- ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz2
- ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
- ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
- Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński39
Agnieszka Graff
Studiowała na angielskim University of Oxford, w Amherst College w stanie Massachusetts w USA i w warszawskiej Szkole Nauk Społecznych PAN. W 1999 doktoryzowała się z literatury angielskiej. Pracuje w Instytucie Ameryk i Europy Uniwersytetu Warszawskiego, wykłada również na gender studies. Autorka wielu esejów i felietonów (publikowanych m.in. w "Gazecie Wyborczej", "Literaturze na Świecie" i "Zadrze"). Współzałożycielka Porozumienia Kobiet 8 Marca, wraz z którym organizuje coroczne Manify. Członkini Rady Programowej Programu Spraw Precedensowych w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Żona fotografa Bernarda Ossera.
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Przestańmy się łudzić, że polski patriarchat znajduje się w stadium przeobrażeń. To jest patriarchat młody i prężny; patriarchat, którego pa...
Przestańmy się łudzić, że polski patriarchat znajduje się w stadium przeobrażeń. To jest patriarchat młody i prężny; patriarchat, którego pazury są głęboko wbite w podłogę parlamentu, a może i w głębie pod parlamentem. On przemawia z pozycji siły - tak wielkiej, że stać go na mnożenie głupstw i sprzeczności, gadulstwo nie na temat, bezczelne udawanie, że się nie rozumie pytań drugiej strony.
Szczęście stało się dziś obowiązkiem. Ludzie smutni czy melancholijni postrzegani są jako nieudacznicy. Tymczasem w życiu jednostki i w życi...
Szczęście stało się dziś obowiązkiem. Ludzie smutni czy melancholijni postrzegani są jako nieudacznicy. Tymczasem w życiu jednostki i w życiu zbiorowości dzieją się rzeczy bolesne, przerażające, okropne. I może warto się z nimi zmierzyć inaczej niż przez optymistyczne machnięcie ręką? Mamy prawo do rozpaczy. Rozpacz bywa sensowna. Jest przyznaniem, że życie nie jest sprawiedliwe i czasem musimy przegrać. A wtedy potrzebujemy innych ludzi, którzy z nami tę rozpacz podzielą.
5 osób to lubiJeśli kobiety w polityce wymagają prawnej ochrony, to dlatego że są dyskryminowane, a nie dlatego że są „gorsze”.
3 osoby to lubią