Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Są takie książki, po które sięgamy nieświadomie a okazuje się, że sięgneliśmy po nie w odpowiednim miejscu i czasie. Dla mnie taki właśnie był "Zaklinacz słów". Pewnie gdyby nie moja aktualna sytuatucja życiowa, nigdy nie poruszyłaby mnie ta historia. To opowieść o miłości, ale takiej pięknej, romantycznej i bezwarunkowej, o historiach jakie pisze samo życie, o smutku i radości, o wolności...Dała mi wiele do myślenia. Kopalnia cytatów. Kultura orientu to nie moje klimaty, ale tutaj nawet nie raziło mnie tak w oczy. Polecam wszystkim, którzy potrzebują chwili zadumy!

Są takie książki, po które sięgamy nieświadomie a okazuje się, że sięgneliśmy po nie w odpowiednim miejscu i czasie. Dla mnie taki właśnie był "Zaklinacz słów". Pewnie gdyby nie moja aktualna sytuatucja życiowa, nigdy nie poruszyłaby mnie ta historia. To opowieść o miłości, ale takiej pięknej, romantycznej i bezwarunkowej, o historiach jakie pisze samo życie, o smutku i...

Wspaniała książka, wspaniałego człowieka. Luke w swojej powieści pokazuje, że każdy z nas jest tylko człowiekiem i nawet Ci 'nieomylni' mogą i często mylą się. Pan Doktor to człowiek bez granic - jest gotów poświęcić siebie ku chwale wielkich czymów - ale nie będę tu spojlerować :-) Polecam wszystkim, nawet tym 'nieweterynaryjnym

Wspaniała książka, wspaniałego człowieka. Luke w swojej powieści pokazuje, że każdy z nas jest tylko człowiekiem i nawet Ci 'nieomylni' mogą i często mylą się. Pan Doktor to człowiek bez granic - jest gotów poświęcić siebie ku chwale wielkich czymów - ale nie będę tu spojlerować :-) Polecam wszystkim, nawet tym 'nieweterynaryjnym

Może gdybym miała 15 lat mniej ta książka zrobiłaby na mnie wrażenie...Tak stała się jedynie umilaczem czasu w kolejce do lekarza.

Może gdybym miała 15 lat mniej ta książka zrobiłaby na mnie wrażenie...Tak stała się jedynie umilaczem czasu w kolejce do lekarza.

Dla mnie książka była totalnie nudna, nie wciągnęła mnie ani przez jedną stronę. Długo się z nią męczyłam...Czekałam do końca, w którym zupełnie nic się nie wydarzyło, a rozwiązanie sprawy było przewidywalne aż do bólu. Wprowadzanie coraz to nowych postaci i wątków, rozwodów, romansów, schodów, dzieci z pięciu małżeń - tylko namieszało w książce i powodowało jeszcze cięższy odbiór. Zawiodłam się, bo żywiłam nadzieję co do tej książki.

Dla mnie książka była totalnie nudna, nie wciągnęła mnie ani przez jedną stronę. Długo się z nią męczyłam...Czekałam do końca, w którym zupełnie nic się nie wydarzyło, a rozwiązanie sprawy było przewidywalne aż do bólu. Wprowadzanie coraz to nowych postaci i wątków, rozwodów, romansów, schodów, dzieci z pięciu małżeń - tylko namieszało w książce i powodowało jeszcze cięższy...