rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Najdroższa” czekała na mnie długo. Przez jakiś czas nie byłam pewna czy jestem na nią gotowa. Ponad rok kurzyła się na mojej półce a zajęła mi zaledwie ponad tydzień. Albo raczej wyjęła ten ponad tydzień z mojego życia. Czyli jednak mam czas na czytanie książek. Jeśli tylko chcę. Jeśli tylko wciągnę się bez reszty.

„Najdroższa” Wandy Żółcińskiej to zdecydowanie książka z rodzaju tych, które ciężko odłożyć. Tych nielekkich, które czyta się jednym tchem od początku do końca ze ściśniętym gardłem. Powieść o kobiecie-mętliku pracującej w korporacji, obarczonej ciężarem opieki nad zdemencjowaną matką, wiecznym poczuciem winy, uwikłanej w dwa skomplikowane romanse, pełnej niewypowiedzianych na głos lęków. Powieść nie tylko o współczesnych kobietach obciążonych odpowiedzialnościami i oczekiwaniami ale też o relacjach międzyludzkich, ich autentyczności i szczerości.Lub jej braku. O samotności. O pięknych pozorach, które tak starannie tworzymy i które prawie zawsze mylą. O córkach, matkach, przyjaciółkach, kochankach. Autorka obnaża te relacje i w sposób genialny poddaje wiwisekcji. Pokazuje czytelnikowi jak bardzo chwiejne i nietrwałe jest to, co wydaje się niewzruszone i niezmienne...

Wiecej na http://a-na-obczyznie.blog.onet.pl/najdrozsza/

Najdroższa” czekała na mnie długo. Przez jakiś czas nie byłam pewna czy jestem na nią gotowa. Ponad rok kurzyła się na mojej półce a zajęła mi zaledwie ponad tydzień. Albo raczej wyjęła ten ponad tydzień z mojego życia. Czyli jednak mam czas na czytanie książek. Jeśli tylko chcę. Jeśli tylko wciągnę się bez reszty.

„Najdroższa” Wandy Żółcińskiej to zdecydowanie książka z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Już nie po raz pierwszy przekonałam się, że podróżowanie z książką jest możliwe. To jedna z tych lektur, po których od razu chce się wyruszyć, poznawać i doświadczać. ”W krainie Kolibrów” to pięknie wydana saga tętniąca życiem i emocjami, opowiadająca losy kobiet, które wyruszyły do Argentyny, podczas fali europejskich emigracji w XIX wieku. Świetna wakacyjna lektura napisana z rozmachem. Trzyma w napięciu, a wielowątkowa akcja co rusz zaskakuje. A to wszystko na tle przepięknej argentyńskiej panoramy. Trochę przypomina mi „Dom Duchów” Isabel Allende, i choć mniej w niej magii wciąga tak, że nie ma się ochoty na powrót do rzeczywistości.

Wiecej na temat "Krainy Kolibrów" oraz szansa na wygranie tej książki tutaj: http://a-na-obczyznie.blog.onet.pl/w-krainie-kolibrow-wyprawa-do-argentyny-i-konkurs/

Już nie po raz pierwszy przekonałam się, że podróżowanie z książką jest możliwe. To jedna z tych lektur, po których od razu chce się wyruszyć, poznawać i doświadczać. ”W krainie Kolibrów” to pięknie wydana saga tętniąca życiem i emocjami, opowiadająca losy kobiet, które wyruszyły do Argentyny, podczas fali europejskich emigracji w XIX wieku. Świetna wakacyjna lektura...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Otwierając powieść wkraczamy na mokre i mgliste ulice Wałbrzycha, w tle wyrasta ponury o tej porze dnia i roku Zamek Książ. Główna bohaterka, Alicja Tabor, dziennikarka z Warszawy, wraca do miasta swego dzieciństwa by napisać reportaż o znikających dzieciach. Przy okazji wracają bolesne wspomnienia, a sama Alicja odkrywa szokująca prawdę na temat swojej rodziny. W powieści przeplatają się watki kryminalne z historycznymi, pojawia się nawet coś, co odważę się nazwać namiastką romansu. Jednak bez niepotrzebnych ubarwień i uniesień. Za pomocą Wałbrzycha Bator przedstawia obraz Polskiego społeczeństwa. W całym zamieszaniu wokół Jana Kołka, jego śmierci i tego co dzieje się na Rynku po niej można doszukać się odniesień do tragedii smoleńskiej i awantury o krzyż. Rozmowy na czacie (Bluzg I i Bluzg II, jedyne rozdziały przez które ciężko się brnie) ukazują naszą polską zawiść, homofobie, głupotę, ilość jadu jaka przelewa się w Internetach i sposób, w jaki większość społeczeństwa postrzega siebie nawzajem. Znajdziemy też tam odniesienia do Polaków na emigracji, które potrafią zagotować krew w żyłach takim jak ja. Jednak po chwili przychodzi refleksja, przecież to tylko książka, te wypowiedzi nie są prawdziwe. Ale każdy użytkownik Internetu, wie, że mogłyby być.
Pelny tekst na http://a-na-obczyznie.blog.onet.pl/prawie-noc-w-walbrzychu/

Otwierając powieść wkraczamy na mokre i mgliste ulice Wałbrzycha, w tle wyrasta ponury o tej porze dnia i roku Zamek Książ. Główna bohaterka, Alicja Tabor, dziennikarka z Warszawy, wraca do miasta swego dzieciństwa by napisać reportaż o znikających dzieciach. Przy okazji wracają bolesne wspomnienia, a sama Alicja odkrywa szokująca prawdę na temat swojej rodziny. W powieści...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przepiekny zbior basni- najpiekniejszych basni mojego dziecinstwa. Do dzis pamietam jak mama na zmiane z babcia czytaly mi te stare pozolkle karkti. Pozniej doroslam i ksiazka gdzies zaginela. Wkoncu udalo nam sie znalezc nowe wydanie dla mojej duzo mlodzsej siostry. Moja ulubiona to ta o Agnieszce-Skrawku Niebia. Na pewno bede czytac je swoim dzieciom.

Przepiekny zbior basni- najpiekniejszych basni mojego dziecinstwa. Do dzis pamietam jak mama na zmiane z babcia czytaly mi te stare pozolkle karkti. Pozniej doroslam i ksiazka gdzies zaginela. Wkoncu udalo nam sie znalezc nowe wydanie dla mojej duzo mlodzsej siostry. Moja ulubiona to ta o Agnieszce-Skrawku Niebia. Na pewno bede czytac je swoim dzieciom.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ksiazka, ktora chwyta za serce tak mocno, ze az pozostawia slad...
http://a-na-obczyznie.blog.onet.pl/2015/01/16/zlodziejka-ksiazek/

Ksiazka, ktora chwyta za serce tak mocno, ze az pozostawia slad...
http://a-na-obczyznie.blog.onet.pl/2015/01/16/zlodziejka-ksiazek/

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wzruszajaca i piekna opowiesc. Chyba pierwsz ksiazka, przy ktorej wylalam morze lez.

Wzruszajaca i piekna opowiesc. Chyba pierwsz ksiazka, przy ktorej wylalam morze lez.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ksiazka mojego dziecinstwa. Jedna z pierwszych, ktore przeczytalam jednym tchem.

Ksiazka mojego dziecinstwa. Jedna z pierwszych, ktore przeczytalam jednym tchem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z lektur, do ktorych czytania nie trezba sie "zmuszac".

Jedna z lektur, do ktorych czytania nie trezba sie "zmuszac".

Pokaż mimo to