-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać13
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
-
ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński8
Biblioteczka
2024-04-29
2024-04-27
Jak na razie zdecydowanie najlepsza część Chyłki, choć poprzez ilości alkoholu wypijanego przez główną bohaterkę, lekko się zmęczyłam czytając
Drugie zastrzeżenie jakie mam do tej książki, to zakończenie. Tak dobrze zbudowana intryga, tak ciekawie i rozwiązanie zagadki kto zabił jakieś takie pffff słabe no.
Nastawiłam się na jakąś bombę, a tu ledwo kapiszon
Mimo wszystko polecam, bo ta część jest ciekawa, akcja toczy się dynamicznie i naprawdę wciąga
Jak na razie zdecydowanie najlepsza część Chyłki, choć poprzez ilości alkoholu wypijanego przez główną bohaterkę, lekko się zmęczyłam czytając
Drugie zastrzeżenie jakie mam do tej książki, to zakończenie. Tak dobrze zbudowana intryga, tak ciekawie i rozwiązanie zagadki kto zabił jakieś takie pffff słabe no.
Nastawiłam się na jakąś bombę, a tu ledwo kapiszon
Mimo...
2024-04-21
O mój Boże nie , nie i nie
Co to było? Jestem zniesmaczona, zdegustowana i totalnie cała jestem na nie
No nie!
O mój Boże nie , nie i nie
Co to było? Jestem zniesmaczona, zdegustowana i totalnie cała jestem na nie
No nie!
2024-04-06
Dziwią mnie bardzo tak wysokie oceny tej książki, bo w moim odczuciu jest co najwyżej przeciętna
Czytając ją cały czas czułam się jakbym siedziała w ciemnej, wilgotnej i śmierdzącej piwnicy
Książka zaczęła się bardzo ciekawie i byłam pewna, że nie będę mogła się od niej oderwać. Niestety ciekawie było do 3 rozdziału, a później już tylko coraz gorzej
Fatalnie skrojeni bohaterowie, których nie da się polubić, rozwleczona do granic wytrzymałości , nudna akcja, finalnie niezbyt skomplikowana zagadka, którą rozwiązałam mniej więcej w połowie książki
Jestem bardzo rozczarowana i uważam, że jest to jedna z najsłabszych pozycji wśród książek Simona Becketta
Dziwią mnie bardzo tak wysokie oceny tej książki, bo w moim odczuciu jest co najwyżej przeciętna
Czytając ją cały czas czułam się jakbym siedziała w ciemnej, wilgotnej i śmierdzącej piwnicy
Książka zaczęła się bardzo ciekawie i byłam pewna, że nie będę mogła się od niej oderwać. Niestety ciekawie było do 3 rozdziału, a później już tylko coraz gorzej
Fatalnie skrojeni...
2024-04-01
Jak już wspomniałam kiedyś mam swoje guilty pleasure a jest nią literatura young adult.
Choć jestem w wieku rodziców głównych bohaterów, to lubię czasami poczuć się jak nastolatka ;) a przede wszystkim sprawdzić co czyta moja córka
Jeśli chodzi o tą serię, moja córka byla nią zachwycona
I teraz nie wiem, czy ja jestem jednak aż tak stara, czysta książka tak słaba
Przez całą książkę nie dzieje się kompletnie nic. Bohaterowie imprezują, jedzą sushi, piją alkohol i ewentualnie śpią i przytulają się w konfiguracji przeróżnej, zależnej od dnia
Jest jeszcze koło naukowe, gdzie bohaterowie robią jakieś wydumane rzeczy, ale tutaj niestety przepaść wiekowa ogromnie mi doskwierała poniewaz z racji wieku przyzwyczajona jestem, że autorzy są przygotowani idealnie kiedy piszą o zawodach, bądź zainteresowaniach bohaterów. Tutaj młodziutka autorka musi się jeszcze wiele nauczyć, ponieważ kompletnie nie wiemy co niby robi para głównych bohaterów w swoim kole prawniczym, ponieważ autorka chyba z tego tematu się nie przygotowała. Z kolei mądrości na temat studiów medycznych przeposala najwyraźniej z Google
Natomiast to co męczyło i irytowało mnie najbardziej, to język. O mój Panie kto to puścił do druku? Język jest prostacki, koszmarna ilość powtórzeń! Kto pamięta sławną " wewnętrzną boginię" ? Tutaj słowo "gó*no " odmienione na wszystkie możliwe sposoby pada tyle razy, że żałuję, że nie zaczęłam liczyć
A jeśli ktoś z Was policzył, proszę o wiadomość, bo to jedyne co mnie zaciekawiło w tej książce
Słabiutkie 3 / 10
Jak już wspomniałam kiedyś mam swoje guilty pleasure a jest nią literatura young adult.
Choć jestem w wieku rodziców głównych bohaterów, to lubię czasami poczuć się jak nastolatka ;) a przede wszystkim sprawdzić co czyta moja córka
Jeśli chodzi o tą serię, moja córka byla nią zachwycona
I teraz nie wiem, czy ja jestem jednak aż tak stara, czysta książka tak...
2024-03-26
Wielkie brawa dla Pani Blanki. Brawa za stworzenie tak głupiej, irytującej pustej i totalnie idiotycznej postaci jak Laura.
To już tez trzeba talentu żeby stworzyć taką durną bohaterkę, że aż słów brak
Pomimo, że na końcu Pani Blanka zaprzecza, że jest to książka o gwałtach i syndromie sztokholmskim , to dokładnie o tym ona jest
Książka jest skrajnie obrzydliwe i patologiczna .
Pomimo wszystko z całej trylogii jest i tak zdecydowanie "najciekawsza"
Wielkie brawa dla Pani Blanki. Brawa za stworzenie tak głupiej, irytującej pustej i totalnie idiotycznej postaci jak Laura.
To już tez trzeba talentu żeby stworzyć taką durną bohaterkę, że aż słów brak
Pomimo, że na końcu Pani Blanka zaprzecza, że jest to książka o gwałtach i syndromie sztokholmskim , to dokładnie o tym ona jest
Książka jest skrajnie obrzydliwe i...
Na początku muszę zaznaczyć, że nie jestem doceowym odbiorcą tej serii, do którego chciała dotrzeć Kasia. Ja jestem w wieku matki głównych bohaterów ;) Pomimo to zakochałam się w tej serii, dala mi tyle emocji, tyle radości, potrafiła tak mocno przytrzymać moją uwagę, że jestem absolutną jej fanką.
Rundę trzecią czytałam jeszcze na Wattpadzie i pomimo, że wtedy zakończenie wyrwało mnie z butów i wzbudziło kompletnie mieszane emocje, po czasie uznałam, że było idealne
I pomimo, że rozumiem, dlaczego Kasia postanowiła je zmienić, pozostanę fanką poprzedniego
Niestety runda siódma jest najsłabsza że wszystkich, pomimo zapewnień Kasi, że nie jest przesłodzona, dla mnie jest jednak za mdło, za słodko. Zakończenie na wattpadzie to była petarda, liczyłam, że tu będzie podobnie, niestety czegoś mi zabrakło, zabrakło takiego mocnego akcentu
Bardzo miło spędziłam jednak czas z tą trylogią, dala mi się mocno zrelaksować, odmóżdżyć, poczuć jakbym znów miała 17 lat. Kasiu życzę Ci powodzenia i czekam na kolejne Twoje książki
A tymczasem wracam do literatury odpowiedniej dla mojego wieku :)
Na początku muszę zaznaczyć, że nie jestem doceowym odbiorcą tej serii, do którego chciała dotrzeć Kasia. Ja jestem w wieku matki głównych bohaterów ;) Pomimo to zakochałam się w tej serii, dala mi tyle emocji, tyle radości, potrafiła tak mocno przytrzymać moją uwagę, że jestem absolutną jej fanką.
Rundę trzecią czytałam jeszcze na Wattpadzie i pomimo, że wtedy...
Prequel hitowej trylogii o Antonii Scott. I choć samej Antonii tu nie ma, znajdziemy powiązanie z całą trylogią.
A jeśli nie czytaliście trylogii, to nic nie szkodzi, śmiało możecie zacząć o tej właśnie książki
Tym razem dostajemy historię Simona Sax'a młodego geniusza , który pomimo wielu sukcesów, na jednym polu nie potrafi ich odnosić- na polu towarzyskim
Aż pewnego dnia poznaje przez portal randkowy Irinę, w której się zakochuje , pomimo dzielących ich tysięcy kilometrów. A Irina , to tajemnicza dziewczyna, która ma za sobą tragiczną przeszłość....
Dlaczego znów tak nisko oceniam tak dobrze przyjętą przez wszystkich książkę?
Jak wspominałam przy poprzednich częściach, ja mam problem panem Juanem Gomez-Jurado
Bo z jednej strony ma tak genialnie lekkie pióro, potrafi przykuć uwagę czytelnika, a poczucie humoru delikatnie wplatane gdzieś na stronach ujęło mnie od pierwszej części, a z drugiej coś mnie w tej serii irytuje, uwiera, jak kamień w bucie
Niby nie ma się czego przyczepić, a mimo to nie jestem zachwycona
Podobnie miałam z sagą Millenium i od początku czytania tej serii z nią właśnie mi się ona kojarzy . Wszyscy rozpływają się w zachwycie, a ja mam taką myśl " Ok, to jest dobra książka, ale czytałam dużo lepsze"
Nie potrafię do końca polubić bohaterów, nie potrafię stać się częścią tej historii, czytałam ją z zainteresowaniem, ale kiedy musiałam przerwać robiłam to bez żalu, i wcale nie odczuwałam "tęsknoty" za momentem, kiedy znów będę mogła do niej powrócić
Polecam przeczytać i wyrobić sobie opinie samemu, ja ogromną fanką tej serii nie zostanę
Recenzja powstała w ramach przedpremierowej akcji recenzenckiej Wydawnictwa SQN.
Prequel hitowej trylogii o Antonii Scott. I choć samej Antonii tu nie ma, znajdziemy powiązanie z całą trylogią.
A jeśli nie czytaliście trylogii, to nic nie szkodzi, śmiało możecie zacząć o tej właśnie książki
Tym razem dostajemy historię Simona Sax'a młodego geniusza , który pomimo wielu sukcesów, na jednym polu nie potrafi ich odnosić- na polu towarzyskim
Aż...
2024-02-11
Jakie to kur...a było głupie XD
Normalnie czytam i nie wierzę, że ktoś przeczytał to co napisała Pani Blanka i powiedział " dawaj, wydajmy to!" No nie wierzę
To jest tak koszmarnie, beznadziejnie głupie , że jak żyję, chyba jeszcze takiego gniota w ręku nie miałam
No nie polecę, bo ja nie mam w zwyczaju torturować ludzi
Jakie to kur...a było głupie XD
Normalnie czytam i nie wierzę, że ktoś przeczytał to co napisała Pani Blanka i powiedział " dawaj, wydajmy to!" No nie wierzę
To jest tak koszmarnie, beznadziejnie głupie , że jak żyję, chyba jeszcze takiego gniota w ręku nie miałam
No nie polecę, bo ja nie mam w zwyczaju torturować ludzi
2024-01-30
Ta książka jest jeszcze gorsza od Greya, choć nie sądziłam, że to możliwe
Irytujący bohaterowie, brak jakiejkolwiek akcji, bo nawet jeśli coś zaczyna się dziać, problem rozwiązuje się natychmiast!
Ta Pani powinna mieć sądowy zakaz pisania książek.
Bohaterowie przewalają się w pościeli przez 3/4 książki, a zbliżenia te są opisane tak bardzo źle, że ciężko to czytać
Jak w Greyu mieliśmy wewnętrzna boginię, to tutaj mamy zwrot "ożeż" powtórzony jakieś 700 razy
Po przeczytaniu tego gniota mam jedynie niesmak i widok różowych, barchanowych majtek przed oczami
Nigdy więcej spotkania z twórczością tej Pani
Ta książka jest jeszcze gorsza od Greya, choć nie sądziłam, że to możliwe
Irytujący bohaterowie, brak jakiejkolwiek akcji, bo nawet jeśli coś zaczyna się dziać, problem rozwiązuje się natychmiast!
Ta Pani powinna mieć sądowy zakaz pisania książek.
Bohaterowie przewalają się w pościeli przez 3/4 książki, a zbliżenia te są opisane tak bardzo źle, że ciężko to...
2024-01-19
Właściwie nie wiem co mam napisać o tej książce.
Chaotyczna- to pierwsze co przychodzi mi do głowy
Napisana w dziwny sposób , przeskoki z rozprawy, przez romans, po stalking i spowrotem, nie do końca mi się podobały
Narracja pierwszoosobowa na zmianę z trzecioosobową tylko mnie irytowała
Niby całkiem ciekawa, ale męcząca
No i zakończona jakoś tak bezpłciowo
Raczej nie polecę, jest wiele lepszych książek
Właściwie nie wiem co mam napisać o tej książce.
Chaotyczna- to pierwsze co przychodzi mi do głowy
Napisana w dziwny sposób , przeskoki z rozprawy, przez romans, po stalking i spowrotem, nie do końca mi się podobały
Narracja pierwszoosobowa na zmianę z trzecioosobową tylko mnie irytowała
Niby całkiem ciekawa, ale męcząca
No i zakończona jakoś tak bezpłciowo
Raczej...
Jaka kategoria książek jest gorsza niż literatura kobieca i książki świąteczne? - komedie kryminalne. No ludzie bądźmy powazni- albo komedia, albo kryminał
Niestety nadal nie zostałam fanką Pana Rogozińskiego, książkę dostałam w prezencie, więc przeczytać musiałam
I pomimo, że jest to lepsza książka, niz poprzednie, które czytałam, to jednak się nie polubimy
Ani się nie zainteresowałam kim jest morderca, ani nie uśmiechnęłam na "zabawnych momentach"
Czuje się jakbym zjadła sernik z rodzynkami, ani to dobre, ani zdrowe
Ja nie polecam
Jaka kategoria książek jest gorsza niż literatura kobieca i książki świąteczne? - komedie kryminalne. No ludzie bądźmy powazni- albo komedia, albo kryminał
Niestety nadal nie zostałam fanką Pana Rogozińskiego, książkę dostałam w prezencie, więc przeczytać musiałam
I pomimo, że jest to lepsza książka, niz poprzednie, które czytałam, to jednak się nie polubimy
Ani się...
2024-01-12
Literatury świątecznej nie znoszę na równi z literaturą kobiecą, niemniej co roku szatan mnie chyba zmusza i sięgam po świąteczna książkę
Tą konkretną zaczęłam w listopadzie i skończyłam dziś- 12.01
Czytając ją od razu sobie przypomniałam dlaczego tego typu literatury nie czytam.
Sprawdziłam nawet czy autorka nie ma 15 lat i ta książka nie jest jej debiutem. Ale nie...
Książka jest do bólu infantylna, głupiutka i zamiast nastroić mnie pozytywnie tylko mnie irytowała
Jednocześnie miałam.wrażenie, że autorka jest niezwykle z siebie zadowolona.
I tak mamy tu- głupiutkie dialogi, infantylnych bohaterów, jakąś pseudo gazetkę, która realizuje durny pomysł redaktorki, a sama naczelna prawie pada do stóp jakby redaktorka co najmniej nowy pierwiastek odkryła.
Dość! Mam nadzieję, że na następne święta będę mądrzejsza i nie skuszę się na tego typu literaturę
Nie polecam i na pewno nie sięgnę, po kolejne książki Pani Pauliny- nasza definicja dobrej książki widać zdecydowanie się różni
Literatury świątecznej nie znoszę na równi z literaturą kobiecą, niemniej co roku szatan mnie chyba zmusza i sięgam po świąteczna książkę
Tą konkretną zaczęłam w listopadzie i skończyłam dziś- 12.01
Czytając ją od razu sobie przypomniałam dlaczego tego typu literatury nie czytam.
Sprawdziłam nawet czy autorka nie ma 15 lat i ta książka nie jest jej debiutem. Ale...
2023-12-26
Mój Booooooże....jak bardzo zła jest ta książka !
Nie rozumiem fenomenu, bo książek w stylu Greya powstało tyle, że spokojnie można wśród nich wybrać coś, co jest chociaż stylistycznie i gramatycznie lepiej napisane, tymczasem 365 dni...
No cóż znów mamy maksymalnie irytującą główną bohaterkę, w której na zabój zakochuje się najbogatszy, najprzystojniejszy, najbardziej niebezpieczny mafiozo na ziemi. Laura jest tak idiotycznie pusta, głupia i naiwna, że ręce opadają.
Cała książka jest jednym wielkim lokowaniem produktów luksusowych, a jakiejkolwiek ciekawej treści nie uświadczyłam
Nie polecam nawet znudzonym gospodyniom domowym, bo po przeczytaniu tej książki mózg zamienią się w budyń
Za co więc aż 2 gwiazdki? Za spryt Pani Blanki. Napisał gniota jakiego świat nie widział, a kasy zarobiła tyle, że siedzi i śmieję się z nas wszystkich
Czy mam na półce kolejne dwie części? Być może, wszak zawsze dostaje w prezencie całe serie.
Zatem to jeszcze nie koniec! W nowy rok wejdę z drugim tomem, co chyba nie jest najlepszą wróżbą na nowy, czytelniczy, rok :D
Mój Booooooże....jak bardzo zła jest ta książka !
Nie rozumiem fenomenu, bo książek w stylu Greya powstało tyle, że spokojnie można wśród nich wybrać coś, co jest chociaż stylistycznie i gramatycznie lepiej napisane, tymczasem 365 dni...
No cóż znów mamy maksymalnie irytującą główną bohaterkę, w której na zabój zakochuje się najbogatszy, najprzystojniejszy, najbardziej...
2023-11-22
Zanim zaczęłam czytać serię o "Chyłce" obejrzałam serial. I ta część, czyli pierwszy sezon mnie po prostu oczarował
Serial oglądałam z wypiekami na twarzy, a Magda Cielecka i Jakub Gierszał to dwoje idealnie dobranych aktorów, do swoich ról
Niestety książkowa Chyłka idzie mi tak opornie, że sama jestem w szoku, jak z tak słabych książek mógł powstać tak dobry serial
Niestety Zaginięcie telewizyjne, zjadło na jeden raz Zaginięcie książkowe
W książce mamy same dłużyzny, rozwleczoną do granic możliwości akcję oraz niemrawych bohaterów. Serial był dynamiczny, wyrazisty i oglądało się go z zaparym tchem
Na pewno sięgnę po kolejną część, ale już wiem, że nie zostanę fanką tej serii
Zanim zaczęłam czytać serię o "Chyłce" obejrzałam serial. I ta część, czyli pierwszy sezon mnie po prostu oczarował
Serial oglądałam z wypiekami na twarzy, a Magda Cielecka i Jakub Gierszał to dwoje idealnie dobranych aktorów, do swoich ról
Niestety książkowa Chyłka idzie mi tak opornie, że sama jestem w szoku, jak z tak słabych książek mógł powstać tak dobry...
2023-11-17
Bardzo lekko napisana książka, na całkiem poważny temat
Problem z zajściem w ciążę to problem bardzo wielu par.
Zazwyczaj skupiamy się na kobietach- ilość badań, które musi przejść, leki, hormony, huśtawki nastrojów, poczucie upokorzenia. I w tej książce tez mamy to wszystko
Z kolei moja uwaga podczas czytania skupiła się na mężczyźnie. Że to nie jest tak, że on to "ma dobrze" bo jedyne co musi zrobić , to masturbować się w pokoiku, aby oddać spermę do badania.
A dlaczego nie skupiamy się na tym, że dla mężczyzny , to też upokarzające, że też jest mu ciężko, kiedy musi patrzeć i znosić huśtawki nastroju swojej kobiety i nijak nie może jej pomóc
Dobrze się czyta, ale brak mi zdecydowanego zakończenia . Czy doszło do adpopcji? Jak przebiegła? A może udało się jednak zajść Emmie w ciążę?
Daje 4 gwiazdki, bo jednak nie do końca to to czego oczekuje od książki
Bardzo lekko napisana książka, na całkiem poważny temat
Problem z zajściem w ciążę to problem bardzo wielu par.
Zazwyczaj skupiamy się na kobietach- ilość badań, które musi przejść, leki, hormony, huśtawki nastrojów, poczucie upokorzenia. I w tej książce tez mamy to wszystko
Z kolei moja uwaga podczas czytania skupiła się na mężczyźnie. Że to nie jest tak, że on to...
2023-11-15
Słodki jeżu w morelach co ja właśnie przeczytałam??? I po co ja to przeczytałam?
To jedna z najgłupszych, najbardziej niepotrzebnych książek jakimi kiedykolwiek zaśmieciłam swoją głowę
Z każdą stroną coraz bardziej zdumiona zastanawiałam się jaką jeszcze głupotę wymyslila autorka
Ta książka nie ma żadnej wartości. Ani zabawna, ani ciekawa, ani pouczającą
Dwie gwiazdki daję tylko za jeden cytat, który mi się spodobał oraz za kontrowersyjne spojrzenie na kwestię monogamii w związku, na ostatnich stronach książki
Ogólnie nie polecam, lepiej stracić czas w inny sposób
Słodki jeżu w morelach co ja właśnie przeczytałam??? I po co ja to przeczytałam?
To jedna z najgłupszych, najbardziej niepotrzebnych książek jakimi kiedykolwiek zaśmieciłam swoją głowę
Z każdą stroną coraz bardziej zdumiona zastanawiałam się jaką jeszcze głupotę wymyslila autorka
Ta książka nie ma żadnej wartości. Ani zabawna, ani ciekawa, ani pouczającą
Dwie gwiazdki...
2023-11-13
Kocham tą serię
Pomimo, że ta część jest najsłabsza, najbardziej absurdalna i przekombinowana , kocham i tak
Pomimo, że znam zakończenie i wiem, że happy endu nie będzie, czekam ma kolejna część z ogromną niecierpliwością
Kasiu- dobra robota!
Kocham tą serię
Pomimo, że ta część jest najsłabsza, najbardziej absurdalna i przekombinowana , kocham i tak
Pomimo, że znam zakończenie i wiem, że happy endu nie będzie, czekam ma kolejna część z ogromną niecierpliwością
Kasiu- dobra robota!
2023-11-10
Pamiętam jak w szkole męczyłam się nad poezją Baczyńskiego i wkuwałam jego życiorys na lekcje j. polskiego
Nie znosiłam jego poezji , a i sam Baczyński jawił mi się jako ktoś kogo nigdy bym nie polubiła
30 lat później trafiła w moje ręce ta książka
Książka napisana przepięknym językiem, niezwykle ciekawa i napisana w taki sposób, że trudno ją odłożyć, a życiorys samego Baczyńskiego wyśpiewaabym teraz mojej św. pamięci Pani polonistce na 5 z plusem
Wciągnęłabym tą książkę do kanonu lektur uzupełniających, zamiast uczyć młodzież nudnych życiorysów z podręczników
Niemniej nadal nie polubiłam postaci Baczyńskiego, ani jego poezji ;)
Pamiętam jak w szkole męczyłam się nad poezją Baczyńskiego i wkuwałam jego życiorys na lekcje j. polskiego
Nie znosiłam jego poezji , a i sam Baczyński jawił mi się jako ktoś kogo nigdy bym nie polubiła
30 lat później trafiła w moje ręce ta książka
Książka napisana przepięknym językiem, niezwykle ciekawa i napisana w taki sposób, że trudno ją odłożyć, a życiorys samego...
2023-10-23
Absolutna katastrofa- tak mogę opisać całą tą nudną serię
Ludzie jak ja się przy tej książce umęczyłam!
Właściwe nawet nie wiem jak ją opisać. Ta książka jest o niczym. Jest głupia, nudna i absurdalna , a postać Travisa to postać największej pierdoły jaka została powołana do powieściowego życia
Ja naprawdę nie wiem jak autorka chce nas przekonać o tym, że ten chłoptaś miał takie niesamowite powodzenie u kobiet, jak to zwyczajna znerwicowana pierdoła, która w dodatku nie ma kompletnie cojones
Nie ma opcji, żebym się nabrała i zaczęła czytać kolejną część, szkoda życia na takie powiastki
Absolutna katastrofa- tak mogę opisać całą tą nudną serię
Ludzie jak ja się przy tej książce umęczyłam!
Właściwe nawet nie wiem jak ją opisać. Ta książka jest o niczym. Jest głupia, nudna i absurdalna , a postać Travisa to postać największej pierdoły jaka została powołana do powieściowego życia
Ja naprawdę nie wiem jak autorka chce nas przekonać o tym, że ten chłoptaś...
Szczerze mówiąc, czuję się trochę rozczarowana
O ile Chirurg podobał mi się i miałam nadzieję, że druga część utrzyma poziom ,niestety Skalpel nie dorasta mu do pięt
Było długo, było nudno, było topornie. Brakowało mi tego elementu zaskoczenia, napięcia z pierwszej części
Zaczęło się całkiem obiecująco, ale niestety z każdą stroną było coraz gorzej
Jane Rizzoli w tej części niestety znów nie wzbudza sympatii, raczej męczy i irytuje. Akcja wlecze sie i jest mało zajmująca. Nie powiem, żebym nie żałowała czasu spędzonego przy tej książce, bo zapewne w tym czasie mogłam przeczytać ze 3 lepsze kryminały
Po kolejną część sięgnę z sentymentu do części pierwszej, ale jeżeli nie znajdę w niej tego co ma jedynka, będzie to część ostatnia
Szczerze mówiąc, czuję się trochę rozczarowana
więcej Pokaż mimo toO ile Chirurg podobał mi się i miałam nadzieję, że druga część utrzyma poziom ,niestety Skalpel nie dorasta mu do pięt
Było długo, było nudno, było topornie. Brakowało mi tego elementu zaskoczenia, napięcia z pierwszej części
Zaczęło się całkiem obiecująco, ale niestety z każdą stroną było coraz gorzej
Jane Rizzoli w...