Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jest to jedna z najlepszych książek jakie czytałam.
Opowiada historię mężczyzny o imieniu Kamal Saleem. Od najmłodszych lat mówiono mu, że jego powołaniem jest zabijanie niewiernych. Miał trudne dzieciństwo i już jako siedmiolatek brał udział w misji, szmuglując broń do Izraela. Następnie kilka lat po tym szkolił bojowników w obozach libijskiego dyktatora Muammara Kaddafiego. Odwiedzał pałace arabskich szejków, a dżihad zawiódł go to takich miejsc jak Paryż, Londyn czy Kabul. Zbierał miliony dla Organizacji Wyzwolenia Palestyny. Kamal został wysłany do Stanów Zjednoczonych, by nawracać na radykalny islam zwłaszcza słabych, biednych i potrzebujących. Zdarzył mu się wypadek a dobroć obcych zmieniła go. Poznał swoją miłość.
Książka daje do myślenia.
Pozwala dowiedzieć się dużo na temat terrorystów. Zawiera bardzo dużo ciekawych informacji. Jest idealna dla osób, które są ciekawe jak działają terroryści i co w tedy czują. Czyta się ją bardzo szybko. Jest wzruszająca i brutalna.
Zaczyna się słowami
" Pierwszy raz usłyszałem o dżihadzie przy kuchennym stole mojej mamy ( ... ) "

Polecam przeczytać tę książkę

Jest to jedna z najlepszych książek jakie czytałam.
Opowiada historię mężczyzny o imieniu Kamal Saleem. Od najmłodszych lat mówiono mu, że jego powołaniem jest zabijanie niewiernych. Miał trudne dzieciństwo i już jako siedmiolatek brał udział w misji, szmuglując broń do Izraela. Następnie kilka lat po tym szkolił bojowników w obozach libijskiego dyktatora Muammara...

Pięknie prezentująca się książka. Zawiera mnóstwo pięknych zdjęć. Zapisane są w niej dzieje naszej stolicy Warszawy. Bardzo interesujące opisy. Dużo można się z niej dowiedzieć. Ładne wydanie. Wszystko jest napisane przejrzyście. Bardzo polecam tę książkę.

Pięknie prezentująca się książka. Zawiera mnóstwo pięknych zdjęć. Zapisane są w niej dzieje naszej stolicy Warszawy. Bardzo interesujące opisy. Dużo można się z niej dowiedzieć. Ładne wydanie. Wszystko jest napisane przejrzyście. Bardzo polecam tę książkę.