Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nareszcie skonczyłam tą książkę. Zmęczyłam się jakbym co najmniej uciekała z głównym bohaterem

Zaczęło się dość obiecująco i całkiem ciekawie, ale było coraz gorzej i gorzej. Główny bohater całą książkę ucieka, chowa się i nie wie komu może zaufać

Tempo książki najpierw mi odpowiadało, później zaczęło męczyć

Te same zwroty akcji i ta ciągła ucieczka znudziła mnie zanim jeszcze dotarłam do połowy

Finalnie zirytowałam się i już mnie nawet nie obchodziło kto jest kim, komu główny bohater może zaufać i w ogóle o co chodzi.

Zdecydowanie jestem na nie

Nareszcie skonczyłam tą książkę. Zmęczyłam się jakbym co najmniej uciekała z głównym bohaterem

Zaczęło się dość obiecująco i całkiem ciekawie, ale było coraz gorzej i gorzej. Główny bohater całą książkę ucieka, chowa się i nie wie komu może zaufać

Tempo książki najpierw mi odpowiadało...

Rozwiń Zwiń

Przeczytałam tą książkę w zaledwie kilka godzin

Akcja dzieje się tu błyskawicznie, język jest prosty, brak nużących opisów, więc książka "czyta się sama"

Na nadmorskiej plaży ginie 2 letnia dziewczynka, policja zamyka sprawę uznając, że dziecko utonęło

Tymczasem dziewczynka żyje z porywaczką całkiem niedaleko swojej biologicznej rodziny

Jak dla mnie, książka jest za krótka, lubię, kiedy akcja dzieje się szybko, ale nie aż tak szybko. Kilka wątków potraktowanych pobieżnie, nie rozwiniętych, choć był w nich potencjał

Ciężko zżyć się z bohaterami, bo nie mamy okazji dobrze ich poznać

2 negatywne postaci porywaczki i internetowej napinaczki, zamiast wzbudzić moje współczucie, wzbudziły jedynie niechęć i irytację

A ostatni rozdział pisany jako Marysia, o prostu zmroziły mi skórę

Trochę niewykorzystany potencjał, bo książka jest dobra , a miała szansę być bardzo dobra

Przeczytałam tą książkę w zaledwie kilka godzin

Akcja dzieje się tu błyskawicznie, język jest prosty, brak nużących opisów, więc książka "czyta się sama"

Na nadmorskiej plaży ginie 2 letnia dziewczynka, policja zamyka sprawę uznając, że dziecko utonęło

Tymczasem dziewczynka ży...

Rozwiń Zwiń

Okrutnie umęczyła mnie ta książka
Początek był obiecujący, wciągnęłam się od razu, bylam ciekawa co dalej. Niestety długie opisy, mnóstwo postaci, coraz więcej fikcji, spowodowały, że końcówkę już męczyłam prawie ze łzami w oczach

Dla mnie duże rozczarowanie

Okrutnie umęczyła mnie ta książka
Początek był obiecujący, wciągnęłam się od razu, bylam ciekawa co dalej. Niestety długie opisy, mnóstwo postaci, coraz więcej fikcji, spowodowały, że końcówkę już męczyłam prawie ze łzami w oczach

Dla mnie duże rozczarowanie

Na początku chciałam podziękować  wydawnictwu SQN za możliwość przeczytania tej książki.

O tej serii sporo slyszalam, ale nie miałam okazji zapoznać się jeszcze z pierwszą częścią , co muszę szybko nadrobić, ponieważ niesamowicie ciężko czytało mi się drugą część. Bylam kompletnie pogubiona, nie mogłam połapać się o co chodzi i dlatego też moja ocena tez książki jest dość niska

Głównymi bohaterami są tu genialna, choć z ogromnymi problemami Antonia Scott oraz jej partner, Jon Gutierrez

Motyw genialnych policjantów, choć totalnie popapranych życiowo, przewija sie w książkach tak często, że jest już strasznie męczący,  więc tutaj pierwszy minus. Dlaczego nie możemy poczytać o geniuszu, który jest zwykłym, przeciętnym człowiekiem? Ja byłabym bardzo za

Kolejną bohaterką tej książki jest tajemnicza Lola, której poszukiwania prowadzi wyżej wymieniona dwójka . Niestety postać ta , to zmarnowany potencjał, a była chyba najbardziej obiecującą postacią w tej książce

Początek książki zaczal się obiecująco, z przytupem i wciągnęłam się od razu,  niestety im dalej w las tym gorzej, brak znajomości pierwszej części spowodował, że czytałam i bylam zagubiona w chaosie niczym Antonia, gdybym czytała po hebrajsku rozumiałabym mniej więcej tyle samo. Dzieje się tu bardzo dużo, ale sensu jest bardzo mało. Niemniej ta książka to istny scenariusz na serial

Na duży plus oceniam język jakim jest napisana książka.  Lekki, plastyczny, barwny, no naprawdę rewelacja.

Z ciekawości sięgnę po tom pierwszy i trzeci,  bo pomimo, że książka ta nie zostanie na pewno moją ulubioną serią, to jednak na pewno warta jest przeczytania

Recenzja powstała w ramach przedpremierowej akcji recenzenckiej Wydawnictwa SQN

Na początku chciałam podziękować  wydawnictwu SQN za możliwość przeczytania tej książki.

O tej serii sporo slyszalam, ale nie miałam okazji zapoznać się jeszcze z pierwszą częścią , co muszę szybko nadrobić, ponieważ niesamowicie ciężko czytało mi się drugą część. Bylam kompletnie pogubi...

Rozwiń Zwiń

Jeszcze nigdy w życiu nie czytałam książki, która miałaby aż tak trafiony tytuł, bo ta książka, to absolutna katastrofa

O ile pierwsza część byla jeszcze znośna, o tyle ta odwrócona narracja, to był koszmar

W zamierzeniu miała to być historyjka o twardzielu, który zmienia dziewczyny jak rękawiczki, aż w końcu się zakochuje i próbuje zdobyć ukochaną

Prawie się zgadza, prawie- ponieważ główny bohater jest tak irytującą pierdołą, że aż śmiech mnie ogarniał na te próby zrobienia z niego macho, uczestnika nielegalnych walk. Większe jaja naprawde juz miała ta główna bohaterka, swoją drogą też irytująca, niż ten picuś glancuś

I ten nieszczęsny "gołąbek", bardziej idiotycznego przezwiska już nie dało się wymyślić

I na deser epilog :D :D :D totalnie oderwany od reszty, nie pasujący kompletnie do niczego, jakbym jakąś inną książkę zaczęła

Nie , nie i jeszcze raz nie

Jeszcze nigdy w życiu nie czytałam książki, która miałaby aż tak trafiony tytuł, bo ta książka, to absolutna katastrofa

O ile pierwsza część byla jeszcze znośna, o tyle ta odwrócona narracja, to był koszmar

W zamierzeniu miała to być historyjka o twardzielu, który zmienia dziewczyny jak ...

Rozwiń Zwiń

O tej książce w sumie mogę powiedzieć jedno- po prostu ją przeczytałam

Bez większych emocji, zainteresowania, ciekawości co dalej

Wiecie jak czułam się czytając tą książkę? Jakbym weszła sobie do mieszkania obcych ludzi, usiadła u nich fotelu i tak obserwowała przez miesiąc co u nich słychać

Nie było gwałtownych zwrotów akcji, zaskakujących wydarzeń, ot zwyczajne życie jakie toczy się w wielu domach. Dla jednych będzie to zaletą, dla innych wadą.

Ani nie jest to ciekawie napisane, ani człowiek nie czeka żeby się szybko dowiedzieć co będzie dalej

Bohaterowie mnie irytowali, wszyscy , jak jeden, nie polubiłam ich, nie jestem ciekawa co dalej u nich słychać

Może niepotrzebnie czytałam ją latem, może zgodnie z tytułem powinnam poczekać do jesieni? Wszak ciągnęła się ta książka jak długie, jesienne wieczory.

Ja daję 3/10 . Dam szansę jeszcze kolejnej części, może będzie lepsza

O tej książce w sumie mogę powiedzieć jedno- po prostu ją przeczytałam

Bez większych emocji, zainteresowania, ciekawości co dalej

Wiecie jak czułam się czytając tą książkę? Jakbym weszła sobie do mieszkania obcych ludzi, usiadła u nich fotelu i tak obserwowała przez miesiąc co u nich sł...

Rozwiń Zwiń

Jak zwykle nie podejmę się przyznawania gwiazdek tego typu książce, bo to nie fikcja. Niestety, nie fikcja

Zbrzydziła mnie ta książka. Brzydzi mnie cały system służby zdrowia. Czy żal mi lekarzy? I tak i nie

Rozumiem ich zmęczenie, przepracowanie, a z drugiej strony - to jest ich wybór

Nie przeczytam kolejnej części, nie zmieni ona niczego

Dopóki nie zmieni się system, a wszyscy wiemy, że prędko się nie zmieni, jedyne co możemy to sobie pogadać

Jak zwykle nie podejmę się przyznawania gwiazdek tego typu książce, bo to nie fikcja. Niestety, nie fikcja

Zbrzydziła mnie ta książka. Brzydzi mnie cały system służby zdrowia. Czy żal mi lekarzy? I tak i nie

Rozumiem ich zmęczenie, przepracowanie, a z drugiej strony - to jest ich wybór...

Rozwiń Zwiń

Chyba wszyscy znają moją słabość do Pani Kasi . Zazwyczaj broniĺam jej książek, ale tej chyba nie da rady wybronić

Z plusów- przepiękna okładka, bajkowa i romantyczna, więc pomyślałam, że skoro są wakacje to sobie trochę romantyzmu zapodam

Czyta się niezwykle szybko i lekko , bo i pióro Pani Kasia ma niebywale lekkie

No i chyba tyle z plusów

Historia jest tak bardzo naiwna i nierealna, że gdzieś w połowie sama się siebie pytałam " co ja do diabła czytam? "

Bardzo ładnie opisana przyjaźń głównych bohaterek, nie przeczę, sama chciałabym mieć takie przyjaciółki, jednak sposób przedstawienia mężczyzn i związków naprawdę woła o pomstę do nieba

Książkę polecam czytać na urlopie, gdzieś na leżaczku z piwkiem, kiedy w głowie przeciąg, żeby po prostu zabić czas

Panu Kasiu tym razem daję 5 /10 niemniej nadal pozostaję wierną fanką

Chyba wszyscy znają moją słabość do Pani Kasi . Zazwyczaj broniĺam jej książek, ale tej chyba nie da rady wybronić

Z plusów- przepiękna okładka, bajkowa i romantyczna, więc pomyślałam, że skoro są wakacje to sobie trochę romantyzmu zapodam

Czyta się niezwykle szybko i lekko , bo i piór...

Rozwiń Zwiń

OMG jakie to było złe!!!

Ta książka to 100% literatura kobieca. Czyli książka, którą ktoś wydał myśląc, że kobiety to kretynki bez mózgu i zapewne to "coś" im się spodoba

Bohaterkami są właśnie takie dwie kretynki, a splot wydarzeń, który podobno miał być zabawny, był tak żenująco głupi, że wstyd mi było w imieniu autorek, że coś takiego stworzyły

Jest to książka... ja sama nie wiem dla kogo? Dla młodzieży nie, dla kobiet? No bez żartów, dla miłośników komedii? A w życiu? Kryminałów? Broń Boże

Może do spalenia w kominku? O do tego chyba najlepiej się nada

Nie polecam!!!

OMG jakie to było złe!!!

Ta książka to 100% literatura kobieca. Czyli książka, którą ktoś wydał myśląc, że kobiety to kretynki bez mózgu i zapewne to "coś" im się spodoba

Bohaterkami są właśnie takie dwie kretynki, a splot wydarzeń, który podobno miał być zabawny, był tak ż...

Rozwiń Zwiń

Zanim zaczęłam czytać serię o "Chyłce" obejrzałam serial. I ta część, czyli pierwszy sezon mnie po prostu oczarował

Serial oglądałam z wypiekami na twarzy, a Magda Cielecka i Jakub Gierszał to dwoje idealnie dobranych aktorów, do swoich ról

Niestety książkowa Chyłka idzie mi tak opornie, że sama jestem w szoku, jak z tak słabych książek mógł powstać tak dobry serial

Niestety Zaginięcie telewizyjne, zjadło na jeden raz Zaginięcie książkowe

W książce mamy same dłużyzny, rozwleczoną do granic możliwości akcję oraz niemrawych bohaterów. Serial był dynamiczny, wyrazisty i oglądało się go z zaparym tchem

Na pewno sięgnę po kolejną część, ale już wiem, że nie zostanę fanką tej serii

Zanim zaczęłam czytać serię o "Chyłce" obejrzałam serial. I ta część, czyli pierwszy sezon mnie po prostu oczarował

Serial oglądałam z wypiekami na twarzy, a Magda Cielecka i Jakub Gierszał to dwoje idealnie dobranych aktorów, do swoich ról

Niestety książkowa Chyłka idzie mi ...

Rozwiń Zwiń