Ocaleni z XX wieku

Zawsze mam trudności z oceną książek takich jak "Ocaleni z XX wieku", bo jak właściwie ocenić wspomnienia Ocalałych z Zagłady? Czy w ogóle powinno się to robić? Przecież to, co oni przeżyli, przechodzi ludzkie pojęcie, a zarazem niesamowicie ważne było to, co Grynberg zrobił - starał się zebrać ostatnie wspomnienia, zanim to pokolenie umrze. Oczywiście, mam świadomość, że po tylu latach pamięć bywa zawodna, na wspomnienia wpływ miało też to, co się słyszało o wojnie już po jej zakończeniu. Nie chciałam jednak w żaden sposób weryfikować tych opowieści, ale pozwoliłam im płynąć - okazały się niesamowicie poruszające.
Czytałam już wiele wspomnień z czasów Zagłady, a mimo to w książce Grynberga było coś dla mnie nowego. Przede wszystkim bardzo przypadł mi do gustu jego sposób przeprowadzania i zapisywania wywiadów - "Ocaleni z XX wieku" to rozmowy między autorem i Ocalonymi, w których nieraz obie strony dzielą się swoimi przeżyciami i doświadczeniami. Nie tylko wojennymi - Grynberga interesuje całe życie swoich rozmówców: jak wyglądało ono przed wojną, co się działo po wojnie, co i w jaki sposób opowiadają kolejnym pokoleniom... Ludzie też reagują różnie - jedni chcą opowiadać ze wszystkimi szczegółami, bo dotąd mało kto chciał ich słuchać, inni przeskakują duże fragmenty swojego życia, bo nie chcą lub nie są w stanie o nich opowiadać. Autor jest wyrozumiały, nie naciska, pozwala Ocalonym ustalać bieg rozmowy i przyznam, że naprawdę to do mnie trafiło. Jest to już czwarta książka Grynberga, którą przeczytałam i z każdą kolejną lekturą mój szacunek do autora i jego twórczości bardzo wzrasta. "Ocalonych z XX wieku" szczerze polecam - podkreślając, że nie jest to tzw. lektura obozowa. Nie wszyscy ocaleni mają bowiem przeszłość obozową, większość jednak choć przez krótką chwilę była w gettach, doświadczyli ukrywania się, strachu przed szmalcownikami, wywózek na wschód, utraty bliskich. To trudne, ale poruszające historie, o których nie można zapomnieć.

Zawsze mam trudności z oceną książek takich jak "Ocaleni z XX wieku", bo jak właściwie ocenić wspomnienia Ocalałych z Zagłady? Czy w ogóle powinno się to robić? Przecież to, co oni przeżyli, przechodzi ludzkie pojęcie, a zarazem niesamowicie ważne było to, co Grynberg zrobił - starał się zebrać ostatnie wspomnienia, zanim to pokolenie umrze. Oczywiście, mam świadomość, że...

Ta książka to zbiór rozmów.
Rozmowy są szczere.
Rozmawiający mają wiele do powiedzenia a to co mówią jest interesującą historią ich barwnych przeżyć.

Polecam szczególnie miłośnikom historii, którzy zwykle zakładają, że coś jest dobre albo złe. Może trochę zmienią zdanie. Chociaż wątpię.

Ta książka to zbiór rozmów.
Rozmowy są szczere.
Rozmawiający mają wiele do powiedzenia a to co mówią jest interesującą historią ich barwnych przeżyć.

Polecam szczególnie miłośnikom historii, którzy zwykle zakładają, że coś jest dobre albo złe. Może trochę zmienią zdanie. Chociaż wątpię.

W książkach Grynberga podoba mi się, że w rozmowach oddaje wszystkie emocje - od powagi podejmowanych tematów przez łzy i silne emocje towarzyszące wspomnieniom rozmówców po dogryzanie sobie, wesołe anegdoty i popijanie koniaku.
Książka bardzo ciekawa, polecam wszystkim zainteresowanym tematem holocaustu i II wojny światowej.

W książkach Grynberga podoba mi się, że w rozmowach oddaje wszystkie emocje - od powagi podejmowanych tematów przez łzy i silne emocje towarzyszące wspomnieniom rozmówców po dogryzanie sobie, wesołe anegdoty i popijanie koniaku.
Książka bardzo ciekawa, polecam wszystkim zainteresowanym tematem holocaustu i II wojny światowej.

Liczyłem na dłuższe spotkania z literatura Grynberga. Zacząłem od tych wywiadów. I nie wciągnęła mnie. Nic nowego. Odpuszczam Grynberga i poczytam bajkę Rushdiego..

Liczyłem na dłuższe spotkania z literatura Grynberga. Zacząłem od tych wywiadów. I nie wciągnęła mnie. Nic nowego. Odpuszczam Grynberga i poczytam bajkę Rushdiego..

Reportaże zebrane wśród izraelskich Żydów - ocalonych z holokaustu, bez makijażu. Jestem zachwycona treścią przeprowadzonych przez autora wywiadów, język też oryginalny.

Reportaże zebrane wśród izraelskich Żydów - ocalonych z holokaustu, bez makijażu. Jestem zachwycona treścią przeprowadzonych przez autora wywiadów, język też oryginalny.

Książka bardzo mocna, robi duże wrażenie. Zachwyca mnie sposób prowadzenia rozmowy przez autora. Minimum słów, maksimum uważności na drugiego człowieka.

Książka bardzo mocna, robi duże wrażenie. Zachwyca mnie sposób prowadzenia rozmowy przez autora. Minimum słów, maksimum uważności na drugiego człowieka.

Świetne, spokojne, bardzo ciekawe rozmowy z ocalałymi z Zagłady. Nieoceniona wartość.

Świetne, spokojne, bardzo ciekawe rozmowy z ocalałymi z Zagłady. Nieoceniona wartość.

Grynberg wykonał ogrom jakże istotnej pracy. Chapeau bas! Rozmowy są niesamowite a sami rozmówcy z reguły (co należy podkreślić - nie zawsze) nader mili, co jest szczególnie zaskakujące patrząc na ich tragiczne doświadczenia. Po lekturze Poufnych oraz Ocalonych z XX wieku jestem przekonana, że zapoznanie się z resztą twórczości Grynberga jest bardzo dobrym pomysłem i tak też zrobię.

Grynberg wykonał ogrom jakże istotnej pracy. Chapeau bas! Rozmowy są niesamowite a sami rozmówcy z reguły (co należy podkreślić - nie zawsze) nader mili, co jest szczególnie zaskakujące patrząc na ich tragiczne doświadczenia. Po lekturze Poufnych oraz Ocalonych z XX wieku jestem przekonana, że zapoznanie się z resztą twórczości Grynberga jest bardzo dobrym pomysłem i tak...

Koniecznie. Kolejna zasłona historii opadła. Polecam.

Koniecznie. Kolejna zasłona historii opadła. Polecam.

Takich książek właściwie nie powinno się oceniać. Po prostu trzeba przeczytać.

Takich książek właściwie nie powinno się oceniać. Po prostu trzeba przeczytać.