Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Szczerze powiedziawszy zawiodłam się tą książką. Zaznaczę na początku, że do połowy książki bawiłam się naprawdę dobrze, ale później historia zaczęła dotyczyć jedynie kolejnych dramatów i bardzo szybko się zirytowałam.

Na pewno liczyłam, że relacja między głównymi bohaterami zostanie inaczej przedstawiona. Dodatkowo, muszę przyznać, że żarty o samcach alfa, mężczyznach nie kupujących produktów sanitarnych itd. były dość nudne i typowe. Relacja bohaterów i rzeczy, które między nimi miały być wyjątkowe były tak bardzo typowe, że nie rozumiałam zachwytu bohaterów. “Pulp Fiction” nie jest jakimś niedocenionym filmem dlaczego bohaterowie są tak bardzo zdziwieni, że obydwoje go lubią? Przecież Tarantino jest jednym z najbardziej popularnych reżyserów.
Dodatkowo muszę przyznać, że większość problemów/angstu w tej książce sprowadza się do błędów w komunikacji (które do pewnego momentu są zrozumiałe, ale nie aby były jedynym wytłumaczeniem przez większość książki). Niestety powiedziałabym, że jak początek naprawdę wydawał się fajny to po pewnym czasie ciągle dostawałam to samo i zaczęłam się coraz mocniej irytować.
Nie chcę się rozpisywać ponieważ nie chcę spoilerować tej książki, jednakże muszę powiedzieć, że zakończenie jest według mnie dość słabe, wydaje mi się jakby autorka nagle zignorowała niektóre problemy o których pisała na początku książki.

Szczerze powiedziawszy zawiodłam się tą książką. Zaznaczę na początku, że do połowy książki bawiłam się naprawdę dobrze, ale później historia zaczęła dotyczyć jedynie kolejnych dramatów i bardzo szybko się zirytowałam.

Na pewno liczyłam, że relacja między głównymi bohaterami zostanie inaczej przedstawiona. Dodatkowo, muszę przyznać, że żarty o samcach alfa, mężczyznach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie jestem w stanie powiedzieć jak cudowna i dobra to była książka. Sięgając po tę książkę w tyle głowy ciągle miałam myśl, że ten zespół nie istnieje naprawdę, ale nie raz przyłapałam się na tym, że chciałam wyszukać bohaterów, czy posłuchać piosenki o której mówili. Naprawdę widziałam prawdziwych ludzi i prawdziwy zespół. Chociaż, że książka ma formę wywiadu nie przeszkadzało mi to, ponieważ nadal byłam w stanie zżyć się z bohaterami i pokochać tę historię. Dzięki tej formie książkę się strasznie szybko pochłaniało.
Dodatkowym plusem jest fakt, że na tyle książki można zobaczyć teksty piosenek o których bohaterowie opowiadali.
Taylor Jenkins Reid zachwyciła mnie po raz kolejny i jestem teraz pewna, że zrobi to nie raz.

Nie jestem w stanie powiedzieć jak cudowna i dobra to była książka. Sięgając po tę książkę w tyle głowy ciągle miałam myśl, że ten zespół nie istnieje naprawdę, ale nie raz przyłapałam się na tym, że chciałam wyszukać bohaterów, czy posłuchać piosenki o której mówili. Naprawdę widziałam prawdziwych ludzi i prawdziwy zespół. Chociaż, że książka ma formę wywiadu nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na wstępie zaznaczę, że mam wielki sentyment do tej serii ponieważ “Nieodgadniony” to jedna z pierwszych książek, które przeczytałam po założeniu konta na bookstagramie.

To już ostatnia część opisująca zagadki Akademii Elinghama. Oczywiście, następna część będzie, jednakże z tego co się orientuje nie będzie się działa na ziemi Akademii.
Mówiąc o akademii muszę przyznać, że strasznie się z nią zżyłam. W tych 3 częściach budynki, ale też okolice, historia czy jedzenie na stołówce zostały tak przyjemnie opisane, że naprawdę, naprawdę chciałam przenieść się do tamtego świata. Morderstwo w zamkniętej okolicy to nie jest najbardziej oryginalny pomysł, ale był tak fajnie zrealizowany w tej serii. Wydaje mi się, że jest to bardzo fajne kryminalne YA.
Dodatkowo bohaterowie są tacy kochani! Naprawdę uwielbiam uczniów akademii jak i też nauczycieli/opiekunów.
A rozwiązanie zagadki, które otrzymujemy w tej części jest naprawdę satysfakcjonujące i Stevie w bardzo przyjemny dla czytelnika sposób dochodzi do rozwiązania. Podoba mi się pomieszanie przeszłości z teraźniejszością ponieważ dzięki temu czytelnik też może prowadzić swoje małe śledztwo.

Seria “Nieodgadniony” jest naprawdę przyjemną książką młodzieżową z wątkiem kryminalnym. Jest napisana łatwym językiem, bohaterowie są sympatyczni a tematy poruszane w książkach (w szczególności związane z rodziną) są potrzebne.
Dodam jeszcze, że książka tak mi się podobała, że podrzuciłam młodszej siostrze. Zaczęła ją czytać i nawet jej się spodobało (co jest dużym sukcesem ponieważ nie przepada za czytaniem 😅).

Na wstępie zaznaczę, że mam wielki sentyment do tej serii ponieważ “Nieodgadniony” to jedna z pierwszych książek, które przeczytałam po założeniu konta na bookstagramie.

To już ostatnia część opisująca zagadki Akademii Elinghama. Oczywiście, następna część będzie, jednakże z tego co się orientuje nie będzie się działa na ziemi Akademii.
Mówiąc o akademii muszę przyznać,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szczerze powiedziawszy spodziewałam się zupełnie innej historii niż dostałam, ale nie wydaje mi się to złe. Historia naprawdę mnie urzekła i bardzo polubiłam bohaterów. Natomiast zakończenie było naprawdę, naprawdę przepiękne.
Nie chce mówić zbyt dużo ponieważ wydaje mi się, że częścią uroku tej książki jest to zaskoczenie, ale kurczę, jest to naprawdę piękna historią o miłości w wielu odmianach, ale też o innych relacjach międzyludzkich. Zakończenie książki strasznie mi się spodobało.

Na początku książki miałam problem z narracją, jednakże po paru rozdziałach przyzwyczaiłam się do niej i nie stanowiła dla mnie problemu.

Szczerze powiedziawszy spodziewałam się zupełnie innej historii niż dostałam, ale nie wydaje mi się to złe. Historia naprawdę mnie urzekła i bardzo polubiłam bohaterów. Natomiast zakończenie było naprawdę, naprawdę przepiękne.
Nie chce mówić zbyt dużo ponieważ wydaje mi się, że częścią uroku tej książki jest to zaskoczenie, ale kurczę, jest to naprawdę piękna historią o...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Ostatnia godzina Anna Bartłomiejczyk, Marta Gajewska
Ocena 5,9
Ostatnia godzina Anna Bartłomiejczyk...

Na półkach: , ,

Jeśli jeszcze nie przeczytaliście tej książki, wydaje mi się, że jest to idealna pora aby po nią sięgnąć. Opisy jak i sam temat przywodzą mi na myśl jesień.
Wydaje mi się, że nigdy wcześniej nie czytałam książki o końcu świata przez co jestem zdziwiona jak bardzo podobała mi się ta książka.
Mercy i Alex są naprawdę interesującymi bohaterami. Wątek pracy Mercy jak i jej edukacji jest naprawdę fajnie opisany i z chęcią bym więcej o tym przeczytała. Niestety wątek pracy Alexa nie przekonał mnie niestety. Wydawał się tylko idealnym pretekstem dla pobytu chłopaka czy jego pieniędzy. Historia przeszłości bohaterów czy też ich rodzin wydawały mi się interesujące i pozytywnie je oceniam.
Dodatkowo, wątek romantyczny nie był nachalny i byłam nim rzeczywiście zainteresowana.
Kolejnym plusem tej książki jest fakt, że autorkom udało się zmieścić tak dużo akcji i całą historię w jednej książce, co jest wielkim plusem bo spokojnie mogły to rozłożyć na przynajmniej 2 tomy.
Następny plus to poziom researchu, który został zrobiony. Temat był naprawdę interesująco zagłębiony i dowiedziałam się wielu rzeczy, więc tutaj należy się wielka pochwała!
Spotkałam się z krytyką tej książki jeśli chodzi o reakcje wszystkich ludzi na koniec świta (że bohaterowie wydają się zbyt spokojni), jednakże wydaje mi się, że jest w porządku. Zmiany pogodowe i dziwne sytuacje dzieją się od lat i wydaje mi się, że bohaterowie już po prostu się do tego przyzwyczaili i pogodzili. Przecież nawet teraz, żyjąc podczas pandemii po pierwszej fali paniki wszyscy starają się wrócić mniej więcej do życia przed tym.

Jeśli jeszcze nie przeczytaliście tej książki, wydaje mi się, że jest to idealna pora aby po nią sięgnąć. Opisy jak i sam temat przywodzą mi na myśl jesień.
Wydaje mi się, że nigdy wcześniej nie czytałam książki o końcu świata przez co jestem zdziwiona jak bardzo podobała mi się ta książka.
Mercy i Alex są naprawdę interesującymi bohaterami. Wątek pracy Mercy jak i jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Podobała mi się ta nowelka. Na początku byłam znudzona, ponieważ jest tutaj malutko akcji, ale z perspektywy czasu wydaje mi się to dobre? Nowelka miała pokazać nam jak wygląda życie przyjaciół po wojnie i jak sobie radzą z jej implikacjami. Tak, na pewno nie jest to idealny opis emocji ludzi ani opowieść o stracie. Jednakże bardzo podoba mi się, że zostaje nam przybliżony każdy bohater i widzimy jak sobie radzą.
Bardzo się cieszę, że ta nowelka powstała ponieważ zaspokaja ona moją potrzebę na zobaczenie “normalnego życia” bohaterów serii. Kończąc książkę nie czułam potrzeby kolejnej części gdzie Feyra i Rhys są głównymi bohaterami (chociaż na pewno będę za nimi mocno tęsknić). Nowelka w fajny sposób pokazuje nam cel jaki Maas obrała na spin-off tej serii i szczerze? Nie mogę się doczekać.

Podobała mi się ta nowelka. Na początku byłam znudzona, ponieważ jest tutaj malutko akcji, ale z perspektywy czasu wydaje mi się to dobre? Nowelka miała pokazać nam jak wygląda życie przyjaciół po wojnie i jak sobie radzą z jej implikacjami. Tak, na pewno nie jest to idealny opis emocji ludzi ani opowieść o stracie. Jednakże bardzo podoba mi się, że zostaje nam przybliżony...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę czytało mi się przyjemnie, jednakże nie zachwyciła mnie tak mocno jak “Dwór Mgieł i Furii”.
W wielu opiniach na temat Maas i jej książek słyszałam, że autorka pisze schematami, które powtarza w swoich seriach. I niestety… muszę się z tym zgodzić. Wydaje mi się, że właśnie dlatego ta książka okazała się dla mnie lekkim rozczarowaniem.
Jeśli miałabym sklasyfikować, który tom podobał mi się najbardziej, a który najmniej postawiłabym “Dwór skrzydeł i zguby” po środku, “Dwór mgieł i furii” na pierwszym miejscu, a “Dwór cierni i róż” na ostatnim.

Jednakże z każdą książką Maas widzę jak autorka rozwija swoje skrzydła i każda książka pokazuje postępy autorki. Rzeczami, które mogę ocenić na plus jest na pewno: reprezentacja, ale też bohaterowie.
Wydaje mi się, że o wiele bardziej przywiązałam się do świata jak i do bohaterów niż było to w przypadku “Szklanego tronu”. Tę serię na pewno będę wspominała bardzo pozytywnie.

Książkę czytało mi się przyjemnie, jednakże nie zachwyciła mnie tak mocno jak “Dwór Mgieł i Furii”.
W wielu opiniach na temat Maas i jej książek słyszałam, że autorka pisze schematami, które powtarza w swoich seriach. I niestety… muszę się z tym zgodzić. Wydaje mi się, że właśnie dlatego ta książka okazała się dla mnie lekkim rozczarowaniem.
Jeśli miałabym sklasyfikować,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zacznę od tego, że książka jest napisana naprawdę przystępnym językiem. Z tego powodu wydaje mi się, że warto po nią sięgnąć. Historia Elwooda robi wielkie wrażenie i wywołuje wiele emocji. Nie mogę nawet zliczyć ile razy zamykałam książkę z powodu frustacji, zdenerwowania czy niedowierzania. Najgorsze jest to, że czytelnik ma świadomość, że do takich sytuacji naprawdę dochodziło.
Książka podzielona jest na parę części, gdzie poznajemy kolejne przygody Elwooda. Nie jestem w stanie ocenić, który fragment jest najlepszy ponieważ wszystkie dają do myślenia i są naprawdę dobrze napisane. Nie chcę spoilerować, ale ostatnie rozdziały wbiły mnie w fotel i naprawdę, nawet dla nich warto przeczytać tę książkę.

Zacznę od tego, że książka jest napisana naprawdę przystępnym językiem. Z tego powodu wydaje mi się, że warto po nią sięgnąć. Historia Elwooda robi wielkie wrażenie i wywołuje wiele emocji. Nie mogę nawet zliczyć ile razy zamykałam książkę z powodu frustacji, zdenerwowania czy niedowierzania. Najgorsze jest to, że czytelnik ma świadomość, że do takich sytuacji naprawdę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Muszę przyznać, że jest to idealna książka na relaks. Jeśli brakuje wam czegoś podobnego do “Seksu w wielkim mieście” to naprawdę mogę to polecić.
Jednakże problemem dla mnie jest pierwsze parę rozdziałów (bodajże 5), gdzie pojawią się naprawdę, naprawdę głupie żarty. Między innymi w książce zostaje zasugerowane, że kiedy mężczyzna okazuje uczucia oznacza to, że musi być gejem, czy cytat „[...] powtarzała nam, ze kiedy się zakocha, to w kobiecie, ale nie dlatego, że jej się podobają, tylko po to, by iść pod prąd”. Zastanawiałam się wtedy, czy nie odłożyć książki, jednak przebrnęłam parę stron dalej, żarty tego pokroju przestały się pokazywać, a historia zaczęła mi się strasznie podobać.
Po pierwsze, uwielbiam każdą bohaterkę tej książki. Każda znajduje się na troszkę innym etapie ich życia, ale wszystkie historie równie mocno mnie interesowały.
Książka naprawdę mocno mnie wciągnęła i nie mogę się doczekać kolejnego tomu (który mam nadzieję, że wyjdzie bardzo szybko!]. Może nawet skuszę się i oglądnę adaptację Netflixa

Muszę przyznać, że jest to idealna książka na relaks. Jeśli brakuje wam czegoś podobnego do “Seksu w wielkim mieście” to naprawdę mogę to polecić.
Jednakże problemem dla mnie jest pierwsze parę rozdziałów (bodajże 5), gdzie pojawią się naprawdę, naprawdę głupie żarty. Między innymi w książce zostaje zasugerowane, że kiedy mężczyzna okazuje uczucia oznacza to, że musi być...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pewnego styczniowego dnia Elsie Porter wyszła do swojej ulubionej pizzerii odebrać zamówienie. W lokalu poznała mężczyznę, który strasznie szybko stał się miłością jej życia. Pół roku później byli już małżeństwem, a 9 dni później… Ben umarł.
Elsie musi żyć dalej, ale jak ma to zrobić będąc w głębokiej żałobie?

W książkach autorstwa Taylor Jenkins Reid zakochałam się od pierwszych stron “Dwóch mężów Evelyn Hugo”, dlatego też wiedziałam, że muszę siągnąć po debiut tej autorki. Na początku muszę zaznaczyć, że ta książka jest inna od Evelyn i Daisy, ale nie znaczy to gorsza.
Autorka w piękny sposób opisuje stratę i próby poradzenia sobie z żałobą. Cudownym zabiegiem jest przeplatanie teraźniejszości ze wspomnieniami. Nie wydaje się to sztuczne ani wymuszone ponieważ wspomnienia pojawiają się, kiedy Elsie jakaś rzecz skojarzy się z Benem.
Dodatkowo, bardzo mi się podoba, że postać Elsie nie jest wybielona. Zdarzają jej się momenty, gdzie jest niemiła, kiedy robi rzeczy pochopnie i dopiero po jakimś momencie żałuje. Dzięki temu kobieta wydaje się prawdziwa.
Rozmowy w tej książce nie wydają się sztuczne i każda jest potrzebna, aby pomóc bohaterce. Jednakże wydaje mi się, że wszyscy bohaterowie oprócz Elsie mają po 2-3 cechy charakteru i tyle. Niektóre wątki są wspominane, ale później zupełnie nie są rozwijane. Co do wydarzeń mogę to zrozumieć - kobieta jest w żałobie i nie zdaje sobie z prawy jak upływa czas, a jednak życie toczy się dalej. Jednakże przypisanie tylko paru cech ważnym osobom w jej życiu wydaje mi się niewystarczające i bardzo tego żałuje ponieważ to powstrzymało mnie przed ocenieniem książki wyżej.

Pewnego styczniowego dnia Elsie Porter wyszła do swojej ulubionej pizzerii odebrać zamówienie. W lokalu poznała mężczyznę, który strasznie szybko stał się miłością jej życia. Pół roku później byli już małżeństwem, a 9 dni później… Ben umarł.
Elsie musi żyć dalej, ale jak ma to zrobić będąc w głębokiej żałobie?

W książkach autorstwa Taylor Jenkins Reid zakochałam się od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Muszę szczerze przyznać, że do połowy książki nie wiedziałam o czym ta książka ma opowiadać. Akcja dość długo się rozwija, ale według mnie warto czytać ją dalej. Ogólnie rzecz biorąc książka bardzo mi się podobała.
Wykreowany świat wydaje się naprawdę interesujący, a wszystkie tradycje i obrzędy wydają się równie ciekawe.
Jude oraz Cardan to bohaterowie za którymi naprawdę przepadam (ale, trzeba pamiętać, ich relacja jest toksyczna).

Muszę szczerze przyznać, że do połowy książki nie wiedziałam o czym ta książka ma opowiadać. Akcja dość długo się rozwija, ale według mnie warto czytać ją dalej. Ogólnie rzecz biorąc książka bardzo mi się podobała.
Wykreowany świat wydaje się naprawdę interesujący, a wszystkie tradycje i obrzędy wydają się równie ciekawe.
Jude oraz Cardan to bohaterowie za którymi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zbierałam się do przeczytania tej książki ponad rok. Na samym początku książki trudno było mi się wciągnąć, jednakże kiedy bohater wyznaczył sobie cele (zamiast kręcić się w kółko) i zaczęła nie Głowna akcja książki to trudno mi się było oderwać!!
Wydaje mi się, że jest to bardzo bardzo dobry pomysł na książkę i naprawdę przyjemnie mi się ją czytało. Dodatkowo, ostatnie ~75 stron jest takie pokręcone, ale naprawdę świetne! Ten plot twist i wytłumaczenie wszystkiego jest naprawdę interesujące i szczerze powiedziawszy nie spodziewałam się tego.
Jeśli jesteście fanami kryminałów i nie czytaliście jeszcze tego to naprawdę radzę sięgnąć po tę książkę.

Zbierałam się do przeczytania tej książki ponad rok. Na samym początku książki trudno było mi się wciągnąć, jednakże kiedy bohater wyznaczył sobie cele (zamiast kręcić się w kółko) i zaczęła nie Głowna akcja książki to trudno mi się było oderwać!!
Wydaje mi się, że jest to bardzo bardzo dobry pomysł na książkę i naprawdę przyjemnie mi się ją czytało. Dodatkowo, ostatnie ~75...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zbierałam się do tej książki naprawdę długo. Słyszałam o niej bardzo dużo pozytywnych opinii, ale bałam się tej książki. Teraz muszę powiedzieć, że naprawdę nie rozumiem czego się bałam. Ta książka była fantastyczna. Zakochałam się w niej od samego początku. Bardzo podoba mi się tym narracji w tej książce jak i samam tematyka. Evelyn jest naprawdę ciekawą postacią, a jej rozważania o miłości i relacjach międzyludzkich naprawdę dają do myślenia. Żżyłam się z każdym z bohaterów z tej książki i naprawdę ją przeżywałam, co bardzo rzadko się zdarza. W pewnym momencie byłam bliska łez.
Jeśli jeszcze nie sięgnęliście po tę książkę naprawdę gorąco polecam <3

Zbierałam się do tej książki naprawdę długo. Słyszałam o niej bardzo dużo pozytywnych opinii, ale bałam się tej książki. Teraz muszę powiedzieć, że naprawdę nie rozumiem czego się bałam. Ta książka była fantastyczna. Zakochałam się w niej od samego początku. Bardzo podoba mi się tym narracji w tej książce jak i samam tematyka. Evelyn jest naprawdę ciekawą postacią, a jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szczerze powiedziawszy mam bardzo mieszane uczucia co do tej książki. Wydaje mi się, że może po prostu czytałam ją w złym momencie. Wydawało mi się, że ta książka będzie bardziej fantastyką niż romansem, ale jednak było na odwrót.
Pierwsza połowa książki bardzo bardzo mi się dłużyła (zastanawiałam się nawet czy jej nie odłożyć), ale po przeczytaniu połowy akcja zaczęła się robić bardziej interesująca.
Opisy w książce są przyjemne, bardzo mi się podobały tak naprawdę. Jednakże relacja Matthew z Emily to niestety główna część tej książki i to ona mi się zbytnio nie spodobała. Matthew według mnie jest zbyt terytorialny, a jego zachowanie momentami przypominało mi te wszystkie dark ff.
Wydaje mi się, że jeśli macie ochotę na romans z elementami fantastyki książka może się wam spodobać, ale jeśli nie jesteście gotowi na NAPRAWDĘ NAPRAWDĘ DUŻO romansu to nie będzie to dobra książka dla was.

Zdecydowałam się na ocenę 5/10 bo nie była to zła książka. Momentami naprawdę byłam wciągnięta i wątek księgi czarownic wydawał się naprawdę ciekawy. Ale niestety na ten moment romansu dla mnie było za dużo. Może na jesień lub zimę zdecyduje się przeczytać drugi tom - kiedy już będę w nastroju do romansów 😅

Szczerze powiedziawszy mam bardzo mieszane uczucia co do tej książki. Wydaje mi się, że może po prostu czytałam ją w złym momencie. Wydawało mi się, że ta książka będzie bardziej fantastyką niż romansem, ale jednak było na odwrót.
Pierwsza połowa książki bardzo bardzo mi się dłużyła (zastanawiałam się nawet czy jej nie odłożyć), ale po przeczytaniu połowy akcja zaczęła się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta książka to moja pierwsza przygoda z komedią kryminalną. Prawdopodobnie też ostatnia. Wydaje mi się, że ten gatunek nie jest dla mnie.

Na tyle książki opisane są dwie starsze kobiety, które są swoimi przeciwieństwami, ale muszą połączyć swoje siły, aby uratować swoje dzieci. Jednakże dopiero po połowie książki zostaje opisana współpraca tych dwóch kobiet i akcja jest rozwiązana po paru rozdziałach. Przez większość książki poznajemy małżeństwo oraz przebieg wydarzeń, które doprowadziły do porwania syna Kazimiery. Dlatego nie wiem czy nazwałabym to kryminałem…

Jeżeli chodzi o aspekt komedii. Fakt, widać pewnego rodzaju komizm postaci i sytuacyjny, jednakże przynajmniej mnie nie śmieszył tak bardzo. Większość żartów opiera się o sytuacje z końca 2019 i początku 2020, które mogą teraz śmieszyć, ale za rok już mogą być przestarzałe.

Być może nie jest to mój typ humoru ani gatunek książki, który przypadłby mi do gustu. A szkoda, bo naprawdę czytając opis książki byłam bardzo podekscytowana na lekką lekturę na wakacje.

Ta książka to moja pierwsza przygoda z komedią kryminalną. Prawdopodobnie też ostatnia. Wydaje mi się, że ten gatunek nie jest dla mnie.

Na tyle książki opisane są dwie starsze kobiety, które są swoimi przeciwieństwami, ale muszą połączyć swoje siły, aby uratować swoje dzieci. Jednakże dopiero po połowie książki zostaje opisana współpraca tych dwóch kobiet i akcja jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Szczerze powiedziawszy opis mnie nie zainteresował tak mocno. Sięgnęłam po tę pozycję z polecenia koleżanki i naprawdę się nie zawiodłam. Powiedziałabym nawet, że jest to jedna z lepszych książek, które przeczytałam w tym roku.
Bohaterowie są naprawdę interesujący, opis chodzenia do szkoły nie dłuży się. Wielkim plusem tej książki jest fakt, że autorka wie w którym momencie powinna przestać opisywać daną sytuację i przeskoczyć do innego elementu historii. Dzięki temu książka się nie dłuży i znajdujemy w niej parę lat historii Rin. Nie zawsze jest to tylko pozytywne jednak ponieważ poznajemy Rin jako młodą nastolatkę, a na koniec książki jest już dorosłą kobietą co wprowadzało mnie momentami w lekkie zdziwienie, ale wydaje mi się, że lekkie zdziwienie jest lepsze niż strasznie dłużąca się książka.

Bardzo podoba mi się relacja Rin z jednym z jej nauczycieli. Ich dyskusje jak i pomoc w procesowaniu uczuć dziewczyny powodują, że bohaterka wydaje się bardziej dojrzała (i nie jest irytująca).

Szczerze powiedziawszy opis mnie nie zainteresował tak mocno. Sięgnęłam po tę pozycję z polecenia koleżanki i naprawdę się nie zawiodłam. Powiedziałabym nawet, że jest to jedna z lepszych książek, które przeczytałam w tym roku.
Bohaterowie są naprawdę interesujący, opis chodzenia do szkoły nie dłuży się. Wielkim plusem tej książki jest fakt, że autorka wie w którym momencie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo mi się podobała narracja i postaci były bardzo interesujące. Niby prosta/może przewidywalna historia a jednak czytałam z zapartym tchem, co może brzmieć dziwnie, ale… nie wiem postać siostry była tak nieobliczalna.
Nie wiem czy byłabym w stanie określić gatunek tej książki. Na pewno nie jest to kryminał, ale też nie wiem czy zaliczyłabym to do thrillery.
Natomiast na plus są króciutkie rozdziały i połączenie ze sobą teraźniejszości i przeszłości. Dzięki temu, autorka w bardzo umiejętny sposób pozwala nam zrozumieć postawę Korede (np. rozdziały telefon-numer 2: Peter-sala).
Niektóre kwestie (np. Zakończenie) pozostają niedopowiedziane, ale jednocześnie dają sygnał czytelnikowi, czego może się spodziewać.

Oczywiście, nie twierdzę, aby akcja tej książki mogłaby się stać w prawdziwym życiu. Chodzi tutaj o kwestię zignorowanych zaginięć, niewiedzę matki na temat córek czy postać mężczyzny w śpiączce. I chociaż z perspektywy czasu elementy te zastanawiają, nie wydaje mi się, żeby aż tak źle wpływały na książkę. Wydaje mi się to dlatego, że poprzez poprowadzoną narracje jak i ogólnie sytuację - ta książka nie ma być normalna. Wydaje mi się, że zachowania dodają do absurdu całej historii dzięki czemu ona zyskuje. Tak naprawdę, wydaje mi się, że słowo absurd bardzo dobrze opisuje tę historię.

Kończąc tę mini-recenzję: jestem naprawdę zachwycona tą książką. Jest idealna na jedno popołudnie i radzę po nią sięgnąć. Ale musicie być gotowi na naprawdę dziwną lekturę

Bardzo mi się podobała narracja i postaci były bardzo interesujące. Niby prosta/może przewidywalna historia a jednak czytałam z zapartym tchem, co może brzmieć dziwnie, ale… nie wiem postać siostry była tak nieobliczalna.
Nie wiem czy byłabym w stanie określić gatunek tej książki. Na pewno nie jest to kryminał, ale też nie wiem czy zaliczyłabym to do thrillery.
Natomiast na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Strasznie mi się spodobał sposób ukazania moralności w tej książce. Żaden z bohaterów nie jest całkowicie zły ani dobry. Po dyskusji ze znajomymi doszliśmy do wniosku, że bardzo trudno tutaj wybrać bohatera, którego rzeczywiście się lubi. Ale to też jest urok tej książki i według mnie jeszcze lepiej pokazuje dyskusje jaka może z niej wyniknąć. Bardzo często w książkach dyskusja ta jest przedstawiona w sposób pokazujący jedynie skrajności, jednakże tutaj tak nie jest.

Jestem zachwycona stylem w jaki książka jest napisana oraz całą otoczką dark acadmia, która jest bardzo widoczna w tej książce.

Strasznie mi się spodobał sposób ukazania moralności w tej książce. Żaden z bohaterów nie jest całkowicie zły ani dobry. Po dyskusji ze znajomymi doszliśmy do wniosku, że bardzo trudno tutaj wybrać bohatera, którego rzeczywiście się lubi. Ale to też jest urok tej książki i według mnie jeszcze lepiej pokazuje dyskusje jaka może z niej wyniknąć. Bardzo często w książkach...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Byłam bardzo podekscytowana na przeczytanie tej książki ponieważ uwielbiam BoJacka odkąd odkryłam go w pierwszej liceum. Niestety nie znalazłam jednak tego, na co miałam nadzieję/spodziewałam się.
Szczerze powiedziawszy dawno nie miałam tak bardzo mieszanych uczuć co do książki jak do tej. Według mnie, pierwsze opowiadanie (i zbiór krótkich opowiadań) są naprawdę słabym rozpoczęciem tej książki. Tak naprawdę nie rozumiem dlaczego teksty rodem z temysli.pl pojawiły się w książce, która (w moich oczekiwaniach) miała posiadać w sobie czarny humor i odrobinę cynizmu.
Kolejny tekst na który chciałabym zwrócić uwagę to ‘nasze wzajemne klamstwa’. JA PRZEPRASZAM ALE JAKIM CUDEM POST RODEM Z TUMBLR Z 2013/14 ZNALAZŁ SIĘ W KSIĄŻCE PRODUCENTA BOJACKA? Czytając ten fragment czekałam jedynie na najbardziej typowe ‘kocham cie’, ‘wszystko dobrze’ itp.
Opowiadanie ‘przenajświętsza i najpomyślniejsza uroczystość’ zmieniło moje podejście do książki. Było groteskowe i dokładnie takie, jakiego spodziewałam się po tej książce. Tak naprawdę było to chyba moje ulubione opowiadanie w tym zbiorze.

inne opowiadania, które chciałabym wyróżnić to: -my, uczeni mężowie
-wschodzące gwiazdy, -więcej ciebie, którym już jesteś

podsumowując: naprawdę nie wiedziałam jak ocenić tę książkę ponieważ niektóre utwory są naprawdę ciekawe, ale czytając inne jedyne co chciałam zrobić to rzucić tę książkę w kąt i wydłubać sobie oczy.

Byłam bardzo podekscytowana na przeczytanie tej książki ponieważ uwielbiam BoJacka odkąd odkryłam go w pierwszej liceum. Niestety nie znalazłam jednak tego, na co miałam nadzieję/spodziewałam się.
Szczerze powiedziawszy dawno nie miałam tak bardzo mieszanych uczuć co do książki jak do tej. Według mnie, pierwsze opowiadanie (i zbiór krótkich opowiadań) są naprawdę słabym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem naprawdę zaskoczona tym jak bardzo spodobała mi się ta książka. Bohaterowie są według mnie naprawdę dobrze napisani. Bardzo przypadła mi do gustu Lou, która jest naprawdę silna i odważna. Reid jest również naprawdę fajnie napisaną postacią. Bardzo podoba mi się to, że bohaterowie decydują się walczyć ze swoimi wzajemnymi uprzedzeniami. Na pewno nie jest to napisane idealnie, ale wydaje mi się, że jest w porządku.
Dodatkowo, w tej książce jest tyle akcji! Po dokończeniu książki usiadłam na chwilę i procesowałam fakt, że aż tyle różnych rzeczy autorka zmieściła w pierwszym tomie serii. Jest to naprawdę na plus bo dzięki temu historia się nie dłużyła. Warte uwagi jest też fakt, że ta książka to debiut Shelby Mahurin - jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem.
Oczywiście wątek romantyczny mógł być lepszy.
Lekki spoiler!!
Nie jest zły. Bardzo lubię trope enemies to lovers/przeciwieństwa się przyciągają, aleeee w pewnym momencie autorka jakby rezygnuje z tego i bohaterowie bardzo szybko się w sobie zakochują. W relacjach między nimi brakuje mi więcej takiej części przejściowej.

Zaznaczę tylko, że według mnie ta książka bardziej klasyfikuje się na NA niż na YA.

Jestem naprawdę zaskoczona tym jak bardzo spodobała mi się ta książka. Bohaterowie są według mnie naprawdę dobrze napisani. Bardzo przypadła mi do gustu Lou, która jest naprawdę silna i odważna. Reid jest również naprawdę fajnie napisaną postacią. Bardzo podoba mi się to, że bohaterowie decydują się walczyć ze swoimi wzajemnymi uprzedzeniami. Na pewno nie jest to napisane...

więcej Pokaż mimo to