-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać1
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać1
-
Artykuły10 gorących książkowych premier tego tygodnia. Co warto przeczytać?LubimyCzytać3
-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2021-03-05
2016-05-17
historia piękna i smutna zarazem ze słodko-gorzkim zakończeniem. czytając książkę zatapiamy się w dwóch światach, które opowiadają te samą historie. świecie realnym, którego narratorem jest Anna i świecie baśni, którego narratorem jest Abel. konstrukcja powieści jest ciekawa a opowiadana historia jest wciągająca i ma klimat. to jest taka książka, przy której czytelnik czytając kolejne strony zastanawia się co będzie dalej a po jej zakończeniu wraca do niej myślami. polecam.
historia piękna i smutna zarazem ze słodko-gorzkim zakończeniem. czytając książkę zatapiamy się w dwóch światach, które opowiadają te samą historie. świecie realnym, którego narratorem jest Anna i świecie baśni, którego narratorem jest Abel. konstrukcja powieści jest ciekawa a opowiadana historia jest wciągająca i ma klimat. to jest taka książka, przy której czytelnik...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-07-21
"Jak rzadko który kraj na świecie, Belgia najmniej definiuje się poprzez swoje granice, jednorodna kulturę i tradycje, jednobrzmiących mieszkańców, wspólną przestrzeń i stolice. Belgia, podobnie jak sam Belg już ze swojej natury unika stawania w centrum uwagi a współmieszkańcy w ogóle nie potrzebują nadawania i odbierania na tej samej fali. To co tworzy Belgię to jej różnorodność; kreatywność jej mieszkańców jest najlepszym towarem..."
książka fantastyczna, przekrojowa. opowiada o różnorodności Belgii i Belgów, odnosi się do historii ale mówi tez dużo o współczesności. autorem jest dziennikarz, wieloletni korespondent TVP w Brukseli.
"Jak rzadko który kraj na świecie, Belgia najmniej definiuje się poprzez swoje granice, jednorodna kulturę i tradycje, jednobrzmiących mieszkańców, wspólną przestrzeń i stolice. Belgia, podobnie jak sam Belg już ze swojej natury unika stawania w centrum uwagi a współmieszkańcy w ogóle nie potrzebują nadawania i odbierania na tej samej fali. To co tworzy Belgię to jej...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-10-05
2016-06-19
łatwo się przy czytaniu tej książki wzruszyć. prawie czułam objawy choroby, z którą zmagała się główna bohaterka. jasną stroną w tym dramacie jest związek Uli i Janka, chłopaka o anielskiej cierpliwości do chorej dziewczyny ale także do swojego autorytarnego ojca. związek dwójki młodych ludzi opisany bardzo naturalnie łącznie z dobrze napisanymi scenami seksu. współczułam głównej bohaterce z powodu choroby i współczułam głównemu bohaterowi z powodu rodziny. warto przeczytać.
łatwo się przy czytaniu tej książki wzruszyć. prawie czułam objawy choroby, z którą zmagała się główna bohaterka. jasną stroną w tym dramacie jest związek Uli i Janka, chłopaka o anielskiej cierpliwości do chorej dziewczyny ale także do swojego autorytarnego ojca. związek dwójki młodych ludzi opisany bardzo naturalnie łącznie z dobrze napisanymi scenami seksu. współczułam...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-10-02
Bardzo ciekawa książka. jeżeli interesuje Was jak wyglądał Półwysep Iberyjski zanim uformowało się państwo i jak funkcjonuje Hiszpania współcześnie to zachęcam do lektury. Pan Bernatowicz opisuje co najbardziej dziwi i denerwuje Polaka w Hiszpanii (np. dubbing), dlaczego Katalonia nie chce wchodzić w skład państwa hiszpańskiego, jaki wpływ na kolejne pokolenia ma wojna domowa, jakie są najdziwniejsze i najpopularniejsze fiesty, jaki stosunek mają Hiszpanie do jedzenia, i coś dla miłośników sportu - jak wygląda rywalizacja Barcelony z Realem na boisku i poza nim. dla miłośników Hiszpanii to pozycja obowiązkowa.
Bardzo ciekawa książka. jeżeli interesuje Was jak wyglądał Półwysep Iberyjski zanim uformowało się państwo i jak funkcjonuje Hiszpania współcześnie to zachęcam do lektury. Pan Bernatowicz opisuje co najbardziej dziwi i denerwuje Polaka w Hiszpanii (np. dubbing), dlaczego Katalonia nie chce wchodzić w skład państwa hiszpańskiego, jaki wpływ na kolejne pokolenia ma wojna...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-11-10
Moje pierwsze spotkanie z prozą Małeckiego i nie wiem co o tym sądzić. czy czytam o uczuciach fikcyjnego bohatera czy czytam o autorze bo zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa. czy pisarz tylko podczas pisania może być naprawdę sobą i wtedy nikogo nie udaje. historia pięknie opowiedziana pomimo ciężaru emocjonalnego, który zawiera. zwykli ludzie z bogatym życiem wewnętrznym, nie przystający do świata. piękny język, piękne opisy...
"Zdarzało się, że wstawałem tam wcześniej, niż musiałem, tylko po to, by zobaczyć dzień rozszarpujący mrok. Najpierw ciemność zaczyna wyglądać tak, jakby ktoś powoli dolewał do niej wody. Dzieje się to coraz szybciej, aż nagle wyblakła plama pęka pośrodku. Czerwona szczelina rozciąga się i rozszerza: horyzont jest jak kawał żelaza, w który ktoś tłucze młotem kowalskim. Z pęknięcia wylewa się płynny metal, formując płaski dysk, a potem półokrąg. Nagle wszystko staje się pomarańczowe: góry, piasek i ja. Jakby zabrakło innych kolorów".
Moje pierwsze spotkanie z prozą Małeckiego i nie wiem co o tym sądzić. czy czytam o uczuciach fikcyjnego bohatera czy czytam o autorze bo zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa. czy pisarz tylko podczas pisania może być naprawdę sobą i wtedy nikogo nie udaje. historia pięknie opowiedziana pomimo ciężaru emocjonalnego, który zawiera. zwykli ludzie z bogatym życiem...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-04-07
Dla mnie to dosyć wzruszająca opowieść o śląskiej ziemi i rodzinie. pan Zbigniew ma ten sam problem co większość młodych mieszkających na Śląsku, którzy przez długi czas nie zastanawiają się nad swoją tożsamością, opowieści babci puszczają mimo uszu ale to wszystko do czasu aż w końcu dorastają do tego żeby zmierzyć się z historią swojej rodziny i wtedy okazuje się, że nie wszystko jest czarno-białe a dużo rzeczy jest na Śląsku skomplikowanych. Wielu Ślązaków wciąż prowadzi podwójne życie, w szkole czy pracy mówią po polsku a po powrocie do domu naturalnie przełączają się na śląski (według państwa polskiego język nieistniejący). zakończenie historii rodzinnej dosyć zaskakujące ale jakże prawdziwe. przez Śląsk przeszło kilka armii i każda odcisnęła na Ślązakach swoje piętno. warto przeczytać tę książkę, kto jest związany ze Śląskiem emocjonalnie tego czasem serce zaboli, kto nie żywi względem tego regionu żadnych uczuć ten po prostu prześledzi kawałek historii regionu, który kajś tam jest.
Dla mnie to dosyć wzruszająca opowieść o śląskiej ziemi i rodzinie. pan Zbigniew ma ten sam problem co większość młodych mieszkających na Śląsku, którzy przez długi czas nie zastanawiają się nad swoją tożsamością, opowieści babci puszczają mimo uszu ale to wszystko do czasu aż w końcu dorastają do tego żeby zmierzyć się z historią swojej rodziny i wtedy okazuje się, że nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-10-02
2019-03-23
Ta książka jest fantastyczna. profesor Vetulani w rozmowie z panią Mazurek mówi bardzo ciekawe rzeczy o ludzkiej seksualności w przystępny sposób. rozważania dotyczą m.in seksu ludzi starych, homoseksualizmu, antykoncepcji, DNA i mutacji w jego obrębie. ciekawostką dla mnie okazał się np. zespół kabuki, który do tej pory kojarzył mi się wyłącznie z japońskim teatrem. szkoda, że ta książka jest dziełem niedokończonym.
Ta książka jest fantastyczna. profesor Vetulani w rozmowie z panią Mazurek mówi bardzo ciekawe rzeczy o ludzkiej seksualności w przystępny sposób. rozważania dotyczą m.in seksu ludzi starych, homoseksualizmu, antykoncepcji, DNA i mutacji w jego obrębie. ciekawostką dla mnie okazał się np. zespół kabuki, który do tej pory kojarzył mi się wyłącznie z japońskim teatrem....
więcej mniej Pokaż mimo to2021-04-06
W nowym wspaniałym świecie panuje szczęśliwość ale nie ma w nim miejsca na naukę, prawdę czy religię. wspomagaczem tej kłamliwej szczęśliwości są tabletki. ludzkie szczury są szczęśliwe bo musza pracować, nie mogą mieć więcej czasu dla siebie bo gdyby miały więcej czasu wolnego byłyby nieszczęśliwe tak zostały stworzone. naprawdę wielkie słowa to "wspólność, identyczność i stabilność". nowy świat jawi się jako twór okropny, sztuczny, pozbawiony uczuć wyższych, świat bezduszny.
W nowym wspaniałym świecie panuje szczęśliwość ale nie ma w nim miejsca na naukę, prawdę czy religię. wspomagaczem tej kłamliwej szczęśliwości są tabletki. ludzkie szczury są szczęśliwe bo musza pracować, nie mogą mieć więcej czasu dla siebie bo gdyby miały więcej czasu wolnego byłyby nieszczęśliwe tak zostały stworzone. naprawdę wielkie słowa to "wspólność,...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-09-14
Matki szukają mężów dla swoich córek więc karnawał musi trwać nawet pod zaborem. skandaliczne jak na ówczesne poczucie przyzwoitości lecz satysfakcjonujące dla czytelnika rozwinięcie i zakończenie losów dwójki głównych bohaterów. dramatyczne relacje rodzinne. wspaniały klimat warszawskich salonów. drobiazgowo acz bez zbytecznych dłużyzn opisane obyczaje, stroje i wystroje XIX-wiecznej Warszawy. tom trzeci, żywię jednak nadzieję że nie będzie to ostatnie spotkanie z kryminalną opowieścią w tej serii.
Matki szukają mężów dla swoich córek więc karnawał musi trwać nawet pod zaborem. skandaliczne jak na ówczesne poczucie przyzwoitości lecz satysfakcjonujące dla czytelnika rozwinięcie i zakończenie losów dwójki głównych bohaterów. dramatyczne relacje rodzinne. wspaniały klimat warszawskich salonów. drobiazgowo acz bez zbytecznych dłużyzn opisane obyczaje, stroje i wystroje...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-04-06
2022-09-26
Pani Gaja zaskoczyła mnie bardzo tą książką. autorka kryminałów napisała fabułę, w której wymieszała gatunki. to miks fantastyki, kryminału i romansu. świetny pomysł. historia w której maszyna wydaje się bardziej ludzka od ludzi. Lucius Andronicus zaskakuje swoją "osobą".
Pani Gaja zaskoczyła mnie bardzo tą książką. autorka kryminałów napisała fabułę, w której wymieszała gatunki. to miks fantastyki, kryminału i romansu. świetny pomysł. historia w której maszyna wydaje się bardziej ludzka od ludzi. Lucius Andronicus zaskakuje swoją "osobą".
Pokaż mimo to2021-05-28
Wyborny trup jest wybornie przerażający. jak łatwo jest zatracić swoje człowieczeństwo. ta książka jest wstrząsająca. już "Rok 1984" Orwella mnie zasmucił ale ta historia mnie przygnębiła jeszcze bardziej. mam nadzieję, że jednak nie jest to prorocza fabuła, chociaż już teraz ONZ mówi o przeludnieniu i niekorzystnym wpływie tegoż na klimat naszej planety a wirus podobno pochodzi od nietoperzy więc...
Wyborny trup jest wybornie przerażający. jak łatwo jest zatracić swoje człowieczeństwo. ta książka jest wstrząsająca. już "Rok 1984" Orwella mnie zasmucił ale ta historia mnie przygnębiła jeszcze bardziej. mam nadzieję, że jednak nie jest to prorocza fabuła, chociaż już teraz ONZ mówi o przeludnieniu i niekorzystnym wpływie tegoż na klimat naszej planety a wirus podobno...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-05-25
W tomie piątym autor opisuje przeszłość wicekwestora Schiavone zanim został przeniesiony z Rzymu do Aosty. czytelnik poznaje część dzieciństwa Rocco, jego najlepszych przyjaciół, podgląda co dzieje się w jego małżeństwie, dowiaduje się w jaki sposób zginęła jego żona i co spotkało jej morderce.
W tomie piątym autor opisuje przeszłość wicekwestora Schiavone zanim został przeniesiony z Rzymu do Aosty. czytelnik poznaje część dzieciństwa Rocco, jego najlepszych przyjaciół, podgląda co dzieje się w jego małżeństwie, dowiaduje się w jaki sposób zginęła jego żona i co spotkało jej morderce.
Pokaż mimo to2023-09-05
"partia pragnie władzy dla samej władzy"
kategoria fantastyka w przypadku tej książki jest już nieaktualna.
przygnębiający obraz podłości rodzaju ludzkiego.
"partia pragnie władzy dla samej władzy"
Pokaż mimo tokategoria fantastyka w przypadku tej książki jest już nieaktualna.
przygnębiający obraz podłości rodzaju ludzkiego.