rozwińzwiń

Kilka sekund od śmierci

Okładka książki Kilka sekund od śmierci Harlan Coben
Okładka książki Kilka sekund od śmierci
Harlan Coben Wydawnictwo: Albatros Cykl: Mickey Bolitar (tom 2) kryminał, sensacja, thriller
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Mickey Bolitar (tom 2)
Tytuł oryginału:
SECONDS AWAY
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2013-09-25
Data 1. wyd. pol.:
2013-09-25
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378857242
Tłumacz:
Zbigniew A. Królicki
Tagi:
śmierć
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
2089 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
241
241

Na półkach: , , , ,

Nie wiem, naprawdę nie jestem w stanie tego zrozumieć: czemu Coben tak bardzo postawił na to, by czytelnikowi wydawało się, że wątek wprowadzony i zamknięty w tym tomie łączy się jakoś z główną intrygą całej trylogii, jest z nią powiązany, jednocześnie totalnie olewając samą tę wprowadzoną fabułę. Serio, czytałem „Kilka sekund od śmierci” i autentycznie wierzyłem, że to nie jest tylko wstawka na tę jedną książkę, coś stworzonego wyłącznie po to, by rozepchać serię z Mickeyem, wydłużyć ją – mimo że ewidentnie czymś takim to było, i, co więcej, z perspektywy widzę, że ten fakt powinien aż rzucać mi się w oczy. Znać tu warsztatową biegłość amerykańskiego pisarza. I, tak w zasadzie to aż narzuca się myśl, że kosztem poniesionym przez niego za ten efekt było to, że sama ta intryga napędzająca większą część tej książki była tak miałka, tak słaba, tak niedorobiona, że to się aż rzadko zdarza zobaczyć. Ta historyjka robiła przecież wrażenie nawet do końca nie wymyślonej. Nie do końca ukształtowanej w głowie autora, jakby to nie brzmiało.

Warto było? No, chyba nie, to sama historia powinna być ważna, w każdym razie ważniejsza od takich rzeczy, jak jej umiejscowienie w całokształcie twórczości danego literata. Mylę się?

Co gorsza Coben ostro przegrał na tym polu nawet to, co mu zazwyczaj wychodziła tak dobrze: końcowy efekt katharsis. Gdy się czyta kilkanaście ostatnich stron powieści widać, że pisarz aż staje na rzęsach, by to osiągnąć – mamy się przejąć losem postaci i przeżyć ich dramat. A my jesteśmy tak bardzo obok tego, że trudno, byśmy byli bardziej. I to przydarza się facetowi, który zazwyczaj osiąga ten efekt bez problemu, nawet w swoich słabszych powieściach.

Okej, mamy się w „Kilku sekundach…” te dwie wyżej wzmiankowane wątki (ten tylko na tę książkę i ten na cały cykl) i mamy obok tego… jeszcze jakoś tak z dziesięć tysięcy innych rzeczy :) Nawet nie motywów, po prostu rzeczy, atrakcji. Starczy powiedzieć, że scena pożaru i walki w płonącym domu, tak charakterystyczna dla finałów tego typu pozycji, tu znalazła się jeszcze przed połową tekstu. A potem jeszcze strzelanina, bójka i po bójce jeszcze dalej podobnie :) Chyba Coben mocno wziął sobie do serca fakt, że pisał w tym, konkretnym momencie coś dla młodzieży i musi być duuuuużo efektów, by utrzymać uwagę odbiorcy :) Tylko, że, ha, zachodzi tu bardzo zjawisko bardzo podobne do tego, o którym pisałem na samym początku tej recki: jest tego dużo, przyciąga to uwagę, ale trzeba za to zapłacić pewien koszt – same w sobie te sceny bynajmniej nie porywają.

Całość trochę ratuje filozofowanie postaci, przemyślenia Mickeya, Myrona, nawet tej aktorki, co prawda nie grzeszą oryginalnością czy odkrywczością, ale po pierwsze nie są też jakoś szczególnie denne, po drugie zaś zwyczajnie fajnie (tak, „fajnie”, to książka dla młodzieży, powtórzmy to) się je czyta. No i Łyżka udający lekarza był fajny, ta postać generalnie dobrze brała w omawianej powieści. To jakże dyskretne wprowadzenie w akcję Wina Lockwooda również zresztą wyszło okej.

Nie wiem, naprawdę nie jestem w stanie tego zrozumieć: czemu Coben tak bardzo postawił na to, by czytelnikowi wydawało się, że wątek wprowadzony i zamknięty w tym tomie łączy się jakoś z główną intrygą całej trylogii, jest z nią powiązany, jednocześnie totalnie olewając samą tę wprowadzoną fabułę. Serio, czytałem „Kilka sekund od śmierci” i autentycznie wierzyłem, że to nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1233
307

Na półkach:

Thriller dla młodzieży, czytający się szybko i przyjemnie. Sporo się w nim dzieje, sekrety, kłamstwa, nagłe zwroty akcji, mroczne wydarzenia oraz niejednoznaczne postacie. Poznajemy ciąg dalszy perypetii młodych bohaterów ze specyficznymi rodzinnymi relacjami, ale także z niepokojącymi znajomościami.

Thriller dla młodzieży, czytający się szybko i przyjemnie. Sporo się w nim dzieje, sekrety, kłamstwa, nagłe zwroty akcji, mroczne wydarzenia oraz niejednoznaczne postacie. Poznajemy ciąg dalszy perypetii młodych bohaterów ze specyficznymi rodzinnymi relacjami, ale także z niepokojącymi znajomościami.

Pokaż mimo to

avatar
318
310

Na półkach:

Seria ta jest najlepszą od Harlana Cobena.Mike to mój ulubiony bohater.jego losy trzymaja w napięciu przez cały cykl.

Seria ta jest najlepszą od Harlana Cobena.Mike to mój ulubiony bohater.jego losy trzymaja w napięciu przez cały cykl.

Pokaż mimo to

avatar
313
295

Na półkach: ,

Ten Coben to ponoć świetny pisarz. Ja chyba zacząłem od złego cyklu. Przeczytałem drugą książkę cyklu Mickey Bolitar i drugi raz widzę sprawnie napisaną historię dla nastolatków, którzy są jak Bruce Lee połączony z Batmanem. Tym razem jeszcze mniej prawdopodobną. Ja już podziękuję.

Ten Coben to ponoć świetny pisarz. Ja chyba zacząłem od złego cyklu. Przeczytałem drugą książkę cyklu Mickey Bolitar i drugi raz widzę sprawnie napisaną historię dla nastolatków, którzy są jak Bruce Lee połączony z Batmanem. Tym razem jeszcze mniej prawdopodobną. Ja już podziękuję.

Pokaż mimo to

avatar
108
24

Na półkach:

Ciekawa historia, szybko i przyjemnie się czyta.

Ciekawa historia, szybko i przyjemnie się czyta.

Pokaż mimo to

avatar
145
119

Na półkach:

Cóż może być lepszego od zimowego wieczoru na wsi, gdy za oknem plucha i mróz, a w pokoju ciepło, gorąca herbata ogrzewa dłonie, a książka jest tak dobra, że pochłania się ją strona po stronie? "Kilka sekund od śmierci" nie jest moją pierwszą przygodą z książkami autorstwa Harlana Cobena, lecz pierwszą, w której głównym bohaterem jest Mickey Bolitar- bratanek Myrona. Młody "daje radę", zważywszy na to, że kłopoty "go lubią". Co wiemy o Mickey'u? Jest przystojnym, nastolatkiem, z talentem do koszykówki. Skąd my to znamy? Często przeprowadza się z miejsca na miejsce. W nowej szkole zaprzyjaźnia się z synem woźnego niejakim "Łyżką", oraz tajemniczą Emmą, zwaną Emą, prawdopodobnie ze względu na swój "emo" wygląd. "Kilka sekund od śmierci" to książka, w której Coben "serwuje" czytelnikom: ciekawych bohaterów tj. Nietoperzyca, Rachel, czy chociażby wymieniona wcześniej trójka przyjaciół. Jeśli dodamy do tego: wątek Rzeźnika z Łodzi, tajemnicze przestępstwo, wątpienie Mickey'a w śmierć własnego ojca, to wyjdzie recepta na godną polecenia książkę.

Cóż może być lepszego od zimowego wieczoru na wsi, gdy za oknem plucha i mróz, a w pokoju ciepło, gorąca herbata ogrzewa dłonie, a książka jest tak dobra, że pochłania się ją strona po stronie? "Kilka sekund od śmierci" nie jest moją pierwszą przygodą z książkami autorstwa Harlana Cobena, lecz pierwszą, w której głównym bohaterem jest Mickey Bolitar- bratanek Myrona. Młody...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1937
1137

Na półkach: , , , ,

Tą książkę ratuje głównie karykaturalna postać Łyżki. Lektor czytający audiobook mimowolnie wprowadza warstwę komediową - głównie przez nadanie najbardziej brytyjskiemu lokajowi głosu osiedlowego opryszka z Nowego Jorku. Zdecydowanie wersja serialowa "Schronienia" (obejmująca także część tomu drugiego) wyciąga tę historię do góry, czyniąc ją bardziej strawną.

Tą książkę ratuje głównie karykaturalna postać Łyżki. Lektor czytający audiobook mimowolnie wprowadza warstwę komediową - głównie przez nadanie najbardziej brytyjskiemu lokajowi głosu osiedlowego opryszka z Nowego Jorku. Zdecydowanie wersja serialowa "Schronienia" (obejmująca także część tomu drugiego) wyciąga tę historię do góry, czyniąc ją bardziej strawną.

Pokaż mimo to

avatar
1672
806

Na półkach: ,

"Kilka sekund od śmierci" jest w prostej linii kontynuacją przeczytanego ostatnio przeze mnie "Schronienia" - na dobrą sprawę ta książka mogłaby nosić tytuł "Schronienie II" i nic by się nie stało. Ale... Jeżeli pierwsza część tego cyklu była naprawdę solidną i dobrą książką, to ta jest naprawdę książką przeciętną. Wszystko jest tu schematyczne do bólu, jak zaprogramowane. Mało tu samego kryminału, a jak już jest to gdzieś daleko z tyłu. Owszem, zakończenie jest ok i obliguje do sięgnięcia od razu po "Schronienie III", czyli "Odnalezionego", ale to za mało żeby powieść ocenić entuzjastycznie. I jeszcze tak zupełnie od siebie - w swojej opinii do pierwszej części napisałem że jest tam jedna rzecz pozbawiona logiki, ale - jest tu to wyjaśnione, więc zwracam honor. Cztery gwiazdki, na więcej ta część nie zasługuje...

"Kilka sekund od śmierci" jest w prostej linii kontynuacją przeczytanego ostatnio przeze mnie "Schronienia" - na dobrą sprawę ta książka mogłaby nosić tytuł "Schronienie II" i nic by się nie stało. Ale... Jeżeli pierwsza część tego cyklu była naprawdę solidną i dobrą książką, to ta jest naprawdę książką przeciętną. Wszystko jest tu schematyczne do bólu, jak zaprogramowane....

więcej Pokaż mimo to

avatar
145
116

Na półkach:

Poprzedni tom wydał mi się ciekawszy, lepiej trzymający w napięciu. Tutaj trochę czuć przygotowanie pod ostatni (trzeci) tom, mimo wszystko chętnie sięgnę po ostatnią część.

Poprzedni tom wydał mi się ciekawszy, lepiej trzymający w napięciu. Tutaj trochę czuć przygotowanie pod ostatni (trzeci) tom, mimo wszystko chętnie sięgnę po ostatnią część.

Pokaż mimo to

avatar
354
286

Na półkach: , , ,

Wszystko dobrze, ale ja nie chcę nastolatka jako głównego bohatera :(
A poza tym są zwroty akcji, napięcie

Wszystko dobrze, ale ja nie chcę nastolatka jako głównego bohatera :(
A poza tym są zwroty akcji, napięcie

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    5 540
  • Chcę przeczytać
    2 180
  • Posiadam
    895
  • Harlan Coben
    141
  • Ulubione
    98
  • Teraz czytam
    65
  • 2014
    54
  • 2013
    39
  • 2019
    35
  • 2018
    30

Cytaty

Więcej
Harlan Coben Kilka sekund od śmierci Zobacz więcej
Harlan Coben Kilka sekund od śmierci Zobacz więcej
Harlan Coben Kilka sekund od śmierci Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także