-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Biblioteczka
2020-11-07
2018
2016
2016-03-24
Sposób w jaki autor kreuje fabułę i akcję książki zaskakuje pod wieloma względami. W 3/4 trzyma w napięciu i porusza emocje do tego stopnia, że nie pozwala zasnąć. Jednak rozczarował mnie sam koniec książki. Pewne zagadki zbyt łatwo się rozwiązują, sam sprawca demaskuje się przystępując do `powszechnej spowiedzi` tłumacząc się ze wszystkiego najmniej powołanym do tego osobom co sprawia, że cała akcja kończy się zbyt płytko. Natomiast zaskakują mnie sylwetki postaci; główna bohaterka- niezrównoważona emocjonalnie kobieta- alkoholiczka, która doprowadza się do upadku...czyli sylwetka jakiej najmniej oczekuje się w ideale kobiety, zaskakujące jest to, że nigdy nic nie zrobiła, żeby pracować nad sobą potrafiąc tylko obwiniać się i doprowadzać do efektu `domina` życiowych porażek. W profilu psychologicznym głównych bohaterów brakuje mi pewnego schematu życiowego rozsądku i samokontroli.
Sposób w jaki autor kreuje fabułę i akcję książki zaskakuje pod wieloma względami. W 3/4 trzyma w napięciu i porusza emocje do tego stopnia, że nie pozwala zasnąć. Jednak rozczarował mnie sam koniec książki. Pewne zagadki zbyt łatwo się rozwiązują, sam sprawca demaskuje się przystępując do `powszechnej spowiedzi` tłumacząc się ze wszystkiego najmniej powołanym do tego...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-02
Biografia Marii Curie autorstwa Pani Kienzler jest niezwykle ciekawa.
Nie omieszkam sięgać po kolejne książki tej autorki.
Pozycja niezbędna dla miłośników literatury faktu.
Biografia Marii Curie autorstwa Pani Kienzler jest niezwykle ciekawa.
Nie omieszkam sięgać po kolejne książki tej autorki.
Pozycja niezbędna dla miłośników literatury faktu.
Zabawna, ciekawa i oryginalna.
W specyficzny sposób pomaga zwrócić uwagę na niuanse relacji damsko-męskich.
Zabawna, ciekawa i oryginalna.
W specyficzny sposób pomaga zwrócić uwagę na niuanse relacji damsko-męskich.
Treść książki przywołuje wiele ciekawych i zabawnych sytuacji z życia Profesora. Po jej przeczytaniu pozostaje pewien specyficzny niedosyt...anegdot, wiedzy i filozofii Profesora Vetulaniego, a ta ostatnia szczególnie intryguje czytelnika. Publikacja ta stanowi zapewne "subtelne" podsumowanie sytuacji z życia Profesora, które czasami nie będąc zabawnymi za jego sprawą takie właśnie się stawały.
Treść książki przywołuje wiele ciekawych i zabawnych sytuacji z życia Profesora. Po jej przeczytaniu pozostaje pewien specyficzny niedosyt...anegdot, wiedzy i filozofii Profesora Vetulaniego, a ta ostatnia szczególnie intryguje czytelnika. Publikacja ta stanowi zapewne "subtelne" podsumowanie sytuacji z życia Profesora, które czasami nie będąc zabawnymi za jego sprawą takie...
więcej mniej Pokaż mimo to
Najnudniejsze romansidło mojego życia...
Willson był, Willson czuł, Willson się wzruszył, Willson zapomniał, po czym nagle przemienia się w romantyka...
A co jest wyznacznikiem romantycznych gestów wg Sparksowego bohatera ?
Zdobycie się na zakup oklepachych perfum, limuzyna, szampan, kolacja przy świecach...i nieopisany zachwyt obdarowanej (nuda....)
kontrastując w rzeczywistości u mężczyzn taka przemiana nie zachodzi. NEVER.
I nie wiem czy ich stać na romantyczne i oryginalne gesty...
No chyba, że są to książki Sparcsa...
Najnudniejsze romansidło mojego życia...
Willson był, Willson czuł, Willson się wzruszył, Willson zapomniał, po czym nagle przemienia się w romantyka...
A co jest wyznacznikiem romantycznych gestów wg Sparksowego bohatera ?
Zdobycie się na zakup oklepachych perfum, limuzyna, szampan, kolacja przy świecach...i nieopisany zachwyt obdarowanej (nuda....)
kontrastując w...
To książka raczej odzwierciedlająca osobisty pamiętnik, a nie biografię rodziny....
Do zanudzenia powtarzają się opisy wyznań i uczuć, a relacje z listów...przekładane na 3 os.lp po prostu męczą...
Moje rozczarowanie wynika raczej z formy prezentacji, gdyż czytając literaturę faktu oczekuje się konkretów a nie pitu-pitu o miłosci i serduszkach....
W normalnej kochającej się rodzinie takie uczucia są naturalne, nic w tym nadzwyczajnego, że coś się poświęca dla kogoś...
Za dużo tu glorii, chwały i ...nudy.
Choć nie ukrywam, że jestem pełna podziwu wobec radzenia sobie z przeciwnościami losu Stanisława i Danuty.
To książka raczej odzwierciedlająca osobisty pamiętnik, a nie biografię rodziny....
Do zanudzenia powtarzają się opisy wyznań i uczuć, a relacje z listów...przekładane na 3 os.lp po prostu męczą...
Moje rozczarowanie wynika raczej z formy prezentacji, gdyż czytając literaturę faktu oczekuje się konkretów a nie pitu-pitu o miłosci i serduszkach....
W normalnej kochającej...
Drugi tom Cyklu Pieśni lodu i ognia autorstwa Georgea R.R. Martina przeraził mnie ilością postaci, szczegółowością nazwisk oraz dokładnością charakterystyki jednostek, które pojawiając się tudzież na początku utworu, odgrywają bardziej znaczącą rolę dopiero pod koniec tej części...Niemniej jednak wielowątkowa fabuła wprowadza czytelnika w świat tak wyjątkowy i rzeczywisty do tego stopnia, że szczegółwe charakterystyki setek żołnierzy czy horążych stają się barwnym dodatkiem. Moje serce najbardziej porusza jednak postac Tyriona, gdyż jest to człowiek o niezwykłej inteligencji i mądrości, zapewne stanowiłby dobry etos dla współczesnych włodarzy, którzy mogliby zaczerpnąć od niego nieco rozsądku...
Drugi tom Cyklu Pieśni lodu i ognia autorstwa Georgea R.R. Martina przeraził mnie ilością postaci, szczegółowością nazwisk oraz dokładnością charakterystyki jednostek, które pojawiając się tudzież na początku utworu, odgrywają bardziej znaczącą rolę dopiero pod koniec tej części...Niemniej jednak wielowątkowa fabuła wprowadza czytelnika w świat tak wyjątkowy i rzeczywisty...
więcej mniej Pokaż mimo to2016
2017-02-09
Kończąc czytanie drugiej części historii Lou zdałam sobie sprawę, że mogłabym się od niej uczyć cierpliwości i zrozumienia wobec problematycznych postaci...książka początkowo była dla mnie męcząca, postać Lilly- córki Willa drażniła i zniechęcała, aż w końcu po przeczytaniu 1/3 odniosłam wrażenie, że chyba z tej książki nic intrygującego i wgniatającego w fotel nie wyniknie...
Jednak Moyes zaskoczyła z najmniej oczekiwanej strony. Żeby nie spojlerować...lepiej przeczytajcie =)
Kończąc czytanie drugiej części historii Lou zdałam sobie sprawę, że mogłabym się od niej uczyć cierpliwości i zrozumienia wobec problematycznych postaci...książka początkowo była dla mnie męcząca, postać Lilly- córki Willa drażniła i zniechęcała, aż w końcu po przeczytaniu 1/3 odniosłam wrażenie, że chyba z tej książki nic intrygującego i wgniatającego w fotel nie...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książka G. Martina zmieniła raz na zawsze moje podejście do fantastyki... Genialna książka, genialna fabuła, genialny pomysł autora...
Książka G. Martina zmieniła raz na zawsze moje podejście do fantastyki... Genialna książka, genialna fabuła, genialny pomysł autora...
Pokaż mimo to