-
ArtykułyPan Tu Nie Stał i książkowa kolekcja dla czytelników i czytelniczek [KONKURS]LubimyCzytać4
-
ArtykułyWojciech Chmielarz, Marta Kisiel, Sylvia Plath i Paulo Coelho, czyli nowości tego tygodniaLubimyCzytać3
-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik20
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński6
Biblioteczka
2015-11-13
2015-06-23
2014-05-21
trochę nudnie i filozoficznie, ale jednak można coś z tego wyciągnąć. Główny bohater może doprowadzić do depresji, na szczęście poznani przez niego kompani poprawiają humor. Ale co do wszelkich zabiegów literackich, przesłania i takich tam, to majstersztyk.
trochę nudnie i filozoficznie, ale jednak można coś z tego wyciągnąć. Główny bohater może doprowadzić do depresji, na szczęście poznani przez niego kompani poprawiają humor. Ale co do wszelkich zabiegów literackich, przesłania i takich tam, to majstersztyk.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-02-15
Książka, która zmieni Twoje życie, blogerze :)
Niezwykle motywująca!
Książka, która zmieni Twoje życie, blogerze :)
Niezwykle motywująca!
kto pasjonuje się PRLem ten na pewno doceni tę książkę
kto pasjonuje się PRLem ten na pewno doceni tę książkę
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo towierszy, a szczególnie Szymborskiej nie czyta się raz, zawsze gdy wracam do tego tomiku, chce mi się krzyczeć "Wiesia, wróć!"
wierszy, a szczególnie Szymborskiej nie czyta się raz, zawsze gdy wracam do tego tomiku, chce mi się krzyczeć "Wiesia, wróć!"
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążkę kupiłam na taniej wyprzedaży bibliotecznej, bodajże za złotówkę i jest to jak narazie najlepsza tania ksiażka w mojej biblioteczce! Wciągająca akcja, pozwala uczynić to co najbardziej lubię w książkach, zatopić się w treści na długie godziny, nie zauważając, jak czas płynie
Książkę kupiłam na taniej wyprzedaży bibliotecznej, bodajże za złotówkę i jest to jak narazie najlepsza tania ksiażka w mojej biblioteczce! Wciągająca akcja, pozwala uczynić to co najbardziej lubię w książkach, zatopić się w treści na długie godziny, nie zauważając, jak czas płynie
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo todla wielbicieli antyutopii będzie to wciągająca lektura, chociaż czasem trzeba przetrzymać długie i nudne wywody autora.
dla wielbicieli antyutopii będzie to wciągająca lektura, chociaż czasem trzeba przetrzymać długie i nudne wywody autora.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
W bardzo naukowy i obiektywny sposób opisuje ona rozwój tego kunsztu na przestrzeni wieków. Okazuje się on być znaczącym aspektem dziejów ludzkości, który jednak jest pomijany na lekcjach historii ( Czy wiedziałyście na przykład, że czarnoskóre prostytutki dofinansowywały pieniędzmi z pracy akcje dla równouprawnienia?) ;)
Z drugiej strony opisane są tam dość oczywiste rzeczy, o których jednak same z siebie nie pomyślałybyście. Na przykład, na czym mogła opierać sie kariera kobiety od średniowiecza po XIX wiek. Mogła ona uczciwie wchodzić na wysokie szczeble w zawodach takich jak praczka, krawcowa bądź sprzątaczka. Jedyną drogą osiągnięcia sukcesu przez kobietę była prostytucja. Dzięki swojemu seksapilowi kobieta mogła szeptem do uszka nakierowywać mężnych panów na odpowiednie decyzje ;)
Mogła dać się rozpieszczać prezencikami, drobnymi jak suknie i biżuteria, bądź też nieco większymi, jakiś dworek czy zameczek...
Nic więc dziwnego, że wiele młodych dziewcząt decydowało się na tę drogę. Autor podaje ( którego notabene nie przedstawiłam - pan Marek Karpiński), iż w XVIII wieku w Warszawie proporcja prostytutek do ludności rysowała się w ten sposób, że proporcjonalnie dziś w stolicy byłoby ich 100 tysięcy.
Książka przepełniona jest mnóstwem ciekawostek i pochłania się ją błyskawicznie, no bo kogo nie ciekawi seks? Poczytać można sobie o portowych panienkach, które w okresie rozkwitu żeglugi miewały i 40 panów jednego dnia i o Marilyn Monroe, która w '53 sprzedała swoje nagie zdjęcia do pierwszego numeru Playboya za całe 50$ i o związkach zawodowych tych oto pań czy też o "Kongresie Ladacznic" i o mobilnych prostytutkach, które podróżowały z wojskiem podczas I wojny światowej. Właśnie, jeśli myślicie, że armie dziesiątkuje przeciwnik to jesteście w błędzie, armie dziesiątkują choroby weneryczne ;) Dlatego później prezerwatywy stanowiły obowiązkowy ekwipunek wszystkich armii Europy.
Ogólnie dużo smaczków, dużo kontrowersji, ale wszystko potwierdzone bibliografią, którą można samemu sprawdzić.
W bardzo naukowy i obiektywny sposób opisuje ona rozwój tego kunsztu na przestrzeni wieków. Okazuje się on być znaczącym aspektem dziejów ludzkości, który jednak jest pomijany na lekcjach historii ( Czy wiedziałyście na przykład, że czarnoskóre prostytutki dofinansowywały pieniędzmi z pracy akcje dla równouprawnienia?) ;)
Z drugiej strony opisane są tam dość oczywiste...
książka dla erudyty, dla zwyczajnego czytelnika może być nużąca
książka dla erudyty, dla zwyczajnego czytelnika może być nużąca
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Po lekturze tej książki dowiedziałam się jedynie, że w Ameryce wszyscy mają raka i że tylko Bóg może mi dać szczęście. Tragedia, wszyscy tak się nią zachwycają, a ja nie wiem dlaczego...
Po lekturze tej książki dowiedziałam się jedynie, że w Ameryce wszyscy mają raka i że tylko Bóg może mi dać szczęście. Tragedia, wszyscy tak się nią zachwycają, a ja nie wiem dlaczego...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to