Drugi tom cyklu "The Hollows" naprawdę szalenie mi się spodobał, o wiele bardziej niż pierwszy. Kilkuwątkowa historia (która ostatecznie łączy się w jedną całość) bardzo mnie zaintrygowała, wszystkie postacie mnie zainteresowały i niechętnie odrywałam się od lektury.

Drugi tom cyklu "The Hollows" naprawdę szalenie mi się spodobał, o wiele bardziej niż pierwszy. Kilkuwątkowa historia (która ostatecznie łączy się w jedną całość) bardzo mnie zaintrygowała, wszystkie postacie mnie zainteresowały i niechętnie odrywałam się od lektury.

Intrygująca historia zaskakująco dobrze opowiedziana.

Intrygująca historia zaskakująco dobrze opowiedziana.

Jest były policjant,nastolatka z matką z dużego miasta,i pani medium. Autorka rozkminia o nich ,i nie tylko ,jakie to mają problemy i takie tam . Wątek główny,czyli zaginiona kobieta z przed 20 lat tylko przeplata się pomiędzy rozkminką . Żadnego dreszczyku emocji nie gwarantuje,bo go tam nie ma. Czytanka do pociągu .

Jest były policjant,nastolatka z matką z dużego miasta,i pani medium. Autorka rozkminia o nich ,i nie tylko ,jakie to mają problemy i takie tam . Wątek główny,czyli zaginiona kobieta z przed 20 lat tylko przeplata się pomiędzy rozkminką . Żadnego dreszczyku emocji nie gwarantuje,bo go tam nie ma. Czytanka do pociągu .

Krótko mówiąc... przebrnąłem. Po opisie książki myślałem, że bardziej mnie wciągnie. Jedyny pozytyw i fajnie przeze mnie odebrany - emerytowany policjant.

Krótko mówiąc... przebrnąłem. Po opisie książki myślałem, że bardziej mnie wciągnie. Jedyny pozytyw i fajnie przeze mnie odebrany - emerytowany policjant.

Niestety, nie miałem przyjemności poznać I część tego cyklu pt. "Kruche więzi", dlatego też miałem wrażenie czytając ten thriller/kryminał/obyczaj (???),że jestem jakimś gościem na tej imprezie, który jest niezbyt mile widziany.
Chyba nie skumałem tego, co było głównym wątkiem w tej powieści. Może to taki celowy zabieg autorki? A może jestem za głupi?
Raczej nie polecam.

Niestety, nie miałem przyjemności poznać I część tego cyklu pt. "Kruche więzi", dlatego też miałem wrażenie czytając ten thriller/kryminał/obyczaj (???),że jestem jakimś gościem na tej imprezie, który jest niezbyt mile widziany.
Chyba nie skumałem tego, co było głównym wątkiem w tej powieści. Może to taki celowy zabieg autorki? A może jestem za głupi?
Raczej nie...

Historia w miarę interesująca, jednak nie porywająca. Niektórzy bohaterowie ciekawi, inni mniej. Bardzo spodobała mi się postać emerytowanego gliniarza i kobiety, która po wypadku samochodowym otrzymała niezwykłe zdolności. Natomiast nic dawno mnie tak nie irytowało jak bohaterka Willow. Nie znoszę tematów o rozwydrzonych nastolatkach, szukających sprawiedliwości i zrozumienia. Z bólem czytałam kolejne rozdziały poświęcone tej bohaterce. Mimo wszystko historia związana z zaginięciem kobiety sprzed 25 lat intrygująca. Książkę czyta się szybko, jest napisana prostym językiem. Ot, zwykłe czytadełko, które raczej nie utkwi w pamięci zbyt długo.

Historia w miarę interesująca, jednak nie porywająca. Niektórzy bohaterowie ciekawi, inni mniej. Bardzo spodobała mi się postać emerytowanego gliniarza i kobiety, która po wypadku samochodowym otrzymała niezwykłe zdolności. Natomiast nic dawno mnie tak nie irytowało jak bohaterka Willow. Nie znoszę tematów o rozwydrzonych nastolatkach, szukających sprawiedliwości i...

Dla mnie książka była totalnie nudna, nie wciągnęła mnie ani przez jedną stronę. Długo się z nią męczyłam...Czekałam do końca, w którym zupełnie nic się nie wydarzyło, a rozwiązanie sprawy było przewidywalne aż do bólu. Wprowadzanie coraz to nowych postaci i wątków, rozwodów, romansów, schodów, dzieci z pięciu małżeń - tylko namieszało w książce i powodowało jeszcze cięższy odbiór. Zawiodłam się, bo żywiłam nadzieję co do tej książki.

Dla mnie książka była totalnie nudna, nie wciągnęła mnie ani przez jedną stronę. Długo się z nią męczyłam...Czekałam do końca, w którym zupełnie nic się nie wydarzyło, a rozwiązanie sprawy było przewidywalne aż do bólu. Wprowadzanie coraz to nowych postaci i wątków, rozwodów, romansów, schodów, dzieci z pięciu małżeń - tylko namieszało w książce i powodowało jeszcze cięższy...

"Mój przyjaciel mrok" - tytuł tak bardzo oddający moją duszę. Książkę łatwo i szybko się czyta. Przyjemny język i bardzo ciekawa fabuła.

Świat przedstawiony przez autorkę, moim zdaniem, jest bardzo realny. Autorka obyła się bez zbędnych niedociągnięć, za co dostaje ode mnie ogromnego plusa. Lektura kręci się wokół kłamstw, tak doskonale ukrywanych przez lata, co łączy wszystkich (nawet pobocznych bohaterów). W małym miasteczku The Hollows wszędzie czai się niebezpieczeństwo, mrok i zło. Rzeczy zdają się być innymi niż są w istocie. W to wszystko, delikatną kobiecą dłonią, wplecione są rodzinne dramaty. Cała powieść okryta jest tajemnicą.

Moją uwagę jednak najbardziej przyciągnęła fenomenalna postać Eloise Montgomery, drugoplanowej bohaterki, kobiety pokrzywdzonej przez los, która tracąc niemal wszystko co miała, otrzymuje niezwykły dar. Dar jasnowidzenia. Wątek medium dla mnie był najbardziej trafiony. Mistycyzm połączony z kryminalnym światem to czysta poezja.

Nie zawiodłam się czytając tę książkę, nie nudziłam się czytając ją, więc zdecydowanie daję 7 gwiazdek, choć gdybym mogła, to dałabym 7,5.

_____________________________________________________
Na bardziej szczegółową recenzję i dyskusję na temat książki zapraszam tutaj: http://atramentowaprzystan.blogspot.com/2017/06/the-hollows-mae-miasteczko-ale-czy-aby.html

"Mój przyjaciel mrok" - tytuł tak bardzo oddający moją duszę. Książkę łatwo i szybko się czyta. Przyjemny język i bardzo ciekawa fabuła.

Świat przedstawiony przez autorkę, moim zdaniem, jest bardzo realny. Autorka obyła się bez zbędnych niedociągnięć, za co dostaje ode mnie ogromnego plusa. Lektura kręci się wokół kłamstw, tak doskonale ukrywanych przez lata, co łączy...

Lisa Unger pisze w pociągający sposób,fabuła wciąga do tego stopnia, że trudno oderwać się od czytania.Polecam

Lisa Unger pisze w pociągający sposób,fabuła wciąga do tego stopnia, że trudno oderwać się od czytania.Polecam

Recenzja na blogu:
http://podwojnezycienatalii.blogspot.com/2016/06/recenzja-lisa-unger-moj-przyjaciel-mrok.html

Recenzja na blogu:
http://podwojnezycienatalii.blogspot.com/2016/06/recenzja-lisa-unger-moj-przyjaciel-mrok.html