-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński3
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać8
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2022
2020
2020
2020
2020
2020
Bardzo lubię Grzędowicza, jednak tej książce ewidentnie czegoś brakuje. Odniosłam wrażenie jakby została napisana na szybko i autorowi pod sam koniec zabrakło pomysłu co dalej. Mam nadzieję, że to jednorazowa wpadka. Oj nieładnie, Panie Grzędowicz.
Bardzo lubię Grzędowicza, jednak tej książce ewidentnie czegoś brakuje. Odniosłam wrażenie jakby została napisana na szybko i autorowi pod sam koniec zabrakło pomysłu co dalej. Mam nadzieję, że to jednorazowa wpadka. Oj nieładnie, Panie Grzędowicz.
Pokaż mimo to
W pierwszej części książki odniosłam wrażenie, że autor miał jakiś pomysł na fajną opowieść, natomiast w drugiej dotarło do mnie, że od początku byłam w błędzie.
Na myśl przyszła mi czołówka z Atomówek: "Cukier, słodkości i różne śliczności" wrzucone do jednego gara miały zdziałać cuda. Zupełnie jak pan Jacek Piekara, który w trakcie pisania dorzucał randomowe składniki, które w efekcie końcowym miały stworzyć dobrą powieść.
Cóż, nie stworzyły.
W pierwszej części książki odniosłam wrażenie, że autor miał jakiś pomysł na fajną opowieść, natomiast w drugiej dotarło do mnie, że od początku byłam w błędzie.
Na myśl przyszła mi czołówka z Atomówek: "Cukier, słodkości i różne śliczności" wrzucone do jednego gara miały zdziałać cuda. Zupełnie jak pan Jacek Piekara, który w trakcie pisania dorzucał randomowe składniki,...
"Jeśli źle życzymy człowiekowi, któremu kiedyś ofiarowaliśmy miłość, to tak, jak byśmy opluwali samego siebie. Jeśli nie mamy szacunku dla tej drugiej osoby, miejmy chociaż szacunek dla tego kogoś, kim byliśmy wtedy..."
Mam bardzo mieszane uczucia po lekturze Alicji. Nie czuję, żeby ta książka w jakikolwiek sposób wzbogaciła mnie wewnętrznie, natomiast bardzo ucieszył mnie koniec. Zapewne długo nie zagości w mojej pamięci, gdyż jest przeciętna do granic możliwości.
"Jeśli źle życzymy człowiekowi, któremu kiedyś ofiarowaliśmy miłość, to tak, jak byśmy opluwali samego siebie. Jeśli nie mamy szacunku dla tej drugiej osoby, miejmy chociaż szacunek dla tego kogoś, kim byliśmy wtedy..."
Mam bardzo mieszane uczucia po lekturze Alicji. Nie czuję, żeby ta książka w jakikolwiek sposób wzbogaciła mnie wewnętrznie, natomiast bardzo ucieszył mnie...
Narrenturm bardzo przypadło mi do gustu, dlatego napaliłam się jak nie wiem sięgając po drugą część... i oberwałam z liścia w twarz, bo im dalej, tym gorzej. Modliłam się o koniec, akcja ciągnęła się jak flaki z olejem. Dawno nie czytałam tak długo żadnej książki. Ratuje ją jedynie język jakim została zapisana. Przede mną ostatnia część i tym razem drżę z niepokoju!
Obawiam się, że uratować mnie może tylko ponowne przeczytanie Wiedźmina! I to od deski do deski!
Narrenturm bardzo przypadło mi do gustu, dlatego napaliłam się jak nie wiem sięgając po drugą część... i oberwałam z liścia w twarz, bo im dalej, tym gorzej. Modliłam się o koniec, akcja ciągnęła się jak flaki z olejem. Dawno nie czytałam tak długo żadnej książki. Ratuje ją jedynie język jakim została zapisana. Przede mną ostatnia część i tym razem drżę z niepokoju!
Obawiam...
Po przeczytaniu Wiedźmina byłam pełna obaw, że trylogia husycka nie sprosta moim wymaganiom i, niestety, miałam rację. ALE!
Wciąż wciąż jestem pełna podziwu dla Pana Sapkowskiego za ogrom pomysłów jaki wciąż w nim drzemie i za wyobraźnię, a także za płynność, z jaką posługuje się mową polską.
Zdecydowanie jest to pozycja warta polecenia fanom autora, a także fanom fantastyki. Z przyjemnością sięgam po kolejny tom.
Po przeczytaniu Wiedźmina byłam pełna obaw, że trylogia husycka nie sprosta moim wymaganiom i, niestety, miałam rację. ALE!
Wciąż wciąż jestem pełna podziwu dla Pana Sapkowskiego za ogrom pomysłów jaki wciąż w nim drzemie i za wyobraźnię, a także za płynność, z jaką posługuje się mową polską.
Zdecydowanie jest to pozycja warta polecenia fanom autora, a także fanom...
"Strzeżcie się rozczarowań, bo pozory mylą. Takimi, jakimi wydają się być, rzeczy są rzadko. A kobiety nigdy."
Długo zabierałam się za przeczytanie kolejnej części opowieści o wiedźminie. I przyznać muszę, że choć świat ten sam, to jednak czegoś mi tu brakowało. Niemniej jest to nie lada gratka dla fanów Geralta z Rivii (dla mnie oczywiście również i z przyjemnością sięgnę po całość raz jeszcze).
"Strzeżcie się rozczarowań, bo pozory mylą. Takimi, jakimi wydają się być, rzeczy są rzadko. A kobiety nigdy."
więcej Pokaż mimo toDługo zabierałam się za przeczytanie kolejnej części opowieści o wiedźminie. I przyznać muszę, że choć świat ten sam, to jednak czegoś mi tu brakowało. Niemniej jest to nie lada gratka dla fanów Geralta z Rivii (dla mnie oczywiście również i z przyjemnością sięgnę...