-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2022-11-26
2022-07-13
Sięgnęłam po książkę autorstwa Pani Paola Calvetti pt.'' Elżbieta II. Portret królowej'' z tego względu, że lubię czytać książki biograficzne i móc dokonać oceny na samym końcu, czy zostały w niej zawarte o głównej bohaterce i jej istotne i ważne informacje te, co już wiem z zaczerpniętych wcześniejszych źródeł wiedzy, czy jednak wniesie coś nowego, czego nie wiem, a lubię poznawać, podczas zapoznawania się z tego rodzaju literaturą.
Lubię, kiedy książka z gatunku biografii zawiera ładne wykonane piękne zdjęcia dzięki, którym będę mogła już zobrazować sobie na samym początku wygląd osoby znanej od prawie dziewięćdziesięciu lat, a działalność jako królowa rozpoczęła bardzo młodo.
Najbardziej interesowało mnie, jakim była dzieckiem, nastolatką, jakie miała podejście do rodziny, społeczności, jak udało się podołać tak wielu obowiązkom pomimo nie zawsze sprzyjającym pozytywnie przeciwnościom losu, które były zaskoczeniem dla niej, co lubiła robić w wolnych chwilach, skąd czerpała pomysły na właściwe i odpowiedzialne rządzenie, które nie było dla niej łatwe, jak spędzała czas prywatny z mężem, dziećmi, wnukami, co ją martwiło, gdy nikt tego nie widział, a wiedzieli o tym najważniejsi pracownicy, którzy są zawsze blisko niej i jej wiernie służą.
Owszem pojawiały się pytania w trakcie czytania tejże książki:
Czy autorka przedstawi królową Elżbietę okiem mass mediów, czy jednak zaufa własnej intuicji i zgromadzonym wcześniej materiałach o kobiecie, która potrafiła wywołać ogromne zainteresowanie osobowością, zachwyt nad wszystkim tym, co ją wokół otacza, mając na względzie dobro królestwa?
Przyszła królowa od najmłodszych lat była dzieckiem, które na pierwszy rzut oka miała, w sobie to coś oglądając jej zdjęcia oraz przysłuchując się o niej najważniejszych informacji.
Autorka przedstawiła w interesujący sposób zarys tego, czego nie było mi poznać o niej zarówno to, co było dla niej proste do wykonania, jak i z tym, z czym miała trudności, które pojawiają się, jeśli nawet tego nikt na pierwszy rzut oka nie widzi, kiedy obserwuje królową.
Przyznam, że rola przyszłej królowej nie należała do łatwej, ale widoczne na zdjęciach jest bardzo, z jaką uwagą zaczyna obserwować swojego tatę króla Jerzego VI, gdy czyta książki. Myślę, że nie przeszkadzało jej, jakie miał on wady i zalety.
Poznaje ona jako książęcej drodze różne osoby, ale szczególnie bliski został, jej nowo poznany kadet Filip może nie był co prawda bogaty, ale bardzo dobrze się uczył, miał bardzo dobre poczucie humoru, a tym samym można skraść nie jedno kobiece serce rozkochać w sobie i taka właśnie była, Elżbieta zakochała się w nim. Pozostała mu wierna do samego końca, a on do niej.
Nie da się tego ukryć, że królowa Elżbieta II jest osobą surową, ale pod tą maską tego kryje się ciepło, które mamy okazję odkrywać.
Podoba mi się spojrzenie autorki na królową, bo możemy dzięki temu na nowo odtwarzać w pamięci obraz, jaki pozostawia po sobie Elżbieta II.
Książkę tę przeczytałam z ogromną przyjemnością.
Umieszczone w książce zostały piękne wykonane zdjęcia z życia królowej Elżbiety II i jej rodziny.
"Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl"
Polecam przeczytać tę książkę.
Sięgnęłam po książkę autorstwa Pani Paola Calvetti pt.'' Elżbieta II. Portret królowej'' z tego względu, że lubię czytać książki biograficzne i móc dokonać oceny na samym końcu, czy zostały w niej zawarte o głównej bohaterce i jej istotne i ważne informacje te, co już wiem z zaczerpniętych wcześniejszych źródeł wiedzy, czy jednak wniesie coś nowego, czego nie wiem, a lubię...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-10-28
Zenek Wójcik jest głównym bohaterem książki autorstwa Ireny Jurgielewiczowej pt. '' Ten obcy''.
Zenek jest nieszczęśliwy. Życie zmusza go do ucieczki z domu i poszukiwania wujka, z którym wiązał nadzieję na lepsze jutro.
Ula, Pestka, Marian, Julek mają szczęście, gdyż oni wychowują się w domach pełnych ciepła i miłości. Dzięki przyjaźni z Zenkiem pomagają mu w przemianie jego nieufności wobec całego świata. Przyjaźń i zrozumienie to najpiękniejszy skarb otrzymany od życia.
Emocje, które udzielą, się bohaterom sprawią to, że Czytelnik odnajdzie się bardzo łatwo w świecie niełatwym dla nich. Świat wówczas nie będzie taki obcy, w tym momencie, kiedy to na ścieżce swojego życia spotkamy nie jednego Zenka Wójcika i pozwolimy mu chodzić naszymi drogami wraz na czele z nim i jego pięknym uśmiechem.
Z tego, co pamiętam, bardzo dobrze czytało mi się tę lekturę pomimo tego, że z początku główny bohater wyróżniał się innością. Nie przeszkadzało mi to w jego poznawaniu.
Ujmujące były dla mnie osobiście opisy wyglądu miejscowości tam, gdzie toczyła się akcja.
Język, który stosuje, w tej powieści autorka Pani Ireny Jurgielewiczowa jest zrozumiały, a przede wszystkim, jest w nim coś, co przyciąga, gdyż skonstruowane są według mnie ciekawie przebiegające rozmowy w dialogach i jest to bardzo widoczne, gdy się wraca, ponownie do niej zachowując miłe wspomnienia i refleksje po zapoznaniu się z jej główną treścią.
Z miłą chęcią zaprzyjaźniłabym się z tymi pięcioma bohaterami: Zenkiem, Ulą, Pestką, Julkiem, Marianem, ponieważ każdy z nich tworzy swój indywidualny świat zebrany w różnego rodzaju charakterach.
Uważam, że lektura ta pomimo upływu wielu lat nie traci nic na wartości przekazu, gdyż spotykamy na swojej osobistej drodze wiele osób, które potrzebują naszego wsparcia w otaczającej nas niepewnej współczesnej rzeczywistości.
W trakcie czytania tej książki pojawia się taki moment na chwile refleksji i może chęć zastanowienia się, co byśmy zrobili, gdybyśmy spotkali tychże bohaterów i co byśmy im powiedzieli?
Polecam przeczytać tę powieść.
Zenek Wójcik jest głównym bohaterem książki autorstwa Ireny Jurgielewiczowej pt. '' Ten obcy''.
Zenek jest nieszczęśliwy. Życie zmusza go do ucieczki z domu i poszukiwania wujka, z którym wiązał nadzieję na lepsze jutro.
Ula, Pestka, Marian, Julek mają szczęście, gdyż oni wychowują się w domach pełnych ciepła i miłości. Dzięki przyjaźni z Zenkiem pomagają mu w przemianie...
Miałam okazję nieco wcześniej zapoznać się z twórczością Pana Pawła Janiszewskiego, który to potrafi dzięki użyciu nowej pomysłowości dającej wiele do myślenia o występujących głównych bohaterach powstających na każdym szczeblu opisywanych krótkich rozdziałów w zależności od gatunku, który lubi się czytać.
Miło jest, kiedy czyta się książki zapowiadające się mrocznie, ciekawie i tajemniczo nie wiedząc, jacy będą nowi bohaterzy, a może tylko na pozór zachowują się idealnie, potrafią, namieszać z czasem tak, że odbiorca ma kłopot z rozszyfrowaniem ich zróżnicowanych pod każdym względem charakterów.
Czy można, w tychże bohaterach odkryć samego siebie tego nie wiemy, dopóki się o tym nie przekonamy, poznając występujących głównych bohaterów?
Autor przyzwyczaił, czytelników do klimatycznego stylu w literatury dla dzieci konsultując swoje uwagi we współpracy z synem Mikołajem oraz do kryminałów, a tym razem czeka na wielu z jego odbiorców zaskoczenie.
Po przeczytaniu, co będzie główną treścią nie ukrywałam pozytywnych w odbiorze emocji po zapoznaniu się książką pt. ''Grace'' autorstwa Pana Pawła Janiszewskiego.
Na pierwszy rzut oka spodobała mi się okładka książki. Taka wyrazista i ten rudy kolor związany na ogół z charakterem, który daje dużo do myślenia na wielu płaszczyznach szczególnie w życiu dorosłym.
Książkę tę czyta się szybko dzięki skonstruowanym krótkim rozdziałom.
Miałam po raz pierwszy okazję wysłuchać tę książkę w audiobooku.
Mogłam dzięki wielokrotnemu słuchaniu czytanego tekstu przez lektora zrozumieć główna treść, kto w niej gra pierwsze i najważniejsze skrzypce, bo można się bardzo pomylić i stwierdzić czy tytułowa Grace, czy jednak ktoś inny zechce się ujawnić i ujawnić skrywany wachlarz wypełniony niebezpieczną maską toksycznego sprawdzianu samego siebie prowadząc trudny do odszyfrowania oraz przejścia życiowe tor przeszkód przygotowany przez nieprzewidziany los.
Pan Paweł Janiszewski to przykład pisarza lubiącego podejmować się ciekawych twórczych wyzwań. Pisze zrozumiałym językiem z dodatkiem odrobiny pikanterii i poczucia humoru dopasowanego do każdego z występujących w tej książce bohaterów.
Jakie zrobi, na Was wrażenie tytułowa Grace oceny z jej postępowań dokonajcie, sami obserwując, jej dotychczasowe poczynania uwzględniając w nich role pozostałych bohaterów oraz zwróćcie uwagę, co dla niej jest ważne miłość czy władza?
Panu Pawłowi Janiszewskiemu dziękuję za to, że mogę, krok po kroku doceniać kunszt jego pisarskiego warsztatu pracy przedstawionego z perspektywy uważnych obserwacji życia codziennego.
Warto przeczytać to opowiadanie kryminalne.
Miałam okazję nieco wcześniej zapoznać się z twórczością Pana Pawła Janiszewskiego, który to potrafi dzięki użyciu nowej pomysłowości dającej wiele do myślenia o występujących głównych bohaterach powstających na każdym szczeblu opisywanych krótkich rozdziałów w zależności od gatunku, który lubi się czytać.
więcej Pokaż mimo toMiło jest, kiedy czyta się książki zapowiadające się mrocznie,...