-
Artykuły6 książek o AI przejmującej władzę nad światemKonrad Wrzesiński20
-
ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać321
-
ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
Biblioteczka
2017-05-09
2011-11-20
2015-07-02
2015-05-02
2015-04-18
2015-04-06
2015-02-09
2014-07-28
2013-05-14
2006-04-17
Piękna opowieść o tym, jak bardzo przypominamy nasze matki, przejmując ich znienawidzone przez nas cechy. Ale również o tym, jak nasze dorastające córki - buntowniczki przypominają nas. Odwieczna wojna pokoleń, która może trochę wynika ze zmieniających się czasów, ale bardziej jest związana ze ścieraniem się tych samych charakterów. A także z tym, że matki, wchodząc głęboko w swą moralizatorską rolę społeczną, zapominają, jakie były kiedyś. I zwykle nie dzieje się tak dlatego, że mają chorobę Alzheimera (jak matka głównej bohaterki). Dzieje się tak, ponieważ matki są przekonane, że muszą zapomnieć! Jedynym lekarstwem na zażegnanie tego konfliktu jest dokładne poznanie losów, historii i przeżyć swojej matki, a czasem także babki, by stwierdzić jakie chore wzorce zostały przekazane z pokolenia na pokolenie. Warunek jest jednak jeden - wspomnienia muszą być przekazane szczerze do bólu. I kiedy w końcu dobrze poznamy swoją matkę, możemy jej wybaczyć i uświadomić sobie, jak bardzo ją kochamy. Byle nie było na to za późno...
W książce następuje mocne zderzenie dwóch kultur: chińskiej i amerykańskiej. To czyni ją jeszcze ciekawszą. Naprawdę smakowity kąsek.
Piękna opowieść o tym, jak bardzo przypominamy nasze matki, przejmując ich znienawidzone przez nas cechy. Ale również o tym, jak nasze dorastające córki - buntowniczki przypominają nas. Odwieczna wojna pokoleń, która może trochę wynika ze zmieniających się czasów, ale bardziej jest związana ze ścieraniem się tych samych charakterów. A także z tym, że matki, wchodząc głęboko...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-11-20
2012-09-20
2012-03-15
2010-11-25
2012-03-11
2012-03-01
2012-01-24
Historia rzekomej księżniczki Anastazji, cudem ponoć uratowanej z pogromu rodziny carskiej.
W roku 1920 do szpitala psychiatrycznego trafia z amnezją dziewczyna wyłowiona z kanału. Przez dwa lata milczy, po czym w akcie desperacji wyjawia, że jest Anastazją. Od tej pory zarówno ona jak i jej otoczenie żyją w takim przeświadczeniu.
Autorka książki pięknie przedstawia w jaki sposób nasz mózg potrafi selekcjonować, wypierać i przetwarzać wiadomości na nasz własny użytek. Historia rzekomej Anastazji, a tak naprawdę Polki - Franciszki Szanckowskiej - pokazuje, jak wiele miała z księżniczką wspólnego i w jaki dziwny sposób łączyły się ich losy. Życie doświadczyło Franciszkę w sposób, dzięki któremu z łatwością przyszło jej wyprzeć niektóre wspomnienia, inne zmodyfikować i w końcu samej uwierzyć, że jest cudem ocaloną księżniczką. Naprawdę warto przeczytać.
Historia rzekomej księżniczki Anastazji, cudem ponoć uratowanej z pogromu rodziny carskiej.
więcej Pokaż mimo toW roku 1920 do szpitala psychiatrycznego trafia z amnezją dziewczyna wyłowiona z kanału. Przez dwa lata milczy, po czym w akcie desperacji wyjawia, że jest Anastazją. Od tej pory zarówno ona jak i jej otoczenie żyją w takim przeświadczeniu.
Autorka książki pięknie przedstawia w...