Schiza

Okładka książki Schiza Paulina Grych
Okładka książki Schiza
Paulina Grych Wydawnictwo: literatura piękna
427 str. 7 godz. 7 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
427
Czas czytania
7 godz. 7 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374144056
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
212 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
216
237

Na półkach: ,

Tytuł: „Schiza”
Autor: Paulina Grych
Wydawnictwo: Wab
Data wydania: 01.01.2008


Powstanie obrazu w oku człowieka to załamanie światła pod odpowiednim kątem, odebranie bodźców przez mózg i ich połączenie. Każdy stworzony obraz dodatkowo jest skanowany przez nasze osobiste filtry: dzieciństwa, wychowania, otaczającego nas środowiska i naszych własnych przeżyć. Widzimy ten sam obraz, patrzymy w tym samym kierunku ale interpretacja jest dla każdego z nas inna. Ten sam obraz a tak bardzo różny. Nasze wewnętrzne filtry charakteryzują nas jako ludzi. Jesteśmy tacy sami a tak bardzo inni.
Paulina Grych w książce „Schiza” pokazuje zwykłych, niezwykłych ludzi, „potłuczonych”. I dla nich zadedykowana jest ta książka. A jednocześnie dla nas. Styl autorki jest charakterystyczny i nie do podrobienia. Czytamy opowiadaną historię i gubimy się w wątkach, w natłoku myśli, interpretacji, widzimy tylko poplątane myśli całości, chcemy szczegółów, by zacząć układać te puzzle. I czytamy..... Narrator pokazuje nam tę splątaną z kilku osób włóczkę i powoli, krok za krokiem ją rozplątuje. Puzzle wskakują na właściwe miejsca. I tak poznajemy Beatę, schizofreniczkę, która słyszy głosy aniołów. Jankę, malarkę, „niespokojną duszę”. Dianę, córkę Janki, która swoimi zaniedbaniami zostawiła w Dianie trwały ślad braku miłości. Henryka-jebakę, Żyda z trudnym dzieciństwem, przemocą w domu ze strony ojca i nieobecnej wycofanej matki, która jest współuzależniona. Którego poszukiwania bezpieczeństwa i miłości ciągle okazywały się drogą donikąd. Marka, żołnierza, który walczył w Iraku i Afganistanie i zmaga się z traumą wojenną. Wszystkie nitki splątane w jeden kłębek wspólnych obaw, traum, prób ucieczki przed sobą samym. „Wariatowi” nikt przecież nie uwierzy, komu powie? Losy tych ludzi łączą się przypadkiem, a może w sposób zamierzony przez los. Poznają się, rozmawiają. Nieśmiało zaczynają tworzyć grupę. Przeżywają wspólne troski i radości. Zaczynają rozwiązywać swoje własne supełki w tych splątanych kłębuszkach przy wzajemnym szacunku i wsparciu. I historia "potłuczonych" jest pięknie spięta klamrą oczywistych nieoczywistości.
Autorka podejmuje temat chorób i zaburzeń psychicznych. Pokazuje nam tylko część z nich, ale oswaja nas z nimi. W 2008 roku, kiedy książka była wydana kończyłam studia a świat „potłuczonych” był w Polsce obcy nam wszystkim. Temat tabu. Zakazany. Brudny. Mówiono: „wariat”, „psychiatryk”. Dziś w Polsce wcale nie jest lepiej z naszą świadomością. Z mojej perspektywy ta powieść jest innowacyjna jak na tamten czas. Rok 2008. W sposób nienachalny, z dużą dawką wiedzy wplecionej zamierzenie, ogromną dawką empatii, współczucia i zrozumienia autorka pokazała nam wszystkich bohaterów i problemy, z którymi się zmagają. Przekazana spora dawka wiedzy niczym z podręcznika psychiatrii. I pokazuje, że „potłuczeni” to również ludzie, którzy mają prawo żyć w społeczeństwie na równych prawach z innymi. Bardzo ważny jest szacunek i wzajemna akceptacja. Autorka pokazuje wartość psychoterapii i grupy wsparcia. Nie od dziś wiadomo, ze sukcesem leczenia wielu chorób i zaburzeń, nie tylko psychicznych, jest leczenie w grupie (skuteczne metody leczenia alkoholizmu i słynne kluby AA, gdzie opowiadanie swojego świadectwa dawało siłę i nadzieję innym chorym na pozostanie w trzeźwości). Wspólna rozmowa, wspólne spędzanie czasu, wspólne zabawy, wzajemne wsparcie otwiera drzwi do akceptacji swojej choroby lub zaburzenia. Daje odwagę do walki o siebie.
Przygotuj się na cały rollercoster emocji. Każdego z bohaterów nienawidzisz i kochasz jednocześnie, odkładasz z niechęcią i płaczem tę opowieść, by za chwilę krótszą lub dłuższą powrócić do niej jeszcze zachłanniej. Rozplątywanie każdej z nitki splatanego kłębka historii bohaterów boli, zmusza do refleksji nad samym sobą. Widzisz siebie, swoje przeżycia. Chcesz uciec, próbujesz, walczysz sam z sobą, ale wiesz już, że to nie ma sensu. Nie ma możliwości, by uciec przed samym sobą. Każdy z nas dojdzie do swojej „ściany” pytanie pozostaje otwarte: czy jesteś gotowy o siebie zawalczyć i czy jesteś gotowy na zmianę. Każdy z nas boi się zmiany, powodując dysonanse, ból. Wolimy to, co znamy, co jest „oswojone” przez nas. Zawsze boli. Ta historia pokazuje i daje nadzieję, że warto walczyć o samego siebie, swój świat, swój dobrostan i szczęśliwość :) Trzeba jednak pamiętać, że to proces, długi proces. Ale zawsze warto. Dla siebie to zrobić.

Zachęcam i polecam. Ostrzegam, że to nie będzie zwykłe czytanie, a twoja własna psychoterapia. Jesteś gotowy/a?

Tytuł: „Schiza”
Autor: Paulina Grych
Wydawnictwo: Wab
Data wydania: 01.01.2008


Powstanie obrazu w oku człowieka to załamanie światła pod odpowiednim kątem, odebranie bodźców przez mózg i ich połączenie. Każdy stworzony obraz dodatkowo jest skanowany przez nasze osobiste filtry: dzieciństwa, wychowania, otaczającego nas środowiska i naszych własnych przeżyć. Widzimy ten...

więcej Pokaż mimo to

avatar
37
27

Na półkach:

Na początku myślałam, że będzie to powieść o szpitalu psychiatrycznym, jednak więszkośc akcji dzieje się poza nim. Czyta się całkiem przyjemnie, historie ludzi, którzy są obok nas, a jednak ich nie dostrzegamy. Najbardziej podobał mi się wątek Henry'ego i Jenny.

Na początku myślałam, że będzie to powieść o szpitalu psychiatrycznym, jednak więszkośc akcji dzieje się poza nim. Czyta się całkiem przyjemnie, historie ludzi, którzy są obok nas, a jednak ich nie dostrzegamy. Najbardziej podobał mi się wątek Henry'ego i Jenny.

Pokaż mimo to

avatar
1129
671

Na półkach:

Dla ludzi przystosowanych i normalnie funkcjonujących w społeczeństwie, wszelka odmienność bywa źródłem taniej sensacji. Na nią też postawiła, w moim odczuciu,autorka powieści Schiza Paulina Grych biorąc się za literacką penetrację środowisk osób z zaburzeniami psychiatrycznymi. Wszak najważniejsze żeby się fajnie czytało, a czyta się fajnie gdy na oddziale widzimy nie mało atrakcyjną pracę nad sobą, ale przeciągające się konflikty, a nawet mordobicie. Nie o to chodzi, że takich zdarzeń tam nie ma;są. Ale są wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z materiałem ludzkim, to nieuniknione. Nie wiem skąd autorka czerpała swoje pomysły na fabułę, a zwłaszcza na opis przedstawionego w powieści oddziału dziennego. Bo to jak funkcjonuje on tutaj, to czysta patologia i taki oddział należałoby natychmiast poddać gruntownej reorganizacji, a zwłaszcza zmienić terapeutkę. Jeśli ktoś dopuszcza do tego, by grupa dzieliła się na wrogie obozy prawiące sobie nawzajem uszczypliwości, a na koniec nawet dochodzi do rękoczynu (co zostaje przedstawione jako coś szlachetnego, bo facet wystąpił w obronie obrażanej dziewczyny),to taki ktoś powinien sumiennie przemyśleć swoją przydatność do wykonywania zawodu psychologa.

Oczywiście przedstawianie takich przepychanek w powieści wygląda znacznie efektowniej niż żmudny trud psychoterapeuty, który rzetelnie reaguje na problemy w grupie i rozwiązuje je, bo lepiej sprzeda się oddział, na którym leje się krew, niż taki, gdzie otwarcie rozmawia się i wyjaśnia wszelkie niezgodności. Owszem, nie wszystkie problemy da się rozwiązać, nie ma żadnej formy psychoterapii o stuprocentowej skuteczności, a schorzenia niektórych pacjentów okazują się lekooporne. Próbować jednak trzeba. A jeśli się nie próbuje to taka praca traci sens.

Złakniona wysokich nakładów autorka widocznie o tym nie wie i usiłuje bawić czytelnika awanturniczymi sensacyjkami. Może i nie powinno się mieć jej tego za złe, w końcu każdy pisarz pragnie rzucić na rynek atrakcyjny czytelniczo towar. Marketing nie jest jednak kwestią nadrzędną. Rzeczy złe też nierzadko dobrze się sprzedają. A w moim osobistym odczuciu autorka zniesławiła pacjentów psychiatrycznych czyniąc z nich jarmarczną ciekawostkę w formie lekkiego czytadła, a zapominając o ich ogromnym cierpieniu, zupełnie niezrozumiałym dla większości społeczeństwa.

Dla ludzi przystosowanych i normalnie funkcjonujących w społeczeństwie, wszelka odmienność bywa źródłem taniej sensacji. Na nią też postawiła, w moim odczuciu,autorka powieści Schiza Paulina Grych biorąc się za literacką penetrację środowisk osób z zaburzeniami psychiatrycznymi. Wszak najważniejsze żeby się fajnie czytało, a czyta się fajnie gdy na oddziale widzimy nie ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
358
78

Na półkach: ,

Jestem pewna, że wrócę do "Schizy" już wkrótce. Nigdy wcześniej nie słyszałam o Paulinie Grych, a zakup książki jej autorstwa nie był planowany. Wiem jednak teraz, że był to dobry wybór.
Początkowo myślałam, że jest to książka łatwa, do przeczytania i odłożenia na półkę. Zwykła historia i koniec. Autorka zawarła w niej wiele wątków i problemów współczesnego świata i przeszłości. Odnalazłam w niej tak potrzebny na lekcjach języka polskiego motyw Żyda w literaturze!
Nie przeczytałam jej szybko, czytałam ją dość długo, jak na mnie, ale za to bardzo dokładnie.
Każda z postaci jest zupełnie inna, ale każda intrygująca na swój sposób. Gdybym spotkała którąś z postaci na ulicy i miałabym możliwość rozmowy, to jestem pewna, że polubiłabym każdego z nich.
Co jest w niej tak fantastycznego?
Myślę, że odpowiedź dają słowa Marty Mizuro umieszczone na tylnej okładce książki: "Grych oddaje głos tym,którzy go za bardzo nie mają. Choć wiele wskazuje na to, ze należą do większości."
"Schiza" to książka naprawdę warta przeczytania. Może spodobać się wielu osobom, ba, wiele osób z pewnością ją pokocha. Cieszę się, że stoi na mojej półce.

Jestem pewna, że wrócę do "Schizy" już wkrótce. Nigdy wcześniej nie słyszałam o Paulinie Grych, a zakup książki jej autorstwa nie był planowany. Wiem jednak teraz, że był to dobry wybór.
Początkowo myślałam, że jest to książka łatwa, do przeczytania i odłożenia na półkę. Zwykła historia i koniec. Autorka zawarła w niej wiele wątków i problemów współczesnego świata i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1597
94

Na półkach: , , ,

Zapowiadała się całkiem ciekawie a później wpadła w banał, niestety....

Zapowiadała się całkiem ciekawie a później wpadła w banał, niestety....

Pokaż mimo to

avatar
741
362

Na półkach: ,

Zaraz po studiach, jako świeży psycholog, podjęłam pracę w ośrodku dla osób zaburzonych psychicznie. Tam połączyłam teorię z praktyką i poznałam szeroką gamę ludzkich zachowań wykraczających poza normy społecznie przyjęte. To cenne doświadczenie będzie ze mną już na zawsze. Dlatego nie mogłam pominąć lektury Pauliny Grych opisującej historię ludzi, którzy zmagają się ze swoją chorobą. Zwłaszcza, że na polskim rynku literackim nie ma w czym przebierać.

Książka „Schiza” trafiła do moich rąk drugi raz. I bardzo się ucieszyłam, że już u mnie zostanie. Temat zaburzeń psychicznych pojawia się w ogólnej świadomości od niedawna. Wcześniej osoby niedostosowane do społeczeństwa zamykano w szpitalach psychiatrycznych i izolowano. Obecnie się to zmienia. Powstają dzienne oddziały i ośrodki wsparcia, gdzie zatrudnienie są wykwalifikowani specjaliści. Głównym celem jest usamodzielnienie i wprowadzenie w życie osoby z trudnościami. Ale też uczenie społeczeństwa tolerancji.

Paulina Grych porusza temat grupy ludzi zdiagnozowanych i tych bez diagnozy. Łączy ich jedno: cierpienie z powodu trudności w funkcjonowaniu. Książka opisuje zachowania i myśli, które są inne i dziwne.

Bohaterami są pacjenci oddziału dziennego psychiatrycznego w Szczecinie. Autorka mierzy się z opisaniem takich chorób jak zaburzenie osobowości typu Borderline (Diana),schizofrenia (Beata),Zespół Stresu Pourazowego (Marek). I choć uważam, że temat nie został wyczerpany, a Grych czasami opierała się na stereotypach, to jestem szczęśliwa, że odważyła się na poruszenie takiego tematu.

Cieszy mnie pokazanie zaburzenia jako jednej z części człowieka, która nie musi decydować o całym jego życiu. ‘Schizofrenik’ przeżywa, pragnie, kocha i nienawidzi – czyli nie różni się od przeciętnego człowieka. Potrzebuje zrozumienia, jak każdy z nas.

Głowni bohaterowie mają swoją historię a ich losy są raczej pozytywnie przedstawione i łączą się w całość. To daje nadzieję na zmiany na lepsze. Pozytywne przesłanie książki do mnie przemawia.

Prosty język pozwala sięgnąć po książkę osobom z poza branży „pomagaczy”. Fabuła bardzo wciąga i szybko brnie dalej w kolejne zawiłości bohaterów. Zabieg przechodzenia z przeszłości w przyszłość pozwala dobrze poznać losy bohaterów i się z nimi zidentyfikować.

Zaraz po studiach, jako świeży psycholog, podjęłam pracę w ośrodku dla osób zaburzonych psychicznie. Tam połączyłam teorię z praktyką i poznałam szeroką gamę ludzkich zachowań wykraczających poza normy społecznie przyjęte. To cenne doświadczenie będzie ze mną już na zawsze. Dlatego nie mogłam pominąć lektury Pauliny Grych opisującej historię ludzi, którzy zmagają się ze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
321
28

Na półkach: , ,

Słaba. Od początku książki miałam wrażenie, że bohaterowi w niej opisani są raczej upośledzeni umysłowo niż chorzy psychicznie. Tak naprawdę, nie wiem, o co chodziło z Jenny. Widziała więcej niż inni. Co to znaczy? No i jej wychodzenie ze stanu niemal katatonicznego bez pomocy leków - sorry, nie łykam tego. Borderline Diany był słabo opisany, mało realny. Schizofrenia Beaty - anioły, które widziała kilak razy i dewocja. Wszędzie te leki. Niby ludzie z wykształceniem, ale wcale tego nie widać. Ich choroby też takie w gruncie rzeczy nijakie, nie wiadomo, czemu są na rencie. Naiwnie połączone losy niektórych bohaterów.

Jakaś taka dramatycznie uproszczona i okrojona, zupełnie nie dotykająca problemu chorób psychicznych. I jeszcze to słodko-pierdzące zakończenie. Plus, że szybko się czytało. Ale i tak szkoda na nią czasu.

Słaba. Od początku książki miałam wrażenie, że bohaterowi w niej opisani są raczej upośledzeni umysłowo niż chorzy psychicznie. Tak naprawdę, nie wiem, o co chodziło z Jenny. Widziała więcej niż inni. Co to znaczy? No i jej wychodzenie ze stanu niemal katatonicznego bez pomocy leków - sorry, nie łykam tego. Borderline Diany był słabo opisany, mało realny. Schizofrenia Beaty...

więcej Pokaż mimo to

avatar
155
58

Na półkach: ,

Cóż za rozczarowanie po "Numerze zerowym". Tak banalna, że aż boli.

Cóż za rozczarowanie po "Numerze zerowym". Tak banalna, że aż boli.

Pokaż mimo to

avatar
138
10

Na półkach: ,

Fajna, lekka pozycja "odmóżdżać" do autobusu:)

Fajna, lekka pozycja "odmóżdżać" do autobusu:)

Pokaż mimo to

avatar
280
7

Na półkach: ,

Po przeczytaniu pierwszych rozdziałów zapowiadała się ciekawie, niestety od połowy książki było coraz gorzej...

Po przeczytaniu pierwszych rozdziałów zapowiadała się ciekawie, niestety od połowy książki było coraz gorzej...

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    273
  • Chcę przeczytać
    134
  • Posiadam
    100
  • Ulubione
    17
  • Teraz czytam
    7
  • 2014
    3
  • 2011
    3
  • Psychiatryczne pamiętniki
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Własne
    2

Cytaty

Więcej
Paulina Grych Schiza Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także