-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2021-02-25
2020-12-21
Autorka kulinarnej książki pt. ''Zupa dobra na wszystko'' Pani Jolanta Naklicka –Kleser znana jest mi z uczestnictwa w śniadaniowym programie telewizyjnym, w którym to gotuje, dzieląc, się przy okazji swoim doświadczeniem kulinarnym z telewidzami, którzy lubią go poznawać i kształcić swój warsztat poznając nowe przepisy, które mogą sami wykonać.
Pani Jolanta Naklicka -Kleser gotuje z nie tylko z ogromnym zaangażowaniem, a przede wszystkim na jej twarzy nigdy nie znika uśmiech w trakcie przygotowania wybranych przez nią dań.
Zapoznając, się z twórczością kulinarną Pani Jolanty nabiera się większej ochoty do ich przyrządzania zaproponowanych przez nią dań, które to kuszą nie tylko pięknym wyglądem na wykonanych fotografiach, ale większość z nas lubi zjadać zupy.
Przywiązuje ona w szczególności dużą uwagę w trakcie wykonywania dań na to, czy są proste w przygotowaniu, czy składniki do nich są łatwo dostępne, własne wyprodukowane przez siebie w ogródku warzywa lub zakupione w sklepach osiedlowych bądź marketach.
W książce tej na samym początku zamieszczona jest istotna informacja przybliżająca, co spowodowało, że autorka rozpoczęła swoją osobistą przygodę z gotowaniem, co stanowi dla niej największą inspirację oraz dla kogo lubi gotować.
Nie da się tego ukryć, że kuchnia Pani Jolanty za każdym razem, gdy ją odsłania, jest bardzo tajemnicza, ale na jej efekty nie trzeba długo czekać, gdyż wyglądają one fantastycznie.
Książka ta składa się z 9 rozdziałów.
Moją szczególną uwagę w tej kulinarnej książce zwróciłam na następujące dania- zupy:
Krem ze szpinaku, krem z pora, zupa grzybowa, francuska zupa cebulowa, krem z kiszonej kapusty z gruszką i boczkiem, krem z pieczonej dyni oraz batatów, krem z pieczonego kalafiora, kapuśniak z młodej kapusty, krem z kukurydzy, krem z kalafiora z pieczonymi winogronami oraz zamieszczony w pierwszym rozdziale kuchenny niezbędnik autorki.
Autorka dzieli się również w książce trafnymi, sprawdzonymi przez siebie uwagami na temat zaproponowanych dań- zup, kremów.
W tej oto kulinarnej książce elementami dodatkowymi są pięknie wykonane zdjęcia zaprezentowanych dań, jakimi są zupy, kremy oraz zastosowana została zastosowana czytelna grafika tekstu dobrana trafnie do całości okładka.
Wydawnictwu Rebis dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowania egzemplarza książki pt. ''Zupa dobra na wszystko'' autorstwa Pani Jolanty Naklickiej-Kleser.
Polecam mieć tę książkę.
Autorka kulinarnej książki pt. ''Zupa dobra na wszystko'' Pani Jolanta Naklicka –Kleser znana jest mi z uczestnictwa w śniadaniowym programie telewizyjnym, w którym to gotuje, dzieląc, się przy okazji swoim doświadczeniem kulinarnym z telewidzami, którzy lubią go poznawać i kształcić swój warsztat poznając nowe przepisy, które mogą sami wykonać.
Pani Jolanta Naklicka...
2020-09-27
Książka pt. '' Księga bezimiennej akuszerki'' autorstwa Pani Meg Elison to opowieść, w której został tajemniczo przedstawiony świat bezimiennej głównej bohaterki. Musi, ona w nim pokonać wiele przeciwności losu, aby móc w nim przetrwać.
W każdym rozdziale da się odczuć narastający lęk wynikający z danej przedstawionej sytuacji, w jakiej znajdowali się bohaterowie.
Nie zabraknie w tej książce okazywanych uczuć związanych z emocjonalnością skierowaną w relacjach do kobiet ze strony mężczyzn.
Podobało mi się w zachowaniu u głównej bohaterki to, gdyż potrafiła dokonać wielu zmian w swoim dotychczasowym życiu, poznać z punktu medycznego problemy występujące kobiet, z którymi borykają się właściwie w samotności.
Akcja w tej czytanej przeze mnie powieści toczyła się szybko.
Książka ta składa się z 13 rozdziałów, w których to autorka pozostawi Czytelnikowi wiele pytań na, które musi sam sobie odpowiedzieć po zapoznaniu się z całościową jej główną treścią.
Wydawnictwu Dom Wydawniczy Rebis dziękuję za podarowanie mi do zrecenzowania przedpremierowego egzemplarza książki autorstwa Pani Meg Elison pt. ''Księga bezimiennej akuszerki''.
Polecam przeczytać tę książkę.
Książka pt. '' Księga bezimiennej akuszerki'' autorstwa Pani Meg Elison to opowieść, w której został tajemniczo przedstawiony świat bezimiennej głównej bohaterki. Musi, ona w nim pokonać wiele przeciwności losu, aby móc w nim przetrwać.
W każdym rozdziale da się odczuć narastający lęk wynikający z danej przedstawionej sytuacji, w jakiej znajdowali się bohaterowie.
Nie...
2019-08-15
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
Uważam, że książka autorstwa Pani Elizabeth Gilbert pt. '' Miasto dziewcząt '' to przykład autorki, która pisze z pomysłem oraz dobiera trafnie główną tematykę, przybliżając, przy tym Czytelnikowi jak prezentował się świat lat 40.
Vivian Morris jest główną bohaterką w tej oto powieści, która potrafi rozmawiać z ludźmi. Lubi być dobrą i sprawiedliwą obserwatorką życia. Owszem ma przed sobą chwile zwątpień czy postępuje trafnie.
Myślę, że pobyt w Nowym Jorku nauczył ją prawdziwego życia i odsłoniła, jak prezentuje się jej prawdziwe życie w prowadzonym przez jej ciocię Peg w teatrze po tym, co spotkało ją w domu rodzinnym.
Obserwujemy, jak wygląda życie Vivian Morris od środka, a w tym jej codzienne wzloty i upadki. Nauka nowego życia zawodowego Vivian oraz jak sobie radzi jako kostiumolog i w jaki sposób dostrzega prawdziwe uroki swojego poczucia kobiecości.
Bohaterowie występujący w tej przedstawionej przez autorkę powieści mają swój indywidualny świat, w którym pozwolą odkryć ich mocne, jak i słabe strony charakteru.
Powieść ta to jest walką o życie, przetrwanie, powrót do wspomnień, melancholii na progu ku do odkrycia prawdziwej dorosłości i w jaki sposób ona przebiega, patrząc na Vivian, jej ciocię Peg, rodziców, babcię, którą wspomina z sentymentem, jaką była wspaniałą osobą dla niej.
Jednym słowem było miło przenieść w magiczne miejsca nowego Jorku lat 40 z udziałem opisywanych przez autorkę w miarę sympatycznych bohaterów.
Wydawnictwu Rebis dziękuję za podarowanie mi przedpremierowego egzemplarza książki do zrecenzowania autorstwa Pani Elizabeth Gilbert pt. '' Miasto dziewcząt ''.
Polecam przeczytać tę książkę.
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
Uważam, że książka autorstwa Pani Elizabeth Gilbert pt. '' Miasto dziewcząt '' to przykład autorki, która pisze z pomysłem oraz dobiera trafnie główną tematykę, przybliżając, przy tym Czytelnikowi jak prezentował się świat lat 40.
Vivian Morris jest główną bohaterką w tej oto powieści, która potrafi rozmawiać z ludźmi. Lubi być dobrą i...
2020-04-07
Książka wydana w formie pamiętnika pt. ''Jedz, módl się, kochaj '' autorstwa Pani Elizabeth Gilbert wywołała ona we mnie zainteresowanie ze względu na podjęte przez nią podróże do tych miejsc, których niedane mi było poznać i dotknąć z bliska.
Niestety tym razem autorka nie spełniła moich oczekiwań, gdyż podjęta w niej główna tematyka nie powinna ujrzeć światła dziennego według mnie, gdyż następowało ciągłe niezdecydowanie się na nią.
Męcząca była dla mnie również ciągła krytyka ze strony autorki, która mówiła o niej otwarcie i nie kryła się z tym.
Zawiodłam, się szczerze powiedziawszy na tej książce, gdyż sądziłam, że odnajdę w niej coś takiego, co mogłoby przykuć moją uwagę.
Jedynym plusem w tym pamiętniku są zamieszczone krótkie rozdziały, które dotyczą jedynie opisów przykładów z życia codziennego.
Zabrakło mi występującej wyrazistości wśród głównej postaci, którą tak lubię poznawać na wszelkiego rodzaju sposoby.
Wydawnictwu Rebis dziękuję za podarowanie mi do zrecenzowania książki pt. ''Jedz, módl się, kochaj '' autorstwa Pani Elizabeth Gilbert.
Książkę tę polecam przeczytać tym osobom, które poszukują odkryć siebie na nowo w podróży do obcego na ten moment celu nowego i nieznajomego miejsca podróży.
Książka wydana w formie pamiętnika pt. ''Jedz, módl się, kochaj '' autorstwa Pani Elizabeth Gilbert wywołała ona we mnie zainteresowanie ze względu na podjęte przez nią podróże do tych miejsc, których niedane mi było poznać i dotknąć z bliska.
Niestety tym razem autorka nie spełniła moich oczekiwań, gdyż podjęta w niej główna tematyka nie powinna ujrzeć światła dziennego...
Lubię, gdy w trakcie czytania gatunku książek obyczajowych coś się ciekawego z nieprzewidywanych sytuacji wydarzy, pozytywnie zaskoczy, a przede wszystkim wywoła na mojej twarzy uśmiech.
Przyznam, że nie spodziewałam się spotkania z takim oto światem pisarek, które mają wszelkiego rodzaju spostrzeżenia na temat indywidualnych uwag, porad, a nawet momentami egoistyczne i pozytywne myśli uwzględniając siebie w nich.
Twórczość Pani Hanny Cygler moim zdaniem zasługuje na zwrócenie uwagi, gdyż stara się podkreślić i opisać w nim, jak ważne są relacje we współczesnym świecie, jak jesteśmy my sami postrzegani, jako odbiorcy nie tylko literatury, ale jakie są nasze oczekiwanie.
Połączenie bardzo różniących się od siebie charakterów wśród tych trzech kobiet Elwiry, Marii Teresy, Jagny daje nam naprawdę niezwykłą wybuchową mieszankę chemiczną. Są one tak różne od siebie, ale na swój sposób mają w sobie to coś, pomimo że mają, wady i zalety da się je w pewien sposób polubić.
Należy podkreślić tutaj znaczącą i pozytywną rolę mężczyzn, którzy lubią być pomocni, a i czasem lubią oni zaskoczyć pomysłowością i dobrym humorem.
Pani Hanna Cygler przedstawiła tutaj w tej oto obyczajowej powieści w doskonały sposób, jak wygląda świat widziany z drugiej strony, gdy pisze się książki oraz ujęła w nim pierwsze reakcje, pomysł, jak mają powstać książki, które zwrócą uwagę wśród występujących w tej powieści obyczajowej głównych bohaterek.
''Złodziejki Świąt'' to nie tylko jest bardzo dobrze skonstruowana powieść obyczajowa, ale jak można zaobserwować z bliska życie pisarek, którym los płata niespodziewane figle, a przy okazji daje im dodatkowe możliwości na sprawdzenie się z innego punktu spojrzenia na nieznany dla nich do tej gatunek literacki, który muszą stworzyć, aby poczuć, że mają szansę w nim zaistnieć i zyskać szacunek u czytelniczek.
Powieść ta składa się z barwnie napisanych i przedstawionych 28 rozdziałów.
Wydawnictwu Rebis dziękuję za podarowanie mi do zrecenzowania egzemplarza książki autorstwa Pani Hanny Cygler pt. ''Złodziejki Świąt''.
Polecam przeczytać tę powieść.
Lubię, gdy w trakcie czytania gatunku książek obyczajowych coś się ciekawego z nieprzewidywanych sytuacji wydarzy, pozytywnie zaskoczy, a przede wszystkim wywoła na mojej twarzy uśmiech.
więcej Pokaż mimo toPrzyznam, że nie spodziewałam się spotkania z takim oto światem pisarek, które mają wszelkiego rodzaju spostrzeżenia na temat indywidualnych uwag, porad, a nawet momentami egoistyczne i...