-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński27
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownikaniezwykła historia, poruszająca i elektryzująca... co znamienne, komu bym tej książki nie pożyczyła - wszyscy bez wyjątku się w niej zakochują :)
niezwykła historia, poruszająca i elektryzująca... co znamienne, komu bym tej książki nie pożyczyła - wszyscy bez wyjątku się w niej zakochują :)
Pokaż mimo to2020-12-14
Na początku podeszłam sceptycznie, bo pomysł by wykorzystać w nowej książce nazwiska znane już z poprzednich wydał mi się dziwny i bez sensu. Po pierwszym rozdziale zupełnie przestało mi to przeszkadzać. To jest zupełnie nowy Ciszewski, zupełnie nowa jakość. Równie dobra a może nawet lepsza od tego, co już znam. Pięknie przedstawiona osobowość pisarza, jego wewnętrzne demony, jego codzienne zmagania ze sobą, pracą, otoczeniem. Jestem zachwycona i szczerze polecam.
Na początku podeszłam sceptycznie, bo pomysł by wykorzystać w nowej książce nazwiska znane już z poprzednich wydał mi się dziwny i bez sensu. Po pierwszym rozdziale zupełnie przestało mi to przeszkadzać. To jest zupełnie nowy Ciszewski, zupełnie nowa jakość. Równie dobra a może nawet lepsza od tego, co już znam. Pięknie przedstawiona osobowość pisarza, jego wewnętrzne...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-06-05
2020-05-21
Po ostatniej stronie chciało mi się wyć. Dosłownie. Z żalu nad Jakubem i Heleną, nad Krzeptowskim, nad całym zespołem BZT, nad Zosią, nad tym że wielu dobrych ludzi można zniszczyć głupotą i żądzą władzy/pieniędzy. Wyć z żalu nad tym krajem, który w rzeczywistości pewnie boryka się z takimi problemami, o których mowa w książce. Z jednej strony cieszę się, że to już ostatni tom cyklu, bo więcej chyba bym nie uniosła. Z drugiej - będę tęsknić za Jakubem i Stanisławem.
Po ostatniej stronie chciało mi się wyć. Dosłownie. Z żalu nad Jakubem i Heleną, nad Krzeptowskim, nad całym zespołem BZT, nad Zosią, nad tym że wielu dobrych ludzi można zniszczyć głupotą i żądzą władzy/pieniędzy. Wyć z żalu nad tym krajem, który w rzeczywistości pewnie boryka się z takimi problemami, o których mowa w książce. Z jednej strony cieszę się, że to już ostatni...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-04-01
2020-10-05
2019-06-05
Genialna. Tyle mogłoby wystarczyć za recenzję :) Maciej Siembieda jest absolutnie rewelacyjnym pisarzem.
Genialna. Tyle mogłoby wystarczyć za recenzję :) Maciej Siembieda jest absolutnie rewelacyjnym pisarzem.
Pokaż mimo to2020-04-18
To było cudowne doświadczenie. Książka jest zdecydowanie za krótka i w ogóle Hrabi mogliby napisać jeszcze kilka, bo opowiadane przez nich anegdoty i historie z własnej przeszłości (nie ukrywam - kawałki o Kabarecie Potem były bardzo smakowite) były urocze i mam niedosyt zdecydowanie.
To było cudowne doświadczenie. Książka jest zdecydowanie za krótka i w ogóle Hrabi mogliby napisać jeszcze kilka, bo opowiadane przez nich anegdoty i historie z własnej przeszłości (nie ukrywam - kawałki o Kabarecie Potem były bardzo smakowite) były urocze i mam niedosyt zdecydowanie.
Pokaż mimo to2019-07-06
Warsztat pisarski Autora polepsza się z każdą następną książką. Mamy tu pięćset stron świetnej sensacji z gatunku historical/political fiction. Jedyne co mnie zdziwiło, to dość mały wycinek (w stosunku do całości) poświęcony wielkiej bitwie. Zakończenie nie wyjaśniło nam sytuacji, nie zdradziło przyszłości, pozostawiło niedosyt. Po książki Marcina Ciszewskiego sięgam w ciemno i nigdy się nie zawiodłam. Genialne, rewelacyjne, z rozmachem, z fantazją (ułańską). Mały spoiler: pojawia się na chwilę postać Jadwigi Piłsudskiej, ponieważ Polacy oczywiście odgrywają znaczącą rolę w bitwie z Sowietami. Złośliwcy pewnie powiedzieliby, że Ameryka nie poradziłaby sobie bez nas ;)
Warsztat pisarski Autora polepsza się z każdą następną książką. Mamy tu pięćset stron świetnej sensacji z gatunku historical/political fiction. Jedyne co mnie zdziwiło, to dość mały wycinek (w stosunku do całości) poświęcony wielkiej bitwie. Zakończenie nie wyjaśniło nam sytuacji, nie zdradziło przyszłości, pozostawiło niedosyt. Po książki Marcina Ciszewskiego sięgam w...
więcej mniej Pokaż mimo to
Kocham, absolutnie i namiętnie. Licho w bamboszkach i Krakers piekący ciasteczka zawojowali moje serce. Język autorki genialnie humorystyczny.
Kocham, absolutnie i namiętnie. Licho w bamboszkach i Krakers piekący ciasteczka zawojowali moje serce. Język autorki genialnie humorystyczny.
Pokaż mimo to