Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Pół książki w jedno popołudnie przeczytałam, a resztę z równą ekscytacją przeszłam. Trochę brakowało większej ilości cytatów samych członków Queen, aczkolwiek, i tak, całościowo książka ta skrupulatnie opisuje historię zespołu. Początkowo autor skupia się na życiu prywatnym całej czwórki i ich dochodzeniu do stworzenia bytu sceniczno-muzycznego zwanego Queen. Troszkę brakowało w dalszej części książki tej strony prywatnej, która miała mocny wpływ na twórczość zespołu. Co nie zmienia faktu, że książka dostarcza.

Pół książki w jedno popołudnie przeczytałam, a resztę z równą ekscytacją przeszłam. Trochę brakowało większej ilości cytatów samych członków Queen, aczkolwiek, i tak, całościowo książka ta skrupulatnie opisuje historię zespołu. Początkowo autor skupia się na życiu prywatnym całej czwórki i ich dochodzeniu do stworzenia bytu sceniczno-muzycznego zwanego Queen. Troszkę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawy i obrazowy jest opis epoki, w której ma miejsce opowieść. To jest dobra pozycja dla osób, które chcą poznać rzeczywistość osadzoną w określanym czasie, która jest tłem dla pewnej historii. Niemniej historia Doriana sama w sobie jest dość interesująca.

Bardzo ciekawy i obrazowy jest opis epoki, w której ma miejsce opowieść. To jest dobra pozycja dla osób, które chcą poznać rzeczywistość osadzoną w określanym czasie, która jest tłem dla pewnej historii. Niemniej historia Doriana sama w sobie jest dość interesująca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To dopiero początek, ale za to jaki! W prawdzie początek książki jest dość wyrywkowy, ale im dalej w las, tym coraz lepiej się czyta i więcej szczegółów się poznaje dotyczących początku lat 90. Właśnie - to jest początek, przełom lat 80. i 90. bardzo dobrze opisany, biorący pod lupę najważniejsze wydarzenia, zmiany i momenty z tego okresu. Warto w trakcie lektury przeglądać/słuchać wywiadów, teledyski czy koncerty tam wspomniane i wyłapywać w nich szczegóły takie jak prześcieradło w teledysku George’a Micheala, o których wspomina autorka. Bardzo rzetelny i ciekawy kawałek lat 90. opisany na kolejnych stronach książki. Czekam na ciąg dalszy.

To dopiero początek, ale za to jaki! W prawdzie początek książki jest dość wyrywkowy, ale im dalej w las, tym coraz lepiej się czyta i więcej szczegółów się poznaje dotyczących początku lat 90. Właśnie - to jest początek, przełom lat 80. i 90. bardzo dobrze opisany, biorący pod lupę najważniejsze wydarzenia, zmiany i momenty z tego okresu. Warto w trakcie lektury...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

O ile tematyka książki jest aktualna, a sama problematyka ciekawie i dobrze spisana, to mimo to czuć pewne przedawnienie. Dotyczy to przede wszystkim fragmentów z komentarzami do ówczesnej sytuacji politycznej, wypowiedzi polityków i odwoływania się do wydarzeń sprzed 20 lat. Można to było ugryźć bardziej ogólnie, żeby książka była bardziej ponadczasowa.

O ile tematyka książki jest aktualna, a sama problematyka ciekawie i dobrze spisana, to mimo to czuć pewne przedawnienie. Dotyczy to przede wszystkim fragmentów z komentarzami do ówczesnej sytuacji politycznej, wypowiedzi polityków i odwoływania się do wydarzeń sprzed 20 lat. Można to było ugryźć bardziej ogólnie, żeby książka była bardziej ponadczasowa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Piękna historia Starmana, który chwilę przed śmiercią domknął idealnie swój dorobek artystyczny. Wiele ciekawych informacji można wyciągnąć z książki, ale tylko do lat 90. Mam wrażenie, że autor zbyt mocno rozwodził się na początku książki (do drugiego albumu Bowiego), potem jest w punkt, a następnie, na zakończenie, wybiórcze podsumowanie od lat 90. do Blackstar. Szkoda, bo okres lat 90. i lata 2000 są też ciekawym okresem w życiu tego artysty. Co więcej, został pominięty troszkę dorobek filmowy Davida - jak można nie wspomnieć o współpracy z Davidem Lynchem? Gdy romans Bowiego z filmem we wcześniejszych latach autor opisywał ze szczegółami. Czuję niedosyt „drugiej połowy życia” Davida i przesyt jego młodości/nastoletniości.

Piękna historia Starmana, który chwilę przed śmiercią domknął idealnie swój dorobek artystyczny. Wiele ciekawych informacji można wyciągnąć z książki, ale tylko do lat 90. Mam wrażenie, że autor zbyt mocno rozwodził się na początku książki (do drugiego albumu Bowiego), potem jest w punkt, a następnie, na zakończenie, wybiórcze podsumowanie od lat 90. do Blackstar. Szkoda,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Słuchając (akurat tym razem audiobook wpadł) tej książki w 2021/22 roku, na pierwsze rozdziały dotyczące pandemii, szczepień, medycyny itp. patrzymy już z trochę innej perspektywy i, niestety, autor przewidział rozwinięcie tej sytuacji dość optymistycznie. Przez to też, idąc w dalsze rozdziały, w pewien sposób czułam niepokój, gdyż szkic przedstawiony, wizje i możliwości jakie czekają ludzkość, mogą lub już się wydarzają w mniej/bardziej pesymistyczny bądź optymistyczny sposób. Co do samej książki - temat Homo Deus tak de facto jest w pierwszych i ostatnich rozdziałach. W środku książki jakoś jest stracone tempo tematyki i odczułam odejście od niej w mniejszym czy większym stopniu. Co nie zmienia faktu, że utwór w całości jest wart przeczytania. Harari ma ten talent opisywania trudnych tematów w przyswajalny sposób (z ładną angielszczyzną, gdy czytamy/słuchamy w oryginale). Tak reasumując, książka przedstawia wiele możliwości, ścieżki rozwoju, różne drogi, które może obrać ludzkości. Ostatecznie zapewne w niedalekiej przyszłości zobaczymy, co z tego wyniknie, bo Harrari potrafi w swoich książkach „wykrakać” tematy/sprawy, z którymi ludzkość musi/będzie musieć się zmierzyć. Pytanie czy w morzu możliwości staniemy się homo Deus?

Słuchając (akurat tym razem audiobook wpadł) tej książki w 2021/22 roku, na pierwsze rozdziały dotyczące pandemii, szczepień, medycyny itp. patrzymy już z trochę innej perspektywy i, niestety, autor przewidział rozwinięcie tej sytuacji dość optymistycznie. Przez to też, idąc w dalsze rozdziały, w pewien sposób czułam niepokój, gdyż szkic przedstawiony, wizje i możliwości...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Na spokojnie można byłoby skrócić tę książkę albo dodać więcej informacji o machine, w której pracował autor. Wkradają się w tym tytule wątki niezbyt związane z tematem, które są jakimiś rozważaniami bohatera. Chodzi o fragmenty dot. orientacji seksualnej. Prawda jest taka, że o tym mogłaby powstać osobna książka z rozważaniami autora, bo trochę traci się przez to tempo czytania w tym akurat reportażu. Ale idąc do samego w sobie tematu, momentami ciężko było mi zdać sobie sprawę lub raczej w pełni świadomie czytać, że to wszystko z kolejnych kartek miało miejsce. Pierwsza myśl jaka przychodzi do głowy w trakcie i po przeczytaniu - Orwell. Tak, żyjemy w świecie orwellowskim. Tak, świadomie sami oddajemy swoje dane. To jest w pewnym stopniu przerażające. Machina opisana w książce jest potworem, który został stworzony przez tych samych ludzi, którzy sami również puszczają w cyberświat informacje o osobie. Ok, wiem, że dane to potęga i jesteśmy otaczani przez ogromne ilości informacji, ale zdanie sobie sprawy, że coś tak abstrakcyjnego jak dane w cyberprzestrzeni może być wykorzystane przeciwko mnie, ba, przeciwko demokracji, to już szokuje. Szokuje to, że znaleźliśmy się w miejscu w historii, w którym są dwie przestrzenie i w obu z nich mieszkamy. Ale de facto, tylko z jednej umiemy bezpiecznie korzystać, stosujemy zasady etyki, chroni nas w niej prawo i ją w większym lub w mniejszym stopniu rozumiemy. Niewiedza działa na korzyść tych, którzy potrafią ją uczynić narzędziem służącym do osiągania władnych celów. Po przeczytaniu nasuwa się mi jedna myśl - edukacja o cyberprzestrzeni i danych. I dodatkowo, jak sam autor zaznaczał, regulacja cyberprzestrzeni, wytworu ludzkiego, który wymyka się spod naszej kontroli.

Na spokojnie można byłoby skrócić tę książkę albo dodać więcej informacji o machine, w której pracował autor. Wkradają się w tym tytule wątki niezbyt związane z tematem, które są jakimiś rozważaniami bohatera. Chodzi o fragmenty dot. orientacji seksualnej. Prawda jest taka, że o tym mogłaby powstać osobna książka z rozważaniami autora, bo trochę traci się przez to tempo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cyberpunk jest świetny, ale ciężko się czyta. Dla osób ze słabiej rozwiniętą wyobraźnią ta książka może momentami być męcząca. W moim przypadku znajomość tego świata pochodzą z filmów czy nawet gier komputerowych (Cyberpunk CD Projectu też) pomogła w „przejściu” przez „Neuromancera”. Zdecydowanie warto poznać książkowe, de facto pierwsze wyobrażenie świata cyberpunku, ale wydaje mi się, że warto wcześniej mieć pewne zaplecze wizualizacyjne z filmów/gier.

Cyberpunk jest świetny, ale ciężko się czyta. Dla osób ze słabiej rozwiniętą wyobraźnią ta książka może momentami być męcząca. W moim przypadku znajomość tego świata pochodzą z filmów czy nawet gier komputerowych (Cyberpunk CD Projectu też) pomogła w „przejściu” przez „Neuromancera”. Zdecydowanie warto poznać książkowe, de facto pierwsze wyobrażenie świata cyberpunku, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Psychologiczny obraz człowieka osadzonego w pewnym momencie/okresie historycznym. Opowieść zmuszająca do przemyśleń na pewne tematy, dotykająca sprawy śląskości, Śląska, dylematów dotyczących kim się jest. Kim tak naprawdę jest Alois Pokora? Synem którego ojca, członkiem jakiej rodziny, mężem, kochankiem, Niemcem, Polakiem, Ślązakiem, pokorą, komunistą, nacjonalistą, pachołkiem, samym sobą? Kim? Twardoch przedstawia głównego bohatera jako człowieka, który nie wie, kim jest, czy tworem swoich czasów, czy jego pochodzenie determinuje jego samego, a może sytuacje, w których się znajduje tworzą go cały czas na nowo, w skutek czego jest nikim. Autor, moim zdaniem, świetnie połączył wiele wątków w jednej książce. Z jednej strony mamy ważne tło historyczne, zmiany kulturowe a z drugiej człowieka, obraz psychologiczny szarego człowieka i jego dylematów społecznych, przynależnościowych, rodzinnych i osobowościowych.

Psychologiczny obraz człowieka osadzonego w pewnym momencie/okresie historycznym. Opowieść zmuszająca do przemyśleń na pewne tematy, dotykająca sprawy śląskości, Śląska, dylematów dotyczących kim się jest. Kim tak naprawdę jest Alois Pokora? Synem którego ojca, członkiem jakiej rodziny, mężem, kochankiem, Niemcem, Polakiem, Ślązakiem, pokorą, komunistą, nacjonalistą,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Raport z frontu w konfrontacji z raportem politycznym, medycznym, ekonomicznym i „filozoficznym”. Nie byłam przekonana do tego tytułu, ponieważ pandemia trwa. Lepiej się czyta o „zamkniętych rozdziałach”, gdzie można już z większej perspektywy spojrzeć na zadany temat. Ale z dużym przekonaniem mogę stwierdzić, że sposób przedstawienia wydarzeń z ostatnich miesięcy, najpierw z perspektywy medyków i zwykłych ludzi, a następnie specjalistów, to kubeł z zimną wodą (najzimniejszą przy wywiadzie z Szumowskim). Dzięki tej konstrukcji możemy spojrzeć na temat pandemii w Polsce z większej perspektywy i tym samym dostrzec mechanizmy, które działają w kraju na arenie politycznej, medycznej i ogólnoekonomicznej, a nawet międzyludzkiej/społecznej. Jestem troszkę przerażona, bo „niby człowiek wie, ale się łudzi”. Po lekturze tej książki pewne wnioski nasuwają się same. Nie jest zbyt dobrze, a co będzie dalej?

Raport z frontu w konfrontacji z raportem politycznym, medycznym, ekonomicznym i „filozoficznym”. Nie byłam przekonana do tego tytułu, ponieważ pandemia trwa. Lepiej się czyta o „zamkniętych rozdziałach”, gdzie można już z większej perspektywy spojrzeć na zadany temat. Ale z dużym przekonaniem mogę stwierdzić, że sposób przedstawienia wydarzeń z ostatnich miesięcy, najpierw...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Phil Jackson. 11 pierścieni Hugh Delehanty, Phil Jackson
Ocena 7,5
Phil Jackson. ... Hugh Delehanty, Phi...

Na półkach:

Książka napisana przez fascynującego człowieka, pokazująca jak zostać trenerem, liderem, jak prowadzić swoich podopiecznych do zwycięstwa. Powrót do lat 90., czyli koszykarskiej potęgi Bullsów, z perspektywy trenerskiej, jak to wyglądało od środka i co tak naprawdę stało za potęgą, zwycięstwami drużyny, jest świeżym i innym spojrzeniem. Przywództwo i to co stworzył, praktykował i dzielił się ze swoimi zawodnikami Phil Jackson można zastosować nawet poza światem koszykarskim. Jasne, książka i treść jest osadzona w świecie NBA, w czasach Bulls i Lakers, ale też zawiera w sobie pewną naukę/ścieżkę dotyczącą wychowania, bycia przywódcą i sposobem w jaki sposób jednoczyć ludzi, aby wspólnie osiągać sukcesy.

Książka napisana przez fascynującego człowieka, pokazująca jak zostać trenerem, liderem, jak prowadzić swoich podopiecznych do zwycięstwa. Powrót do lat 90., czyli koszykarskiej potęgi Bullsów, z perspektywy trenerskiej, jak to wyglądało od środka i co tak naprawdę stało za potęgą, zwycięstwami drużyny, jest świeżym i innym spojrzeniem. Przywództwo i to co stworzył,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka idealna dla fanów Kobasa. Mamba mentality to styl życia dla wielu, najczęściej fanów koszykówki. Sentymentalna podróż przez historię niesamowitego człowieka, sportowca, a przede wszystkim kogoś, kto cały czas rywalizował sam ze sobą. Oprawa graficzna z komentarzami Kobego jest ciekawą formą pokazania idei mentalności mamby. Forever mamba, forever legend

Książka idealna dla fanów Kobasa. Mamba mentality to styl życia dla wielu, najczęściej fanów koszykówki. Sentymentalna podróż przez historię niesamowitego człowieka, sportowca, a przede wszystkim kogoś, kto cały czas rywalizował sam ze sobą. Oprawa graficzna z komentarzami Kobego jest ciekawą formą pokazania idei mentalności mamby. Forever mamba, forever legend

Pokaż mimo to


Na półkach:

Idę, biegnę. Ruszam się. Uciekam. Idę. Dążę. Gdzie jestem? Pouruszam się. Muszę dotrzeć.

Niepokój? Tak. To jeden z głównych elementów tego utworu. Pośpiech i jego brak. Podróż. Poruszanie się. Tokarczuk w swojej książce pokazuje coś nieuchwytnego, coś co mija, idzie, czasem potrzebuje pomocy w przemieszczeniu, nawet tym które umożliwi przetrwanie w czasie.

To jest chyba jedna z moich ulubionych polskich książek, które mogłam przeczytać.

Idę, biegnę. Ruszam się. Uciekam. Idę. Dążę. Gdzie jestem? Pouruszam się. Muszę dotrzeć.

Niepokój? Tak. To jeden z głównych elementów tego utworu. Pośpiech i jego brak. Podróż. Poruszanie się. Tokarczuk w swojej książce pokazuje coś nieuchwytnego, coś co mija, idzie, czasem potrzebuje pomocy w przemieszczeniu, nawet tym które umożliwi przetrwanie w czasie.

To jest chyba...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy moje życie na sens? Do czego dążę, co jest moim celem? Czy jak to osiągnę moje życie już zostanie pozbawionego go? Te pytania, są kluczowe w tej książce, a o odpowiedziach do nich nie opowiada człowiek, który przeżył piekło, przetrwał apokalipsę człowieczeństwa, widział największe ludzkie zło, które aż ciężko sobie wyobrazić. Właśnie, przeżył, przetrwał, a odpowiedź na to jak i dlaczego przedstawia w swoim dziele. Kto inny jak nie ocaleniec obozów koncentracjnych może przedstawić poszukiwanie sensu, udowodnić, że to jest głowy motor ludzkiego działania, które umożliwia i pomaga mu we własnej egzystencji.

Czy moje życie na sens? Do czego dążę, co jest moim celem? Czy jak to osiągnę moje życie już zostanie pozbawionego go? Te pytania, są kluczowe w tej książce, a o odpowiedziach do nich nie opowiada człowiek, który przeżył piekło, przetrwał apokalipsę człowieczeństwa, widział największe ludzkie zło, które aż ciężko sobie wyobrazić. Właśnie, przeżył, przetrwał, a odpowiedź na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Atomowość życia, jak coś, co ma rozmiar niezauważalny może stać się gigantem. Nie przepadam za a'la coachingowymi książkami, ale muszę przyznać, że ta konkretna pozycja w pewien sposób mnie porwała i zachęciła do działania, wypróbowania rad autora. Dużym plusem w tej książce jest naukowe podejście, wykresy, dowody - zobrazowanie istoty treści z kolejnych stron. Po przeczytaniu już nigdy 1% nie będzie miał tak niskiej wartości jak wcześniej. Atomowość nabrała w moim życiu nowego znaczenia.

Atomowość życia, jak coś, co ma rozmiar niezauważalny może stać się gigantem. Nie przepadam za a'la coachingowymi książkami, ale muszę przyznać, że ta konkretna pozycja w pewien sposób mnie porwała i zachęciła do działania, wypróbowania rad autora. Dużym plusem w tej książce jest naukowe podejście, wykresy, dowody - zobrazowanie istoty treści z kolejnych stron. Po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wstyd się przyznać, że się nie czytało, uważając siebie książkowym molem zainteresowanym literaturą. Pozycja na pewno warta przeczytania, zapoznania się z tym złożonym światem, a nawet wszechświatem. Z każdą stroną czytelnik coraz bardziej zapada się w piasku Diuny, intryg, władzy, wyborów, przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Postać Paula jest moim zdaniem jedną z najbardziej wyrazistych postaci, z resztą czego innego można byłoby się spodziewać po wytworze planowym przez dziesiątki pokoleń? Twór, którym jest cała przestrzeń, historia, religia, filozofia, kosmologia Diuny, stworzona przez Franka Herberta zasługuję na miano arcydzieła literatury science-fiction.

Wstyd się przyznać, że się nie czytało, uważając siebie książkowym molem zainteresowanym literaturą. Pozycja na pewno warta przeczytania, zapoznania się z tym złożonym światem, a nawet wszechświatem. Z każdą stroną czytelnik coraz bardziej zapada się w piasku Diuny, intryg, władzy, wyborów, przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Postać Paula jest moim zdaniem jedną z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

O tej książce dowiedziałam się z innej- 'Cząstek elementarnych' M.H. Długo zwlekałam z przeczytaniem jej, ale w końcu nadszedł ten moment, nadszedł nowy wspaniały świat. Pierwsze pytanie- czy jestem jeszcze dzikusem, czy już staję się "człowiekiem" nowego świata? Huxley na początku stwarza przestrzeń, która wydaje się być utopią, z resztą taka ma być z założenia, ale z powodu nadmiernej 'idealności' staje się antyutopią. 'Szczęśliwi ludzie to tacy, którzy nie są świadomi lepszych i większych możliwości, żyją we własnych światach odpowiednio skrojonych do ich predyspozycji.'- czy w takim razie świadomość powoduje brak szczęścia? Czy może każdy z nas jest przeznaczony do do jednej rzeczy i sam jest powodem swojego nieszczęścia, dlatego że wymaga od siebie za dużo, a nie powinien? W takim wypadku rozwiązanie tego w 'Nowym wspaniale świecie' jest najlepsze, ale co wtedy z człowieczeństwem, jestestwem i samoświadomością, która nie jest zaprogramowana?

O tej książce dowiedziałam się z innej- 'Cząstek elementarnych' M.H. Długo zwlekałam z przeczytaniem jej, ale w końcu nadszedł ten moment, nadszedł nowy wspaniały świat. Pierwsze pytanie- czy jestem jeszcze dzikusem, czy już staję się "człowiekiem" nowego świata? Huxley na początku stwarza przestrzeń, która wydaje się być utopią, z resztą taka ma być z założenia, ale z...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"[...] Europa ma Hamletów, my, jak dotąd, samych tylko Karamazowów.", czy coś więcej trzeba dodawać? Dostojewski przed swoją śmiercia stworzył dzieło życia, utwór, który można interpretować z różnych perspektyw, na różnych płaszczyznach. Z początku spotykamy czterech (lub pięciu), wydaje się nam, różnych członków rodziny Karamazow, ale jak się okazuje są oni tacy sami, nie ma pomiędzy nimi takich różnic, wszyscy noszą to samo nazwisko, w ich żyłach płynie ta sama krew, krew rosyjskiej rodziny Karamazow, familii, którą można porównać z całym społeczeństwem, a w obliczy niej samej da się odnaleźć samego siebie. Cóż tutaj dużo pisać na ten temat, jest to pełnokrwista, rosyjska literatura, utwór zmuszający do refleksji. Proszę państwa, oto cała XIX-wieczna Rosja, oto bracia Karamazow.

"[...] Europa ma Hamletów, my, jak dotąd, samych tylko Karamazowów.", czy coś więcej trzeba dodawać? Dostojewski przed swoją śmiercia stworzył dzieło życia, utwór, który można interpretować z różnych perspektyw, na różnych płaszczyznach. Z początku spotykamy czterech (lub pięciu), wydaje się nam, różnych członków rodziny Karamazow, ale jak się okazuje są oni tacy sami, nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Od tej książki zaczęła się moja przygoda z rodziną Beksińskich. Z jednej strony zwykła, polska rodzina, z drugiej znów nadzwyczajna trójka ludzi, których łączy trudna miłość, ciężkie charaktery, przeciwstawne sposoby bycia. Czytając książkę, polecam włączyć ostatnią audycję Tomasza w radiowej Trójce. Pierwsza biografia, która zrobiła na mnie takie wrażenie. Przeczytana przez przypadek, a została w moim sercu na zawsze.

Od tej książki zaczęła się moja przygoda z rodziną Beksińskich. Z jednej strony zwykła, polska rodzina, z drugiej znów nadzwyczajna trójka ludzi, których łączy trudna miłość, ciężkie charaktery, przeciwstawne sposoby bycia. Czytając książkę, polecam włączyć ostatnią audycję Tomasza w radiowej Trójce. Pierwsza biografia, która zrobiła na mnie takie wrażenie. Przeczytana...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście Dariusz Kortko, Marcin Pietraszewski
Ocena 7,8
Kukuczka. Opow... Dariusz Kortko, Mar...

Na półkach:

Nie od dzisiaj wiadomo, że himalaiści, alpiniście, ludzie gór to egoiści całe życie romansujący z górami. Książka pokazuje Kukuczkę i jego największą namiętność, miłość. Historia o człowieku ze Śląska o sercu w Himalajach, czy trzeba mówić coś więcej? O tym jest historia. Jerzy Kukuczka we własnej osobie.

Nie od dzisiaj wiadomo, że himalaiści, alpiniście, ludzie gór to egoiści całe życie romansujący z górami. Książka pokazuje Kukuczkę i jego największą namiętność, miłość. Historia o człowieku ze Śląska o sercu w Himalajach, czy trzeba mówić coś więcej? O tym jest historia. Jerzy Kukuczka we własnej osobie.

Pokaż mimo to