Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Okładka: 6/10
Treść: 6,5/10

Niezwykle brutalna książka, ale szczerze mówiąc miała coś w sobie i dobrze się czytało. Ciąg opowiadań składa się na jedną całość i dość spójną historię.

Akcja dzieje się w około średniowiecznych czasach, w których królestwo Lendii poddaje się najazdowi barbarzyńców (zaskakujące podobieństwo do historii najazdu Tatarów). Miejscami książkę czyta się niemal jak opracowanie historyczne, elementy fantastyki pojawiają się głównie w sferze starych pogańskich wierzeń, bóstw i stworów.

Głównego bohatera Jaksę poznajemy jako małego chłopca. Jego ojciec stoi za podstępnym i niehonorowym zamordowaniem wodza najeźdźców, przez co chłopiec znajduje się w wielkim niebezpieczeństwie, bowiem staje się celem okrutnych Hungurów, którzy chcą dokonać na nim zemsty. W początkowych opowiadaniach jest on raczej postacią poboczną, dopiero później, gdy wkracza on na scenę już jako dorosły mężczyzna, zaczyna odgrywać większą rolę.

Uważam książkę za całkiem udaną i myślę, że gdy będę miała okazję, sięgnę po kolejną część.

Okładka: 6/10
Treść: 6,5/10

Niezwykle brutalna książka, ale szczerze mówiąc miała coś w sobie i dobrze się czytało. Ciąg opowiadań składa się na jedną całość i dość spójną historię.

Akcja dzieje się w około średniowiecznych czasach, w których królestwo Lendii poddaje się najazdowi barbarzyńców (zaskakujące podobieństwo do historii najazdu Tatarów). Miejscami książkę...

Okładka: 7,25/10
Treść: 6,75/10

Chyba najlepsza z trzech części za sprawą głównych bohaterów. Tym razem na pierwszy plan wychodzi najstarszy z braci Devlin oraz łowczyni duchów – Rosie. Relacja pomiędzy tym dwojgiem jest najbardziej interesująca, bo też zdają się posiadać najbardziej wyraziste charaktery. Rosie jest temperamentna i wyszczekana, Devlin – inteligentny i z ciętym językiem. Ich słowne potyczki były zabawne i prowadziły akcję do przodu.

Jak się można było spodziewać, poza główną osią romansu między bohaterami, w części trzeciej mamy wyjaśnienie wszelkich kryminalnych zagadek i rodzinnych tajemnic. Książkę czytało się naprawdę nieźle.

Ogólnie cała trylogia na temat braci de Vincent nie była zła, i jak na romans trzymała dość wysoki i równy poziom. Fanom gatunku polecam na pewno, a jeśli ktoś gustujący w innych rodzajach książek miałby ochotę spróbować – to myślę, że również może zaryzykować :)

Okładka: 7,25/10
Treść: 6,75/10

Chyba najlepsza z trzech części za sprawą głównych bohaterów. Tym razem na pierwszy plan wychodzi najstarszy z braci Devlin oraz łowczyni duchów – Rosie. Relacja pomiędzy tym dwojgiem jest najbardziej interesująca, bo też zdają się posiadać najbardziej wyraziste charaktery. Rosie jest temperamentna i wyszczekana, Devlin – inteligentny i z...

Okładka: 7,25/10
Treść: 5,75/10

Druga część sagi (nazwę to tak z pełną premedytacją) mnie mocno rozczarowała. W zasadzie to kalka części pierwszej, mamy tylko pozmieniane imiona głównych bohaterów (zamiast Luciana na pierwszy plan wychodzi środkowy z braci – Gabriel, natomiast rolę damską przejmuje pracująca w rezydencji Nikki).

Jak dla mnie nawet charaktery postaci pozostały niemal takie same, mimo, iż w pierwszej części każdy z braci zdawał się być inny. Siłą rzeczy książka mnie znużyła i już nawet te kryminalne zagadki i rodzinne tajemnice niezbyt pomogły.

Rozczarowanie.

Okładka: 7,25/10
Treść: 5,75/10

Druga część sagi (nazwę to tak z pełną premedytacją) mnie mocno rozczarowała. W zasadzie to kalka części pierwszej, mamy tylko pozmieniane imiona głównych bohaterów (zamiast Luciana na pierwszy plan wychodzi środkowy z braci – Gabriel, natomiast rolę damską przejmuje pracująca w rezydencji Nikki).

Jak dla mnie nawet charaktery postaci...

Okładka: 7,25/10
Treść: 6,5/10

Nie jestem fanką romansów i zazwyczaj unikam tego gatunku literackiego, ale tym razem w ramach niejakiej odmiany skusiłam się by sięgnąć po tę książkę. I nie żałuję… aż tak bardzo ;) Dało się przeczytać.

Główna bohaterka, Julia, przybywa do rezydencji braci de Vincent zatrudniona w celu podjęcia opieki nad ich siostrą. Braci jest trzech i wszystkich łączy wyjątkowo mroczna reputacja. Złe pogłoski krążą również na temat samej posiadłości, o której mówi się, iż jest nawiedzona. W przeszłości dochodziło na jej terenie do tajemniczych zdarzeń. W chwili, gdy Julia przybywa do posiadłości, samobójstwo popełnia akurat ojciec de Vincentów. Z dziewczyną, którą ma opiekować się Julia, również wiąże się dość tajemnicza historia, bowiem powraca ona do domu nagle po kilku latach od zaginięcia.

Te mroczne historyjki i kryminalne zagadki stanowią tło dla rozwijającego się przez całą powieść romansu pomiędzy Julią a najmłodszym z braci de Vincent – Lucianem. Ostatecznie o to w tej książce chodzi i czytelnik nie powinien czuć się tym faktem rozczarowany :)
Zakończenie książki przynosi rozwiązanie kryminalnych zagadek i rodzinnych tajemnic w dość spektakularnym stylu.

Okładka: 7,25/10
Treść: 6,5/10

Nie jestem fanką romansów i zazwyczaj unikam tego gatunku literackiego, ale tym razem w ramach niejakiej odmiany skusiłam się by sięgnąć po tę książkę. I nie żałuję… aż tak bardzo ;) Dało się przeczytać.

Główna bohaterka, Julia, przybywa do rezydencji braci de Vincent zatrudniona w celu podjęcia opieki nad ich siostrą. Braci jest trzech i...

Okładka: 6/10
Treść: 7/10

Zbiór kilku opowiadań, których głównymi bohaterami są różnego rodzaju stwory. Autor w przewrotny sposób udowadnia jednak, że w konfrontacji z gatunkiem ludzkim to wcale nie one są najgorszymi potworami.

1) „Dobrzy sąsiedzi” – w roli głównej lodowica, która pomaga grupce koczowników w ochronie przed śniegusami.
2) „Klub Wyjątkowych Dżentelmenów” – o możliwości podróży do alternatywnych światów oferowanej w pewnym tajemniczym klubie.
3) „Pan Wierszokleta i magiczny świat elfów” – o tajemniczym Panu Wierszoklecie, który uczy, jak za pomocą wierszyków kreować rzeczywistość a za pomocą polowań na elfy utrzymać swoją moc.
4) „Mysterious stories from the darkside” – o sposobach na ukrycie się łowcy potworów.
5) „Kwiaty i czekoladki” – czyli niełatwe życie zombie wśród ludzi.
6) „Trzymaj mnie za rękę, kochanie” – w roli głównej seryjny morderca o nadprzyrodzonych zdolnościach umożliwiających pewnego rodzaju ożywianie oraz wykorzystywanie zmarłych.
7) „Strzeżcie się Marsjan, nawet gdy przynoszą dary” – o tym, jak w najmniej oczekiwanych momentach mogą przydać się nawet najbardziej niezwykłe prezenty od przedstawicieli pozaziemskiej cywilizacji.
8) „Pokój zamknięty na klucz” – o tym jak telewizja może inspirować do działania tkaczkę losu.
9) „Panna Chlupka i piesełek” – o konfrontacji wilkołaka z Panną Wodną.
10) „Moskiewskie wieczory” – czyli oficer służb dokonuje aresztowań w pewnej firmie.

Książka zaopatrzona jest także w Posłowie, w którym autor wyjaśnia genezę poszczególnych opowiadań.

Czytało się lekko i przyjemnie, a niektóre z opowiadań, choć dość brutalne, to naprawdę przypadły mi do gustu. Było to moje pierwsze spotkanie z tym autorem, ale póki co – wypadło bardzo dobrze.

Okładka: 6/10
Treść: 7/10

Zbiór kilku opowiadań, których głównymi bohaterami są różnego rodzaju stwory. Autor w przewrotny sposób udowadnia jednak, że w konfrontacji z gatunkiem ludzkim to wcale nie one są najgorszymi potworami.

1) „Dobrzy sąsiedzi” – w roli głównej lodowica, która pomaga grupce koczowników w ochronie przed śniegusami.
2) „Klub Wyjątkowych Dżentelmenów”...

Okładka: 7,75/10
Treść: 7,5/10

Psi bohater znany z poprzedniej części książki powraca w nowych przygodach.

Jako Koleżka, dawny Bailey spędza starość na farmie z Hannah. Jego ukochany Ethan już nie żyje, jednak szybko okazuje się, że odnajduje nowy sens życia pod postacią małej Clarity June – wnuczki Hannah. Gdy odradza się w następnym wcieleniu jako Molly, już wie, że przypisane jest mu znaleźć dziewczynkę. Tak też się staje i spędza z dorastającą CJ kolejne lata życia, będąc przy tym jej najbliższą rodziną, do której nie można zaliczyć samolubnej i egocentrycznej matki dziewczyny – Glorii. Wspólnie z Trentem – jedynym przyjacielem dziewczyny, stanowi dla niej jedyne oparcie w życiu. Zagubiona i samotna nastolatka zmaga się z wieloma problemami i często wpada w kłopoty, wielokrotnie uciekając z domu, zarówno przed matką, jak i swoim zazdrosnym i niebezpiecznym ex-chłopakiem. Podczas jednej z takich ucieczek ma miejsce wypadek samochodowy… Nowym wcieleniem głównego bohatera staje się Max. Udaje mu się odnaleźć CJ w chwili, gdy dziewczyna ma dwadzieścia kilka la i próbuje zarobić na utrzymanie w Nowym Jorku, zajmując się wyprowadzaniem psów na spacery. Życie znowu nie układa się po jej myśli, jest przygnębiona i samotna, odrzucając nawet towarzystwo przyjaciela z dzieciństwa, Trenta. Dopiero po próbie samobójczej i pobycie w szpitalu CJ otwiera się wreszcie na szczęście. Nadchodzi jednak pora, by Max znów musiał ją opuścić… Powraca w nowym wcieleniu jako mieszaniec beagla i ląduje pod opieką sióstr zakonnych, znajdując pracę w hospicjum jako towarzysz chorych i umierających. Nie sądzi, że uda mu się jeszcze odnaleźć swoją dziewczynkę, tak się jednak dzieje. Pod postacią Toby’ego i z tym samym imieniem, z którym rozpoczął ziemską wędrówkę, towarzyszy jej do ostatnich chwil…

Mówiąc szczerze, druga część powieści była dla mnie o wiele bardziej przygnębiająca i wzruszająca. Historia CJ nie należała do optymistycznych, nie brakowało w niej naprawdę trudnych momentów. Książka ta stanowi definitywne zakończenie historii o psim bohaterze, którego celem życia było dotrzymywanie towarzystwa ukochanym ludziom.

Świetna lektura.

Okładka: 7,75/10
Treść: 7,5/10

Psi bohater znany z poprzedniej części książki powraca w nowych przygodach.

Jako Koleżka, dawny Bailey spędza starość na farmie z Hannah. Jego ukochany Ethan już nie żyje, jednak szybko okazuje się, że odnajduje nowy sens życia pod postacią małej Clarity June – wnuczki Hannah. Gdy odradza się w następnym wcieleniu jako Molly, już wie, że...

Okładka: 6/10
Treść: 6,25/10

Bardzo szybko się czyta, choć książka nie jest najlepiej napisana (czy też może przetłumaczona).

Głównym bohaterem jest Nailer, kilkunastoletni chłopak, który pracuje w „lekkiej” ekipie złomiarzy, pomagając w rozbieraniu wielkich kontenerowców na części i pozyskiwaniu z nich surowców w postaci miedzi czy innych cenniejszych metali. Świat złomiarzy jest światem bezwzględnym, którym rządzą powszechna bieda i przemoc. Szans na lepsze życie właściwie nie ma, chyba że trafi się fuks. Nailerowi przytrafia się aż dwukrotnie – za pierwszym razem cudem uchodzi z życiem po zdradzie jednego z członków ekipy, który pozostawia go na pewną śmierć uwięzionego na statku. Za drugim – po sztormie odnajduje rozbity na mieliźnie kliper, superszybki jacht, który pochodzi z zupełnie innego, bogatego świata. Jego właścicielką, jedyną ocalałą z katastrofy, okazuje się być Nita…

Nailer staje przed trudnym wyborem – pomoc dziewczynie, czy może wykorzystanie farta? Podjęta przez niego decyzja zdecydowanie nie spodoba się jego ojcu, bezwzględnemu Richardowi Lopezowi.

Lekka, szybka i dość wciągająca, choć niewymagająca lektura. Główny czarny charakter – ojciec Nailera – jest naprawdę dobrze nakreśloną postacią, wywołującą ciarki. Świat złomiarzy również jest ciekawie przedstawiony. Niedosyt pozostawia trochę wykreowanie świata bogaczy, no i zakończenie też mogłoby być bardziej dopracowane. Ogólnie – całkiem znośna lektura.

Okładka: 6/10
Treść: 6,25/10

Bardzo szybko się czyta, choć książka nie jest najlepiej napisana (czy też może przetłumaczona).

Głównym bohaterem jest Nailer, kilkunastoletni chłopak, który pracuje w „lekkiej” ekipie złomiarzy, pomagając w rozbieraniu wielkich kontenerowców na części i pozyskiwaniu z nich surowców w postaci miedzi czy innych cenniejszych metali. Świat...

Okładka: 7/10
Treść: 5,75/10

Tytułowy bajarz przedstawia historię tajemniczego zaginięcia dwójki kochanków.

Książka przegadana i nużąca, nie bardzo się w nią wciągnęłam.

Okładka: 7/10
Treść: 5,75/10

Tytułowy bajarz przedstawia historię tajemniczego zaginięcia dwójki kochanków.

Książka przegadana i nużąca, nie bardzo się w nią wciągnęłam.

Okładka: 6/10
Treść: 6,75/10

Zaskakująco dobrze się czytało, choć zupełnie się tego po tej książce nie spodziewałam. Miejsce akcji stanowi postapokaliptyczny świat, pełen zmutowanych zwierząt i innych niebezpiecznych anomalii, w którym konieczna staje się walka o przetrwanie.

Głównym bohaterem książki jest łowca, Stas Łogin, podróżujący wraz ze swym przyjacielem Michaiłem. Gdy ten zostaje uprowadzony przez grupę zbójców, Stas rusza mu na ratunek. Wkrótce odkrywa, że jego przyjaciel skrywał pewną tajemnicę na temat miejsca zwanego Poligonem Śmierci.
Nie jest to jakaś wybitna lektura ale bardzo przyjemna książka z szybką akcją, idealna w celu oderwania się od szarej rzeczywistości.

Książka pozostawia niedokończone wątki więc jestem bardzo ciekawa kontynuacji i z pewnością po nią sięgnę.

Okładka: 6/10
Treść: 6,75/10

Zaskakująco dobrze się czytało, choć zupełnie się tego po tej książce nie spodziewałam. Miejsce akcji stanowi postapokaliptyczny świat, pełen zmutowanych zwierząt i innych niebezpiecznych anomalii, w którym konieczna staje się walka o przetrwanie.

Głównym bohaterem książki jest łowca, Stas Łogin, podróżujący wraz ze swym przyjacielem...

Okładka: 6/10
Treść: 4/10

Nie będę owijać w bawełnę – nie podobała mi się. Męcząca, nużąca i dłużąca się. Książka napisana jest w formie wiadomości (maili) wymienianych pomiędzy dwojgiem dawnych kochanków, którzy nie widzieli się od 30 lat. Stein, pragmatyczny realista i ateista, oraz Solrun – wrażliwa, uduchowiona chrześcijanka. Następuje wymiana poglądów, przy czym Solrun głównie stara się przekonać Steina do uznania ponadnaturalnych zjawisk, który z kolei twardo trzyma się biologii i nauki.

Dopiero ostatnich kilkadziesiąt stron wyjaśnia okoliczności ich rozstania (które wcześniej przywoływane, owiane są tajemnicą) i wspólnie skrywany sekret, ale to stanowczo za mało, by mnie wciągnąć w całą historię jako czytelnika. Końcówka też przedramatyzowana. Po prostu nie, nie i jeszcze raz NIE.

Okładka: 6/10
Treść: 4/10

Nie będę owijać w bawełnę – nie podobała mi się. Męcząca, nużąca i dłużąca się. Książka napisana jest w formie wiadomości (maili) wymienianych pomiędzy dwojgiem dawnych kochanków, którzy nie widzieli się od 30 lat. Stein, pragmatyczny realista i ateista, oraz Solrun – wrażliwa, uduchowiona chrześcijanka. Następuje wymiana poglądów, przy czym...

Okładka: 7/10
Treść: 7/10

Nie była to jakaś ambitna lektura, ale czytało się naprawdę nieźle, a pierwsze spotkanie z tym autorem oceniam bardzo pozytywnie.

Główny bohater, Erin Barinor – hulaka i rzezimieszek, w ostatniej chwili unika stryczka, uratowany przez rycerza zakonnego Setha. W zamian za ocalenie życia, godzi się na pomoc Kościołowi i wyprawę na dalekie południe, gdzie na samym skraju Cesarstwa dzikie plemiona zjednoczyły się, wspólnie atakując osadników i dysponując przy tym jakąś nieznaną mocą. Jednocześnie z podobną wyprawą wyruszają wysłannicy Cesarstwa, choć ich cel jest wprost przeciwny – pragną nie tyle powstrzymać barbarzyńców, co zagarnąć potężny tajemniczy artefakt – Serce Lodu…

Książkę czyta się szybko a przygody głównych bohaterów wciągają. Nie żałuję lektury.

Okładka: 7/10
Treść: 7/10

Nie była to jakaś ambitna lektura, ale czytało się naprawdę nieźle, a pierwsze spotkanie z tym autorem oceniam bardzo pozytywnie.

Główny bohater, Erin Barinor – hulaka i rzezimieszek, w ostatniej chwili unika stryczka, uratowany przez rycerza zakonnego Setha. W zamian za ocalenie życia, godzi się na pomoc Kościołowi i wyprawę na dalekie...

Okładka: 7,25/10
Treść: 7/10

Podobała mi się.

Student Devin Jones, główny bohater, zatrudnia się w lunaparku w trakcie przerwy wakacyjnej. Jest świeżo po rozstaniu z dziewczyną i praca ta ma być odskocznią od przykrych doświadczeń. Niespodziewanie nowa praca przynosi mu wiele satysfakcji a także wiele nowych znajomości, w tym z Annie i Mikiem, jej ciężko chorym synem. Devin poznaje również historię dawnego morderstwa, nie przeczuwając, że przyjdzie mu odegrać dużą rolę w rozwiązaniu zagadki z nim związanej.

Czytało się wyjątkowo dobrze, historia składa się z wielu wątków, które zostały płynnie poprowadzone i sensownie ze sobą powiązane. Jak na Kinga jest to stosunkowo krótka książka, ale to najwyraźniej zadziałało na jej korzyść.

Okładka: 7,25/10
Treść: 7/10

Podobała mi się.

Student Devin Jones, główny bohater, zatrudnia się w lunaparku w trakcie przerwy wakacyjnej. Jest świeżo po rozstaniu z dziewczyną i praca ta ma być odskocznią od przykrych doświadczeń. Niespodziewanie nowa praca przynosi mu wiele satysfakcji a także wiele nowych znajomości, w tym z Annie i Mikiem, jej ciężko chorym synem....

Okładka: 6,75/10
Treść: 6,75/10

Zbiór całkiem niezłych opowiadań z wątkami wojennymi. Jak to w każdej antologii, były lepsze i słabsze teksty, ale spokojnie dało się przebrnąć wszystkie bez większej traumy :) Dobrze się czytało.

Okładka: 6,75/10
Treść: 6,75/10

Zbiór całkiem niezłych opowiadań z wątkami wojennymi. Jak to w każdej antologii, były lepsze i słabsze teksty, ale spokojnie dało się przebrnąć wszystkie bez większej traumy :) Dobrze się czytało.

Okładka: 7,75/10
Treść: 6,5/10

Autorka, która prowadzi farmę, opisuje przygody i ciekawostki dotyczące swoich podopiecznych. Okazuje się, że krowy zawierają przyjaźnie, podtrzymują więzi rodzinne, potrafią porozumiewać się zarówno ze sobą nawzajem jak i z ludźmi, mają swoje przyzwyczajenia i preferencje a także bardzo zróżnicowane charaktery.

Lekka i całkiem przyjemna lektura.

Okładka: 7,75/10
Treść: 6,5/10

Autorka, która prowadzi farmę, opisuje przygody i ciekawostki dotyczące swoich podopiecznych. Okazuje się, że krowy zawierają przyjaźnie, podtrzymują więzi rodzinne, potrafią porozumiewać się zarówno ze sobą nawzajem jak i z ludźmi, mają swoje przyzwyczajenia i preferencje a także bardzo zróżnicowane charaktery.

Lekka i całkiem przyjemna...

Okładka: 6,5/10
Treść: 6,5/10

Ponoć najsłynniejsze dzieło Schmitta, a mnie daleko do zachwytu. Wręcz przeciwnie, jestem lekko rozczarowana.

Oczywiście pomysł na historię bardzo dobry. Dziesięcioletni, chory na białaczkę Oskar zdaje sobie sprawę z tego, że umiera. Terapia nie przyniosła oczekiwanych efektów, a zarówno lekarze jak i jego rodzice nie chcą wprost poruszać trudnego tematu. Jedyną osobą, z którą chłopak może szczerze porozmawiać, jest jego szpitalna opiekunka, pani Róża. To ona podsuwa chłopcu pomysł, by każdy następny dzień traktował jak kolejnych 10 lat życia. Dzięki temu Oskar zyskuje szansę, by zdążyć dorosnąć.

Opowiastka zdecydowanie powinna być dłuższa (moim zdaniem tym razem niewielka ilość stron zadziałała na niekorzyść), zabrakło mi jakiejś głębszej charakterystyki postaci i wprowadzenia w ich historię. Prawdopodobnie dlatego książka aż tak mnie nie poruszyła, choć oczywiście wciąż była niezła.

Okładka: 6,5/10
Treść: 6,5/10

Ponoć najsłynniejsze dzieło Schmitta, a mnie daleko do zachwytu. Wręcz przeciwnie, jestem lekko rozczarowana.

Oczywiście pomysł na historię bardzo dobry. Dziesięcioletni, chory na białaczkę Oskar zdaje sobie sprawę z tego, że umiera. Terapia nie przyniosła oczekiwanych efektów, a zarówno lekarze jak i jego rodzice nie chcą wprost poruszać...

Okładka: 6/10
Treść: 5,75/10

Moim zdaniem dużo lepsza od pierwszej części – uważam, że właśnie od tego tomu powinna się ta seria zacząć. Od przedstawienia nowych postaci i ich przeszłości, wprowadzenia w nową historię. Czytało mi się dużo lepiej i ciekawiej, a poprzedni tom jak dla mnie mógłby w ogóle nie istnieć.

Mimo to, Kłamcy było w tej pozycji niewiele, a książka jest ogólnie średnia.

Okładka: 6/10
Treść: 5,75/10

Moim zdaniem dużo lepsza od pierwszej części – uważam, że właśnie od tego tomu powinna się ta seria zacząć. Od przedstawienia nowych postaci i ich przeszłości, wprowadzenia w nową historię. Czytało mi się dużo lepiej i ciekawiej, a poprzedni tom jak dla mnie mógłby w ogóle nie istnieć.

Mimo to, Kłamcy było w tej pozycji niewiele, a książka...

Okładka: 7/10
Treść: 6,25/10

2 krótkie opowiadania.

Pierwsze, tytułowe, chyba trochę ciekawsze. Przedstawia postać Christiny, która kupuje maskę Beethovena, jednak orientuje się, że patrząc na nią, nie słyszy już jego muzyki. Dochodzi do wniosku, że aby ponownie odkryć w sobie miłość do Beethovena, musi najpierw zmierzyć się z tragedią, o której usilnie starała się zapomnieć.

Drugie opowiadanie odnosi się do samego autora. Schmitt przedstawia swoją historię związaną z wielkim kompozytorem oraz sposób odbioru jego twórczości. Szczerze mówiąc dużo bardziej podobały mi się jego muzyczne doświadczenia opisane w książce „Madame Pylinska i sekret Chopina”, ale i tak czytało się nie najgorzej.

Okładka: 7/10
Treść: 6,25/10

2 krótkie opowiadania.

Pierwsze, tytułowe, chyba trochę ciekawsze. Przedstawia postać Christiny, która kupuje maskę Beethovena, jednak orientuje się, że patrząc na nią, nie słyszy już jego muzyki. Dochodzi do wniosku, że aby ponownie odkryć w sobie miłość do Beethovena, musi najpierw zmierzyć się z tragedią, o której usilnie starała się...

Okładka: 7,75/10
Treść: 7,75/10

Całkiem niezła książka i ciekawe przedstawienie losów dwójki skrajnie różnych bohaterów. Nie było tak cukierkowo jak w poprzednich czytanych przeze mnie książkach o tematyce obozowej, stąd wzrosła autentyczność całej historii. Na plus rozwinięcie psychologiczne bohaterów, opis ich dzieciństwa i wczesnej młodości, dzięki czemu wiadomo, co ukształtowało ich charaktery i najbardziej wpłynęło na ich osobowość.

Z czystym sumieniem polecam.

Okładka: 7,75/10
Treść: 7,75/10

Całkiem niezła książka i ciekawe przedstawienie losów dwójki skrajnie różnych bohaterów. Nie było tak cukierkowo jak w poprzednich czytanych przeze mnie książkach o tematyce obozowej, stąd wzrosła autentyczność całej historii. Na plus rozwinięcie psychologiczne bohaterów, opis ich dzieciństwa i wczesnej młodości, dzięki czemu wiadomo, co...

Okładka: 9,5/10
Treść: 8,5/10

Chyba jedna z najbardziej abstrakcyjnych, surrealistycznych i niesamowitych książek jakie czytałam. Każdą kolejną stronę przewracałam z uśmiechem i niedowierzającym kręceniem głowy, co rusz zaskakiwana kolejnymi wydarzeniami.

Richard jest zwyczajnym facetem wiodącym zwyczajne życie. Za chwilę ma się ożenić z Jessicą, co w sumie za bardzo mu nie przeszkadza ;) Niespodziewanie znajduje na ulicy zakrwawioną dziewczynę, która przedstawia się jako Drzwi. Udzielenie jej pomocy sprawia, że całe życie Richarda przewraca się do góry nogami. Nagle staje się niezauważalny przez nikogo – traci pracę, mieszkanie, miłość. W próbie odzyskania dawnego życia, udaje się na poszukiwanie Drzwi i tak trafia do niezwykłego miejsca – Londynu Pod, alternatywnego świata, w którym wszystko wygląda inaczej… Wraz z nowymi niezwykłymi znajomymi odbywa długą, pełną niebezpieczeństw podróż, w trakcie której po piętach depczą im dwaj mordercy – Vandemar i Croup. Richard zmuszony jest stawić czoła swoim lękom oraz mitycznej Bestii, a przede wszystkim – odkryć w sobie siłę i odwagę. Ostatecznie okazuje się, że po tak wielu przeżytych przygodach powrót do normalności nie jest tym, czego tak naprawdę pragnie…

Dopiero po przeczytaniu tej pozycji rozumiem, dlaczego autor ma tak ogromne grono fanów. Ta książka to prawdziwa perełka – warto po nią sięgnąć!

Okładka: 9,5/10
Treść: 8,5/10

Chyba jedna z najbardziej abstrakcyjnych, surrealistycznych i niesamowitych książek jakie czytałam. Każdą kolejną stronę przewracałam z uśmiechem i niedowierzającym kręceniem głowy, co rusz zaskakiwana kolejnymi wydarzeniami.

Richard jest zwyczajnym facetem wiodącym zwyczajne życie. Za chwilę ma się ożenić z Jessicą, co w sumie za bardzo mu...

Okładka: 6/10
Treść: 5,25/10

Rozczarowała mnie ta książka. Nie ma za wiele wspólnego ze świetną serią o Kłamcy. Nowi bohaterowie zdają się być jacyś nijacy, fabuła i te kryminalne zagadki też nie wciągają. Loki pojawia się gdzieś kompletnie w tle, ale szczerze – w niczym nie przypomina znanego mi bohatera, jest zupełnie jak nie on – nie ta charyzma, nie ten charakter. Ogólnie nieco się wynudziłam i uważam, że ta książka to typowy skok na kasę, by jeszcze wyciągnąć na fali popularności Kłamcy ile się da. Bardzo szkoda.

Okładka: 6/10
Treść: 5,25/10

Rozczarowała mnie ta książka. Nie ma za wiele wspólnego ze świetną serią o Kłamcy. Nowi bohaterowie zdają się być jacyś nijacy, fabuła i te kryminalne zagadki też nie wciągają. Loki pojawia się gdzieś kompletnie w tle, ale szczerze – w niczym nie przypomina znanego mi bohatera, jest zupełnie jak nie on – nie ta charyzma, nie ten charakter....