A koń w galopie nie śpiewa
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2022-03-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-03-22
- Liczba stron:
- 312
- Czas czytania
- 5 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382343939
- Tagi:
- Literatura polska
"Więcej jest rzeczy na ziemi i w niebie, niż się ich śniło waszym filozofom". Wychodząc z tego założenia, postanowiliśmy opisać część z tych rzeczy, które się nikomu nie przyśniły. Ani filozofom, ani szlifierzom, ani nawet zdunom. Snując wątek hippiczno-botaniczny, postanowiliśmy powołać do życia nowy kierunek literacki, czyli "realizm paniczny".
Kto gustuje w historiach kryminalnych, będzie usatysfakcjonowany, ponieważ nawet po zakończeniu nie wiadomo do końca, dlaczego takie zdumiewające wydarzenia były treścią tej opowieści. Licząc na miliony czytelników, zapewniamy, że chodziło nam wyłącznie o nagrody literackie, a nie tani poklask.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 198
- 89
- 41
- 18
- 7
- 5
- 5
- 5
- 4
- 2
Cytaty
Wystukał kod będący kombinacją dat ślubu i Konferencji w Jałcie. Uważał, że oba te wydarzenia miały podobne konsekwencje.
OPINIE i DYSKUSJE
Mimo, że uwielbiam Pana Andrusa i jego specyficzne poczucie humoru - tu poległam i po godzinie słuchania odpuściłam...
Mimo, że uwielbiam Pana Andrusa i jego specyficzne poczucie humoru - tu poległam i po godzinie słuchania odpuściłam...
Pokaż mimo toJak bardzo lubię pana Andrusa to jednak książka dla mnie zbytnio absurdalna. Przez pierwszych kilka rozdziałów myślałam, że nie przebrnę, potem się rozkręciło i czytało się już dobrze :)
Jak bardzo lubię pana Andrusa to jednak książka dla mnie zbytnio absurdalna. Przez pierwszych kilka rozdziałów myślałam, że nie przebrnę, potem się rozkręciło i czytało się już dobrze :)
Pokaż mimo toO Matko Borska, jakże straszliwa jest to grafomania!
O Matko Borska, jakże straszliwa jest to grafomania!
Pokaż mimo toDziało się wiele, mnóstwo rzeczy zabawnych, często zagmatwanych. Wyobraźnia poniosła i szalała jak koń w galopie i nawet czasami śpiewała sobie radośnie. No i co wy czytelnicy z tym wszystkim zrobicie, uwaga bo sadzone będzie;)))))
Działo się wiele, mnóstwo rzeczy zabawnych, często zagmatwanych. Wyobraźnia poniosła i szalała jak koń w galopie i nawet czasami śpiewała sobie radośnie. No i co wy czytelnicy z tym wszystkim zrobicie, uwaga bo sadzone będzie;)))))
Pokaż mimo toZabawa konwencją kryminału, chociaż odnoszę wrażenie, że najlepiej bawili się autorzy pisząc tę książkę. Na dłuższą metę męcząca i mało strawna - mimo upodobania do humoru autorów.
Zabawa konwencją kryminału, chociaż odnoszę wrażenie, że najlepiej bawili się autorzy pisząc tę książkę. Na dłuższą metę męcząca i mało strawna - mimo upodobania do humoru autorów.
Pokaż mimo toTrzeba lubić specyficzny humor autorów, żeby sięgnąć po tę książkę. Nie dla każdego. Miło spędziłam czas przy audiobooku, ale gdybym nie trafiła na niego, nie byłoby mi szczególnie żal.
Trzeba lubić specyficzny humor autorów, żeby sięgnąć po tę książkę. Nie dla każdego. Miło spędziłam czas przy audiobooku, ale gdybym nie trafiła na niego, nie byłoby mi szczególnie żal.
Pokaż mimo toNie radzę tym panom dalej parać się literaturą, chociaż oni pewnie się dobrze bawili pisząc tę książkę.
Nie radzę tym panom dalej parać się literaturą, chociaż oni pewnie się dobrze bawili pisząc tę książkę.
Pokaż mimo toGeneralnie lubię humor autorów i jest on obecny w każdym rozdziale, ale co za dużo, to nie zdrowo. Czytałem ją bardzo długo, bo na dłuższą metę było to męczące, jednak po kilkudniowej przerwie kolejne rozdziały znów bawiły, do tego stopnia, że gdyby stworzyć ranking książek przy których najczęściej prychnąłem śmiechem, to byłby to właśnie "A koń..."
Generalnie lubię humor autorów i jest on obecny w każdym rozdziale, ale co za dużo, to nie zdrowo. Czytałem ją bardzo długo, bo na dłuższą metę było to męczące, jednak po kilkudniowej przerwie kolejne rozdziały znów bawiły, do tego stopnia, że gdyby stworzyć ranking książek przy których najczęściej prychnąłem śmiechem, to byłby to właśnie "A koń..."
Pokaż mimo tonajbardziej zakręcona książka jaką czytałam, absurd goni absurd, ale spędziłam bardzo miło czas
najbardziej zakręcona książka jaką czytałam, absurd goni absurd, ale spędziłam bardzo miło czas
Pokaż mimo toAbsurd goni tu absurd, groteska groteskę. Na pewno nie jest to książka dla każdego. Trzeba lubić surrealizm i delektowanie się słowem. Bo tego tutaj nie brakuje.
Trochę przypomniała mi się książka Eduardo Mendozy "Przygoda fryzjera damskiego". Przyznam jednak, że chwilami absurdu było dla mnie za dużo. Postacie trochę mi się mieszały i gdzieś zgubiłam sens całej akcji, a dygresje czy długie anegdoty w co drugim akapicie nie pomagały w skupieniu.
Nie mniej jednak było to ciekawe doświadczenie. Polecam fanom surrealizmu i groteski.
Absurd goni tu absurd, groteska groteskę. Na pewno nie jest to książka dla każdego. Trzeba lubić surrealizm i delektowanie się słowem. Bo tego tutaj nie brakuje.
więcej Pokaż mimo toTrochę przypomniała mi się książka Eduardo Mendozy "Przygoda fryzjera damskiego". Przyznam jednak, że chwilami absurdu było dla mnie za dużo. Postacie trochę mi się mieszały i gdzieś zgubiłam sens całej akcji, a...