-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
2024-02-17
2023-10-19
2023-09-25
2023-07-19
2022-11-17
2014-10-02
2022-09-14
2022-03-18
2022-04-01
2022-02-03
2021-08-01
2021-05-08
2020-05-21
Byłoby nieźle, ale końcówka całkiem od czapy...
Byłoby nieźle, ale końcówka całkiem od czapy...
Pokaż mimo to2015-03-30
Dreszczowiec ekologiczny. :) Oryginalne i świetnie napisane.
Dreszczowiec ekologiczny. :) Oryginalne i świetnie napisane.
Pokaż mimo to2018-11-06
W sumie i tak lepsza, niż się spodziewałem. Po przyzwyczajeniu się do prostoty konstrukcji i słowa czyta się całkiem znośnie. Najgorszym rozczarowaniem jest zakończenie wątki sklejone na kolanie z byle czego.
Może przesadziłbym stwierdzeniem, że żałuję czasu spędzonego na lekturze, ale wracać do autorki raczej nie planuję...
W sumie i tak lepsza, niż się spodziewałem. Po przyzwyczajeniu się do prostoty konstrukcji i słowa czyta się całkiem znośnie. Najgorszym rozczarowaniem jest zakończenie wątki sklejone na kolanie z byle czego.
Może przesadziłbym stwierdzeniem, że żałuję czasu spędzonego na lekturze, ale wracać do autorki raczej nie planuję...
2017-08-08
2018-03-05
Kryminał melodramatyczny inspirowany twórczością Kinga. Czyta się gładko i chyżo, nawet na kacu. Przewidywalność średnia, bajkowatość fabuły spora, pobudzenie intelektualne znikome.
Kolejny bestseller zaliczony.
Kryminał melodramatyczny inspirowany twórczością Kinga. Czyta się gładko i chyżo, nawet na kacu. Przewidywalność średnia, bajkowatość fabuły spora, pobudzenie intelektualne znikome.
Kolejny bestseller zaliczony.
2018-01-13
Pierwszy raz w życiu najpierw obejrzałem serial, a potem przeczytałem książkę (chyba, że jako serial uznać Ojca chrzestnego? ;) ). Żeby było śmieszniej - serial średnio mi się podobał. :P
Autobiografia głównego (uwaga modne słowo:) profilera FBI. Czyli takiego niby-psychologa tworzącego profile psychologiczne (głównie) seryjnych morderców, co ułatwia ich identyfikację i złapanie.
Trzeba przyznać, że książka bardzo ciekawa. Historie autentycznych śledztw z dokładną analizą psychologiczną sprawcy, wciągają lepiej niż większość kryminałów. Lektura umożliwia "wgryzienie się" w umysł mordercy, zrozumieć kierujące nim motywy. Trudno znaleźć lepsze autentyczne źródło w tym temacie.
Na minus maniera "pisarska" autora. Całość napisana prostym (nieliterackim) językiem, w stylu amerykańskiego poradnika samodoskonalenia, ze sporą dozą narcystycznej autopromocji autora.
Tym niemniej warto przeczytać. Dla fanów literatury sensacyjno-kryminalnej pozycja obowiązkowa.
Pierwszy raz w życiu najpierw obejrzałem serial, a potem przeczytałem książkę (chyba, że jako serial uznać Ojca chrzestnego? ;) ). Żeby było śmieszniej - serial średnio mi się podobał. :P
Autobiografia głównego (uwaga modne słowo:) profilera FBI. Czyli takiego niby-psychologa tworzącego profile psychologiczne (głównie) seryjnych morderców, co ułatwia ich identyfikację i...
2016-01-23
Przerażająca. Chyba pierwszy raz w życiu autentycznie bałem się czytając książkę. Niesłychana. Czyta się świetnie, a jednocześnie sama myśl o powrocie do lektury sprawia, że czuję lęk. Czasami wręcz brzydzę się sobą, że to mi się podobało. :)
Przerażająca. Chyba pierwszy raz w życiu autentycznie bałem się czytając książkę. Niesłychana. Czyta się świetnie, a jednocześnie sama myśl o powrocie do lektury sprawia, że czuję lęk. Czasami wręcz brzydzę się sobą, że to mi się podobało. :)
Pokaż mimo to
Wciąga. Autor odrobił lekcję z kosmosu. :)
Wciąga. Autor odrobił lekcję z kosmosu. :)
Pokaż mimo to