Izabella Frączyk

Dynamiczna fabuła i wzbudzająca skrajne emocje główna bohaterka - tak w jednym zdaniu można by określić, niezwykle wciągającą powieść "Plan doskonaly" Izabelii Frączyk, którą przeczytałam w jeden wieczór i to nie robiąc sobie przerw. Ania to młoda, bystra, sprytna, obdarzona urodą, wyrachowana i odważna dziewczyna, której marzy się pożyć w luksusie. Niestety jej mamy nie stać na takie życie jakiego chciałaby Ania, ale to nie przeszkadza młodej studentce, która zaczyna kombinować na własną rękę, tak by za wszelką cenę osiągnąć swój cel. W powieści widzimy jak zaradność, spryt, bystrość wykorzystane do niecnych celów, potrafią odbić się na człowieku. "Nikt nie jest tak doskonały, ani tak cwany aby cwańszy nie mógł być ktoś". Ania podczas dążenia do celu krzywdzi i okłamuje wiele osób, czym też zdaje się nie przejmować. Dla niej nie istnieją takie wartości jak przyjaźń, miłość, pracowitość. Liczy się tylko kasa, luksus, życie wygodniejsze od innych. Dlatego główna bohaterka nie budzi sympatii w czytelnikach, wręcz przeciwnie drażni i wkurza, ale też budzi zaskoczenie tym, jak sprytna być potrafi. Książka uczy nas, że nie warto wykorzystywać ludzi, kombinować, krzywdzić. Pokazuje, że w życiu są rzeczy ważniejsze od korzyści materialnych. Jednocześnie uświadamiając nas, że w życiu nie da się także niczego dokładnie zaplanować. Zawsze może zdarzyć się coś niespodziewanego, lub spotkać nas samych krzywda ze strony nie życzliwych nam ludzi. Myślę że, ta opowieść jest idealnym obrazem honoru, dla młodych. Napisana przystępnym językiem, skupia się na studenckim życiu, z wszystkimi jego problemami i upodobaniami. Do tego dynamiczna fabuła. To sprawia, że młody czytelnik nie będzie się nudził, a książka poruszy problemy takie, z jakimi sam musiał się mierzyć. Barwna jest nie tylko postać głównej bohaterki. Mamy do czynienia z kilkorgiem bohaterów, wszyscy są świetnie odwzorowani. Mi najbardziej przypadła do gustu ciotka Maryla, szkoda, że grała ona trzecioplanową rolę w powieści. Zauważyłam w niej silną, mądrą i spostrzegawczą kobietę o dobrym sercu, z klasą, ale też odpowiednim wyrachowaniem nie pozwalającym dać sobie w kaszę dmuchać. Życie nigdy nie było i nigdy nie będzie sprawiedliwe, młodym z pewnością ciężko się z tym pogodzić. Każdy młody, pełen werwy człowiek chciałby posmakować życia jak najwięcej i jak najwygodniej. Niestety. Pokora, szacunek i wpojone wartości to coś więcej niż mogące się z pozoru wydawać "gadanie starych" im szybciej młode dusze to pojmą, tym lepiej dla nich. Poza tym, zapominanie o tej prawdzie, może doprowadzić do niebezpiecznych konsekwencji, nie przemyślanych zmian, które wpłyną na całe późniejsze życie takiej osoby. Warto sięgnąć po lekturę. Ku przestrodze, ale także dla relaksu, bo czyta się świetnie.