-
ArtykułyCzytamy w majówkę 2024LubimyCzytać103
-
ArtykułyBond w ekranizacji „Czwartkowego Klubu Zbrodni”, powieść Małgorzaty Oliwii Sobczak jako serialAnna Sierant1
-
ArtykułyNowe „Książki. Magazyn do Czytania”. Porachunki z Sienkiewiczem i jak Fleming wymyślił BondaKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyKrólowa z trudną przeszłościąmalineczka740
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2011-08-29
2015-07-23
2011-08-10
Kiedy zobaczyłam, że książka ta ma ponad 900 stron (w moim wydaniu oba tomy są spięte w jeden) byłam nieco onieśmielona. Ale szybko przekonałam się, że to nie ma naprawdę żadnego znaczenia; jest napisana w sposób tak zgrabny i interesujący, że ani przez sekundę mi się nie dłużyło. Nie ma tu ani jednej sceny, ani jednego zdania, które mogłabym wyciąć, a wciągnęłam się dosłownie od pierwszej strony.
Kirst przedstawia czytelnikowi przerażający, dramatyczny obraz wojny, a dokładniej – szkoły wojennej w której ‘produkuje się’ oficerów tak bardzo potrzebnych na froncie. I przyznam szczerze, że gdyby ten człowiek napisał książkę telefoniczną, tez pewnie czytałoby się ją z rozkoszą - jego styl jest porywający, bez względu na to co opisuje. A "Fabryce" i daleko do książki telefonicznej - ma bardzo ciekawą, wielowątkową fabułę i niezwykle trójwymiarowo skonstruowane postaci.
To, jak doskonale napisana, smutna choć jednocześnie przecież momentami naprawdę zabawna jest ta książka, można zrozumieć tylko, kiedy się ją przeczyta. A przeczytać ją po prostu trzeba.
Jest wspaniała!
Kiedy zobaczyłam, że książka ta ma ponad 900 stron (w moim wydaniu oba tomy są spięte w jeden) byłam nieco onieśmielona. Ale szybko przekonałam się, że to nie ma naprawdę żadnego znaczenia; jest napisana w sposób tak zgrabny i interesujący, że ani przez sekundę mi się nie dłużyło. Nie ma tu ani jednej sceny, ani jednego zdania, które mogłabym wyciąć, a wciągnęłam się...
więcej mniej Pokaż mimo toNa niebie nie ma wystarczająco gwiazdek, żebym mogła adekwatnie ocenić tą książkę. Lovelovelovelovelovelovelove
Na niebie nie ma wystarczająco gwiazdek, żebym mogła adekwatnie ocenić tą książkę. Lovelovelovelovelovelovelove
Pokaż mimo toPowiem w prost: to jedna z najpiękniejszych powieści, jakie w życiu czytałam. Śmiałam się i płakałam na zmianę, a po przeczytaniu ostatniej strony jeszcze długo nie mogłam się po niej otrząsnąć. "Mały Wielki Człowiek" jest napisany w niezwykle dowcipny, błyskotliwy sposób, a jednocześnie opowiada historię bardzo tragiczną. Mocno mnie poruszyła i uważam, że przeczytanie tej książki to doświadczenie jedno na milion. Na nic innego bym go nie wymieniła.
Powiem w prost: to jedna z najpiękniejszych powieści, jakie w życiu czytałam. Śmiałam się i płakałam na zmianę, a po przeczytaniu ostatniej strony jeszcze długo nie mogłam się po niej otrząsnąć. "Mały Wielki Człowiek" jest napisany w niezwykle dowcipny, błyskotliwy sposób, a jednocześnie opowiada historię bardzo tragiczną. Mocno mnie poruszyła i uważam, że przeczytanie tej...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-01-01
Myślę, że kolejna opinia o tej książce jest zbędna - z poniższych komentarzy jasno wynika, że jest świetna (bo jest). Po mimo tego dorzucę swoje trzy grosze;
kiedy pierwszy raz przeczytałam Siewcę, byłam zachwycona. Powieść natychmiast stała się moją Ulubioną Książką Na Świecie - koncept bardzo ciekawy, świat przedstawiony fenomenalny, przepiękne opisy, lekko płynąca narracja, sympatyczne i trójwymiarowe postaci.
Po przeczytaniu Siewcy po raz drugi przyznaję, że nie jest to powieść tak doskonała, jak mi się wydawało na początku. Akcja toczy się momentami trochę zbyt szybko, niektóre postaci są schematyczne (Kossakowska ma tendencję do tworzenia tego samego głównego bohatera na nowo) a jedna z postaci kobiecych to wręcz typowa Mary Sue, czego się raczej profesjonalnemu pisarzowi nie powinno łatwo popuścić.
Mimo to wciąż kocham ta książkę i wciąż jest dla mnie Najlepsza na Świecie. Gorąco polecam ją każdemu! Owszem, ma wady i niedociągnięcia, ale - i myślę, że to świadczy o jej geniuszu - po mimo nich jest świetna i mogłabym do niej wracać codziennie.
Podsumowując: przeczytałam w życiu wiele powieści technicznie lepiej napisanych niż Siewca, ale żadna nie miała w sobie w tak dużym stopniu tego magicznego czegoś, czym Siewca aż emanuje - i dlatego w mojej prywatnej biblioteczce nie ma dla niego konkurencji.
Myślę, że kolejna opinia o tej książce jest zbędna - z poniższych komentarzy jasno wynika, że jest świetna (bo jest). Po mimo tego dorzucę swoje trzy grosze;
kiedy pierwszy raz przeczytałam Siewcę, byłam zachwycona. Powieść natychmiast stała się moją Ulubioną Książką Na Świecie - koncept bardzo ciekawy, świat przedstawiony fenomenalny, przepiękne opisy, lekko płynąca...
2023-07-11
2021-12-17
Książka była fantastyczna, po prostu świetna. Nie mogłam się oderwać. Sposób, w jaki autorka opisuje życie, upadek i ból bohaterki, a także lekceważący stosunek otoczenia do jej problemów — absolutnie wciągające i przekonujące. Jednocześnie książka wg mnie świetnie pokazuje i drugą stronę, jak to jest być tą osobą, która w kółko wspiera i pomaga ciepiącemu przyjacielowi/koledze/partnerowi, jak to wyczerpuje i męczy, jak nawet najbardziej empatyczna osoba w końcu zaczyna cierpieć na wypalenie opiekuna i tak naprawdę nikt tu nie ma racji ani nie jest potworem. Jest to po prostu tragiczna sytuacja, w której każdy przegrywa.
Książka ma bardzo silny element realizmu magicznego, który wyjątkowo mi odpowiadał. W ostatniej 1/3 narracja zamienia się w coś, co nieco przypomina strumień świadomości, kiedy bohaterka popada coraz głębiej w jakąś dziwaczną manię i myślę, że w innej książce by mnie to męczyło lub nawet wydawało się zbyt dziwacznej, ale w tej ma sens, po prostu pasuje.
Serdecznie polecam! Jedyną wadą, jaką mogę wypomnieć tej powieści, jest przesadna powtarzalność w narracji — mamy tu naprawdę długie fragmenty, które co prawda doskonale oddają stan popadającej powoli w szaleństwo bohaterki, ale stają się jednak nużące w swojej powtarzalności W pewnych momentach myślałam sobie "Okej, ZAŁAPAŁAM, dzięki! Starczy!".
Mimo to wybaczam, myślę, że pasuje to do motywu Szekspira i szalonego biegu myśli Mirandy, która traci panowanie nad swoim życiem i umysłem.
Książka była fantastyczna, po prostu świetna. Nie mogłam się oderwać. Sposób, w jaki autorka opisuje życie, upadek i ból bohaterki, a także lekceważący stosunek otoczenia do jej problemów — absolutnie wciągające i przekonujące. Jednocześnie książka wg mnie świetnie pokazuje i drugą stronę, jak to jest być tą osobą, która w kółko wspiera i pomaga ciepiącemu...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-02-16
2017-10-14
Powiem tylko tyle, że po przeczytaniu tej książki straciłam pewność, czy istnieję.
Nie chodzi o to, że uznałam, że mnie nie ma. To byłoby już jakieś poważne zaburzenie psychiczne. Po prostu.. nie odrzucam tej możliwości całkowicie.
Powiem tylko tyle, że po przeczytaniu tej książki straciłam pewność, czy istnieję.
Nie chodzi o to, że uznałam, że mnie nie ma. To byłoby już jakieś poważne zaburzenie psychiczne. Po prostu.. nie odrzucam tej możliwości całkowicie.
Jedna z najlepszych książek, jakie w życiu – tak, w całym swoim życiu! – czytałam. Jest niezwykła, fascynująca, satysfakcjonująca, wzruszająca. Cała masa przymiotników ciśnie się na usta, ale to przecież nie recenzja, tak je z siebie wyrzucać, więc postaram się składniej:
Sposób, w jaki autor przedstawia starożytny Egipt, jest niesamowity. Widać, że za jego prozą stoi niesamowita wiedza historyczna. W każdym akapicie znajdują się dziesiątki drobnych szczegółów; opisy ubiorów, zapachów, architektury, zwyczajów, kultury, nawet gestów dłoni! – które tworzą niesamowity, trudny do opisania klimat. Czytając tę powieść czułam, że naprawdę jestem w Egipcie za czasów faraonów, że rozumiem ten świat i tę mentalność, tych ludzi.
Czytelnik idzie przez życie wraz z główny bohaterem, Sinue, i odkrywa się przed nim cały wspaniały, ogromny starożytny świat. Myślę, że nauczyłam się z tej książki więcej o historii niż przez połowę liceum, a przecież wcale nie czułam, że ktoś usiłuje wcisnąć mi jakąś wiedzę. To się po prostu stało.
Historia życia Sinue jest niezwykle przejmująca i ponadczasowa – spotyka się z problemem fanatyzmu religijnego (wg mnie główny wątek książki), nienawiścią i uprzedzeniami, wojną, polityką, relacjami miłosnymi, zarówno tymi pozytywnymi jak i niezwykle toksycznymi. Kiedy przeczytałam ostatnią stronę czułam się, jakbym przeżyła cudze życie, pełne cennych doświadczeń i nauk. Czuję, że to nie była po prostu lektura dobrej książki – to było wartościowe, niepowtarzalne przeżycie.
Z przykrościaą stwierdzam, że brak mi elokwencji, żeby w pełni opisać, dlaczego ta książka jest tak dobra. Powiedz na koniec, że uchwyciła ona ludzkie doświadczenie – tak zwane human experience – pewne obiektywne prawdy o ludzkim żywocie, o naszej naturze, jacy jesteśmy, byliśmy i zawsze będziemy. Bo ludzie się nie zmieniają, jak pisze w swoim pamiętniku Sinue.
Polecam gorąco!
Jedna z najlepszych książek, jakie w życiu – tak, w całym swoim życiu! – czytałam. Jest niezwykła, fascynująca, satysfakcjonująca, wzruszająca. Cała masa przymiotników ciśnie się na usta, ale to przecież nie recenzja, tak je z siebie wyrzucać, więc postaram się składniej:
więcej Pokaż mimo toSposób, w jaki autor przedstawia starożytny Egipt, jest niesamowity. Widać, że za jego prozą stoi...