-
ArtykułySiedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać2
-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać468
Biblioteczka
2022-01-23
1993-10-17
„Być albo nie być – oto jest pytanie,
Kto postępuje godniej: ten, kto biernie
Stoi pod gradem zajadłych strzał losu,
Czy ten, kto stawia opór morzu nieszczęść
I w walce kładzie im kres?”
Hamlet jest księciem Danii, synem zmarłego króla. Teraz władzę objął brat ojca Hamleta i już nie cały miesiąc po śmierci ożenił się z żoną poprzedniego władcy. Hamlet nie może się z tym pogodzić. Tym czasem Fortynbras młodszy chce pomścić śmierć poprzedniego króla Norwegii, który był dla niego bardzo bliską osobą. Władca Norwegii w uczciwym pojedynku przegrał z walecznym ojcem Hamleta. Zemstą ma być obiór ziem zyskanych przez Danię przy śmierci władcy Norwegii – zupełnie nieszlachetne i nieprawe posunięcie. Obecny władca Danii w ramach bezpieczeństwa stawia straże. Pewnego dnia trzej żołnierze pełniący nocną wartę donoszą Hamletowi, że trzy noce z rzędu widzieli ducha jego umarłego ojca – mimo przemów, ten nie odpowiedział ani razu. Decyzja księcia jest natychmiastowa i już następnej nocy stoi z wartownikami. Duch ojca ponownie przychodzi, a Hamlet z nim rozmawia. Dowiaduje się nieprawdopodobnych rzeczy. Od tego momentu, książę wydaje się jakby był obłąkany. Ale któż może wiedzieć, że jest to część zemsty, jaką nakazał mu ojciec? A może w ten sposób chce ukryć swoje prawdziwe plany? Król i królowa zastanawiają się co jest przyczyną dziwnego zachowania Hamleta, lecz początkowo wszystko składają na karb młodzieńczego zauroczenia piękną córką Poloniusza – Ofelią. Czy słusznie?
Gdybym miałam jednym słowem ocenić książkę – niewątpliwie byłoby to słowo „genialna”. Jakże inaczej można ocenić dzieło Shakespeare’a, a już zwłaszcza „Hamleta”? Nawet nie jestem w stanie napisać sensowej opinii na temat tej książki, czuję, jakbym miała za mała wiedzę, by móc ją w jakiś sposób ocenić. Zapewne jest to bzdura, bo każdy ma prawo do własnej opinii, ale chyba jest to silniejsze ode mnie ;) Każda postać ma swój własny, osobliwy charakter, każda jest jedyna i niepowtarzalna. Każdy nowo poruszony wątek wiąże się z całością, a poszczególne dialogi czyta się z uwagą, mimo że często nie jest to łatwe, bo język jest trudny. Może Was dziwi moje zdanie – dla większości osób w moim wieku dramaty Shakespeare’a są nudne i niezrozumiałe. Ale trzeba wziąć pod uwagę, kiedy zostały one napisane i nie spodziewać się młodzieżowego dla naszych czasów języka, tylko docenić znakomitość tych książek. Myślę, że również dużą zasługą jest przekład Stanisława Barańczaka. Nie czytałam innych przekładów, ale słyszałam opinie, że dramaty Shakespeare’a są najlepiej przetłumaczone właśnie przez niego.
Zastanawiała się także nad fenomenem pewnego zdania wypowiedzianego przez Hamleta w czasie rozmowy z Ofelią – „Być albo nie być – oto jest pytanie”. Owe zdanie jest słynna na cały świat, nie zastanawialiście się czasem dlaczego? Mi to przyszło na myśl, ale dość szybko uświadomiłam sobie, że w siedmiu słowach wyrażona jest tragedia jaka często dotyka ludzi. Siedem niesłychanie prostych słów, które zdumiewają wszystkich ludzi. Dla mnie jest to niesamowite.
Co powinnam powiedzieć – „polecam tę książkę”? Myślę, że to po prostu nie pasuje. Uważam że jest to klasyka, takie dzieło wręcz powinno się przeczytać.
„Być albo nie być – oto jest pytanie,
Kto postępuje godniej: ten, kto biernie
Stoi pod gradem zajadłych strzał losu,
Czy ten, kto stawia opór morzu nieszczęść
I w walce kładzie im kres?”
Hamlet jest księciem Danii, synem zmarłego króla. Teraz władzę objął brat ojca Hamleta i już nie cały miesiąc po śmierci ożenił się z żoną poprzedniego władcy. Hamlet nie może się z tym...
2012-10
Zachęcam do przeczytania książki z serii: „Mikołajek” autorstwa Sempe’a i Gościnny. Osobiście polecam część „Nowe przygody Mikołajka” . Opowiada ona o losach chłopca o imieniu Mikołajek, który wraz z przyjaciółmi przeżywa masę przygód. Mikołajek jest pełnym energii dzieckiem. Ma wielu przyjaciół, przeciętnych rodziców i nie jest zbyt dobrym uczniem... O nowych historyjkach o Mikołajku i jego paczce, rodzicach, sąsiadach, szkole, wakacjach i świętach warto przeczytać, gdyż naprawdę są świetne, jest to bardzo ciekawa i interesująca lektura.
Polecam tę książkę jako jej czytelnik wszystkim młodym ludziom, jak i dorosłym. Książka jest niezwykła i nie brakuje w niej humoru. Przygody mikołajka potrafią doprowadzić do łez.
Różnorakie historyjki zawarte w "Nowych przygodach Mikołajka" możemy czytać na wiele sposobów. Wyrywkowo, wybiórczo, od końca, od początku, na nudnym przyjęciu czy w łóżku.
Zatem jest to książka na każdą okazję. Wszystkie historyjki łączą ze sobą te same postacie oraz miejsce akcji. W każdej, głównym bohaterem jest tytułowy Mikołajek, który występuje jako narrator. Dzięki niemu świat w książce wdziany jest w dosyć specyficzny sposób. Autor książki - Gościnny znakomicie wczuł się w postać dziecka i jego krytyczny osąd rzeczywistości. W rezultacie każda opowiastka to niekonwencjonalny ciąg zdarzeń, z zaskakującym zakończeniem. POLECAM!
Zachęcam do przeczytania książki z serii: „Mikołajek” autorstwa Sempe’a i Gościnny. Osobiście polecam część „Nowe przygody Mikołajka” . Opowiada ona o losach chłopca o imieniu Mikołajek, który wraz z przyjaciółmi przeżywa masę przygód. Mikołajek jest pełnym energii dzieckiem. Ma wielu przyjaciół, przeciętnych rodziców i nie jest zbyt dobrym uczniem... O nowych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-09-02
Powieść Ireny Jurgielewiczowej to opowieść przygodowa, opisująca wakacyjne przygody przyjaciół, mieszkających w Olszynach. Celem książki jest przybliżenie nam życia Uli, Pestki, Mariana i Julka oraz tytułowego bohatera Zenka.
Zenek był w bardzo trudnej sytuacji rodzinnej jak i fizycznej. Jego matka zmarła, a ojciec się nim nie zajmował. Uciekł z domu z powodu pijaństwa ojca. Chciał odszukać wuja, u którego miał nadzieję znaleźć opiekę. Jednak po drodze skaleczył sobie nogę i musiał zatrzymać się w Olszynach do czasu, kiedy nie wyzdrowieje. Na szczęście czwórka przyjaciół postanowiła się nim zaopiekować. Zamieszkał na wyspie, gdzie codziennie pomagali mu nowi znajomi. Z początku im nie ufał, jednak po pewnym czasie uwierzył w ich dobre chęci.
Tak na prawdę nikt nie jest obcy nawet jeśli różni się od nas stanem materialnym, pozycją w społeczeństwie, wiekiem czy poglądami. Zawsze pozostaje człowiekiem i można się z nim zaprzyjaźnić.
Powieść Ireny Jurgielewiczowej to opowieść przygodowa, opisująca wakacyjne przygody przyjaciół, mieszkających w Olszynach. Celem książki jest przybliżenie nam życia Uli, Pestki, Mariana i Julka oraz tytułowego bohatera Zenka.
Zenek był w bardzo trudnej sytuacji rodzinnej jak i fizycznej. Jego matka zmarła, a ojciec się nim nie zajmował. Uciekł z domu z powodu pijaństwa...
2017-04-10
Wspaniała, mądra książka którą bardzo dobrze pamiętam z dzieciństwa. Teraz widzę kilka minusów. Na przykład dlaczego rodzice Kasi nie przygotowali ją na nowego członka rodziny. Może dałoby się uniknąć złego zachowania Kasi.
Na początku książki Kasia jest egoistyczna. Dokucza Jurkowi czytającemu książkę. Przedrzeźnia sepleniącą koleżankę. Kasia nie lubi Antolki - nowej uczennicy. Rządzi swoimi koleżankami - Madzią i Ewą. Przez długi czas jest najlepszą uczennicą. Ma same piątki. Zmienia się to po narodzinach siostry - Agnieszki. Wtedy Kasia zaczyna dostawać same dwóje.
Oczywiście na wszystkie kłopoty jest mądre rozwiązanie, a karą za winy - wyrzuty sumienia.
Wspaniała, mądra książka którą bardzo dobrze pamiętam z dzieciństwa. Teraz widzę kilka minusów. Na przykład dlaczego rodzice Kasi nie przygotowali ją na nowego członka rodziny. Może dałoby się uniknąć złego zachowania Kasi.
Na początku książki Kasia jest egoistyczna. Dokucza Jurkowi czytającemu książkę. Przedrzeźnia sepleniącą koleżankę. Kasia nie lubi Antolki - nowej...
2016-11-18
"Pięcioro dzieci i coś" to opowieść o piątce rodzeństwa i przygodzie jaka ich spotkała w czasie wakacji. Antea, Janeczka, Cyryl, Robert i najmłodszy, dwuletni braciszek nazywany Barankiem na stałe mieszkają w Londynie, ale lato spędzają na wsi, w Białym Dworku. Po kilku dniach rodzice muszą nagle wyjechać i dzieci zostają pod opieką niani i kucharki. Zwiedzając okolicę trafiają do starego kamieniołomu i tam spotykają tajemnicze stworzonko. Jest to Psammetych, czarodziejski duszek spełniający życzenia, zwany również Piaskoludkiem. Łatwo sobie wyobrazić radość dzieci kiedy dowiedziały się o właściwościach nowego znajomego. Niestety szybko się okazuje, że nie wszystko idzie po ich myśli, a życzenia, które miały nieść przyjemność i dobrą zabawę sprowadzają na nich coraz to nowe kłopoty...
Bohaterowie to zwykłe dzieci, skłonne do zabawy, czasem nieznośne, trochę naiwne, nie zawsze pamiętające o dobrych manierach, ale wrażliwe i lojalne. Nie zawsze się ze sobą zgadzają, ale jeśli ktoś spróbował by skrzywdzić jedno z nich, reszta zawsze stanie w jego obronie. Autorka jednak widać, że poważnie traktuje wartości takie jak przyjaźń, miłość, rodzina, lojalność i uczciwość, i te cechy wykazują jej bohaterowie. Kolejne problemy wywołane przez nieprzemyślane życzenia sprawiają, że dzieci stają się coraz bardziej odpowiedzialne i starają się aby ich poczynania nie krzywdziły innych.
"Pięcioro dzieci u coś" to świetna lektura dla dzieci w wieku 8 -10 lat, zarówno dla chłopców jak i dla dziewczynek. To pouczająca i zaskakująca książka z pomysłem, która z pewnością nie raz was rozśmieszy, to lektura godna znalezienia się w dziecięcej biblioteczce. Polecam każdemu, bez względu na wiek. Lektura bez terminu przydatności do spożycia – dobra na każdą okazję.
"Pięcioro dzieci i coś" to opowieść o piątce rodzeństwa i przygodzie jaka ich spotkała w czasie wakacji. Antea, Janeczka, Cyryl, Robert i najmłodszy, dwuletni braciszek nazywany Barankiem na stałe mieszkają w Londynie, ale lato spędzają na wsi, w Białym Dworku. Po kilku dniach rodzice muszą nagle wyjechać i dzieci zostają pod opieką niani i kucharki. Zwiedzając okolicę...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-11-04
George Orwell napisał swoją powieść, pod wpływem styczności z komunizmem, jako obserwator i dziennikarz w trakcie wojny domowej w Hiszpanii. "Rok 1984" jest dziełem wyjątkowym, bo wpisuje się doskonale w historię XX wieku. Wieku, który zaznał dwóch okrutnych i śmiercionośnych systemów polityczno-społecznych: nazizmu i komunizmu. Ta książka jest przestrogą i przesłaniem dla wszystkich pokoleń. Nawet dziś w XXI wieku, po upadku najokrutniejszych z systemów totalitarnych, pozostaje wciąż aktualna. Wciąż na świecie nie brakuje miejsc, w których odnaleźć można echa Roku 1984, a rozwój techniki umożliwia coraz bardziej subtelne metody inwigilacji.
Świat, który przedstawia nam Orwell, to świat pusty, bez wyższych uczuć i emocji. Ludzie są podporządkowani systemowi. Żaden człowiek nie ma tam prawa do prywatności, każdy najmniejszy ruch jest śledzony. Nikt nie posiada własnego zdania i poglądów gdyż wszystko jest narzucone z góry. Nikt nie może sprzeciwić się panującym zasadom, prędzej czy później partia i tak doprowadzi to tego, że dana osoba podda się panującym regułom. Tak też jest z Winstonem, który pomimo wszystko i tak zostaje pokonany przez system.
Ponadczasowość jest wręcz przerażająca. Wieki mijają, a ustrój jak ciemiężył tak ciemięży człowieka. Samotna walka z chorym systemem może doprowadzić tylko do złamania psychiki człowieka. Walka przeciw musi zjednoczyć masę, by mogła mieć sens.
Pouczająca lektura. Jest się czego bać.
George Orwell napisał swoją powieść, pod wpływem styczności z komunizmem, jako obserwator i dziennikarz w trakcie wojny domowej w Hiszpanii. "Rok 1984" jest dziełem wyjątkowym, bo wpisuje się doskonale w historię XX wieku. Wieku, który zaznał dwóch okrutnych i śmiercionośnych systemów polityczno-społecznych: nazizmu i komunizmu. Ta książka jest przestrogą i przesłaniem dla...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-09-03
Krótka,ale niezwykle poruszająca historia o przyjaźni dziesięcioletniego chorego na białaczkę Oskara i wolontariuszki Róży. Między chłopcem a Różą nawiązuje się niezwykle serdeczna więź,dzięki kobiecie chłopiec zaczyna wierzyć w Boga i pisze do niego niezwykle poruszające listy.
Jest to książka, która porusza temat życia, śmierci i wiary. Zawiera wiele życiowych i mądrych cytatów, które mówią,aby jak najlepiej wykorzystać dany czas oraz poruszają istotę cierpienia.
Gorąco polecam wszystkim. Naprawdę warto.
Krótka,ale niezwykle poruszająca historia o przyjaźni dziesięcioletniego chorego na białaczkę Oskara i wolontariuszki Róży. Między chłopcem a Różą nawiązuje się niezwykle serdeczna więź,dzięki kobiecie chłopiec zaczyna wierzyć w Boga i pisze do niego niezwykle poruszające listy.
Jest to książka, która porusza temat życia, śmierci i wiary. Zawiera wiele życiowych i mądrych...
2014-01-13
Nadchodzą święta Bożego Narodzenia oraz siódma rocznica śmierci Jakuba Marleya – wspólnika w interesach – Ebenezera Scrooga. Obaj panowie nie należeli do grupy przyjemnych jegomości, którzy byliby znani ze swej szczodrości i miłości wobec bliźnich. Nie cieszyło ich nic poza zyskiem – mamona oto był ich sens życia. Kresem ich wspólnej, „szczęśliwej” egzystencji była śmierć Jakuba. Nawet Scrooga niewiele ona obeszła i potrafił bez najmniejszego problemu przejść nad tym faktem do porządku dziennego. Do czasu, kiedy to jego zmarły przyjaciel nie odwiedził go w noc wigilijną. Spotkanie to miało uratować Scrooga przed losem, który dotknął Marleya. Jednak Ebenezer nie przejął się specjalnie wizytą i nie miał zamiaru zmieniać swojego życia. Nie wiedział jeszcze, że nie ucieknie przed swoim fatum i będzie musiała zmierzyć się z przeszłością, teraźniejszością i przyszłością. Te podróże w czasie i przestrzeni pozwoliły mu zrozumieć i przypomnieć sobie o tym, co w życiu najważniejsze. O jakich wartościach zapomniał, kogo w życiu skrzywdził – ta noc przed dniem Bożego Narodzenia była czasem rozliczeń i rachunku sumienia. To była ostatnia chwila na nawrócenie i mocne postanowienie poprawy. Czy tego dokonał – większość zna odpowiedź na te pytania, ale niezależnie od tego i tak warto przeczytać książkę Karola Dickensa, by jeszcze raz uświadomić sobie znaczenie świąt i odkryć ich magię.
Co do geniuszu i znaczenia „Opowieści wigilijnej” nie muszę chyba nikogo przekonywać – ot się rozumie samo przez się. To, jak bardzo aktualna jest to historia to chyba też dla nikogo nie jest niczym zadziwiającym, tak jak i to, że Scroogów dziś nam nie brakuje. Czasem i w sobie zauważamy Ebenezera, ważne jest jednak, aby nad nami nie zapanował. Niech duch świąt Bożego Narodzenia trwa nie tylko przez te kilka, ale przez 365 dni w roku.
Nadchodzą święta Bożego Narodzenia oraz siódma rocznica śmierci Jakuba Marleya – wspólnika w interesach – Ebenezera Scrooga. Obaj panowie nie należeli do grupy przyjemnych jegomości, którzy byliby znani ze swej szczodrości i miłości wobec bliźnich. Nie cieszyło ich nic poza zyskiem – mamona oto był ich sens życia. Kresem ich wspólnej, „szczęśliwej” egzystencji była śmierć...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-01-15
C. S Lewis- brytyjski pisarz, historyk, teolog, po trochę też filozof. Popularność przyniósł mu cykl fantasy, który otwiera właśnie ta powieść. Bohaterami tej jak kolejnych części "Opowieści z Narnii" są Łucja, Zuzanna , Edmund i Piotr . Któregoś dnia podczas zwykłej dziecięcej zabawy w chowanego jedna z postaci przenosi się do magicznej krainy Po jakimś czasie w wyniku różnych zdarzeń trafia tam cała czwórka. Narnia bo o niej mowa jest miejscem w, którym ludzie czekają na uwolnienie. Rządy sprawuje tam Biała Czarownica. Kobieta nikt nie wierzy , w to , że jest jeszcze jakaś szansa na zmiany . Zmiany na lepsze. Jednak wszystko może się zdarzyć, ale nie ma nic za darmo.....
Autor utwór ten zadedykował swojej małej chrześnicy. Chciał stworzyć opowieść, która pozwoli czytelnikowi choć na chwilę ponownie poczuć się jak dziecko .Sztuka ta mu się udała . Przenosi nas do miejsca rodem z baśni. Nie znajdziemy tu zbędnych opisów ani bardzo dokładnych charakterystyk postaci. To nie jest najważniejsze. Liczy się ten nie zapomniany wręcz sielankowy klimat. Mamy tutaj do czynienia z pewną walką. Jednak nie musimy się domyślać kto do niej stanie. Wiadomo , że chodzi o dwie wartości dobro i zło. Fabuła jest skonstruowana aby zarówno starszy jak i młodszy czytelnik znalazł w tej powieści coś dla siebie. Dzieciaki otrzymają to na co czekają czyli bohaterów takich jak czarownice , fauny no i i kolorowe ilustracje. Na pewno nie będą się nudzić. Nieco starsze mole książkowe również nie powinny narzekać. Powieść co prawda nie obfituje w liczne zwroty akcji, ale potrafi zaciekawić , zaintrygować nawet czegoś nauczyć. Lew Czarownica i Stara Szafa to książka pełna i magii. Do dziś pamiętam , że czytałam ją z ogromnym zaciekawieniem. Szybko przewracałam kolejne strony aby poznać dalsze losy Łucji i spółki.
To taka książka dzieciństwa. Na długo pozostaje w pamięci. Stawiam ją w jedynym rzędzie z ulubionymi baśniami Andersena czy Braci Grimm.
Przeczytajcie książkę!!!!!
SERDECZNIE POLECAM!!!!
C. S Lewis- brytyjski pisarz, historyk, teolog, po trochę też filozof. Popularność przyniósł mu cykl fantasy, który otwiera właśnie ta powieść. Bohaterami tej jak kolejnych części "Opowieści z Narnii" są Łucja, Zuzanna , Edmund i Piotr . Któregoś dnia podczas zwykłej dziecięcej zabawy w chowanego jedna z postaci przenosi się do magicznej krainy Po jakimś czasie w wyniku...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-01-29
Czarownica dała kobiecie, która bardzo pragnęła mieć małą dziewczynkę ziarno jęczmienia i kazała posadzić w doniczce. Kiedy to zrobiła od razu wyrósł kwiat podobny do tulipana a w jego środku siedziała malutka, śliczna dziewczyneczka. Nazwano ją Calineczką. Była tak maleńka że łupina orzecha włoskiego służyła jej za kołyskę, płatki fiołków za materacyk a płatki róż za kołderkę…Pewnej nocy kiedy sobie smacznie spała w swojej kołysce, wskoczyła ropucha i porwała ją z zamiarem wydania jej za mąż, za swojego syna. Kiedy posadziła Calineczkę na liściu wodnego kwiatu dziewczynka poprosiła przepływające rybki aby przegryzły łodygę. Kiedy to zrobiły liść popłynął z prądem strumyka. Małą, śliczną istotkę dostrzegł chrabąszcz , który także zapragnął się z nią ożenić. Wykpiony przez panny chrabąszczównę zostawił ją na pastwę losu na łące. Kiedy przyszła zima dziewczynce uratowała życie polna myszka, która przyjęła ją pod swój dach i karmiła. Mysz chcąc zapewnić Calineczce dostatnie życie postanowiła wydać ją za mąż za bogatego kreta. Dziewczynka nie śmiała odmówić myszy ale w głębi duszy była zrozpaczona jej decyzją. Przebywając w gościnie u myszy polnej Calineczka przez całą zimę opiekowała się ranną jaskółką. Kiedy zrobiło się ciepło ptak odfrunął. Dzień przed weselem dziewczynka wyszła na łąkę by pożegnać się ze słońcem i kwiatami ponieważ miała po ślubie mieszkać z kretem pod ziemią w jego norce. Uszczęśliwiona zobaczyła lecącą ku niej jaskółkę, której uratowała życie. Ptak namówił Calineczkę aby poleciała na jego grzbiecie do kraju gdzie mieszkają w kwiatach takie istoty jak ona i gdzie wiecznie świeci słońce. Dziewczynka bez wahania wsiadła na grzbiet jaskółki i poleciała tam gdzie żyła długo i szczęśliwie wśród najpiękniejszych kwiatów na ziemi…
Czarownica dała kobiecie, która bardzo pragnęła mieć małą dziewczynkę ziarno jęczmienia i kazała posadzić w doniczce. Kiedy to zrobiła od razu wyrósł kwiat podobny do tulipana a w jego środku siedziała malutka, śliczna dziewczyneczka. Nazwano ją Calineczką. Była tak maleńka że łupina orzecha włoskiego służyła jej za kołyskę, płatki fiołków za materacyk a płatki róż za...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-04-23
Barwna, rodzinna i pouczająca opowieść o lalce, która ożywa... Pinokio to niezwykły pajacyk, który potrafi mówić, poruszać się i myśleć, a także czuć! Gepetto - ubogi lalkarz postanawia wyrzeźbić z polana drewna niezwykłą lalkę, z którą mógłby przemierzać świat i zarabiać na chleb... Rzeźbiąc ją, nie zdaje sobie sprawy, jak niezwykłą kukiełką się ona okaże... Pinokio - jak nazywa lalkę Gepetto - ożywa i przysparza mu nie lada kłopotów... Rusza w świat, uciekając od ojca, zapędza się w kłamstwa, poznaje co to głód pieniądza i samotność... Naprawiając swe czyny, dobrymi uczynkami pokazuje, że ma gorące serce i potrafi kochać, zasługuje w końcu na to, iż wróżka przemienia go w prawdziwego chłopca... Pinokio wraca do domu, do ojca... Ciepła opowieść, z której dzieci wyciągną pouczający morał... Sympatyczna atmosfera sprawia, że z łatwością przenosimy się w świat pisany... Przygody spotykające Pinokia dadzą im na pewno sporo do myślenia, tak więc i wy sięgnijcie po tę niezwykłą książkę!
Barwna, rodzinna i pouczająca opowieść o lalce, która ożywa... Pinokio to niezwykły pajacyk, który potrafi mówić, poruszać się i myśleć, a także czuć! Gepetto - ubogi lalkarz postanawia wyrzeźbić z polana drewna niezwykłą lalkę, z którą mógłby przemierzać świat i zarabiać na chleb... Rzeźbiąc ją, nie zdaje sobie sprawy, jak niezwykłą kukiełką się ona okaże... Pinokio - jak...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-06-10
Tytułowa Karolcia to prawie dziewięcioletnia ( dokładnie ma 8 lat i 8 miesięcy), rezolutna i pomysłowa dziewczynka. W trakcie przeprowadzki zauważa w szparze podłogi podłużny, niebieski koralik. Ze zdziwieniem zauważa, że paciorek spełnia wszystkie życzenia swojego właściciela. Zaczyna się niesamowita przygoda. Ale, ale...Jest jedno ostrzeżenie, niebieski koralik, za wszelką ceną, chce zdobyć pewna zła czarownica Filomena...
Tak jak i ponad dwadzieścia lat temu, jak i teraz "Karolcia" błyskawicznie przeniosła mnie w niezwykłą krainę wyobraźni. Miałam w głowie wiele planów jak i kiedy użyć magicznego koralika. Nie tylko ja dobrze się bawiłam, wraz ze mną robiła to Karolcia i jej przyjaciel Piotrek. Przygody naszej trójki śledziła z ukrycia, poirytowana Filomena. Nie udało jej się wykraść niebieskiego koralika.
Najmilsze jest to, że dzieci ze szkolnej lektury nie spełniały tylko swoich zachcianek ale próbowali chronić swoich kolegów, pomagali mamie a w finale spełnili wszystkie skrywane marzenia. Dzięki "Karolci" wszyscy jej rówieśnicy mogą czerpać, pełnymi garściami, z przekazywanych im wzorców. Mają szansę dostrzec, że dawanie jest równie przyjemne co otrzymywanie.
W czasach kiedy dzieci są otępiane telewizją, komputerem, nie mają odpowiednich ideałów, "Karolcia" i podobne jej lektury, winny być podsuwane naszym pociechom jak najczęściej, jak najwcześniej.
Przyjemności podczas lektury dostarcza język piękny, prosty bo w końcu to książka dla ośmiolatków, ale atrakcyjny dla dzieci. Zdania są krótkie, przygody pomysłowe i oryginalne. Ilustracje umieszczone w "Karolci" to czarno- białe rysunki autorstwa Haliny Bielińskiej, nie zakłócają procesu wyobraźni gotowymi szablonami. Każde dziecko na swój sposób pokoloruje je swoimi propozycjami
Tytułowa Karolcia to prawie dziewięcioletnia ( dokładnie ma 8 lat i 8 miesięcy), rezolutna i pomysłowa dziewczynka. W trakcie przeprowadzki zauważa w szparze podłogi podłużny, niebieski koralik. Ze zdziwieniem zauważa, że paciorek spełnia wszystkie życzenia swojego właściciela. Zaczyna się niesamowita przygoda. Ale, ale...Jest jedno ostrzeżenie, niebieski koralik, za...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-07-02
Przygody Filonka Bezogonka to powieść, której bohaterem jest mały kotek bez ogonka. Trafia on do domu małej dziewczynki, Birgitty, i zaprzyjaźnia się ze wszystkimi domownikami. Zjednuje sobie ich sympatię miedzy innymi tym, że zaraz na początku wspólnego mieszkania głośnym miauczeniem ostrzega o pożarze w kuchni. Kotek ma wiele przygód, między innymi wyjeżdża z rodziną na wieś na wakacje, a w drodze powrotnej gubi się, gdy przez pomyłkę wskakuje do niewłaściwego pociągu. Na szczęście przygarnia go życzliwy człowiek, który oddaje Filonka Birgitcie, gdy w gazecie natrafia na ogłoszenie o zaginionym kotku.
Filonek poznaje też inne koty z sąsiedztwa, jednak są one bezdomne i uważają, że Filonek jest zarozumiały. Wiele razy próbują wyrządzać mu złośliwe psikusy, ale wszystko zawsze kończy się dobrze. Nie wszystkie koty nie lubią Filonka - na wsi poznaje Stinę, która zapoznaje go z wiejskimi zwierzętami, a na miejskiej ulicy poznaje sympatyczną kotkę Ingrid.
Przygody Filonka Bezogonka to ciepła, sympatyczna opowieść o małym kotku, który zjednuje sobie sympatię czytelników swoim czystym serduszkiem, zabawnymi przygodami i przemyśleniami i zawsze dobrym humorem.
Przygody Filonka Bezogonka to powieść, której bohaterem jest mały kotek bez ogonka. Trafia on do domu małej dziewczynki, Birgitty, i zaprzyjaźnia się ze wszystkimi domownikami. Zjednuje sobie ich sympatię miedzy innymi tym, że zaraz na początku wspólnego mieszkania głośnym miauczeniem ostrzega o pożarze w kuchni. Kotek ma wiele przygód, między innymi wyjeżdża z rodziną na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-10-25
Są książki, których być może nie czyta się z zapartym tchem, lecz po ich skończeniu na stałe wpisują się na listę utworów niezapomnianych. Do takich dzieł można śmiało zaliczyć powieść węgierskiego pisarza, Ferenca Molnára: „Chłopcy z Placu Broni”, która po raz pierwszy została wydana w 1907 roku i od tego czasu nadal podbija serca czytelników na całym świecie. O jej wartości na pewno świadczy fakt, że została zaliczona do światowego kanonu literatury dla dzieci i młodzieży i stała się podstawą nie jednej, a kilku ekranizacji filmowych.
Akcja powieści przenosi czytelnika pod koniec XIX wieku, do Budapesztu, gdzie mieści się Plac Broni, ulubione miejsce zabaw grupy chłopców, którym przewodniczył rozważny i spokojny Janosz Boka. Dziecięca fantazja zmienia to miejsce w prerię, na której rozmieszczone są fortece, zbudowane na sągach drzewa. Chłopcy uczą się męstwa, lojalności wobec siebie, posłuszeństwa, a przede wszystkim swoiście pojmowanego patriotyzmu, ponieważ ukochany Plac jest dla nich symbolem małej ojczyzny. Niespodziewanie dla wszystkich stają w obliczu utraty swojego miejsca, które chce im odebrać rywalizująca z nimi grupa czerwonych koszul.
W świat dziecięcej beztroski wdzierają się problemy dorosłego życia – jeden z chłopców dopuszcza się zdrady, następuje powszechna mobilizacja i wypowiedzenie wojny, a Boka układa doskonały plan obrony… Na głównego bohatera powieści wysuwa się jasnowłosy, wątły Nemeczek, lekceważony przez kolegów szeregowiec, który z całego serca pragnie zasłużyć na awans. Kreacja postaci Erna wzbudza sympatię, zadziwia odwagą i zachowaniem godnym nie chłopca, lecz prawdziwego mężczyzny, ale przede wszystkim uczy, czym jest lojalność i na czym powinna polegać prawdziwa przyjaźń. I nie ma chyba osoby, która nie zakrzyknęłaby na znak protestu w końcowych fragmentach utworu, kiedy mały Nemeczek płaci najwyższą cenę w imię miłości do swojej małej ojczyzny…
Ferenc Molnár stworzył wspaniałą opowieść o patriotyzmie i przyjaźni. Wartka akcja, świetna kreacja bohaterów i uniwersalizm przesłania sprawiają, że „Chłopcy z Placu Broni” nie tracą swej aktualności i nadal cieszą się ogromną poczytnością.
Są książki, których być może nie czyta się z zapartym tchem, lecz po ich skończeniu na stałe wpisują się na listę utworów niezapomnianych. Do takich dzieł można śmiało zaliczyć powieść węgierskiego pisarza, Ferenca Molnára: „Chłopcy z Placu Broni”, która po raz pierwszy została wydana w 1907 roku i od tego czasu nadal podbija serca czytelników na całym świecie. O jej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012
2012-03-28
2012-04
,Dzieje Tristana i Izoldy" to stara miłosna opowieść, którą spisał około 1900 roku Joseph Bedier. "Dzieje Tristana i Izoldy" uznawane są za jedną z najciekawszych historii o miłości w literaturze światowej. Powieść opiera się na starej, francuskiej legendzie, która odtwarza dzieje miłości króla Lonii, Tristana do Izoldy, irlandzkiej księżniczki, która później zostaje uznana za królową.
Nietrudno się domyślić, iż taka gwałtowna, zakazana miłość przynosi Tristanowi i Izoldzie wielki ból i rozpacz.
Tristan nie mógł sobie darować, iż zakochał się w żonie swojego wuja, a Izolda czuła się winna zdrady wobec wiernego męża. Na początku kochankowie utrzymują romans w tajemnicy, o zdradzie wie tylko wierna i oddana Izoldzie Brangien,. To właśnie ona osłaniała kochanków tak długo, jak tylko mogła. Czuła się nawet współwinna tego grzesznego uczucia, ponieważ to przez jej niedopatrzenie Tristan i Izolda wypili zakazany napój. Niestety, grzeszna miłość i tak szybko wyszła na jaw...
"Dzieje Tristana i Izoldy" to bardzo wzruszająca i piękna opowieść. Autor używa języka lapidarnego, pozbawionego dodatkowych "ozdobników". Taki zabieg pomaga współczesnemu czytelnikowi bardziej zrozumieć utwór. Równocześnie Bedier stosuje także dużą ilość archaizmów, a także wyrażeń charakterystycznych dla epoki średniowiecza
Utwór może zachwycać swoim realizmem czy tematyką miłosną. Niestety, dzisiejszemu czytelnikowi trudno jest zrozumieć, jak możne pisać o prawdziwej miłości jako o czymś, co zostało wywołane przez czarodziejski napój? Oczywiście, "Dzieje..." są tylko średniowieczną legendą i trzeba pamiętać, że w owych czasach takie baśnie były bardzo popularne.
Jednak polecam tę powieść, gdyż przenosi ona czytającego w tajemniczy świat rycerzy i ich dam, świat, w którym honor jest najwyższą wartością, a dla miłości można uczynić wszystko.
,Dzieje Tristana i Izoldy" to stara miłosna opowieść, którą spisał około 1900 roku Joseph Bedier. "Dzieje Tristana i Izoldy" uznawane są za jedną z najciekawszych historii o miłości w literaturze światowej. Powieść opiera się na starej, francuskiej legendzie, która odtwarza dzieje miłości króla Lonii, Tristana do Izoldy, irlandzkiej księżniczki, która później zostaje uznana...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2010
Kiedyś musiałam przeczytać tę książkę, ponieważ była ona w spisie lektur. Wtedy nie bardzo przypadła mi do gustu. Po jakimś czasie postanowiłam przeczytać ją znowu i... zmieniłam o niej trochę zdanie. Odkryłam ją na nowo.
Byron to legendarna postać europejskiego romantyzmu. Jego wschodnie podróże przynoszą powieści poetyckie m.in. właśnie "Giaura", którego akcja rozgrywa się w egzotycznej scenerii Grecji znajdującej się pod panowaniem tureckim, składa się z serii fragmentów. Orientalny koloryt lokalny służy przedstawieniu historii niezwykłej namiętności, niemożliwej w Europie. Opowiadanie prowadzi kilku narratorów, co sprawia, że poszczególne plany narracyjne nakładają się na siebie i komplikują akcję - nie ma ona ciągłości chronologicznej (powoduje to utrudnienie jej odbioru przez czytelnika).
Tematem powieści jest tragiczna historia miłosna i jej konsekwencje. Z powodu fragmentaryzmu utworu historia ta jest owiana tajemnicą. Pełno tu niedopowiedzeń, brak charakterystyki zdarzeń. Miłość jest tu ukazana jako uczucie niezwykle silne, popychające do złamania zasad moralnych, prowadzące do zbrodni, nie przemija nawet po śmierci ukochanej, idealizowanej we wspomnieniach. Główny bohater jest postacią tajemniczą, wybiera samotność, występuje przeciw prawom i normom społecznym.
Książkę czyta się trochę ciężko ze względu na formę, która trochę nuży. Jednak warto ją poznać, ponieważ skłania do wielu refleksji i jest w końcu dziedzictwem kultury przodków.
Kiedyś musiałam przeczytać tę książkę, ponieważ była ona w spisie lektur. Wtedy nie bardzo przypadła mi do gustu. Po jakimś czasie postanowiłam przeczytać ją znowu i... zmieniłam o niej trochę zdanie. Odkryłam ją na nowo.
Byron to legendarna postać europejskiego romantyzmu. Jego wschodnie podróże przynoszą powieści poetyckie m.in. właśnie "Giaura", którego akcja rozgrywa...
1991
kocham tę książkę...jest ponad czasowa...teraz czyta ją moja córka;)
kocham tę książkę...jest ponad czasowa...teraz czyta ją moja córka;)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Klasyka to słowo, które budzi powszechną grozę wśród młodych czytelników i nie tylko. Uważa się ją za chodzącą zmorę, czyhającą na uczniów z niezrozumiałym językiem.
"Hamlet" Szekspira został napisany na przełomie XVI i XVII wieku. Każdy chyba kojarzy te słowa: "Być albo nie być - oto jest pytanie" wypowiedziane przez tytułowego bohatera w akcie trzecim.
Jest to sztuka napisana w formie dramatu, którego akcja odbywa się na duńskim dworze. Hamlet to książę o szalonym umyślę i sercu przepełnionym tęsknotą za ukochanym ojcem, który zmarł. Jego ogromny ból pogłębia wizyta ducha jego rodzica proszącego, aby go pomścił, bowiem stryj Hamleta wlał mu truciznę do ucha, kiedy ten zapadł w drzemkę w ogrodzie. Młodzieniec jest zdeterminowany, by zgładzić swego stryja, który po zabójstwie objął tron Danii i poślubił żonę swego brata.
Większość ludzi nie przepada za lekturami szkolnymi, bo ukazują historyczną nudną rzeczywistość. Nie ma w nich żadnej akcji, fantastyki, ciekawie prowadzonego wątku miłosnego i żadnej zagadki do rozwiązania. Tego sztuce Szekspira nie można zarzucić. Można w niej znaleźć elementy budujące przyśpieszoną akcję i świat pełen intryg królewskiego dworu, chęć zemsty i zazdrość. Jest w niej oczywiście duch.
To nawet interesująca sztuka, wpłynęła na moje emocje. Przez całą historię czułam ból i stratę, jaką poniósł książę. Było mu jeszcze ciężej, gdyż w zamku czyhali na niego zdrajcy, osoby niegodne zaufania i szpiedzy jego stryja. Nie mógł liczyć nawet na swoją matkę, która uważała go za szaleńca.
Wielu z nas będąc dziećmi chciało zostać księżniczką, królem lub rycerzem na dworze. Wydaje nam się, że to cudowne życie pełne złota, srebra, uwielbienia i władzy. Nie wiemy jaka jest prawda. W świecie królewskiego dworu brat morduje brata, a młodzieniec próbuje usilnie poczuć słodycz zemsty.
Jedną z piękniejszych cnót zawartych w dramacie jest miłość dziecka do rodzica. Nie można zaprzeczyć, że Hamlet kochał swojego ojca. Jego chęć zemsty i ból pokazuje jak bardzo był zżyty ze swoim rodzicem, pomimo chłodu i zdystansowania jakie przeważnie panują w królewskich rodzinach. Po śmierci ojca bohater poczuł ogromną pustkę, której nic nie mogło zapełnić. Nawet dawni koledzy. Nawet ukochana Ofelia.
Co powinnam powiedzieć – „polecam tę książkę”? Myślę, że to po prostu nie pasuje. Uważam że jest to klasyka, takie dzieło wręcz powinno się przeczytać.
Klasyka to słowo, które budzi powszechną grozę wśród młodych czytelników i nie tylko. Uważa się ją za chodzącą zmorę, czyhającą na uczniów z niezrozumiałym językiem.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Hamlet" Szekspira został napisany na przełomie XVI i XVII wieku. Każdy chyba kojarzy te słowa: "Być albo nie być - oto jest pytanie" wypowiedziane przez tytułowego bohatera w akcie trzecim.
Jest to sztuka...