-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1156
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać409
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
Biblioteczka
Zapowiadało się dobrze. Było słabo. Jeden wątek psychologiczny który stanowił a właściwie miał stanowić niepowtarzalną fabułę. Książkę wypożyczyłam nie stosując zasady czytania jednej z przypadkowych stron przed kupnem/wypożyczeniem. Błąd potwierdził regułę.
Zapowiadało się dobrze. Było słabo. Jeden wątek psychologiczny który stanowił a właściwie miał stanowić niepowtarzalną fabułę. Książkę wypożyczyłam nie stosując zasady czytania jednej z przypadkowych stron przed kupnem/wypożyczeniem. Błąd potwierdził regułę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNosowska mnie wychowała, uczciła moje dojrzewanie następnie przeszłą ze mną przez najcudowniejsze chwile w życiu pokonując nawet te pochmurne dni. Jako nastolatka uważałam Ją z jedną z najlepszych wokalistek i tekściarek. Choć różni nas kilka lat to cieszę się bardzo,że jest nieco starsza, bo daje mi niezrównane pokłady wiedzy i staje się mentorką, która nie tyle,że zmienia się, ale dojrzewa. Z każdą płytą podejmuje się czegoś innego, każdy felieton, który napisała daje mi kilka umysłowych plonów. Książkę dostałam od syna na dzień matki i wiecie co... pomysł był świetny (choć wiadomo kreowany przez męża), bo oto pojawiła się w moim życiu nowa kobieta. Dojrzała Nosowska Katarzyna, który kolejny raz krzyknęła mi w ucho podczas emocjonalnych zawirowań, że jedyne co powinnam to być sobą. Oczywiście metryki, rozmiary, obowiązki, wszystkie reguły są po to, by nieco usystematyzować świat ale w ujęciu ogólnym. Nie trzeba być jak każdy bo to nie tworzy świata świat tworzymy jako indywidualne jednostki szanujące inne jednostki a nie je kopiując. POLECAM szczególnie czytelnikom którzy lubią słowną żonglerkę wielosłowne łamigłówki i dowcip.
Nosowska mnie wychowała, uczciła moje dojrzewanie następnie przeszłą ze mną przez najcudowniejsze chwile w życiu pokonując nawet te pochmurne dni. Jako nastolatka uważałam Ją z jedną z najlepszych wokalistek i tekściarek. Choć różni nas kilka lat to cieszę się bardzo,że jest nieco starsza, bo daje mi niezrównane pokłady wiedzy i staje się mentorką, która nie tyle,że zmienia...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGatunek SF nie należy do moich ulubionych. Nie potrafię kompletnie odnaleźć się w klimacie "gdybania i magiimiecza". Mimo to książka miała taki słodki posmak kobiecości i zmysłowości. Podobały mi się gusła i pojawiające się czary mary dymione chmurą wolności. Nie wiem czy wróce do kolejnych części.
Gatunek SF nie należy do moich ulubionych. Nie potrafię kompletnie odnaleźć się w klimacie "gdybania i magiimiecza". Mimo to książka miała taki słodki posmak kobiecości i zmysłowości. Podobały mi się gusła i pojawiające się czary mary dymione chmurą wolności. Nie wiem czy wróce do kolejnych części.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWiem już dlaczego ta kobieta ma okrągłe kształty ... posiada w sobie setki kobiet, czuje tak różnorodnie, jak kolory sypane wiosną, lubi ludzi ludzi, kocha podglądać i słuchać - nie ocenia. Uwielbiam książki Katarzyny Miller, bo zwyczajnie po ludzku potrafi przyznać, że w każdej z nas jest wieloraka osobowość hormonalna, która stanowi cud życia i czerpania z niego. Styl pisania lekkość dobierania słów, szczerość we mnie buduje zaufanie do tej pisarki. Polecam, bo z przymrużeniem oka każda jest aktorką - uwielbiamy się kreować i nagle się okazuje, że zbyt ufające idiotki z ekranu są nam całkiem bliskie. Tęsknimy do amantów poprzednich dekad i studzimy zapały naszych adoratorów. Przepiękne studium kobiecości a do tego pozbawione nadmuchanej i modnej fali bezmyślnego feminizmu. Polecam.
Wiem już dlaczego ta kobieta ma okrągłe kształty ... posiada w sobie setki kobiet, czuje tak różnorodnie, jak kolory sypane wiosną, lubi ludzi ludzi, kocha podglądać i słuchać - nie ocenia. Uwielbiam książki Katarzyny Miller, bo zwyczajnie po ludzku potrafi przyznać, że w każdej z nas jest wieloraka osobowość hormonalna, która stanowi cud życia i czerpania z niego. Styl...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPolecam małżonkom, parom, przyjaciołom, kobietom i mężczyznom. To taka pozycja, która niby jest o sprawach oczywistych, ale świetnie ukazuje aspekty życia i współżycia Jego i Jej. Drobna Mysza i postawny Niedźwiedź prezentują postawy, które każdego dnia ćwiczymy na samych sobie ... niekoniecznie się do tego przyznając.
Polecam małżonkom, parom, przyjaciołom, kobietom i mężczyznom. To taka pozycja, która niby jest o sprawach oczywistych, ale świetnie ukazuje aspekty życia i współżycia Jego i Jej. Drobna Mysza i postawny Niedźwiedź prezentują postawy, które każdego dnia ćwiczymy na samych sobie ... niekoniecznie się do tego przyznając.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPierwszy, tak drastyczny kryminał, dobrze napisane, szybko się czyta, ale przyznam szczerze obawiałam się niektórych fragmentów. Nie wiem, czy powrócę do tego autora. Drobiazgowe opisy zbrodni nieco mnie zniechęciły. Choć nie powiem karłowaty inspektor całkiem sprawnie z własną ekipą - choć niepozbawioną czarnej owcy - rozegrał psychopatyczną grę pewnego ... kogoś. Koniec dość zaskakujący tym bardziej, że jest to ponoć początek serii o inspektorze z paryskiej policji Camille'u Verhoevenie.
Pierwszy, tak drastyczny kryminał, dobrze napisane, szybko się czyta, ale przyznam szczerze obawiałam się niektórych fragmentów. Nie wiem, czy powrócę do tego autora. Drobiazgowe opisy zbrodni nieco mnie zniechęciły. Choć nie powiem karłowaty inspektor całkiem sprawnie z własną ekipą - choć niepozbawioną czarnej owcy - rozegrał psychopatyczną grę pewnego ... kogoś. Koniec...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo dobra książka, Polak - Emigrant, który nie zawsze jest dobrze odbierany przez szeroką publiczność bez upiększeń opowiada o swoich ułomnościach i byciu po prostu sobą. Dla mnie bezwzględnie klimat tworzy sposób w jaki opisuje Mozil muzykę. Nie swoją a muzykę w ogóle.Traktuje wręcz z namaszczeniem akordy i instrumenty, głośno mówi o szacunku do sceny i wykonawcy a także o odbiorcy,który płaci za bilet. Czesław Mozil opisuje pusty świat celebrytów i ciężką pracę fascynatów muzyki. Książkę też czyta się dobrze ze względu na wspomnienia dotyczące współpracy z innymi polskimi muzykami. Czasami myślałam. że facet jest bezczelny. ale tak naprawdę to dobrze wychowany muzyk. który zasila grono świetnych polskich muzyków.
Bardzo dobra książka, Polak - Emigrant, który nie zawsze jest dobrze odbierany przez szeroką publiczność bez upiększeń opowiada o swoich ułomnościach i byciu po prostu sobą. Dla mnie bezwzględnie klimat tworzy sposób w jaki opisuje Mozil muzykę. Nie swoją a muzykę w ogóle.Traktuje wręcz z namaszczeniem akordy i instrumenty, głośno mówi o szacunku do sceny i wykonawcy a...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZdecydowanie lepsza od pierwszej części polecam.
Zdecydowanie lepsza od pierwszej części polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jedna z niewielu, które czytam więcej niż jeden raz a potem szybko kupuję, by pozakreślać "te zdania". Mi bardzo książka przypadła go gustu z wielu powodów:
język: mieszany zrozumiała dla wszystkich prostota i cięty jężyk artystki powodują, że ta ciekawa mieszanka zamienia się w ciekawą polemikę autorki i czytelnika,
pani Samson przekazuje nam dość ciekawe spojrzenie na feminizm, jednocześnie mówi nam, że za to jak jesteśmy traktowane nie odpowiada organizacja a my same,
pokazuje, że jak świat światem kobieta z mężczyzną się łączyli, ale związki nie determinują naszych żyć,
całkiem ciekawy warsztat do pracy dla osób pracujących z ludźmi, elementy superwizji, ciekawe spojrzenie na kobiety i mężczyzn z perspektywy badacza.
Kupiłam a teraz czekam, by przysiąść po raz 3 do książki :) polecam.
Jedna z niewielu, które czytam więcej niż jeden raz a potem szybko kupuję, by pozakreślać "te zdania". Mi bardzo książka przypadła go gustu z wielu powodów:
język: mieszany zrozumiała dla wszystkich prostota i cięty jężyk artystki powodują, że ta ciekawa mieszanka zamienia się w ciekawą polemikę autorki i czytelnika,
pani Samson przekazuje nam dość ciekawe spojrzenie na...
W sumie to nie chciałbym napisać niczego złego, bo jednak 900 stron jest, ale nie sposób nie zanudzić się nad lekturą. Zbyt długa, początkowa akcja zamiera i przeistacza się w przewidywalny schemat wyznaczony rytmem miesięcznych krwawień i hormonalnych zawirowań starzejącej się panny Elżbiety I Wielkiej.
W sumie to nie chciałbym napisać niczego złego, bo jednak 900 stron jest, ale nie sposób nie zanudzić się nad lekturą. Zbyt długa, początkowa akcja zamiera i przeistacza się w przewidywalny schemat wyznaczony rytmem miesięcznych krwawień i hormonalnych zawirowań starzejącej się panny Elżbiety I Wielkiej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNaprawdę bardzo dobre nie tylko na odstresowanie, ale czasem warto spojrzeć w krzywe zwierciadło i zobaczyć siebie z tej drugiej strony :) polecam dla tych, którzy lubią poczucie humoru.
Naprawdę bardzo dobre nie tylko na odstresowanie, ale czasem warto spojrzeć w krzywe zwierciadło i zobaczyć siebie z tej drugiej strony :) polecam dla tych, którzy lubią poczucie humoru.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW polowie wiadomo kto jest sprawca...
W polowie wiadomo kto jest sprawca...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie wiem co napisać, w żaden sposób książka nie była w stanie przykuć większej uwagi, oddałam do biblioteki nieprzeczytaną.
Nie wiem co napisać, w żaden sposób książka nie była w stanie przykuć większej uwagi, oddałam do biblioteki nieprzeczytaną.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTakie mam wrażenie, że Pan Krajewski pisząc książkę kulinarna uczyniłby gotowanie sztuką. Język, pasja, znajomość miasta, precyzja, dobór nie tylko zdarzeń, ale ludzi, którzy są pośrednimi bohaterami. W kunszcie Tego pisarza pasuje mi absolutnie wszystko. Dla mnie bardzo dobry pisarz.
Takie mam wrażenie, że Pan Krajewski pisząc książkę kulinarna uczyniłby gotowanie sztuką. Język, pasja, znajomość miasta, precyzja, dobór nie tylko zdarzeń, ale ludzi, którzy są pośrednimi bohaterami. W kunszcie Tego pisarza pasuje mi absolutnie wszystko. Dla mnie bardzo dobry pisarz.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie przeczytałam, bo nie mogłam zdobyć tej książki, ale... przesłuchałam...zakochana jestem w tej książce. Głos Borysa Szyca i słowa Stanisława Lema, które układają się w melodię po prostu mnie zachwyciły. Jestem pod dużym wrażeniem, choć Lema faktycznie się bałam. Słyszałąm kiedyś, że jeśli się zrazi ktoś do Lema należy zamówić wersję czytaną i wtopić się w melodię słów. Coś chyba w tym jest, polecam również dla dzieci. Mój siedmioletni syn z zaciekawieniem słucha.
Nie przeczytałam, bo nie mogłam zdobyć tej książki, ale... przesłuchałam...zakochana jestem w tej książce. Głos Borysa Szyca i słowa Stanisława Lema, które układają się w melodię po prostu mnie zachwyciły. Jestem pod dużym wrażeniem, choć Lema faktycznie się bałam. Słyszałąm kiedyś, że jeśli się zrazi ktoś do Lema należy zamówić wersję czytaną i wtopić się w melodię słów....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzytało się... ciężko, myślę, że książka napisana jest z myślą o fanach. Wszelkie szczegóły powstania i trwania zespołu są poukładane chronologicznie, wydarzenia i nic nie znaczące sytuacje są ze sobą mocno powiązane. Lubię posłuchać Staszewskiego, mam wielki szacunek do Jego tworzenia, ale niestety nie znam Go na tyle, by książka stała się łatwą. Czytałam książkę do spółki z wikipedią i internetem, by łączyć, wiązać, poznawać i załapać kolejne słowa i zdarzenia. Myślę, że dla wiernych fanów jest to naprawdę wielkie podziękowanie i pozwolenie na chwilowe pobycie ze sobą. Jest to raczej wywiad niż autobiografia a Kazik niby niedostepny pan z tv kolejny raz pokazuje swoja klasę i zręcznie bawi się słowami. To jest dobre.
Czytało się... ciężko, myślę, że książka napisana jest z myślą o fanach. Wszelkie szczegóły powstania i trwania zespołu są poukładane chronologicznie, wydarzenia i nic nie znaczące sytuacje są ze sobą mocno powiązane. Lubię posłuchać Staszewskiego, mam wielki szacunek do Jego tworzenia, ale niestety nie znam Go na tyle, by książka stała się łatwą. Czytałam książkę do spółki...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPolecam zestresowanym rodzicom i dzieciom w wieku przedszkolnym.
Polecam zestresowanym rodzicom i dzieciom w wieku przedszkolnym.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Zastanawiam się o co chodzi z polskim przekazem na temat barwnych dziejów historii polskiej a w szczególności Dam Dworu. Dlaczego angielscy pisarzy potrafią w cudownie bajeczny sposób opisać dzieje chociażby Tudorów i kobiet związanych z tą Dynastią - mimo że wciąż powtarzają jedną historie zmienia si ę tylko język i barwy postaci - a rodzimi pisarzy wciąż tylko się starają im dorównać? Nie wiem na czym polega różnica ale czuję że tracimy wiele. Zapewne książka jest napisana dobrze od strony merytorycznej zgodna z wieloma faktami historycznymi ale w mojej ocenie ani to podręcznik historyczny ani fabularna opowieść. To tak jakby zestawić seriale "Dynastia Tudorów" i "Korona Królów" niby zamysł ten sam a wyszło jak zawsze. Oczywiście to tylko wyłącznie moja opinia i z nią zgadzać się nie trzeba :)
Zastanawiam się o co chodzi z polskim przekazem na temat barwnych dziejów historii polskiej a w szczególności Dam Dworu. Dlaczego angielscy pisarzy potrafią w cudownie bajeczny sposób opisać dzieje chociażby Tudorów i kobiet związanych z tą Dynastią - mimo że wciąż powtarzają jedną historie zmienia si ę tylko język i barwy postaci - a rodzimi pisarzy wciąż tylko się starają...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to