Bóg nie jest automatem do kawy. Rozmowa z księdzem Zbigniewem Czendlikiem

- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Seria:
- Nie w serii
- Tytuł oryginału:
- Postel hospoda kostel
- Wydawnictwo:
- Dowody na Istnienie
- Data wydania:
- 2018-04-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-04-25
- Liczba stron:
- 312
- Czas czytania
- 5 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365970268
- Tłumacz:
- Julia Różewicz
- Tagi:
- ateizm chrześcijaństwo Czechy ksiądz wiara wywiad wywiad rzeka życie chrześcijańskie
- Inne
Najpopularniejszym księdzem w ateistycznych Czechach jest Polak. Ksiądz Zbigniew Czendlik przyjechał do Czech w 1992 roku i szybko zdobył wielką popularność. Ugruntowały ją programy telewizyjne, które prowadził oraz książka Postel, hospoda, kostel – co po polsku znaczy: łóżko, knajpa, kościół – w której odpowiadał na pytania Markéty Zahradníkovej. W Czechach książka stała się bestsellerem i zdobyła literackie nagrody.
Na kazaniu ksiądz Zbigniew oznajmia, że Bóg nie jest ciekawy tego, co zrobiliśmy źle – ciekawi go to, co zrobiliśmy dobrze.
Początek pierwszej mszy w niedzielę przesunął z ósmej rano na wpół do dziesiątej. Kobiety protestowały, że nie zdążą ugotować obiadu, ale młodzieży to odpowiadało. („Dla mnie – mówi w książce – to i tak jest wciąż za wcześnie, przecież msza święta jest pamiątką ostatniej wieczerzy, a nie pierwszego śniadania”).
W seminarium nudziło go analizowanie Biblii, zwłaszcza Starego Testamentu. („Do Pisma Świętego podchodzę jak do listu miłosnego. Zachwycam się jego treścią, ale przecież nie będę mu robił sekcji zwłok”).
Lubi szczerość i nieudawanie. A nie przepada za tymi, którzy dążą do świętości. („Zbytnia świętość przeszkadza w rozwoju”). Żartuje, że ten biedny Pan Bóg już nie wie, gdzie się schować przed kimś obsesyjnie dążącym do świętości.
Jego celem jako proboszcza nie jest pełny kościół. („Nie jestem menagerem gwiazdy rocka, żebym napełniał stadiony”). Stawia na jakość relacji z tą nieliczną garstką, która z przekonaniem wierzy.
W niszczejącej części plebani wybudował dom dla rodzin adopcyjnych, które nie miały szans na mieszkanie.
W przeciwieństwie do innych proboszczów ma dodatkowe źródło zarobków w telewizji, prowadzi talk-show. Uważa, że jego popularność służy temu, żeby ludzie go słuchali jako księdza. To, co zarabia, rozdaje potrzebującym. A jeśli coś mu zostanie, kupuje francuską wodę kolońską i sery.
Ksiądz prymas powiedział publicznie, że jeden ksiądz taki jak on, to jeszcze nie jest w Kościele katolickim problem. Byłby, gdyby pojawiło się takich księży dziesięciu.
„Ksiądz Czendlik u nas nie mógłby się zachowywać jak w Czechach. Mam wrażenie, że jest on trochę polskim uchodźcą. Drodzy Czesi, dlaczego nam go nie zwrócicie? Może i ja, który uważam się za niewierzącego, wróciłbym pod jego skrzydłami do Kościoła. Zbigniew Czendlik wywołuje we mnie chęć poszukiwania w Kościele czegoś nowego” – z tekstu Mariusza Szczygła do czeskiego wydania książki Bóg nie jest automatem do kawy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Czyny, nie słowa
Któż by pomyślał, że po lekturze „Porwania Edgarda Mortary", czyli przybliżenia sprawy, która postawiła kościelnych dostojników pod ścianą i fundamentalnie zmieniła relację świecko-religijną, w moje ręce trafi coś w kontrze do tej pozycji. I to nie jest w żadnym razie dysputa wygładzająca czy usilnie chwaląca Pana, którą w ostatnim czasie mogliśmy obserwować. Bardziej pójście w inną, mniej znaną stronę, co wcale nie znaczy, że nie wartą sprawdzenia. Wszystko za sprawą rozmowy z polskim księdzem Zbigniewem Czendlikiem, który prawie od samego początku czyni swoją duszpasterską posługę w Czechach i zyskał tym sobie całkiem sporą popularność.
Po przeczytaniu całości trudno mi się dziwić temu zainteresowaniu. Przede wszystkim dlatego, że ksiądz Czendlik prezentuje zdroworozsądkowe podejście do rzeczywistości i twardo stąpa po ziemi. Rzadko przecież zdarza się, by ktoś o tej pozycji potrafił przyznać się do uczucia wstydu, drobnych wpadek tak dobrze znanych nam samym, które boleśnie zatruwają pamięć w losowych momentach. Albo zbytniemu przywiązaniu do drogich perfum czy serów.
To rzecz jasna ludzkie, bardzo ziemskie pierwiastki osoby jednak z innej egzystencjalnej parafii. Ale bardzo dobrze wprowadzają w religijne przekonania kapłana. Kogoś, kto potrafi z jednej strony powiedzieć, że Pismo Święte nie jest szczególnie potrzebne do odpowiedniego podejścia do wiary, krytykować modlitwę na pokaz, a przy tym wykazać, na czym naprawdę polega miłość do Boga i jak często nasze wspaniałe słowa niwelowane są przez wątłe czyny.
Przyglądając się nowoczesnym księżom, można zauważyć pewną nić łącząca wszelkie postulaty, a mianowicie taką, że każdy musi swoją wiarę odnaleźć i wykuć na własną modłę. Podejście Zbigniewa Czendlika znakomicie się w te ramy wpisuje. Nie zmusza on nikogo do przychodzenia do kościoła czy klepania pacierzy. Zamiast tego zachęca do pomocy bliźnim, bezpośredniego kontaktu z ludźmi w potrzebie.
Tym, o czym nie można zapominać, jest mimowolnie pojawiające się porównanie polskiej i czeskiej rzeczywistości na niwie religijnej. Podejście do duchownego, ale także samych wyznawców. Mentalności, która może zaskakiwać, szczególnie gdy próbujemy ją zestawić z mocno utrwalonymi stereotypami. Z jednej strony dowiadujemy się więcej o innych, z drugiej zaś o sobie i jest to rachunek zysków z gatunku tych wartościowych.
Odczuwam pewien niedosyt po tej lekturze, ale może właśnie tak powinno być. Podobnie jak wciąż powinniśmy pielęgnować w sobie wiarę, tak w przypadku książkowego przedstawienia pewnych prawd i spostrzeżeń zwyczajnie nie ma co przesadzać. Grunt, by z tych przeczytanych słów wyłoniły się czyny, a tu już inicjatywa przechodzi na stronę czytelnika, który jeśli jest otwarty na nowe, mniej szablonowe podejście do religii, to nie powinien czuć się zawiedziony.
Patryk Rzemyszkiewicz
Oceny
Książka na półkach
- 700
- 537
- 105
- 42
- 23
- 17
- 8
- 8
- 7
- 7
OPINIE i DYSKUSJE
Już kiedyś o tym wspominałem, że w tym roku będę wyczytywał książki z tych wydawnictw, z których do tej pory nic nie czytałem. Tym sposobem dotarłem już do litery D i do wydawnictwa Dowody na istnienie. Drugim kryterium wyboru jest czy jest to książka polska czy zagraniczna. Tym sposobem 16 lutego rozpocząłem czytać książkę pt. Bóg nie jest automatem do kawy. Jest to wywiad czeskiej dziennikarki Markety Zahradnikovej z pochodzącym z Polski księdzem Zbigniewem Czendlikiem.
Ksiądz opowiada w niej o swoim dzieciństwie, o drodze do kapłaństwa, o tym, jak trafił do Czech oraz jak został proboszczem już na swojej drugiej placówce. Odpowiada on bardzo rzetelnie na zadawane przez dziennikarkę pytania, ukazując przy okazji jak powinien wyglądać współczesny katolik. Drogę, którą wybrał ksiądz Czendlik bardzo mi się podobała, gdyż nie próbuje on nikogo na siłę przekonać do Boga czy Kościoła. Przy tym wszystkim na takie same przywary, jak każdy z nas. Nie robi się świętszy od tego, w którego wierzy. Książka ta jest bardzo potrzebna wielu polskim katolikom oraz tym którzy, co niedziela pędzą przed ołtarze.
Wywiad ten pokazuje także, jak wielkie poczucie humoru ma duchowny. W trakcie lektury wiele razy uśmiałem się do łez.
Książka ta ma 278 stron, które przeczytałem w ciągu pięciu dni oraz ośmiu posiedzeń, co plasuje ją dokładnie na 90 miejscu wśród 164 książek przeczytanych Na Tronie. Polecam ten tytuł tym którzy jeszcze nie mieli z nim do czynienia. Naprawdę warto.
https://www.facebook.com/czytamnatronie
Już kiedyś o tym wspominałem, że w tym roku będę wyczytywał książki z tych wydawnictw, z których do tej pory nic nie czytałem. Tym sposobem dotarłem już do litery D i do wydawnictwa Dowody na istnienie. Drugim kryterium wyboru jest czy jest to książka polska czy zagraniczna. Tym sposobem 16 lutego rozpocząłem czytać książkę pt. Bóg nie jest automatem do kawy. Jest to wywiad...
więcej Pokaż mimo toniezła, jeśli odjąć od treści autoreklamę rozmówcy.
niezła, jeśli odjąć od treści autoreklamę rozmówcy.
Pokaż mimo toMozna przeczytac, ale nie jest to wywiad zapierajacy dech w piersi ;)
Mozna przeczytac, ale nie jest to wywiad zapierajacy dech w piersi ;)
Pokaż mimo toNiektóre historie zabawne i lekkie, inne z głębokimi przemyśleniami, jeszcze inne zwyczajnie nudne albo irytujące. W bardzo wielu miejscach moje poglądy są diametralnie różne od poglądów prezentowanych w książce. Momentami miałam wręcz wrażenie, że kolejne prezentowane w książce opinie stoją w opozycji do prezentowanych na wcześniejszych stronach.
Niektóre historie zabawne i lekkie, inne z głębokimi przemyśleniami, jeszcze inne zwyczajnie nudne albo irytujące. W bardzo wielu miejscach moje poglądy są diametralnie różne od poglądów prezentowanych w książce. Momentami miałam wręcz wrażenie, że kolejne prezentowane w książce opinie stoją w opozycji do prezentowanych na wcześniejszych stronach.
Pokaż mimo toO ile fragmenty dotyczące kwestii wiary były głębokie i wzbogacające, o tyle Zbigniew Czendlik dla mnie nie jest autorytetem w niektórych kwestiach życia społecznego. Jeśli ktoś posiada wrażliwość chrześcijańską o ukierunkowaniu lewicowym czy feministycznym, to może być nieprzyjemnie dotknięty niektórymi generalizacjami.
O ile fragmenty dotyczące kwestii wiary były głębokie i wzbogacające, o tyle Zbigniew Czendlik dla mnie nie jest autorytetem w niektórych kwestiach życia społecznego. Jeśli ktoś posiada wrażliwość chrześcijańską o ukierunkowaniu lewicowym czy feministycznym, to może być nieprzyjemnie dotknięty niektórymi generalizacjami.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzytane dość dawno, ale pamiętam, że była to dobra zabawa, a jednocześnie spotkanie z mądrym, nietuzinkowym, odważnym Człowiekiem.
Czytane dość dawno, ale pamiętam, że była to dobra zabawa, a jednocześnie spotkanie z mądrym, nietuzinkowym, odważnym Człowiekiem.
Pokaż mimo toMarkéta Zahradníková Bóg nie jest automatem do kawy rozmowa z księdzem Zbigniewem Czendlikiem, kiedy czytam jakąś książkę, często zaznaczam sobie interesujące mnie fragmenty, cytaty. Nie zawsze jednak i nie w każdej. Lektura rozmowy z księdzem Czendlikiem zakończyła się jednak sporą ilością użytych znaczników, bo niezwykle mądrych, chociaż w wielu momentach bardzo prostych słów, ksiądz używa. Nie jestem znawczynią doktryny katolickiej, nie jest to z resztą kluczowy temat rozmowy, tym niemniej wiele przeróżnych pytań pada ze strony autorki. O Kościół również, chociaż dyskusja toczy się głównie na tematy bardzo uniwersalne, jak chociażby te dotyczące życia, tradycji, szczęścia, samotności, wspólnoty, oczywiście nie może zabraknąć również rozmów dotyczących posługi kapłańskiej. Nie, nie dotyczą one realiów polskich, aczkolwiek te czasem są także przywoływane, a pracy kapłana w Czechach, bo ksiądz Zbigniew Czendlik po ukończeniu nauki w polskim seminarium i krótkim pobycie na polskiej plebanii, wiele już lat temu trafił do Czech i tam został proboszczem.
"Nie obrażając nikogo, uważam, że jesteśmy po prostu niewdzięcznikami i nie doceniamy tego co mamy. Zamiast się z tego cieszyć, nieustannie nad czymś deliberujemy albo składamy reklamacje. Dlaczego ciągle nam mało? Dlaczego wciąż nam czegoś brakuje? Myślę, że to jeden z największych problemów, które Pan Bóg ma z nami. Dostaliśmy życie i całą ziemię do dyspozycji. Czego chcieć więcej? Reszta należy do nas."
Otwarty, charyzmatyczny, używający raczej prostych środków przekazu, otwarcie przyznaje, że nie jest ani idealny, ani też nie zna się na wszystkim. Jego szczerość miesza się w wypowiedziach z humorem, chociaż prowadzi w telewizji swój talk-show, nadal jest skromny, słucha głosu swoich parafian. Brat łata, swój ziomek. Bez zadęcia, przynudzania, a także bez pouczania pokazuje, jakie wartości są w życiu najważniejsze.
Markéta Zahradníková Bóg nie jest automatem do kawy rozmowa z księdzem Zbigniewem Czendlikiem, kiedy czytam jakąś książkę, często zaznaczam sobie interesujące mnie fragmenty, cytaty. Nie zawsze jednak i nie w każdej. Lektura rozmowy z księdzem Czendlikiem zakończyła się jednak sporą ilością użytych znaczników, bo niezwykle mądrych, chociaż w wielu momentach bardzo prostych...
więcej Pokaż mimo toWywiad bardzo ciekawy i przede wszystkim wciągający. Warty przeczytania, by poznać księdza Czendlika. Czasem miałam wrażenie, że temat niewyczerpany, a dziennikarka przechodzi już do kolejnego tematu. Jednak dużo było takich momentów, że bardzo cieszyły mnie obszerne wypowiedzi księdza. Polecam!
Wywiad bardzo ciekawy i przede wszystkim wciągający. Warty przeczytania, by poznać księdza Czendlika. Czasem miałam wrażenie, że temat niewyczerpany, a dziennikarka przechodzi już do kolejnego tematu. Jednak dużo było takich momentów, że bardzo cieszyły mnie obszerne wypowiedzi księdza. Polecam!
Pokaż mimo toBardzo ciekawy wywiad z niezwykle barwną postacią jaką jest nieznany mi zupełnie przed lekturą ksiądz Zbigniew Czendlik. Jego osoba jest dowodem na to że ksiądz to też człowiek ;) taki z krwi i kości. Czytało się jednym tchem
Bardzo ciekawy wywiad z niezwykle barwną postacią jaką jest nieznany mi zupełnie przed lekturą ksiądz Zbigniew Czendlik. Jego osoba jest dowodem na to że ksiądz to też człowiek ;) taki z krwi i kości. Czytało się jednym tchem
Pokaż mimo toO księdzu Czandliku przeczytałem w ostatniej książce Mariusza Szczygła pt. "Osobisty przewodnik po Pradze" i bez namysłu postanowiłem sięgnąć po polską wersję wywiadu z tym czeskim celebrytą-duchownym :).
Ksiądz od pierwszych stron książki przypadł mi bardzo do gustu. Po mimo polskich korzeni nie kwestionuje nauczania Papieża Franciszka co często zdarza się ostatnio w Polsce, a wręcz przeciwnie, bo cytuje jego zasady postępowania.
Książka warta przeczytania dla wszystkich zagubionych, zniesmaczonych Kościołem, szczególnie w dzisiaj. Poza aferami które w nim się ostatnio nasiliły, jest też duża grupa normalnych księży, którzy do swojej posługi podchodzą z otwartym sercem i głową. Na ogół o nich nie piszą media, bo nie ma ich pracy niczego atrakcyjnego z ich perspektywy.
Pamiętajcie - dobro zwycięża. Zawsze !
O księdzu Czandliku przeczytałem w ostatniej książce Mariusza Szczygła pt. "Osobisty przewodnik po Pradze" i bez namysłu postanowiłem sięgnąć po polską wersję wywiadu z tym czeskim celebrytą-duchownym :).
więcej Pokaż mimo toKsiądz od pierwszych stron książki przypadł mi bardzo do gustu. Po mimo polskich korzeni nie kwestionuje nauczania Papieża Franciszka co często zdarza się ostatnio w...