-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2021-03-11
2021-09-01
2021-01-10
2017-02-05
2016-11-03
2012-08-16
2016-06-18
2016-01-11
Pozycja dla marketingowców, którzy nie tylko liczą zera, ale przede wszystkim chcą być zgodni ze sobą w swojej pracy. Dla copywriterów obowiązkowo. Bardzo przystępna i ładna literacko książka w stylu "slow". Główna myśl zawiera się w tytule, ale warto ją zgłębić, na pewno w każdym czytelniku zaszczepi jakąś nową myśl w planowaniu działań oraz w działaniu! :)
Pozycja dla marketingowców, którzy nie tylko liczą zera, ale przede wszystkim chcą być zgodni ze sobą w swojej pracy. Dla copywriterów obowiązkowo. Bardzo przystępna i ładna literacko książka w stylu "slow". Główna myśl zawiera się w tytule, ale warto ją zgłębić, na pewno w każdym czytelniku zaszczepi jakąś nową myśl w planowaniu działań oraz w działaniu! :)
Pokaż mimo to
Dużo hałasu o nic. Zaczęło się super. Pośmiałam się, ale kolejne strony i rozdziały przyniosły rozczarowanie. Nigdy nie wyjdzie super, gdy ktoś się sili na dowcip. Znana mi Chpd nie jest pesymistką, ofiarą losu, nie jest wiecznie zmęczona, nie ma permanentnego kaca ani pecha. A w książce właśnie taka jest, narzeka na ciężkie i przypadkowe oraz nieudane życie, mało co jej wychodzi i wszystko się jej sprzeciwia. Ten obrazek zupełnie nie pasuje mi do Chpd, jaką poznałam w social media. Książka uwydatnia stereotypy, które znałam oraz takie które były mi obce i może to jedyny plus lektury. Jeśli ktoś chce sobie poczytać o tym jak ciężkie jest życie i jak to ma się wiecznego pecha to serdecznie polecam "Furię mać", pesymistyczna, ale przynajmniej fantastyczny język literacki.
Dużo hałasu o nic. Zaczęło się super. Pośmiałam się, ale kolejne strony i rozdziały przyniosły rozczarowanie. Nigdy nie wyjdzie super, gdy ktoś się sili na dowcip. Znana mi Chpd nie jest pesymistką, ofiarą losu, nie jest wiecznie zmęczona, nie ma permanentnego kaca ani pecha. A w książce właśnie taka jest, narzeka na ciężkie i przypadkowe oraz nieudane życie, mało co jej...
więcej Pokaż mimo to