-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Biblioteczka
2018
2017-05
2017-02
2016-06-01
Otwierając powieść wkraczamy na mokre i mgliste ulice Wałbrzycha, w tle wyrasta ponury o tej porze dnia i roku Zamek Książ. Główna bohaterka, Alicja Tabor, dziennikarka z Warszawy, wraca do miasta swego dzieciństwa by napisać reportaż o znikających dzieciach. Przy okazji wracają bolesne wspomnienia, a sama Alicja odkrywa szokująca prawdę na temat swojej rodziny. W powieści przeplatają się watki kryminalne z historycznymi, pojawia się nawet coś, co odważę się nazwać namiastką romansu. Jednak bez niepotrzebnych ubarwień i uniesień. Za pomocą Wałbrzycha Bator przedstawia obraz Polskiego społeczeństwa. W całym zamieszaniu wokół Jana Kołka, jego śmierci i tego co dzieje się na Rynku po niej można doszukać się odniesień do tragedii smoleńskiej i awantury o krzyż. Rozmowy na czacie (Bluzg I i Bluzg II, jedyne rozdziały przez które ciężko się brnie) ukazują naszą polską zawiść, homofobie, głupotę, ilość jadu jaka przelewa się w Internetach i sposób, w jaki większość społeczeństwa postrzega siebie nawzajem. Znajdziemy też tam odniesienia do Polaków na emigracji, które potrafią zagotować krew w żyłach takim jak ja. Jednak po chwili przychodzi refleksja, przecież to tylko książka, te wypowiedzi nie są prawdziwe. Ale każdy użytkownik Internetu, wie, że mogłyby być.
Pelny tekst na http://a-na-obczyznie.blog.onet.pl/prawie-noc-w-walbrzychu/
Otwierając powieść wkraczamy na mokre i mgliste ulice Wałbrzycha, w tle wyrasta ponury o tej porze dnia i roku Zamek Książ. Główna bohaterka, Alicja Tabor, dziennikarka z Warszawy, wraca do miasta swego dzieciństwa by napisać reportaż o znikających dzieciach. Przy okazji wracają bolesne wspomnienia, a sama Alicja odkrywa szokująca prawdę na temat swojej rodziny. W powieści...
więcej mniej Pokaż mimo toPrzepiekny zbior basni- najpiekniejszych basni mojego dziecinstwa. Do dzis pamietam jak mama na zmiane z babcia czytaly mi te stare pozolkle karkti. Pozniej doroslam i ksiazka gdzies zaginela. Wkoncu udalo nam sie znalezc nowe wydanie dla mojej duzo mlodzsej siostry. Moja ulubiona to ta o Agnieszce-Skrawku Niebia. Na pewno bede czytac je swoim dzieciom.
Przepiekny zbior basni- najpiekniejszych basni mojego dziecinstwa. Do dzis pamietam jak mama na zmiane z babcia czytaly mi te stare pozolkle karkti. Pozniej doroslam i ksiazka gdzies zaginela. Wkoncu udalo nam sie znalezc nowe wydanie dla mojej duzo mlodzsej siostry. Moja ulubiona to ta o Agnieszce-Skrawku Niebia. Na pewno bede czytac je swoim dzieciom.
Pokaż mimo to2014-12
Ksiazka, ktora chwyta za serce tak mocno, ze az pozostawia slad...
http://a-na-obczyznie.blog.onet.pl/2015/01/16/zlodziejka-ksiazek/
Ksiazka, ktora chwyta za serce tak mocno, ze az pozostawia slad...
http://a-na-obczyznie.blog.onet.pl/2015/01/16/zlodziejka-ksiazek/
2007
2010
2012
Najdroższa” czekała na mnie długo. Przez jakiś czas nie byłam pewna czy jestem na nią gotowa. Ponad rok kurzyła się na mojej półce a zajęła mi zaledwie ponad tydzień. Albo raczej wyjęła ten ponad tydzień z mojego życia. Czyli jednak mam czas na czytanie książek. Jeśli tylko chcę. Jeśli tylko wciągnę się bez reszty.
„Najdroższa” Wandy Żółcińskiej to zdecydowanie książka z rodzaju tych, które ciężko odłożyć. Tych nielekkich, które czyta się jednym tchem od początku do końca ze ściśniętym gardłem. Powieść o kobiecie-mętliku pracującej w korporacji, obarczonej ciężarem opieki nad zdemencjowaną matką, wiecznym poczuciem winy, uwikłanej w dwa skomplikowane romanse, pełnej niewypowiedzianych na głos lęków. Powieść nie tylko o współczesnych kobietach obciążonych odpowiedzialnościami i oczekiwaniami ale też o relacjach międzyludzkich, ich autentyczności i szczerości.Lub jej braku. O samotności. O pięknych pozorach, które tak starannie tworzymy i które prawie zawsze mylą. O córkach, matkach, przyjaciółkach, kochankach. Autorka obnaża te relacje i w sposób genialny poddaje wiwisekcji. Pokazuje czytelnikowi jak bardzo chwiejne i nietrwałe jest to, co wydaje się niewzruszone i niezmienne...
Wiecej na http://a-na-obczyznie.blog.onet.pl/najdrozsza/
Najdroższa” czekała na mnie długo. Przez jakiś czas nie byłam pewna czy jestem na nią gotowa. Ponad rok kurzyła się na mojej półce a zajęła mi zaledwie ponad tydzień. Albo raczej wyjęła ten ponad tydzień z mojego życia. Czyli jednak mam czas na czytanie książek. Jeśli tylko chcę. Jeśli tylko wciągnę się bez reszty.
więcej Pokaż mimo to„Najdroższa” Wandy Żółcińskiej to zdecydowanie książka z...