Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka świetna pod wieloma względami - o ratowaniu, górach, historii, technologii. Nie mogło być jednak idealnie: autorka usilnie starała się wpleść swój dziennikarski "polot", który objawiał się przede wszystkim ośmieszaniem nieodpowiedzialnych turystów. Na szczęście na większości stron wypowiadają się wyłącznie ratownicy.

Książka świetna pod wieloma względami - o ratowaniu, górach, historii, technologii. Nie mogło być jednak idealnie: autorka usilnie starała się wpleść swój dziennikarski "polot", który objawiał się przede wszystkim ośmieszaniem nieodpowiedzialnych turystów. Na szczęście na większości stron wypowiadają się wyłącznie ratownicy.

Autor dalej trzyma poziom pierwszej części serii, dobrze skonstruowana instryga. Mimo tego książka straszliwie mi się dłużyła.

Autor dalej trzyma poziom pierwszej części serii, dobrze skonstruowana instryga. Mimo tego książka straszliwie mi się dłużyła.

Nie spodziewałam się literutury wysokich lotów, ale...
Bohaterka, pomimo upływu lat, nie mądrzeje. Dalej liczy na to, że przyjaciele będą na każde skinienie i zorganizują jej świat. Miota się niczym nastolatka, szukając odpowiedzi na swoje pytania w gwiazdach.
Sam autor natomiast znalazł doskonałe miejsce do tego, aby przemycić w krótkich zdaniach wszystkie swoje poglądy - od kościoła, poprzez politykę, aż po LGBT. Tego w serialu nie było, to czuć i to denerwuje. 2/10 głównie z sentymentu.

Nie spodziewałam się literutury wysokich lotów, ale...
Bohaterka, pomimo upływu lat, nie mądrzeje. Dalej liczy na to, że przyjaciele będą na każde skinienie i zorganizują jej świat. Miota się niczym nastolatka, szukając odpowiedzi na swoje pytania w gwiazdach.
Sam autor natomiast znalazł doskonałe miejsce do tego, aby przemycić w krótkich zdaniach wszystkie swoje poglądy -...

Ciekawy pomysł, interesujące umiejscowienie, a jednak historia i postacie wydają się płaskie i przesłodzone. Nie o to chyba chodziło.

Ciekawy pomysł, interesujące umiejscowienie, a jednak historia i postacie wydają się płaskie i przesłodzone. Nie o to chyba chodziło.

SUbiektywna, w tabloidowym stylu, dodatkowo z żenującą pracą tłumacza.
Książka to mocny strzał w kolano - czytając jej wspomnienia z kartek wyłania się obraz rozpieszczonej, bezrefleksyjnej i bardzo zagubionej dziewczyny, która wszystkich wini za swój stan i samopoczucie. Słowem nie wspomina o swoich romansach, budując własne nieszczęście na drugim, równie nieszczęśliwym człowieku.

SUbiektywna, w tabloidowym stylu, dodatkowo z żenującą pracą tłumacza.
Książka to mocny strzał w kolano - czytając jej wspomnienia z kartek wyłania się obraz rozpieszczonej, bezrefleksyjnej i bardzo zagubionej dziewczyny, która wszystkich wini za swój stan i samopoczucie. Słowem nie wspomina o swoich romansach, budując własne nieszczęście na drugim, równie nieszczęśliwym...

Zarówno o kobietach, jak i samym systemie penitencjarnym w Stanach.

Zarówno o kobietach, jak i samym systemie penitencjarnym w Stanach.

Pełen wór patologi, frustracji i dramatów, które niewątpliwie chwytają za gardło. Nie daje jednak spokoju myśl, że wielu bohaterów zgodziło się na bycie ofiarami wyzysku. I wrażenie, że autor wybrał te mroczne historie, aby stworzyć mocny, ale i stronniczy materiał.

Pełen wór patologi, frustracji i dramatów, które niewątpliwie chwytają za gardło. Nie daje jednak spokoju myśl, że wielu bohaterów zgodziło się na bycie ofiarami wyzysku. I wrażenie, że autor wybrał te mroczne historie, aby stworzyć mocny, ale i stronniczy materiał.

Przyjemna odmiana - dobrze skonstruowana intryga, duszna atmosfera i mroczne Pireneje zamiast modnych, skandynawskich krajobrazów.

Przyjemna odmiana - dobrze skonstruowana intryga, duszna atmosfera i mroczne Pireneje zamiast modnych, skandynawskich krajobrazów.

Książka zaskakująca pod każdym względem. Słusznie skomentował ją ten, kto mi ją pożyczył: jeśli nie było by Hitlera i jego szaleńczej wizji, Holokaust zorganizowaliby na pewno Polacy.

Książka zaskakująca pod każdym względem. Słusznie skomentował ją ten, kto mi ją pożyczył: jeśli nie było by Hitlera i jego szaleńczej wizji, Holokaust zorganizowaliby na pewno Polacy.

Intryga, warszawska Praga, morderstwa. Wszystko spoko. Ale najbardziej ucieszył mnie fakt, że autor oszczędził mi kretyńskich, żenujących erotycznych wstawek, tak chętnie wykorzystywanych w polskich kryminałach.

Intryga, warszawska Praga, morderstwa. Wszystko spoko. Ale najbardziej ucieszył mnie fakt, że autor oszczędził mi kretyńskich, żenujących erotycznych wstawek, tak chętnie wykorzystywanych w polskich kryminałach.

Obyczajowa, nieco chaotyczna, czasami zabawna. Często razi jednak pretensjonalność samej autorki.

Obyczajowa, nieco chaotyczna, czasami zabawna. Często razi jednak pretensjonalność samej autorki.

Świetna książka pokazująca nie tylko nietuzinkowego człowieka, ale i podkreślająca, że dobro jest wartością uniwersalną.

Świetna książka pokazująca nie tylko nietuzinkowego człowieka, ale i podkreślająca, że dobro jest wartością uniwersalną.

Na plus doskonałe poczucie humoru i dystans, głównie do siebie. Rozdział 20 doprowadził mnie do łez ze śmiechu. Minusem są rozbudowane zdania i wirtuozeria w tworzeniu wymyślnych porównań. Po 20 stronach staje się to męczące i irytujące.

Na plus doskonałe poczucie humoru i dystans, głównie do siebie. Rozdział 20 doprowadził mnie do łez ze śmiechu. Minusem są rozbudowane zdania i wirtuozeria w tworzeniu wymyślnych porównań. Po 20 stronach staje się to męczące i irytujące.

Rzetelna, bogata i ciekawa - tak w skrócie. Żadna tam laurka czy peany - porządna biografia, pokazująca jasne i ciemne strony Rutkiewicz.

Rzetelna, bogata i ciekawa - tak w skrócie. Żadna tam laurka czy peany - porządna biografia, pokazująca jasne i ciemne strony Rutkiewicz.

Trudno odmówić autorowi przygotowania i pasji do pisania. Kiedy jednak w takiej książce słowo "Columbine" pada jedynie jako ciekawostka, czujesz, że coś jest nie tak. Dotrwałam do 120 strony. Poległam na ekstatycznych opisach ubijania jeleni.

Trudno odmówić autorowi przygotowania i pasji do pisania. Kiedy jednak w takiej książce słowo "Columbine" pada jedynie jako ciekawostka, czujesz, że coś jest nie tak. Dotrwałam do 120 strony. Poległam na ekstatycznych opisach ubijania jeleni.

Rewelacyjna - nie tylko ze względu na wartość historyczną, ale i z powodu sposobu zapisu wywiadów. Spisane "na żywca" pokazują piękno wojennej i powojennej polszczyzny.

Rewelacyjna - nie tylko ze względu na wartość historyczną, ale i z powodu sposobu zapisu wywiadów. Spisane "na żywca" pokazują piękno wojennej i powojennej polszczyzny.

Nawet zaskakujące dwie ostatnie strony nie wynagrodzą słabej fabuły, wręcz na siłę rozciąganej. Do tego książka dla tych, którzy pamiętają "Osiedle marzeń" - inaczej idzie opornie.

Nawet zaskakujące dwie ostatnie strony nie wynagrodzą słabej fabuły, wręcz na siłę rozciąganej. Do tego książka dla tych, którzy pamiętają "Osiedle marzeń" - inaczej idzie opornie.

Przedziwna narracja i sposób jej prowadzenia, na plus interesujący i obiecujący temat. Szkoda jedynie, że zmarnowany, bo książka w gruncie rzeczy skończyła się w miejscu, gdzie zaczynała robić się ciekawa. Zmarnowany potecjał!

Przedziwna narracja i sposób jej prowadzenia, na plus interesujący i obiecujący temat. Szkoda jedynie, że zmarnowany, bo książka w gruncie rzeczy skończyła się w miejscu, gdzie zaczynała robić się ciekawa. Zmarnowany potecjał!

Bez porównania do poprzednich książek.

Bez porównania do poprzednich książek.

Radykalna w wielu kwestiach, nieco chaotyczna, nie ustrzegła się błędów edytorskich. Niemniej - brak takich książek na polskim rynku, stąd warto ją przeczytać.

Radykalna w wielu kwestiach, nieco chaotyczna, nie ustrzegła się błędów edytorskich. Niemniej - brak takich książek na polskim rynku, stąd warto ją przeczytać.