5/10 :*

Czytałam książki autorstwa zarówno Silvery jak i Albertalli, więc byłam ciekawa jak wypadnie "A jeśli to my".
Lekka, przyjemna młodzieżówka, którą szybko się czyta. Historia od początku mnie zaciekawiła, bo miałam ochotę na coś rozluźniającego. Polubiłam bohaterów; byli dobrze wykreowani. Podobało mi się to, że każdy z nich miał inną historię i życie. Ciekawy był też wątek...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rzadko sięgam po kryminały, lecz tego opis jakoś wyjątkowo mnie zainteresował. Chociaż bardzo długo zwlekałam z rozpoczęciem tej książki i na początku nie mogła mnie wciągnąć to im dalej tym lepiej.
Język w jakim została napisana książka bardzo mi się podobał. Był lekki i łatwo się dzięki temu czytało książkę, ale i tak wszystko bardzo dobrze przekazywał. Opisy nie były nudne. Jedyne co mi przeszkadzało to dialogi między bohaterami gdy mówili gwarą. Ciężko mi się przez to czytało i muszę się przyznać, że nie czytałam ich bardzo dokładnie.
Ciekawe było też to, że były rozdziały z akcją z 2019 roku, ale też z 1969r (katastrofa lotnicza pod Babią Górą). Jednak lepiej czytało mi się te rozdziały z 2019r.
Bohaterowie... byli okej. W sumie nie mam o nich jakiegoś zdania wyrobionego, ale nie przeszkadzali mi.
Końcówka była dobra i wydaje mi się, że mnie usatysfakcjonowała.
Podsumowując: nie jest to dla mnie jakaś książka wow, może to też dlatego, że kryminały to nie jest w 100% mój gatunek, ale jest dobrze napisana i cały czas się coś dzieje. Autorka stopniowo budowała napięcie i wzbudzała coraz większą ciekawość. Wydaje mi się, że wielu osobom może się ta książka spodobać.

Rzadko sięgam po kryminały, lecz tego opis jakoś wyjątkowo mnie zainteresował. Chociaż bardzo długo zwlekałam z rozpoczęciem tej książki i na początku nie mogła mnie wciągnąć to im dalej tym lepiej.
Język w jakim została napisana książka bardzo mi się podobał. Był lekki i łatwo się dzięki temu czytało książkę, ale i tak wszystko bardzo dobrze przekazywał. Opisy nie były...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Robię pewien błąd pisząc tą recenzje, ponieważ przeczytałam już resztę części co zmienia pogląd na 1 tom, ale postaram się zawrzeć tutaj wszystko, co odczuwałam podczas czytania tej książki.
Chciałabym jeszcze zaznaczyć, że jest mi ciężko pisać recenzję Dworów, bo to co się tutaj dzieje.. nic nie jest w stanie opisać tego co działo się ze mną podczas czytania tych książek, ale mimo to postaram się jak najwięcej wam przekazać. Nie mam pojęcia czy recenzja będzie w jakikolwiek sposób spójna. (Brzmię jak jakaś psychofanka, ale identycznie było ze "Szklanym tronem" i czuje, ze mam obsesje hah)
Przeczytałam dwie pozostałe serie Maas przed "Dworami" i pokochałam je cala sobą, więc byłam niezwykle podekscytowana przed zaczęciem tej serii.
Magia, chęć zemsty i miłość.
Już od samego początku dużo się działo i byłam ciekawa co się dalej wydarzy. Jeśli chodzi o bohaterów to polubiłam bardzo Feyre, ale pod koniec historii zaczął mi przeszkadzać Tamlin. Zaczął być taki trochę toxic (dalsze części wpłynęły na tą opinie zdecydowanie. Spoiler: jak zaczęłam czytać 2 tom to go znienawidziłam :))) Jeśli chodzi o resztę bohaterów to nie miałam jeszcze zbyt wyrobionej opinii. Byłam bardzo ciekawa świata jaki autorka stworzyła w tej serii i nie zawiodłam się. Jak dla mnie jest on świetny i każdy Dwór ma w sobie coś charakterystycznego i innego.
Kocham oczywiście styl pisania Maas. Ten flirt i sarkazm jaki jest w jej książkach jest CUDOWNY i nie mogę się zawsze przez to przestać śmiać. Oczywiście jak to ja poryczałam się w kilku momentach :'). Książka skończyła się w takim momencie, ze od razu musiałam sięgnąć po kolejny tom. Nie mogę się powstrzymać od napisania tego, pomimo tego, że po przeczytaniu 1 tomu tak nie uważałam, ale KOCHAM RHYSANDA.. Jest on po prostu cudowny. Jak zawsze Maas odwaliła b dobrą robotę i już nie mogę się doczekać aż kolejny tom będzie w Polsce!!!

Robię pewien błąd pisząc tą recenzje, ponieważ przeczytałam już resztę części co zmienia pogląd na 1 tom, ale postaram się zawrzeć tutaj wszystko, co odczuwałam podczas czytania tej książki.
Chciałabym jeszcze zaznaczyć, że jest mi ciężko pisać recenzję Dworów, bo to co się tutaj dzieje.. nic nie jest w stanie opisać tego co działo się ze mną podczas czytania tych książek,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Była to jedyna książka z tej serii, której jeszcze nie przeczytałam, więc od samego początku byłam bardzo ciekawa jak "Zaczytana i bestia" wypadnie na tle dwóch pozostałych tomów.
Zdecydowanie się nie zawiodłam i uważam, że jest to najlepsza historia w tej trylogii.
Bardzo podobało mi się to, że były wzmianki o bohaterach z poprzednich części i odgrywały one jakąś rolę we wszystkim jak się to potoczyło.
Bardzo polubiłam bohaterów. Tak jak zawsze są oni z dwóch innych światów, a później się okazuje, że jednak potrafią się zgrać, znaleźć wspólne tematy i spędzać ze sobą czas.
Pierwszy raz spotkałam się z osobą niebinarną w książce i zdecydowanie jestem na TAK co do tego wątku. Powinno być ich więcej. Zaciekawił mnie również bardzo wątek taty Rosie i przyrodniego ojca Vansa. Zdecydowanie urozmaiciło to książkę. Jak zawsze było kilka zwrotów akcji i zaskakujących momentów. Czytając bardzo często się uśmiechałam, a momentami nawet śmiałam.

Z wielką chęcią sięgnęłabym po jeszcze inne historie tego typu. Książka (jak i cała seria) zdecydowanie warte polecenia!

Była to jedyna książka z tej serii, której jeszcze nie przeczytałam, więc od samego początku byłam bardzo ciekawa jak "Zaczytana i bestia" wypadnie na tle dwóch pozostałych tomów.
Zdecydowanie się nie zawiodłam i uważam, że jest to najlepsza historia w tej trylogii.
Bardzo podobało mi się to, że były wzmianki o bohaterach z poprzednich części i odgrywały one jakąś rolę we...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wow! Nie spodziewałam się, że ksiazka bedzie aż tak dobra. Zdecydowanie trafia do jednej z najlepszych książek jakie przeczytalam. Historia wciągnęła mnie już od samego początku. Jestem zachwycona 😍.
Styl pisania - świetny. Bardzo polubiłam charakter Evelyn (stanowczy, zdecydowany, bardzo silna kobieta ale z drugiej strony uczuciowa, wrażliwa) i jej historię, która mnie ujęła i zostanie mi na długo w pamieci. Kazda Historia z każdym mężem była inna i jedyna w swoim rodzaju. Kazda opowieść mnie bardzo dotknela, w sensie odczuwałam mocny smutek czytając to. Wiele razy też plakalam. Chociaz w niektórych momentach po prostu nie mogłam się nie roześmiać. Mysle, ze najbardziej podziwiam w Evelyn to, że zrobila tak wiele, aby osiągnąć swoj cel i nigdy się nie poddała. W wielu momentach Historia po prostu łamała mi serce... Zdecydowanie nie mogłam się oderwać od tej ksiazki. Jest to zdecydowanie inna, niepowtarzalna ksiazka, ktora zdecydowanie polecam, bo jest niesamowita.
Dziennikarka (Monique) nie było o niej wiele, bo jednak to Historia Evelyn, ale bardzo podobało mi się to, że nauxzyla się czegoś od Hugo i postarała się to wykorzystać

Wow! Nie spodziewałam się, że ksiazka bedzie aż tak dobra. Zdecydowanie trafia do jednej z najlepszych książek jakie przeczytalam. Historia wciągnęła mnie już od samego początku. Jestem zachwycona 😍.
Styl pisania - świetny. Bardzo polubiłam charakter Evelyn (stanowczy, zdecydowany, bardzo silna kobieta ale z drugiej strony uczuciowa, wrażliwa) i jej historię, która mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie mialam zbyt dużych oczekiwan wobec tej historii, bo spodziewałam się tego, że będzie dla troche młodszej grupy wiekowej.
Mimo to miło było przeczytac tę książkę w ramach odskoczni i takiego zrelaksowania się. Byla to taka lekka mlodziezowka, ale raczej skierowana do tej młodszej grupy wiekowej. Początek byl serio slaby. Nudziłam się bardzo, ale im pozniej tym lepiej. Dalej juz nie było tak źle i w sumie dobrze się bawiłam zagłębiając się w tą historię. Styl pisania byl dosc przyjemny, chociaż czasami opisy byly nudne. Pomysl na historię bardzo ciekawy. Ta cała akcja z przeskakiwaniem dobrze została rozegrana. Jeśli chodzi o bohaterow to mam mieszane uczucia, bo jednak zostali wykreowani w taki sposób, że nie mają wad i byli denerwujący oraz dziecinni. Chociaz z drugiej strony w takich książkach z reguły bohaterowie tak wyglądają. Świat w jakim żyli bohaterowie tez byl taki bez wad i byl zbyt kolorowy. Momentami ksiazka byla bardzo zabawna i czytalam ją z uśmiechem na ustach. Uwazam, że 1 tom został tak zakończony, ze kolejne części mogłyby juz nie powstać, ale mimo to w tym roku po następny tom raczej sięgnę

Nie mialam zbyt dużych oczekiwan wobec tej historii, bo spodziewałam się tego, że będzie dla troche młodszej grupy wiekowej.
Mimo to miło było przeczytac tę książkę w ramach odskoczni i takiego zrelaksowania się. Byla to taka lekka mlodziezowka, ale raczej skierowana do tej młodszej grupy wiekowej. Początek byl serio slaby. Nudziłam się bardzo, ale im pozniej tym lepiej....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Tusz" podobał mi się bardzo, lecz 'Iskra" była słaba.
Z tego powodu nie wiedziałam czego spodziewać się po tej części. Nie miałam wobec niej żadnych oczekiwań.
Miło mnie ta część zaskoczyła!
Czytało się ją bardzo szybko i przyjemnie. Była duzo ciekawsza niż poprzedni tom. Prawie dorównała Tuszowi.
Bardzo mi przypadły mi do gustu postacie w tej części. Uwielbiam główną bohaterkę i Oskara.
Styl pisania autorki był przyjemny i lekki (tak jak w poprzednich częściach)
Było kilka nieprzewidywalnych momentów.
Chociaż jednym z takich minusów było to, że największa akcja miałam wrażenie, że zaczęła się rozkręcać dopiero pod koniec książki.
Zakończenie było okej, chociaz spodziewałam się czegos więcej.
Podsumowując całą serię: zdecydowanie mogę ją polecić jako taką rozluźniającą trylogię. Myślę, że nie będę zbyt długo pamiętać szczegółów z tej serii, ale mimo cieszę się, że się za tą serię zabrałam. 1 tom był zdecydowanie najlepszy i historia mogłaby być jednotomówką.

"Tusz" podobał mi się bardzo, lecz 'Iskra" była słaba.
Z tego powodu nie wiedziałam czego spodziewać się po tej części. Nie miałam wobec niej żadnych oczekiwań.
Miło mnie ta część zaskoczyła!
Czytało się ją bardzo szybko i przyjemnie. Była duzo ciekawsza niż poprzedni tom. Prawie dorównała Tuszowi.
Bardzo mi przypadły mi do gustu postacie w tej części. Uwielbiam główną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nareszcie zabrałam się za tą historię.
Jest to pierwsza książka Johna Greena, którą przeczytałam i zdecydowanie zachęciła mnie do sięgnięcia po inne jego historie.
"Gwiazd naszych wina" jest zdecydowanie warte łez każdej osoby. Ksiązka idealnie pokazuje, że nie ważne jacy jesteśmy, to na każdego czeka gdzieś szczęście.
Bardzo polubiłam bohaterów i ich historie. Podobała mi się więź między nimi i to, jak wszystko się zaczęło. Mimo tego, że wiedzieli co ich czeka, to śmiali się i korzystali z życia.
Momentami książka była nieprzewidywalna i nie spodziewałam się tego, co się tam wydarzyło.
Świat był realistyczny. Nie był podkoloryzowany, tylko były pokazane realia.
Ksiązka została napisana z perspektywy Hazel. Podobało mi się to, bo jednak ona była główną bohaterką i mogliśmy dzięki temu poznać jej uczucia.
Styl pisania bardzo dobrze wszystko przekazywał.
Bardzo polecam tę ksiązkę. W najbliższym czasie mam zamiar zabrać się za film, ale jak na razie nie mam nastroju na płakanie, więc poczekam na taką chwilę.

Nareszcie zabrałam się za tą historię.
Jest to pierwsza książka Johna Greena, którą przeczytałam i zdecydowanie zachęciła mnie do sięgnięcia po inne jego historie.
"Gwiazd naszych wina" jest zdecydowanie warte łez każdej osoby. Ksiązka idealnie pokazuje, że nie ważne jacy jesteśmy, to na każdego czeka gdzieś szczęście.
Bardzo polubiłam bohaterów i ich historie. Podobała...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jestem pozytywnie zaskoczona.
Nie mam pojęcia czy w poprzednim tomie było wspomniane to, ile główna bohaterka ma lat, ale już na samym początku "Szklanego maga" jest napisane, że 20, co mi totalnie nie pasuje. Powiedziałabym, że 15 lub 16.
Najbardziej zdziwiło mnie to, że w tej części przestał przeszkadzać mi aż tak bardzo wątek romantyczny, chociaż nadal uważam, że nie jest on niezbędnym elementem tej historii.
Bardzo szybko wciągnęłam się w "Szklanego maga" i czytało się go bardzo płynnie. Nie czuło się liczby przeczytanych stron, bo książka została tak przyjemnie napisana.
Byłam niesamowicie ciekawa co się dalej wydarzy i jak się to wszystko rozwinie. Akcja była tutaj cały czas i nie było szans, żeby się nudzić. Historia trzymała w napięciu cały czas i jest to według mnie lepszy tom od poprzedniego.
Z jednej strony wszystko mogłoby się zakończyć na tym tomie, a jednak jestem ciekawa jak rozwiną się relacje między bohaterami. Nie mam pojęcia czy będa kolejne części, więc jak ktoś coś wie to może mi dać znać!
Ogólnie to polecam i myślę, że wielu osobom obydwa tomy by się spodobały.

Jestem pozytywnie zaskoczona.
Nie mam pojęcia czy w poprzednim tomie było wspomniane to, ile główna bohaterka ma lat, ale już na samym początku "Szklanego maga" jest napisane, że 20, co mi totalnie nie pasuje. Powiedziałabym, że 15 lub 16.
Najbardziej zdziwiło mnie to, że w tej części przestał przeszkadzać mi aż tak bardzo wątek romantyczny, chociaż nadal uważam, że nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po skończeniu 1 tomu bezzwłocznie zabrałam się za kolejną część, bo końcówka w "Falling fast" była bardzo poruszająca.
Po "Flying high" o wiele bardziej zżyłam się z bohaterami. Gdy robili oni coś, co było dla nich ciężkie, ale mimo to dawali radę i się nie poddawali to odczuwałam dumę, że dali sobie radę z tak ciężkimi rzeczami.
Już od początku dużo się dzieje i śmiało mogę stwierdzić, że historia wciąga. Przeczytanie jej nie zajmuje dużo czasu.
Napisanie książki z dwóch perspektyw zarówno w pierwszym jak i w drugim tomie było bardzo dobrą decyzją. Mogliśmy dzięki temu lepiej zapoznać się zarówno z Hailee jak i Chasem. Pozwala nam to zagłębić się bardziej w tą historię.
Ten tom również był bardzo wzruszający. Nie jestem w stanie określić, który z nich był lepszy. Wydaje mi się, że były na identycznym poziomie.
Bardzo dobrze jest zacząć rok z tak dobrymi książkami.

Po skończeniu 1 tomu bezzwłocznie zabrałam się za kolejną część, bo końcówka w "Falling fast" była bardzo poruszająca.
Po "Flying high" o wiele bardziej zżyłam się z bohaterami. Gdy robili oni coś, co było dla nich ciężkie, ale mimo to dawali radę i się nie poddawali to odczuwałam dumę, że dali sobie radę z tak ciężkimi rzeczami.
Już od początku dużo się dzieje i śmiało...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po opisie myślałam, że będzie to zwykła, młodzieżowa historia z romansem bez większego przekazu.
Jestem zaskoczona i też zadowolona, że tak ważne wątki zostały w tej książce poruszone. Zdecydowanie przemawia do mnie ta historia i uważam, że więcej osób powinno ją przeczytać. Może ona zmienić trochę tok myślenia w niektórych kwestiach, lub pomóc po prostu w zrozumieniu osób w ciężkiej sytuacji.
Już na samym początku zaintrygował mnie rozwój sytuacji i nie ma co ukrywać, cały czas dużo się działo. Od razu polubiłam bohaterów i byłam ciekawa jak się historia rozwinie. Jedyne co to nie powiedziałabym, że mają ponad 20 lat, tylko jakoś raczej koło 18. Mimo to uważam, że zostali bardzo dobrze wykreowani. Każdy z nich jest inny, ma inną historię i musi się zmagać z innymi, równie ważnymi problemami.
Końcówka niesamowicie mnie wzruszyła i wylane łzy nie był dla mnie zdziwieniem.
Podsumowując: uważam, że historia idealnie pokazuje, że to, że ktoś z zewnątrz wygląda na szczęśliwego, nie oznacza, że w środku jest szczęśliwy. Zdecydowanie powinna być to popularniejsza książka i osobom koło 14 roku życia i wyżej z czystym sumieniem mogę ją polecić.

Po opisie myślałam, że będzie to zwykła, młodzieżowa historia z romansem bez większego przekazu.
Jestem zaskoczona i też zadowolona, że tak ważne wątki zostały w tej książce poruszone. Zdecydowanie przemawia do mnie ta historia i uważam, że więcej osób powinno ją przeczytać. Może ona zmienić trochę tok myślenia w niektórych kwestiach, lub pomóc po prostu w zrozumieniu osób...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uważam, że był to dobry moment w moim życiu, żeby zabrać się za tę książkę. Jestem wystarczająco dojrzała i świadoma tego, co się dzieję, aby to przeczytać.
Nie miałam wobec niej jakichkolwiek oczekiwań. Opinie słyszałam różne. Miałam zamiar przeczytać 13 powodów już w 2019 roku, lecz tego nie zrobiłam. I bardzo się cieszę z tego powodu. Uważam, że jeszcze wtedy byłam za młoda i nie gotowa na tą historię.
Mimo poważnego tematu autor przekazał to w bardzo dobry sposób. Jego styl pisania nie był aż tak przytłaczający jak myślałam że będzie ze względu na temat książki.
Nie do końca wiem co napisać w tej recenzji...
Nie jestem jakoś niesamowicie zachwycona historią, ale nie jestem też zawiedziona. Były momenty, w których historia przynudzała.
Główny bohater wydawał mi się czasami... dziwny.
Hannah Baker była na pewno przemyślaną bohaterką tak samo jak jej historia. Niektóre jej wypowiedzi postanowiły wzruszyć człowieka i zastanowić się nad tym, czy przypadkiem nie zranił jakiejś osoby w ten sposób. Podobało mi się to, że akcja została przedstawiona z dwóch punktów widzenia.
Książka daje do myślenia, chociaż serial podobał mi się bardziej to jestem w stanie ją polecić. Nie każda osoba nadaje się do czytania takich książek, więc zanim postanowicie się zagłębić w "13 powodów" pomyślcie, czy na pewno jest do dobry moment.

Uważam, że był to dobry moment w moim życiu, żeby zabrać się za tę książkę. Jestem wystarczająco dojrzała i świadoma tego, co się dzieję, aby to przeczytać.
Nie miałam wobec niej jakichkolwiek oczekiwań. Opinie słyszałam różne. Miałam zamiar przeczytać 13 powodów już w 2019 roku, lecz tego nie zrobiłam. I bardzo się cieszę z tego powodu. Uważam, że jeszcze wtedy byłam za...

więcej Pokaż mimo to