-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1189
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać447
Biblioteczka
2016-07-29
2016-08-09
2016-08-25
2016-08-19
2016-08-06
http://impresjalnie.blogspot.com/2016/08/idealna-magda-stachula.html
Anita i Adam są małżeństwem, które od dwóch lat bezskutecznie stara się o potomka. Anita popada z tego powodu w depresję, a Adam coraz bardziej oddala się od żony. Tak naprawdę są to dla siebie ludzie całkowicie obcy, a poza obrączkami nie łączy ich już nic. Ucieczką od codzienności dla Anity jest oglądanie monitoringu wielkich miast. Szczególnie polubiła oglądać Pragę. Jednak pewnego dnia w mieszkaniu małżeństwa pojawiają się różne dziwne przedmioty. Adam stwierdza, że żona popada w paranoję. Anita coraz bardziej się załamuje.
Gdy przyszedł do mnie mail o niesamowicie intrygującej treści nie mogłam nie zgodzić się na zakład. No bo kto przegapiłby okazję na zjedzenie czekolady? Jak się okazało, zakład przegrałam. Ale czy żałuję?
Jest to z całą pewnością najlepszy polski debiut tego roku. Pani Magda ma bardzo oryginalny styl, wrę zaskakujący jak na debiutantkę. Naprawdę nie mam pojęcia jak udało się autorce napisać książkę z pozoru tak zwyczajną, a jednak magiczną. Jest to pozycja, od której nie można się oderwać. I pomimo tego, że na pierwszy rzut oka nie jest ona niczym specjalnym to przyciąga jak magnes. Nie zabrakło tutaj akcji i intryg, ale jednak jest jedno ale. Książka została zaszufladkowana jako thriller psychologiczny. Jednak przez dłuższą część książki nie ma ona nic wspólnego z thrillerem. Już szybciej nazwałabym tę książkę po prostu obyczajówką.
Dawno nie spotkałam tak dobrze wykreowanych żeńskich charakterów. Szczególnie postać Marty jako zły charakter jest nakreślona przegenialnie, Mogłabym się nad nią zachwycać całymi godzinami. Jednak postaci męskie nieco odbiegają. Mam wrażenie, że autorka bardziej skupiła się właśnie na żeńskiej części, co niestety spowodowało, że niektóre postaci męskie(szczególnie Eryk) są po prostu płaskie i nijakie.
Książka ma premierę dzisiaj czyli 17 sierpnia. I jak już wspomniałam ostatni na moim kanale w book haulu warto się ją zainteresować, bo jest to naprawdę świetna pozycja. Wiem, że długo o niej nie zapomnę i na pewno będę jeszcze ją polecać wiele wiele razy. Jeżeli macie okazję to bez wahania sięgajcie po Idealną, jestem przekonana, że nie oderwiecie się od tej pozycji nawet na minutę!
http://impresjalnie.blogspot.com/2016/08/idealna-magda-stachula.html
Anita i Adam są małżeństwem, które od dwóch lat bezskutecznie stara się o potomka. Anita popada z tego powodu w depresję, a Adam coraz bardziej oddala się od żony. Tak naprawdę są to dla siebie ludzie całkowicie obcy, a poza obrączkami nie łączy ich już nic. Ucieczką od codzienności dla Anity jest...
2016-08-14
2016-08-13
2016-08-12
2016-08-10
2016-08-07
2016-08-05
2016-08-02
2016-07-30
2016-07-27
http://impresjalnie.blogspot.com/2016/07/rywalki-kiera-cass.html
America Singer pochodzi z rodziny należącej do kasty Piątek czyli artystów oraz muzyków. Nie są najniższą z klas, lecz ich życie jest ciężkie i często głodują. Pewnego dnia do rodziców Ami przychodzi list. Jak się okazuje, następca tronu książę Maxon poszukuje żony i zgodnie z tradycja ich państwa odbędą się Eliminacje. Polegają one na tym, że z każdej części kraju zostaje wylosowana jedna dziewczyna, która pojedzie do pałacu króla i będzie rywalizować o serce księcia. Jednak America od dwóch lat spotyka się potajemnie z Aspenem, którego nie może poślubić, ponieważ pochodzi z gorszej kasty. Dziewczyna nie ma zamiaru zgłaszać się do Eliminacji jednak chłopak nalega. Zakochani rozstają cię, Ami zostaje wybrana. Czy America poradzi sobie ze złamanym sercem? Jak przeżyje rywalizacje z 34 dziewczynami pragnącymi tylko korony?
O Rywalkach swego czasu było bardzo głośno. Tyle zachwytów, wyznań miłości, pozytywnych opinii. Zabierałam się do tej książki ponad rok. Czy żałuję? Nie
Podczas lektury przez cały czas miałam wrażenie, że autorka sama nie jest pewna co pisze. To w końcu Boże Narodzenie istnieje? Bo ja już się pogubiłam. Pióro autorki nie jest denerwujące, ale też nie jest perfekcyjne, raczej nazwałabym je przeciętnym. Ot, kolejna dystopia dla nastolatek napisana niemalże identycznie, oczywiście styl wzorowany na Suzanne Collins. Nawet żarty są takie bezbarwne. Nie przeżywałam żadnych emocji podczas czytania tej bo nie było czego przeżywać.
Bohaterowie są niewiarygodnie płascy i papierowi. Połowy z dziewczyn nawet nie poznajemy, a ich mina nagle pojawiają się jak już zostały wyrzucone. Jedynym bohaterem, który naprawdę mi się spodobał jest Maxon, jest bardzo ciekawą i inną postacią. America to typowa schematyczna bohaterka. Aspena nienawidzę i najlepiej jakby w ogóle nie pojawił się na kartach tej powieści, a wątek z nim uważam za całkowicie zbędny.
Książka nie jest zła. Podobała mi się. Wciągnęła mnie, przeczytałam ją w kilka godzin. Ale jest przeciętna. Nie jest ani jakoś wybitnie napisana, historia również nie porywa jakoś szczególnie mocno. Jednak po kolejne tomy sięgnę bo jestem ciekawa jak dalej potoczy się ta historia. Jest to pierwsza dystopiczna trylogia z jaką się spotkałam, w której na końcu pierwszego tomu tak naprawdę nic się nie wyjaśnia. Czytelnik jest zmuszony sięgnąć po kolejny tom.
Rywalki polecam, szczególnie fanom gatunku. Jest to bardzo lekka lektura, wciągająca. którą czyta się na raz. Pomimo wielu wad jest to książka warta uwagi, a przeczytanie jej nie będzie stratą czasu. Świetna pozycja na zabicie nudy.
http://impresjalnie.blogspot.com/2016/07/rywalki-kiera-cass.html
America Singer pochodzi z rodziny należącej do kasty Piątek czyli artystów oraz muzyków. Nie są najniższą z klas, lecz ich życie jest ciężkie i często głodują. Pewnego dnia do rodziców Ami przychodzi list. Jak się okazuje, następca tronu książę Maxon poszukuje żony i zgodnie z tradycja ich państwa odbędą się...
2016-07-23
2016-07-20
2016-07-19
2016-07-17
http://impresjalnie.blogspot.com/2016/07/dwor-cierni-i-roz-sarah-j-maas.html
Feyre na łożu swojej matki przysięga, że zaopiekuje się swoją rodziną. Niestety tracą cały majątek i żyją na skaju ubóstwa. Przez wiele lat dziewczyna jest jedynym żywicielem rodziny i poluje od rana do nocy bez niczyjej pomocy. Gdy pewnego mroźnego zimowego dnia dziewiętnastoletnia Feyre zauważa w lesie sarnę oraz przerażającej wielkości wilka, bez wahania z zimną krwią zabija oba zwierzęta. Sarnę zanosi do swojej chaty, aby mieć co jeść przez kilka następnych tygodni. Skórę olbrzymiego wilka sprzedaje następnego dnia na miejscowym targu. Nikt nie uważa jej za podejrzanej, ani związanej ze światem fae, który od pięciuset lat jest wrogiem śmiertelników. Jednak w drzwiach jej domu staje ogromny, przerażający stwór pragnący zemsty. Życie za życie. Dziewczyna ma do wyboru zostać zabitą na miejscu, lub do końca życia mieszkać w zamkniętej rezydencji w świecie fae zwanym Prythianem. Czy będzie w stanie przełamać swoją nienawiść i zamieszkać z wrogami?
Muszę powiedzieć, że gdy sięgałam po tę książkę byłam pełna sceptycyzmu. Czytałam Szklany Tron tej autorki, który mi się nie podobał. Jednak pomysł na powieść - jest ona na motywach baśni o Pięknej i Bestii - na tyle mnie przekonał, że w końcu ją przeczytałam. I naprawdę nie żałuję!
Styl pisania autorki jest dość wyjątkowy i wyróżniający się spośród innych książek fantasy dla młodzieży. Książka jest napisana w bardzo przystępny w odbiorze sposób, ale jednak jest w niej kilka specyficznych elementów, przez które może być trudno wgryźć się w tę historię. Autorka próbuje jak najbardziej odzwierciedlić życie bohaterów, dlatego miejscami użyte słownictwo po prostu jest inne i rzadko spotykane w innych książkach z tego gatunku. Jednak uważam to za duży plus tej powieści, który wyróżnia ją spośród reszty.
Bohaterowie zostali wykreowani naprawdę świetnie. Szczególnie zdziwiła mnie szczegółowość i precyzja z jaką autorka wykreowała postaci drugoplanowe. Są bardzo charyzmatyczne, barwne, mają swoje życie, rodziny. Nie są to kolejne płaskie postaci, o których od razu zapomnimy. Głównych bohaterów pokochałam całym serduszkiem i o dziwo Feyre w ogóle mnie nie denerwowała. Naprawdę polubiłam tę bohaterkę, jej charakter i odwagę.
Świat, który autorka zbudowała w tej książce pochłania na godziny za sprawą swojej magii. Jest dopracowany i przemyślany w każdym calu. Nie jest to książka ani za słodka czy kolorowa. Nazwałabym ją nawet trochę mroczną i tajemniczą. Pożarłam tę powieść jednym tchem i już nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę po drugi tom. Zakończenie było fenomenalne. Jednak mam jedno zastrzeżenie: czy tylko ja od razu odgadłam rozwiązanie zagadki, które było tak niesamowicie banalne?
Jest to zdecydowanie pozycja godna uwagi przez każdego. Pomimo tego, że jest ona kierowana głównie do młodzieży to na pewno również i dorosły znajdzie w niej coś dla siebie, szczególnie jeżeli sympatyzuje z książkami fantasy i szuka czegoś lekkiego i przyjemnego na umilenie czasu. Dwór cierni i róż gorąco polecam!
http://impresjalnie.blogspot.com/2016/07/dwor-cierni-i-roz-sarah-j-maas.html
Feyre na łożu swojej matki przysięga, że zaopiekuje się swoją rodziną. Niestety tracą cały majątek i żyją na skaju ubóstwa. Przez wiele lat dziewczyna jest jedynym żywicielem rodziny i poluje od rana do nocy bez niczyjej pomocy. Gdy pewnego mroźnego zimowego dnia dziewiętnastoletnia Feyre zauważa w...
2016-07-07
http://impresjalnie.blogspot.com/2016/07/ostatnia-spowiedz-nina-reichter.html
Allie Hanningan do dziś nie może uporać się ze swoim złamanym sercem po burzliwym związku z żonatym mężczyzną. Dlatego zgadza się na związek z synem przyjaciół jej rodziców chociaż jest on od niej dużo starszy i nic do niego nie czuje poza nienawiścią. Podczas podróży powrotnej ze Stanów niespodziewanie musi kilka godzin czekać na lotnisku w Czechach na samolot do Francji. Poznaje tam dziwnego, intrygującego i tajemniczego Brandina Rothfelda. Te kilka godzin spędzonych z chłopakiem okazują się najlepszym momentem w jej życiu od wielu lat. Jednak potem oboje wracają do swojego codziennego życia. Allie nie ma pojęcia, że jej nowy przyjaciel jest obiektem westchnień tysięcy kobiet w całej Europie. Do czego doprowadzą kłamstwa Brandina? Czy Allie da mu szansę?
Ostatnia spowiedź to zdecydowanie moje największe zaskoczenie tej edycji bookathonu. Pomimo tego, że jest to kolejny romans kierowany głównie do nastolatek dawno żadna książka tak mnie nie wciągnęła.
Największym zaskoczeniem było dla mnie to, że autorka jest Polką. Nawet teraz do końca nie mogę w to uwierzyć, ponieważ podczas lektury byłam święcie przekonana, że czytam książkę autorstwa zagranicznej pisarki. Autorka pisze prostym, ale bardzo przyjemnym w odbiorze językiem. Nie jest on ani specjalnie udziwniony, co lubi praktykować wielu innych autorów często z marnym skutkiem, ani nie jest infantylny. Szczególnie warto to podkreślić, ponieważ książka na początku była funfiction, a wiadomo jak pisane jest większość funfiction.
Bohaterowie zostali wykreowani naprawdę dobrze. Na początku bałam się Brandina po tym jak usłyszałam, że tak naprawdę jest on Billem z Tokio Hotel, lecz moje obawy minęły już na początku lektury. Jest to barwny bohater, do którego można przypisać wiele twarzy. Nie jest też jakoś specjalnie irytujący, ale też nie przywiązałam się do niego jakoś szczególnie mocno. Allie jest oczywiście kolejną denerwującą żeńską postacią ciągle zazdrosną i niezdecydowaną, ale takie już są uroki bohaterek w książkach dla młodzieży i nie przeszkadza mi to już tak bardzo jak kiedyś.
Pomimo tego, że powieść nie jest arcydziełem to bardzo wciąga. Niektóre zabiegi, których użyła autorka aby akcja książki była jeszcze ciekawsza były naprawdę dość oryginalne. Szczególnie muszę wspomnić o szokującym zakończeniu, które wbiło mnie w fotel, i po którym przez naprawdę długi czas nie mogłam się pozbierać. Zdecydowanie muszę sięgnąć po drugi tom.
Ostatnia spowiedź to zdecydowanie bardzo interesująca pozycja dla nastolatek, szukających wciągającego lecz niezbyt wymagającego romansu. Warto się nią zainteresować szczególnie gdy jest się bardzo blisko związanym z muzyką. Gorąco polecam!
http://impresjalnie.blogspot.com/2016/07/ostatnia-spowiedz-nina-reichter.html
Allie Hanningan do dziś nie może uporać się ze swoim złamanym sercem po burzliwym związku z żonatym mężczyzną. Dlatego zgadza się na związek z synem przyjaciół jej rodziców chociaż jest on od niej dużo starszy i nic do niego nie czuje poza nienawiścią. Podczas podróży powrotnej ze Stanów...
2016-07-13
http://impresjalnie.blogspot.com/2016/08/kafka-nad-morzem-haruki-murakami.html
Piętnastoletni Kafka Tamura ucieka z domu aby uwolnić się od klątwy, którą rzucił na niego ojciec. Chce odszukać swoją matkę i siostrę, które opuściły go gdy miał cztery lata. Wyjeżdża z Tokio do Takamatsu na wyspie Shikoku udając, że jest licealistą. Całe dnie spędza w prywatnej bibliotece im. Komura i w końcu w niej zamieszkuje. Pan Nakata jest staruszkiem, który nie potrafi pisać ani czytać w wyniku wypadku, w którym brał udział jako dziewięcioletni chłopiec. Stracił całą pamięć lecz zyskał niespotykaną umiejętność: nauczył się rozmawiać z kotami. Dzięki tej zdolności dorabia sobie szukając zaginionych kotów. Pewnego dnia Nakata szukają kotki o imieniu Gnoma trafia na przerażającego Johnnego Walkera. Co wyniknie z tej konfrontacji? Czy drogi Kafki i pana Nakaty w końcu się połączą?
Jeszcze nigdy żadna książka tak bardzo mnie nie oczarowała. Jest wyjątkowa, przesiąknięta niespotykaną magią lecz jej unikalność może być powodem, dla którego wielu osobom może się ona nie spodobać.
Pióro Murakamiego jest niesamowite. Muszę to powiedzieć: po przeczytaniu Kafki stał się on moim ulubionym autorem. Pomimo tego, że książka jest realizmem magicznym i występuje w niej naprawdę dużo elementów fantastycznych to są one tak świetnie wplecione w akcję, że chwilami nie można uwierzyć, że one naprawdę nie istnieją. Można w tej książce znaleźć dosłownie wszystko: muzykę, literaturę, pełno zagadnień z psychologii oraz normalnego codziennego życia, intrygi, przemoc, miłość. Podziwiam autora za to jak taką wiedzę był w stanie w tak niespotykany sposób dodać do akcji powieści. Wiem, że wiele osób uważa, że Murakami przynudza, ale ja zakochałam się w jego stylu już od pierwszych stron Kafki nad morzem.
Bohaterów pojawia się naprawdę niewielu. Jednak każdy jest inny, na swój własny sposób charakterystyczny i oryginalny. Nie ma dwóch postaci podobnych do siebie. Wszyscy są bardzo barwni i realistyczni. Nie można się z nimi nie związać. Uwielbiam Kafkę, jednak to postać pana Nakaty najbardziej zapada w pamięć i wiem, że jeszcze długo będę o nim myśleć.
Bardzo ciekawym zabiegiem jest dwuwątkowość. Oddzielnie poznajemy historię Kafki oraz pana Nakaty, raz rozdział opisują historię raz drugiego. Akcja książki toczy się powoli, lecz w jednym rozdziale potrafi się dziać tyle najróżniejszych rzeczy, że nie sposób jest się nudzić. I pomimo tego, że po skończeniu książki ma się wrażenie, że ta historia nie była jakoś szczególnie wymyślna to występuje w niej tyle małych smaczków, że od razu chce się ją przeczytać po raz kolejny.
Nie jestem w stanie sensownie opisać wszystkich moich emocji i uczuć, które czuję myśląc o tej powieści. Ją po prostu trzeba przeczytać! Polecam każdemu, nawet nie wahajcie się tylko czytajcie Kafkę nad morzem, a na pewno nie pożałujecie tego wyboru.
http://impresjalnie.blogspot.com/2016/08/kafka-nad-morzem-haruki-murakami.html
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPiętnastoletni Kafka Tamura ucieka z domu aby uwolnić się od klątwy, którą rzucił na niego ojciec. Chce odszukać swoją matkę i siostrę, które opuściły go gdy miał cztery lata. Wyjeżdża z Tokio do Takamatsu na wyspie Shikoku udając, że jest licealistą. Całe dnie spędza w prywatnej bibliotece im....