

Im dalej na Zachód, tym niżej gniemy głowy w fałszywym pokłonie, im dalej na Wschód, tym wyżej tę głowę unosimy, sami oczekując hołdów.
Im dalej na Zachód, tym niżej gniemy głowy w fałszywym pokłonie, im dalej na Wschód, tym wyżej tę głowę unosimy, sami oczekując hołdów.
Co stanie się z nią, co stanie się z dzieckiem, kiedy przegrają wojnę, a nad światem zapanuje ta słowiańska zgraja; kiedy nad każdą europejs...
Co stanie się z nią, co stanie się z dzieckiem, kiedy przegrają wojnę, a nad światem zapanuje ta słowiańska zgraja; kiedy nad każdą europejską stolicą załopocze czerwona flaga? Zwycięzcy będą się mścić, była tego pewna, na dorosłych, na dzieciach, na kobietach, na wszystkich. Pogrążała się w czarnych myślach. Bolszewicy. Zdolny do wszystkiego motłoch. Krwiożerczy i żądny rewanżu. Będą mordować, kobiety gwałcić, mężczyzn wykastrują a dzieci odbiorą. Tak, zabiorą dzieci, silne germańskie dzieci, będą chcieli poprawić tę swoją skurwiałą rasę, wzbogacić krew. Nie cofną się przed niczym. Wychowają na komunistów. Jak się przed tym ochronić?
Nie odpowiedziała, stanęła do niego plecami i zgięła się wpół. Futro na pochylonych plecach zadrgało spazmatycznie, a do uszu Mollika dotarł...
Nie odpowiedziała, stanęła do niego plecami i zgięła się wpół. Futro na pochylonych plecach zadrgało spazmatycznie, a do uszu Mollika dotarł głuchy bulgot. Po chwili na płytę lotniska wylał się strumień żółtobeżowych rzygowin. Damą targnęły gwałtowne torsje, a stojący za jej plecami Standartenfuhrer Gustav Mollik pomyślał, że to właściwa reakcja na zetknięcie się z tą kurewską ziemią, że tak właśnie powinno się z nią uczynić, z tym kurewskim krajem, z tymi kurewskimi ludźmi, utopić w morzu wymiocin, ekstrementów, błota, zgnilizny, wszelkiego brudu, zalać nimi, tak żeby nikt nie mógł złapać tchu, żeby każdy z tych pieprzonych Polaczków zachłysnął się smrodem, a potem zginął pod jego powierzchnią, a cała Generalna Gubernia pokryła się cuchnącym kożuchem. Niech się zasklepi jak wystygnięta lawa, tak żeby nic tu nigdy nie wyrosło. Żeby nie pozostał po niej nawet okruch pamięci.