-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant18
-
ArtykułyPaulo Coelho: literacka alchemiaSonia Miniewicz3
Biblioteczka
Zupełnie przypadkiem w bibliotece w obcym mieście natrafiłam na drugą część serii, która od początku niezbyt mi się podobała. Uznałam jednak, że to przeznaczenie i że muszę dotrwać do końca i poznać zakończenie.
Ta druga część była nieco lepsza - może dlatego, że w końcu coś się działo i zdarzenia następowały jakoś szybciej, sprawniej. Nie mam jednak za wiele do powiedzenia poza tym. Był jakiś ciekawy zwrot akcji, coś tam się podziało.
Serii nie polecam.
Zupełnie przypadkiem w bibliotece w obcym mieście natrafiłam na drugą część serii, która od początku niezbyt mi się podobała. Uznałam jednak, że to przeznaczenie i że muszę dotrwać do końca i poznać zakończenie.
Ta druga część była nieco lepsza - może dlatego, że w końcu coś się działo i zdarzenia następowały jakoś szybciej, sprawniej. Nie mam jednak za wiele do...
Nie będę się specjalnie rozwlekać nad książką, która była po prostu dość przeciętna i rozwleczona. Do tego żeby cokolwiek się rozwiązało trzeba było poczekać na kolejną część i żyć we frustracji: albo poddać się kolejnym godzinom nudy, ale przynajmniej mieć jakieś domknięcie; albo pogodzić się z tym, że do końca jedne drzwi pozostaną otwarte.
Co do samego pierwszego tomu - w owym czasie bardzo lubiłam książki o podobnej tematyce i tu w sumie dość odważnie był podejmowany temat gorszego traktowania kobiet w różnych kulturach. Z jakiegoś powodu jednak niespecjalnie było tu coś więcej. Nie czułam jakiejś więzi z bohaterami, styl pisania nie był jakiś zachwycający, po prostu było dość przeciętnie. Odwlekałam przeczytanie książki latami aż w którymś momencie ją dopięłam, i tyle.
Nie będę się specjalnie rozwlekać nad książką, która była po prostu dość przeciętna i rozwleczona. Do tego żeby cokolwiek się rozwiązało trzeba było poczekać na kolejną część i żyć we frustracji: albo poddać się kolejnym godzinom nudy, ale przynajmniej mieć jakieś domknięcie; albo pogodzić się z tym, że do końca jedne drzwi pozostaną otwarte.
Co do samego pierwszego tomu -...
Ze smutkiem obserwowałam jak filmy i popularność odbiera tej książce sedno, odbiera to, co według mnie przekazywała we wspaniały sposób. Oczywiście trylogię możemy zaliczyć do serii YA, ale czytając ją jeszcze w czasach gimnazjum miałam wrażenie, że naprawdę dotyka ważnych kwestii. Trudno oprzeć się wrażeniu, że świat przedstawiony jest coraz bliższy naszemu światu. Z każdą krótkoterminową i zaślepioną decyzją zbliżamy się do niego coraz bardziej i mimo upływu lat nic się nie zmienia.
Jeśli chodzi o pierwszą część to - co ciekawe - Katniss nie wzbudziła mojej sympatii (spoiler: i pozostanie tak do końca). Niemniej nie przeszkadzało mi to w odbiorze książki. Dzięki temu była w jakiś sposób bardziej prawdziwa. Nie przeceniałam jej, nie kibicowałam za wszelką cenę tylko postrzegałam w kategoriach szarości, gdzie nie wszystko jest oczywiste.
Ze smutkiem obserwowałam jak filmy i popularność odbiera tej książce sedno, odbiera to, co według mnie przekazywała we wspaniały sposób. Oczywiście trylogię możemy zaliczyć do serii YA, ale czytając ją jeszcze w czasach gimnazjum miałam wrażenie, że naprawdę dotyka ważnych kwestii. Trudno oprzeć się wrażeniu, że świat przedstawiony jest coraz bliższy naszemu światu. Z każdą...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nie będę specjalnie oryginalna stwierdzając, że to moja ulubiona książka. Czytałam ją nieskończenie wiele razy, za każdym razem znajdując w niej coś nowego dla siebie.
Przede wszystkim: proszę nie oswajać istot, które ma się zamiar za chwilę porzucić.
Nie będę specjalnie oryginalna stwierdzając, że to moja ulubiona książka. Czytałam ją nieskończenie wiele razy, za każdym razem znajdując w niej coś nowego dla siebie.
Przede wszystkim: proszę nie oswajać istot, które ma się zamiar za chwilę porzucić.
Jedna z ciekawszych, bardziej wciągających i mądrych serii dla dzieci. A i też dla starszych, bo język, jakim jest napisana naprawdę zachwyca (notka - czytałam w oryginale). Już same dedykacje dla Beatrycze są tak wzruszające, ah!
Doceniam też to, że nie ma tak wielu książek dla dzieci, które poruszają cięższe tematy czy nie mają typowego szczęśliwego zakończenia.
Jedna z ciekawszych, bardziej wciągających i mądrych serii dla dzieci. A i też dla starszych, bo język, jakim jest napisana naprawdę zachwyca (notka - czytałam w oryginale). Już same dedykacje dla Beatrycze są tak wzruszające, ah!
Doceniam też to, że nie ma tak wielu książek dla dzieci, które poruszają cięższe tematy czy nie mają typowego szczęśliwego zakończenia.
Szczerze to nigdy nie byłam fanką typowych książęk YA/młodzieżowych; nie podobały mi się w niej głupotkowe bohaterki i jak wszystko sprowadzało się do głównego romansu. Ta trylogia jednak odbiega od tego schematu i ujmuje oryginalnością, humorem - jest naprawdę przyjemna.
Polecam też film, dość mało znany, ale bardzo miło się go ogląda.
Szczerze to nigdy nie byłam fanką typowych książęk YA/młodzieżowych; nie podobały mi się w niej głupotkowe bohaterki i jak wszystko sprowadzało się do głównego romansu. Ta trylogia jednak odbiega od tego schematu i ujmuje oryginalnością, humorem - jest naprawdę przyjemna.
Polecam też film, dość mało znany, ale bardzo miło się go ogląda.
Do momentu zakupu tej książki już się nad nią zachwycałam. Motyw starych fotografii, styl pisania autora (zwracam tu uwagę na to, że książkę czytałam w oryginale i naprawdę rzadko trafia się ktoś, kto pisze tak pięknie!) i sam pomysł wydały mi się zachwycające.
Nie wiem jak odebrałabym książkę teraz, bo jest kierowana do trochę młodszych czytelników, ale pozostawię to do oceny osób zainteresowanych. Pozycja na pewno godna uwagi i cieszę się, że zyskała choć trochę rozgłosu.
Do momentu zakupu tej książki już się nad nią zachwycałam. Motyw starych fotografii, styl pisania autora (zwracam tu uwagę na to, że książkę czytałam w oryginale i naprawdę rzadko trafia się ktoś, kto pisze tak pięknie!) i sam pomysł wydały mi się zachwycające.
Nie wiem jak odebrałabym książkę teraz, bo jest kierowana do trochę młodszych czytelników, ale pozostawię to do...
[notka: ocena z czasów, kiedy byłam nastolatką]
[notka: ocena z czasów, kiedy byłam nastolatką]
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Pozostawiam wysoką ocenę, bo swojego czasu seria była moją ulubioną i jeśli tak się czułam wtedy to pozostawmy to adekwatne do grona jej typowych odbiorców.
Jest to coś bardziej w stylu YA, ale swojego czasu czytało się to z wielką przyjemnością. Uważam, że to jedna z bardziej godnych uwagi trylogii jeśli chodzi o tego rodzaju literaturę. Bohaterka budziła sympatię, sama książka była też dojrzała i mądra, co nie zdarzało się często w przypadku młodzieżówek. Poza tym fabuła łączyła w idealnym proporcjach nastoletnie życie i rozterki oraz wątki magiczne, więc czytelnik nie był znudzony żadną z tych kwestii.
Pozostawiam wysoką ocenę, bo swojego czasu seria była moją ulubioną i jeśli tak się czułam wtedy to pozostawmy to adekwatne do grona jej typowych odbiorców.
Jest to coś bardziej w stylu YA, ale swojego czasu czytało się to z wielką przyjemnością. Uważam, że to jedna z bardziej godnych uwagi trylogii jeśli chodzi o tego rodzaju literaturę. Bohaterka budziła sympatię, sama...
[notka: ocena z czasów, kiedy byłam nastolatką]
[notka: ocena z czasów, kiedy byłam nastolatką]
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Czytałam wiele, wiele lat temu, ale uważam, że była to piękna i poruszająca lektura. Książka adresuje - moim zdaniem - bardzo trudny temat, na który nie zawsze wiemy jak reagować.
Czytałam wiele, wiele lat temu, ale uważam, że była to piękna i poruszająca lektura. Książka adresuje - moim zdaniem - bardzo trudny temat, na który nie zawsze wiemy jak reagować.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to