Hazel Wood

Czytając tą książkę miałam wrażenie, że ten mroczny klimat książki bardzo na mnie wpływa(w pozytywnym sensie) i jednym słowem(no może nie jednym) bardzo inspirująca książka.

Czytając tą książkę miałam wrażenie, że ten mroczny klimat książki bardzo na mnie wpływa(w pozytywnym sensie) i jednym słowem(no może nie jednym) bardzo inspirująca książka.

Pokaż mimo to

7.75 jest to książka z masą porównań mnie się to podobało ale zależy kto co lubi
trochę nie rozumiem co autorka chciała przekazać zakończeniem, ale zdecydowanie nie potrzebuje drugiej części

7.75 jest to książka z masą porównań mnie się to podobało ale zależy kto co lubi
trochę nie rozumiem co autorka chciała przekazać zakończeniem, ale zdecydowanie nie potrzebuje drugiej części

Pokaż mimo to

(12+)
Tułaczka, ciągły pech i niecodzienne sytuację. Tak wyglądało dotychczasowe życie Alice i jej mamy. Całym życiem musiały uciekać przed ściągającą je sławą babci pisarki. Po napisaniu fenomenalnego zbiorku opowiadań starsza pani osiedliła się w willi Hazel Wood. Wtedy zaczął się koszmar. Obecnie Alice pracuje, uczy się i stara się żyć normalnie. Niestety demony z przeszłości jej rodziny nie dają o sobie zapomnieć. Pewnego dnia zostaje porwana jej matka, a Alice wraz z dziwnym kolegą (fanem książek jej babci) muszą udać się do Hazel Wood by poznać prawdę.
.
Bardzo często ten tytuł pojawiał się w propozycjach na klub książki, więc chciałam sprawdzić, czy jest tu pole do dyskusji. Jest to naprawdę bardzo specyficzna książka. Elementy fantastyczne pojawiają się dopiero w drugiej połowie i przypominają narkotyczne sny połączone z baśniami. Przypomina mi to lekturę ze szkoły średniej, gdzie autor opisywał swoje sny, majaki, wizję i tworzył z nich opowiadania (co nie zawsze do mnie przemawia). W kontekście bohaterowów (z którymi nie zdążyłam się polubić) relacje w tej książce są mocno spłycone, płaskie. Np. Alice i ten chłopak zbyt dynamicznie zaczynają się przywiązywać, jest to bardzo nie naturalne biorąc pod uwagę czas trwania akcji. Po przeczytaniu całości mam wrażenie że wiem jeszcze mniej niż przed. Już w połowie książki nie wiedziałam o co tu chodzi i co autorka próbuję tu osiągnąć.
Osobiście nie jestem fanką tej książki, mam za dużo, ale wobec niej. Nie zmienia to faktu że warto dać tej książce szansę i zobaczyć czy to jest coś dla was. (3/10⭐)

(12+)
Tułaczka, ciągły pech i niecodzienne sytuację. Tak wyglądało dotychczasowe życie Alice i jej mamy. Całym życiem musiały uciekać przed ściągającą je sławą babci pisarki. Po napisaniu fenomenalnego zbiorku opowiadań starsza pani osiedliła się w willi Hazel Wood. Wtedy zaczął się koszmar. Obecnie Alice pracuje, uczy się i stara się żyć normalnie. Niestety demony z...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Mój DNF. Książka nie dla mnie ani fabuła, ani bohaterowie (może z wyjątkiem tego bogatego chłopaka którego imienia nie pamiętam. Przeczytałem 300 stron i uznałem że to koniec, niestety.

Mój DNF. Książka nie dla mnie ani fabuła, ani bohaterowie (może z wyjątkiem tego bogatego chłopaka którego imienia nie pamiętam. Przeczytałem 300 stron i uznałem że to koniec, niestety.

Pokaż mimo to

Bajki, baśnie...

Kojarzą się z historyjkami dla dzieci, zabawnymi opowieściami, które pozostawiają po sobie morał i naukę. Ale są też baśnie oryginalne, mroczne, których lektura na pewno nie będzie odpowiednia dla najmłodszych. Przepełnione śmiercią i brutalnością... trochę jak bajki Althei Proserpine, autorki “Opowieści z Uroczyska”.

“Hazel Wood” Melissy Albert to pełna magii i baśniowości historia wnuczki Althei, Alice, która wyrusza na poszukiwania zaginionej matki. Wszystkie poszlaki prowadzą ją i jej towarzysza Fincha do posiadłości niedawno zmarłej babki - tytułowego Hazel Wood. Zanim tam jednak dotrą muszą mierzyć się z gośćmi z Uroczyska na ulicach Nowego Jorku.

Umiejscowienie akcji baśni w wielkim mieście było oryginalnym pomysłem i właśnie ta część podobała mi się w książce najbardziej. Świadczy to chyba o moim zamiłowaniu do współczesnych historii, jednak całkiem dobrze odnajdywałam się również w tych bardziej baśniowych fragmentach. Przemieszanie dwóch światów okazało się strzałem w dziesiątkę. Dodatkowo uwypuklały to liczne odniesienia do popkultury, co było prawdziwą wisienką na torcie.

Mam nadzieję, że planowana ekranizacja dopełni obrazu i o kolejnej serii wydawnictwa Media Rodzina zrobi się naprawdę głośno. Jedyne, czego oczekuję od “Krainy nocy”, czyli kontynuacji, to jeszcze więcej mroku.

Bajki, baśnie...

Kojarzą się z historyjkami dla dzieci, zabawnymi opowieściami, które pozostawiają po sobie morał i naukę. Ale są też baśnie oryginalne, mroczne, których lektura na pewno nie będzie odpowiednia dla najmłodszych. Przepełnione śmiercią i brutalnością... trochę jak bajki Althei Proserpine, autorki “Opowieści z Uroczyska”.

“Hazel Wood” Melissy Albert to pełna...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Czytałam tę książkę podczas Świąt, będąc w iście świątecznym nastroju. Był tylko jeden problem, otwierałam ją i wszystko jakby uciekało... Jest to kolejna już pozycja, której grafika mnie zauroczyła i wręcz musiałam mieć ją na swojej półce.
Zacznę od pozytywów. Historia bardzo do mnie przemówiła, mroczny klimat i baśnie. Bardzo podobało mi się przytaczanie Opowieści z Uroczyska, idealnie wpasowywało się w całą historię. Krwawe baśnie to coś dla mnie ;), a wykreowane przez autorkę postacie mnie nie zawiodły. Tylko... dlaczego ta książka jest tak źle napisana! To wszystko psuje, miejscami lektura bardzo mnie męczyła. W pewnym momencie zaczęłam się jednak zastanawiać, czy nie zawiniły tutaj dwie osoby, nie tylko autorka, ale również tłumacz (niektóre zdania niestety nie były napisane poprawnie po polsku). Tak więc, historia wykreowana bardzo dobrze i dla samego klimatu książkę tę przeczytać warto, ale bez żadnych oczekiwań, ponieważ przez to, jak źle jest napisana, czyta się ją ciężko.

Czytałam tę książkę podczas Świąt, będąc w iście świątecznym nastroju. Był tylko jeden problem, otwierałam ją i wszystko jakby uciekało... Jest to kolejna już pozycja, której grafika mnie zauroczyła i wręcz musiałam mieć ją na swojej półce.
Zacznę od pozytywów. Historia bardzo do mnie przemówiła, mroczny klimat i baśnie. Bardzo podobało mi się przytaczanie Opowieści z...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Książka bardzo dobra. Jest do dosyć osobliwa fantastyka. Nie jest to książka dla każdego ale napewno warta przeczytania. Jedyne co zarzucam książce to:
1. Przekleństwa- niestety
2. Końcówka- była spoko ale oczekiwałam czegoś lepszego.
Ogólnie książkę polecam

Książka bardzo dobra. Jest do dosyć osobliwa fantastyka. Nie jest to książka dla każdego ale napewno warta przeczytania. Jedyne co zarzucam książce to:
1. Przekleństwa- niestety
2. Końcówka- była spoko ale oczekiwałam czegoś lepszego.
Ogólnie książkę polecam

Pokaż mimo to

Książka nie spełniła moich oczekiwań. Charakter Alice jest taki nijaki , bez ciekawych cech. Mam wrażenie ,że wszystko było wyjaśniane w mało zrozumiały sposób . Utrudniały to wielostronicowe przemyślenia bohaterki. Może to był atut tej książki? Na pewno nie dla każdego. Końcówka jest taka zwykła i … niezadowalająca . Jest to typ książki , obiecuje wielkie rzeczy , a daje mniej niż byśmy przypuszczali. Jednak muszę przyznać autorce ,że często o książce myślałam , ale sposób neutralny. Nie polecam👎.

Książka nie spełniła moich oczekiwań. Charakter Alice jest taki nijaki , bez ciekawych cech. Mam wrażenie ,że wszystko było wyjaśniane w mało zrozumiały sposób . Utrudniały to wielostronicowe przemyślenia bohaterki. Może to był atut tej książki? Na pewno nie dla każdego. Końcówka jest taka zwykła i … niezadowalająca . Jest to typ książki , obiecuje wielkie rzeczy , a daje...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Ogromnie spodobał mi sie pomysł, jak autorka miała na tę książkę. Połączenie baśniowej fantastyki i realności to coś, co mnie ogromnie urzekło, zafascynowało i zaintrygowało. Sama akcja pozostawia jednak dla mnie trochę do życzenia. Brak tu dla mnie takiego wyrównania. Czasami, zwłaszcza w pierwszej połowie, autorka poświęca sporo czasu na wyjaśnianie różnych spraw, co spowalnia akcję, ale później wszystko dzieje się bardzo szybko. Uważam, że nie jest to w pełni uzasadnione toczącymi się zdarzeniami. Bohaterowie też mnie nie do końca przekonali. Brakowało mi w nich głębi. Natomiast styl autorki przypadł mi do gustu.

Ogromnie spodobał mi sie pomysł, jak autorka miała na tę książkę. Połączenie baśniowej fantastyki i realności to coś, co mnie ogromnie urzekło, zafascynowało i zaintrygowało. Sama akcja pozostawia jednak dla mnie trochę do życzenia. Brak tu dla mnie takiego wyrównania. Czasami, zwłaszcza w pierwszej połowie, autorka poświęca sporo czasu na wyjaśnianie różnych spraw, co...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Alice Proserpine, a może raczej Alice Crew? Siedemnastoletnia Alice nie lubi swojego nazwiska dlatego też każe nazywać się Crew. Wraz z mamą ciągle podróżuje i przeprowadza się z jednego miasta, do drugiego. Uważa, że uciekają przed pechem, które czyha na nich w każdym miejscu na ziemi. Jednak pewnego dnia ich życie zmienia się o 180 stopni. Wiadomość o tym, że zmarła Althea, babka nastolatki wszystko komplikuje. Althea Proserpine była autorką kultowych, mrocznych baśni. Matka Alice została porwana przez panów z Uroczyska. Dziewczyna postanawia ją odnaleźć za wszelką cenę, jednak jest jedna przeszkoda. Mianowicie wiadomość, którą zostawiła jej mama, "Trzymaj się z dala od Hazel Wood". Alice będzie musiała zmierzyć się z nieznanym, by uratować matkę z sideł mrocznego, baśniowego Uroczyska, ale czy jej się to uda?

"Hazel wood" Melissy Albert, jest książką z gatunku, jakim jest osobliwa fantastyka. Miałam wobec tej książki ogromne oczekiwania, po tym jak zobaczyłam mnóstwo pochlebnych recenzji. Niestety muszę przyznać, że odrobinę się zawiodłam. Historia opowiedziana jest narracją pierwszoosobową i wszystko widzimy z oczu naszej głównej bohaterki. Pióro Melissy jest lekkie, aczkolwiek konstrukcja fabuły, w moim odczuciu jest chaotyczna. Akcja książki jest dynamiczna i pędzi do przodu z Alice, główną bohaterką na czele. Podoba mi się bardzo nieco mroczny klimat, jaki świetnie wprowadza autorka. Myślę, że mogłoby być bardziej mrocznie, ale to tylko moje "widzi mi się". Jako całokształt książka jest naprawdę dobra, wciąga niesamowicie. Ja osobiście mam odczucia, że czegoś mi tu zabrakło. Świat zdecydowanie mógłby być lepiej wykreowany, przez co pewnie książka byłaby dłuższa, ale kompletnie, by mi to nie przeszkadzało. Przez to, że akcja pędziła do przodu, mam też wrażenie, że wszystko działo się zbyt szybko. Moim zdaniem autorka za bardzo skupiła się na wartkiej akcji, aniżeli na rozbudowaniu samych bohaterów. Co do zakończenia książki, przyznam, że było ono niezwykle nieprzewidywalne i wywarło na mnie dość dobre wrażenie. Mimo kilku niedociągnięć książka mi się podobała i mogę ją polecić! Moja ocena to 7/10 !

Alice Proserpine, a może raczej Alice Crew? Siedemnastoletnia Alice nie lubi swojego nazwiska dlatego też każe nazywać się Crew. Wraz z mamą ciągle podróżuje i przeprowadza się z jednego miasta, do drugiego. Uważa, że uciekają przed pechem, które czyha na nich w każdym miejscu na ziemi. Jednak pewnego dnia ich życie zmienia się o 180 stopni. Wiadomość o tym, że zmarła...

więcej

mniej

Pokaż mimo to