Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Łukasz jest facetem pod trzydziestkę, który wydawałoby się, że ma wszystko, co potrzebne do szczęśliwego, i udanego życia - piękną narzeczoną, dobrą pracę, mieszkanie na kredyt. Niestety, Łukasz nie jest typem, którego łatwo zadowolić. Dziewczyna, której się oświadczył, wydaje mu się nudna - zdobyta, przewidywalna, zbyt naciskająca na planowanie ślubu. Za namową przyjaciela postanawia ją więc zdradzić. Zdradzić/nie zdradzić, bo przecież flirtowanie przez aplikację w telefonie i wysyłanie sprośnych zdjęć i filmików, to dla Łukasza nie zdrada, tylko zabawa. I gdyby tylko na tym się ta zabawa skończyła...
"Pokaż mi" to thriller erotyczny - niemal na każdej stronie znajdziemy erotyczny podtekst, lub dowiemy się czegoś o miłosnej przeszłości Łukasza, ale na szczęście brakuje tam wyuzdanych opisów i scen, więc książka nie razi po oczach. Za to na pewno trzyma w napięciu i to porządnym. Kiedy wkręciłam się w akcję po kilkudziesięciu stronach, nie mogłam oderwać od niej oczu i pochłonęłam ją niemal w całości.

Łukasz jest facetem pod trzydziestkę, który wydawałoby się, że ma wszystko, co potrzebne do szczęśliwego, i udanego życia - piękną narzeczoną, dobrą pracę, mieszkanie na kredyt. Niestety, Łukasz nie jest typem, którego łatwo zadowolić. Dziewczyna, której się oświadczył, wydaje mu się nudna - zdobyta, przewidywalna, zbyt naciskająca na planowanie ślubu. Za namową przyjaciela...

czytało się fajnie, zakończenie jak dla mnie przekombinowane

czytało się fajnie, zakończenie jak dla mnie przekombinowane

Mocna kandydatka do gniota roku 2019.

Mocna kandydatka do gniota roku 2019.

3/4 książki to obrazki albo czcionka tak wielka, że jedno zdanie zajmuje pół strony. I chociaż żadnym ekofrikiem nie jestem, to na takie marnotrawstwo papieru nóż mi się w kieszeni otwiera. Nie wspominając o tym, że jest to niezłe wkręcenie czytelnika - grupy papier, puste strony... my kupujemy książki, żeby je czytać, a nie wieszać na ścianie! Co z tego, że jest estetyczna, skoro nic nie przekazuje? Podsumuję jednym zdaniem - jeśli nie wiesz, o czym napisać książkę TO JEJ NIE PISZ.

3/4 książki to obrazki albo czcionka tak wielka, że jedno zdanie zajmuje pół strony. I chociaż żadnym ekofrikiem nie jestem, to na takie marnotrawstwo papieru nóż mi się w kieszeni otwiera. Nie wspominając o tym, że jest to niezłe wkręcenie czytelnika - grupy papier, puste strony... my kupujemy książki, żeby je czytać, a nie wieszać na ścianie! Co z tego, że jest...

Może i główny bohater był na tyle głupi, że przez pół książki nie wiedział kto popełnił zbrodnię, ale ja wiedziałam. I nie dlatego, że jestem Sherlockiem. Dlatego, że TO BYŁO OCZYWISTE. No sorry.

Może i główny bohater był na tyle głupi, że przez pół książki nie wiedział kto popełnił zbrodnię, ale ja wiedziałam. I nie dlatego, że jestem Sherlockiem. Dlatego, że TO BYŁO OCZYWISTE. No sorry.

świetna <3

świetna <3

GENIALNA.

GENIALNA.

Przeciętna. Okej, ale bez szału a po całym tym szumie wokół niej spodziewałam się prawdziwego WOW.

Przeciętna. Okej, ale bez szału a po całym tym szumie wokół niej spodziewałam się prawdziwego WOW.

Genialnie napisana, nie mogłam się oderwać, dopóki nie skończyłam, a przeczytanie zajęło mi na pewno grubo mniej niż pięć godzin.
ALE KTO DO DIASKA KOŃCZY KSIĄŻKĘ W TAKI SPOSÓB?!?!!

Genialnie napisana, nie mogłam się oderwać, dopóki nie skończyłam, a przeczytanie zajęło mi na pewno grubo mniej niż pięć godzin.
ALE KTO DO DIASKA KOŃCZY KSIĄŻKĘ W TAKI SPOSÓB?!?!!

Dawno nie czytałam lepszej książki. I wątpię czy w najbliższym czasie lepszą książkę znajdę.

Dawno nie czytałam lepszej książki. I wątpię czy w najbliższym czasie lepszą książkę znajdę.

Uwielbiam Zwiadowców, szkoda tylko że zaczęłam czytać tę serię tak późno.. :( ale wszystko szubko nadrobię ;D

Uwielbiam Zwiadowców, szkoda tylko że zaczęłam czytać tę serię tak późno.. :( ale wszystko szubko nadrobię ;D

BEZNADZIEJNA. Serio. Dawno nie czytałam gorszej książki. A zdarzało mi się czytać prawdziwe gnioty.

BEZNADZIEJNA. Serio. Dawno nie czytałam gorszej książki. A zdarzało mi się czytać prawdziwe gnioty.

Pierwszy dzień wakacji - pierwsza książka. Przeczytana w dwie godziny, nie mogę się doczekać aż dostane w swoje łapska drugą część :D

Pierwszy dzień wakacji - pierwsza książka. Przeczytana w dwie godziny, nie mogę się doczekać aż dostane w swoje łapska drugą część :D

Po Dorocie Terakowskiej spodziewałam się dużo więcej, zwłaszcza, że tak byłam zachwycona "Córką Czarownic". A niestety "Tam, gdzie spadają Anioły" okazała się być banalną i nawiną chrześcijańską papką.

Po Dorocie Terakowskiej spodziewałam się dużo więcej, zwłaszcza, że tak byłam zachwycona "Córką Czarownic". A niestety "Tam, gdzie spadają Anioły" okazała się być banalną i nawiną chrześcijańską papką.

Percy był genialny. Kane'owie są... okej.

Percy był genialny. Kane'owie są... okej.

Percy Jackson to to zdecydowanie nie jest i zapewne nigdy mu nie dorówna. Ale mimo wszystko przyjemnie się czytało, takie lekkie "czytadełko" :D

Percy Jackson to to zdecydowanie nie jest i zapewne nigdy mu nie dorówna. Ale mimo wszystko przyjemnie się czytało, takie lekkie "czytadełko" :D

Baaardzo przyjemnie się czytało. Miła odmiana, naprawdę dobrze napisana książka dla nastolatek :D

Baaardzo przyjemnie się czytało. Miła odmiana, naprawdę dobrze napisana książka dla nastolatek :D

Genialna. Nie mogłam się oderwać :D

Genialna. Nie mogłam się oderwać :D

Zaczęłam o 16 skończylam o pierwszej nad ranem (z małymi przerwami). Nie mogłam się oderwać. MEGA

Zaczęłam o 16 skończylam o pierwszej nad ranem (z małymi przerwami). Nie mogłam się oderwać. MEGA

MEGA.

MEGA.