-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński38
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Biblioteczka
2014-10-19
2014-09-08
2014-08-11
2014-06-10
2014-06-10
2014-03-22
2014-03-11
2014-03-02
2014-02-19
2014-02-16
2014-02-05
2014-01-26
Coben to autor, który ma dar pisania książek, do których "wsiadam" już do jadącego pociągu, który od początku przyśpiesza. W przypadku innych autorów często się zdarza,że najpierw czekamy na stacji, potem pomału, wagon za wagonikiem coraz szybciej. Coben jest inny i za to go najbardziej cenię. Potrafi od początku przykuć moja uwagę i nie pozwala o sobie zapomnieć do momentu kiedy skończysz czytać.
Co do samego tytułu to nie ma co tu dużo pisać na temat fabuły bo to co należy znajdziemy w opisie, a reszty nie można zdradzać.
Jeżeli ktoś jest fanem twórczości Cobena to nie potrzeba tej książki mu polecać bo na pewno po nią sięgnie. Dla osób, którzy jeszcze go nie znają tylko jedna rada: nie zastanawiajcie się i zaczynajcie.
Coben to autor, który ma dar pisania książek, do których "wsiadam" już do jadącego pociągu, który od początku przyśpiesza. W przypadku innych autorów często się zdarza,że najpierw czekamy na stacji, potem pomału, wagon za wagonikiem coraz szybciej. Coben jest inny i za to go najbardziej cenię. Potrafi od początku przykuć moja uwagę i nie pozwala o sobie zapomnieć do momentu...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-01-16
2014-01-07
2014-01-02
2013-12-23
Najgorsza z wszystkich część dobrze, że nie była to ta pierwsza bo bym na pewno nie kupił kolejnych.
Autor chyba już na siłę kombinuje z czasem, chociaż w końcówce udaje mu się to zgrabnie wyjaśnić. Mimo wszystko dłużyło mi się czytanie i czekałem z utęsknieniem końca.
Najgorsza z wszystkich część dobrze, że nie była to ta pierwsza bo bym na pewno nie kupił kolejnych.
Autor chyba już na siłę kombinuje z czasem, chociaż w końcówce udaje mu się to zgrabnie wyjaśnić. Mimo wszystko dłużyło mi się czytanie i czekałem z utęsknieniem końca.
2013-11-08
Pratchett niestety nie porwał mnie w tym wydaniu i o zakończeniu czytania książki po przeczytaniu prawie 40% nie chciało mi się już myśleć o jej zakończeniu. Z rozdziały na rozdział właściwie nic się nie dzieje i odniosłem wrażenie, że fabuła ma tylko pokazać ówczesny Londyn i historyczne postacie. Niby z punktu widzenia historycznego to fajny pomysł, ale znam kilka innych książek, którym to wychodzi o wiele bardziej naturalnie i mniej nudno.
Pratchett niestety nie porwał mnie w tym wydaniu i o zakończeniu czytania książki po przeczytaniu prawie 40% nie chciało mi się już myśleć o jej zakończeniu. Z rozdziały na rozdział właściwie nic się nie dzieje i odniosłem wrażenie, że fabuła ma tylko pokazać ówczesny Londyn i historyczne postacie. Niby z punktu widzenia historycznego to fajny pomysł, ale znam kilka innych...
więcej Pokaż mimo to