Jak na literaturę zbyt żenujące, jak na czystą pornografię zbyt niewinne i naiwne.

Jak na literaturę zbyt żenujące, jak na czystą pornografię zbyt niewinne i naiwne.

Pauline podejmuje pracę archiwistki w Pałacu, którego obecnym właścicielem jest Julien.
Jednak to nie jedyne zajęcie, jakim ma się zajmować dziewczyna, która nagle z dnia na dzień wkracza jako niewolnica do świata BDSM i sesji biczowania i poniżania.
Ciężko powiedzieć, że tę dwójkę łączy związek, Jest to relacja Pan-niewolnik. Tutaj nie ma uległych a ten świat jest mocno skoncentrowany na sesjach sado-maso.
Zdecydowanie to nie jest cukierkowa historia. Mamy tu liczne baty oraz dzielenie się niewolnikami, pomiędzy Panami. Nie ma standardowych uległych, jakie pojawiają się w innych tego typu lekturach. Nie ma tej relacji Pan-uległa, polegającej na zaufaniu i opiece.
To zupełnie inna opowieść i jeśli ktoś nie ma rezerwy w stosunku do tego, co czyta, to zdecydowanie ta książka nie jest dla niego.

Pauline podejmuje pracę archiwistki w Pałacu, którego obecnym właścicielem jest Julien.
Jednak to nie jedyne zajęcie, jakim ma się zajmować dziewczyna, która nagle z dnia na dzień wkracza jako niewolnica do świata BDSM i sesji biczowania i poniżania.
Ciężko powiedzieć, że tę dwójkę łączy związek, Jest to relacja Pan-niewolnik. Tutaj nie ma uległych a ten świat jest mocno...

Nie, nie, nie... Przy tej książce mój wzrok się znacznie pogorszył.
To miała być uczta dla zmysłów?
Chyba zaszła pomyłka w tekście i powinno być "zboków"

Nie, nie, nie... Przy tej książce mój wzrok się znacznie pogorszył.
To miała być uczta dla zmysłów?
Chyba zaszła pomyłka w tekście i powinno być "zboków"

Autorka Emma Cavalier. Cavalier myślę sobie, zaraz przecież to Francuzka z krwi i kości, jeszcze na dodatek pracująca jako skromna (francuska) bibliotekarka i tak to chyba wszystko wyjaśnia dlaczego akurat ta książka jest tak mocno erotyczna. Przecież Francuzi już tak mają, że lubują się w takich tematach i wszystko jasne. ;)

Czytam sobie, czytam i tu nagle zgrzyt, bo pojawiła się mała acz nie do końca przyjemna niespodzianka i to dosłownie. Otóż w moim egzemplarzu zabrakło 19/20 strony! Hmm... albo była to mocna scena, że ktoś się tak podniecił, iż zapragnął ją mieć tylko i wyłącznie dla siebie albo wprost przeciwnie był tak zgorszonym tym co właśnie czyta, że postanowił po cichutku wyrwać tę stronę z książki by nie daj Boże inni czytelnicy nie skalali swoich pięknych oczu tymi bezeceństwami ;) Fakt jest faktem, że z mojego egzemplarza z biblioteki musiałam się tylko domyślać co było takiego interesującego na stronie 19/20, że tak tajemniczo zniknęła z książki. ;)

Wracając do bohaterów, nie ma to jak postawić sprawę jasno i od początku powiedzieć o co konkretnie chodzi w pracy, którą będzie wykonywać przyszły pracownik. Tak, bezczelnie wyłożyć przysłowiową kawę na ławę. Prosto bez ogródek, żeby kogoś całkowicie zaskoczyć. A nuż w tym szoku się jeszcze zgodzi na przedstawione mu warunki i złapie na haczyk jak rybka? ;)

Bohaterowie są dziwni, tajemniczy. Dziwny i nietypowy jest też związek jaki tworzą – obsesja, pożądanie, uległość, dominacja, poddanie. Z pewnością są to emocje i uczucia, których my zwykli zjadacze chleba nie jesteśmy w stanie zrozumieć. Do tego mają dziwne i nietypowe preferencje i techniki, które wykorzystują w swoich seksualnych seansach. BDSM to kompletnie inny świat.

To przykład tytułu, w którym jest przedstawione jak łatwo z dziewczyny skromnej, nieśmiałej i niedoświadczonej (archiwistki) zrobić uległą, niewyżytą seksualnie poddaną, która ciągle ma mało i pragnie więcej niczym nimfomanka.

Przez całą książkę przewija się raczej monotonna, głównie jedna - "praktyka" z BDSM, którą nasz bohater Julien nad wyraz uwielbia.

Pozycja ta jest mocno, a nawet miejscami bardzo mocno erotyczna, posiada elementy czystego BDSM i dlatego może nie nadawać się dla każdego. Mam wrażenie, że jest w pewnym stopniu podobna do "Historii O" o której słyszałam, ale jej nie czytałam i po "Pałacu" tym bardziej nie sięgnę. Dlatego radzę: wybierajcie ją z rozwagą i jeśli rzeczywiście, naprawdę macie ochotę na przeczytanie takiej "literatury". ;) Historia opisana w książce wygląda niczym gotowy scenariusz francuskiego filmu dla dorosłych.

Autorka Emma Cavalier. Cavalier myślę sobie, zaraz przecież to Francuzka z krwi i kości, jeszcze na dodatek pracująca jako skromna (francuska) bibliotekarka i tak to chyba wszystko wyjaśnia dlaczego akurat ta książka jest tak mocno erotyczna. Przecież Francuzi już tak mają, że lubują się w takich tematach i wszystko jasne. ;)

Czytam sobie, czytam i tu nagle zgrzyt, bo...

Nic szczególnego.
Pokręcone,nierealne (moim zdaniem )relacje. I nie mam na myśli BDSM tylko emocji bohaterów.
Pejcze śmigają po gołych tyłkach na każdej stronie..co kto lubi.

Niekoniecznie.

Nic szczególnego.
Pokręcone,nierealne (moim zdaniem )relacje. I nie mam na myśli BDSM tylko emocji bohaterów.
Pejcze śmigają po gołych tyłkach na każdej stronie..co kto lubi.

Niekoniecznie.

coś dla ludzi doświadczonych w klimatach BDSM;]
fanki Greya tego nie pojmą

coś dla ludzi doświadczonych w klimatach BDSM;]
fanki Greya tego nie pojmą

Wyobraźcie sobie, że zatrudniacie się jako archiwista do skatalogowania dokumentów a jako bonus dostajecie od pracodawcy pakiet klapsów na golą d... i w ogóle Was to nie dziwi. o tym jest ta książka, o seansach sado-maso odbywających się na przestrzeni wielu lat za murami francuskiego pałacu. teraźniejszość miesza się z przeszłością. SM lubił dziadek, lubił ojciec i lubi też syn, czyli taka historia szlacheckiego upodobania do odgrywania roli pan-niewolnik w pigułce.

Wyobraźcie sobie, że zatrudniacie się jako archiwista do skatalogowania dokumentów a jako bonus dostajecie od pracodawcy pakiet klapsów na golą d... i w ogóle Was to nie dziwi. o tym jest ta książka, o seansach sado-maso odbywających się na przestrzeni wielu lat za murami francuskiego pałacu. teraźniejszość miesza się z przeszłością. SM lubił dziadek, lubił ojciec i lubi...

Książka wydawała się obiecująca. Młoda archiwistka zatrudnia się w Pałacu, gdzie odbywają się praktyki Sado- Maso. Zgadza się na dość specyficzną umowę z szefem, jeżeli on nie będzie zadowolony z jej pracy to będzie mógł ją karać cieleśnie. Ona po 5 minutach się zgadza i mniej więcej w tym klimacie się odgrywa historia. Dużo bici...sporo seksu... i dziwnego zachowania kobiety. Oczywiście ona jest dla niego wyjątkowa a on dla niej zachowuję się inaczej niż zwykle. Inne postaci też bez wyrazu. Przez większą cześć książki się nudziłem, choć nie powiem, niektóre akcje były fajne. Książce brakowało trochę klimatu.

Książka wydawała się obiecująca. Młoda archiwistka zatrudnia się w Pałacu, gdzie odbywają się praktyki Sado- Maso. Zgadza się na dość specyficzną umowę z szefem, jeżeli on nie będzie zadowolony z jej pracy to będzie mógł ją karać cieleśnie. Ona po 5 minutach się zgadza i mniej więcej w tym klimacie się odgrywa historia. Dużo bici...sporo seksu... i dziwnego zachowania...

BEZNADZIEJNA. Serio. Dawno nie czytałam gorszej książki. A zdarzało mi się czytać prawdziwe gnioty.

BEZNADZIEJNA. Serio. Dawno nie czytałam gorszej książki. A zdarzało mi się czytać prawdziwe gnioty.

Mówiąc którego, trafiłam w końcu na erotykę, a nie tanie romansidło typu ochh jak mi dobrze. Jeśli ktoś lubi trochę więcej pikanterii i SM to polecam tę książkę.

Mówiąc którego, trafiłam w końcu na erotykę, a nie tanie romansidło typu ochh jak mi dobrze. Jeśli ktoś lubi trochę więcej pikanterii i SM to polecam tę książkę.