-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Biblioteczka
Morał: Wychowujmy dzieci nasze tak jak nas wychowywano! Pozwólmy im biegać, krzyczeć, nudzić się, nie zapełniajmy im czasu na siłę, nie kupujmy setnej zabawki, z doprowadzającym nas do szały muzyczką, pozwólmy się ubrudzić, przewrócić. Pozwólmy dzieciom być dziećmi!
One nie są przedłużeniem naszych ambicji, szczególnie tych nie spełnionych!
Dziecko to Człowiek, a o tym chyba znaczna część rodziców zapomina.
Lektura obowiązkowa dla rodziców i nie tylko.
Morał: Wychowujmy dzieci nasze tak jak nas wychowywano! Pozwólmy im biegać, krzyczeć, nudzić się, nie zapełniajmy im czasu na siłę, nie kupujmy setnej zabawki, z doprowadzającym nas do szały muzyczką, pozwólmy się ubrudzić, przewrócić. Pozwólmy dzieciom być dziećmi!
One nie są przedłużeniem naszych ambicji, szczególnie tych nie spełnionych!
Dziecko to Człowiek, a o tym...
Jedna z najważniejszych książek w moim życiu. Za nim ja przeczytałam rok przeleżała na półce. Kupiłam ją nic nie wiedząc o autorze, książce, nie żałuję! Wiem, że za jakiś czas przeczytam ją znów.
Książka, która cały czas jest w mojej głowie...
"Chciał natychmiast zacząć żyć naprawdę i kiedy zobaczył w kuchni wypełniony po brzegi kubeł ze śmieciami, poczuł się wręcz szczęśliwy. To co zobaczył, było dobrym pretekstem żeby rozpocząć lepsze życie, toteż zdecydował, że natychmiast wyniesie śmieci."
Jedna z najważniejszych książek w moim życiu. Za nim ja przeczytałam rok przeleżała na półce. Kupiłam ją nic nie wiedząc o autorze, książce, nie żałuję! Wiem, że za jakiś czas przeczytam ją znów.
Książka, która cały czas jest w mojej głowie...
"Chciał natychmiast zacząć żyć naprawdę i kiedy zobaczył w kuchni wypełniony po brzegi kubeł ze śmieciami, poczuł się wręcz...
2011-03-01
Hm, nie wiem o czym jest ta książka? Aż dziw, że to napisał Głowacki!
Kto jest bohaterem, Głowacki czy Kosiński?
Panu Głowackiemu na razie dziękuję.
Hm, nie wiem o czym jest ta książka? Aż dziw, że to napisał Głowacki!
Kto jest bohaterem, Głowacki czy Kosiński?
Panu Głowackiemu na razie dziękuję.
2011-03-10
Z rozmowy Cezarego Michalskiego z Jadwigą Staniszkis wyłania się obraz kobiety niezwykłej, szalenie inteligentnej i z niesamowitym zmysłem obserwacji. Do tego wielka historia XX wieku w tle i najważniejsze postacie powojennego życia społecznego, kulturalnego i politycznego Polski.
Lektura obowiązkowa!
Z rozmowy Cezarego Michalskiego z Jadwigą Staniszkis wyłania się obraz kobiety niezwykłej, szalenie inteligentnej i z niesamowitym zmysłem obserwacji. Do tego wielka historia XX wieku w tle i najważniejsze postacie powojennego życia społecznego, kulturalnego i politycznego Polski.
Lektura obowiązkowa!
Jak tylko przeczytałam informację na stronie wydawnictwa, że ukazała nowa powieść Sorokina nie pozostało mi nic innego jak iść do księgarni i ją kupić, tym bardziej, że posiadam i przeczytałam wszystkie jego książki jakie ukazały się po polsku! Już nie mogę się doczekać kiedy zacznę ją czytać!
No i się nie zawiodłam!
Metafora władzy rosyjskiej.
Jak tylko przeczytałam informację na stronie wydawnictwa, że ukazała nowa powieść Sorokina nie pozostało mi nic innego jak iść do księgarni i ją kupić, tym bardziej, że posiadam i przeczytałam wszystkie jego książki jakie ukazały się po polsku! Już nie mogę się doczekać kiedy zacznę ją czytać!
No i się nie zawiodłam!
Metafora władzy rosyjskiej.
2011-03-06
Książka stanowi zbiór artykułów polskich i zagranicznych autorów, dotyczących kultury i jej sposobów finansowania. Pojawiają się pytania jak traktować kulturę w kapitalizmie, czy jest ona tak samo jak inne dobra produktem, który powinien zarabiać? Czy państwo powinno ją finansować? A może powinna być poddana całkowicie mechanizmom wolnorynkowym i wtedy przetrwa tylko to co będzie umiało samo na siebie zarobić? Czy finansowanie przedsięwzięć kulturalnych powinno się oddawać w ręce fundacji? I gdzie w tym wszystkim miejsce elit i czy one nadal istnieją?
Czy kulturę da się przeliczyć na pieniądze?
I w końcu, czym powinna być polityka kulturalna i jak ważna ona jest dla funkcjonowania państwa.
Szalenie ciekawa rzecz, dając do myślenia i dające nowe spojrzenie na kulturę.
Lektura obowiązkowa dla wszystkich, a najbardziej chyba dla polityków, dla których to co nie przynosi rzeczywistego dochodu (np. biblioteki, domy kultury) powinno być zamykane.
Książka stanowi zbiór artykułów polskich i zagranicznych autorów, dotyczących kultury i jej sposobów finansowania. Pojawiają się pytania jak traktować kulturę w kapitalizmie, czy jest ona tak samo jak inne dobra produktem, który powinien zarabiać? Czy państwo powinno ją finansować? A może powinna być poddana całkowicie mechanizmom wolnorynkowym i wtedy przetrwa tylko to co...
więcej mniej Pokaż mimo to2011-01-01
Nie pozostaje mi nic innego jak zgodzić się/potwierdzić jedną z wcześniejszych opinii, że jak na Mendozę to trochę mało humoru i niespodziewanych, irracjonalnych zwrotów akcji.
Wszystko rekompensują opisy stosunków damsko-męskich, które czasami przypominają te z telenoweli i nie sposób przy nich się uśmiechnąć.
Główny bohater jak zwykle nie wie co się dzieje wokół niego i o co w tym wszystkim chodzi:)
Jednego Mendozie nie można odmówić, jego książkę świetnie się czyta!
Wielki plus dla wydawnictwa Znak za piękną edycję jego książek!
Nie pozostaje mi nic innego jak zgodzić się/potwierdzić jedną z wcześniejszych opinii, że jak na Mendozę to trochę mało humoru i niespodziewanych, irracjonalnych zwrotów akcji.
Wszystko rekompensują opisy stosunków damsko-męskich, które czasami przypominają te z telenoweli i nie sposób przy nich się uśmiechnąć.
Główny bohater jak zwykle nie wie co się dzieje wokół niego i o...
2011-02-20
Już dawno nie czytałam tak dobrej książki!
Naturalizm, brutalność życia, najniższe ludzkie instynkty, zezwierzęcenie człowieka, a obok przepiękne, wręcz poetyckie opisy przyrody!
Zapada w pamięć.
Po przeczytaniu ostatniego zdania długo nie można zapomnieć tego co się przeczytało!
Obok tej książki i tego autora nie można przejść obojętnie.
Już dawno nie czytałam tak dobrej książki!
Naturalizm, brutalność życia, najniższe ludzkie instynkty, zezwierzęcenie człowieka, a obok przepiękne, wręcz poetyckie opisy przyrody!
Zapada w pamięć.
Po przeczytaniu ostatniego zdania długo nie można zapomnieć tego co się przeczytało!
Obok tej książki i tego autora nie można przejść obojętnie.
2011-02-15
Trzy historie, które na początku wydaja się nie powiązane ze sobą, które wraz z rozwojem akcji, okazuje się, że mają ze sobą wiele wspólnego. Autor zastosował w powieści retrospekcję, która w całej historii jest bardzo ciekawym rozwiązaniem.
Kim są ludzie, których znamy, a może my ich tak naprawdę nie znamy. Widzimy ich tylko takich jakimi chcemy ich widzieć?
Czy to my tworzymy swoja tożsamość, czy nasza tożsamość jest zlepkiem oczekiwań innych wobec nas?
Zakończenie pozostawia niedosyt...
Trzy historie, które na początku wydaja się nie powiązane ze sobą, które wraz z rozwojem akcji, okazuje się, że mają ze sobą wiele wspólnego. Autor zastosował w powieści retrospekcję, która w całej historii jest bardzo ciekawym rozwiązaniem.
Kim są ludzie, których znamy, a może my ich tak naprawdę nie znamy. Widzimy ich tylko takich jakimi chcemy ich widzieć?
Czy to my...
2011-02-15
Na zimowe wieczory idealne czytadło:)
Główna bohaterka czasami drażniąca, ale wszystko rekompensują zagadki:)
Ot czytadło jakich wiele:)
Na zimowe wieczory idealne czytadło:)
Główna bohaterka czasami drażniąca, ale wszystko rekompensują zagadki:)
Ot czytadło jakich wiele:)
2011-02-13
Czytadło jakich wiele ostatnio w temacie - kryminał skandynawski.
Książka ma 627 stron, a spokojnie mogłaby mieć co najmniej połowę jak nie 200, jeśli wykreślić niepotrzebne wątki poboczne, które nic nie wnoszą (sceny seksu zdradzającej żony wywołują jedynie śmiech, gorzej niż w romansidle, a czemu służą, kto to wie?), długie opisy, miałkie dialogi.
Główny bohater - Hipnotyzer - jakiś nijaki, to samo tyczy się komisarza Jooany Linny, który ma się pojawiać w kolejnych częściach serii kryminalnej duetu Alexandra Ahndoroli i Aleksandry Coelho Ahndroli.
Na okładce czytamy, że prawa do książki zostały sprzedane do kilkudziesięciu krajów.
Jak to możliwe?
Czytadło jakich wiele ostatnio w temacie - kryminał skandynawski.
Książka ma 627 stron, a spokojnie mogłaby mieć co najmniej połowę jak nie 200, jeśli wykreślić niepotrzebne wątki poboczne, które nic nie wnoszą (sceny seksu zdradzającej żony wywołują jedynie śmiech, gorzej niż w romansidle, a czemu służą, kto to wie?), długie opisy, miałkie dialogi.
Główny bohater -...
Ja jestem książką trochę rozczarowana. Czytając ją miałam wrażenie, że autor założył iż Czytelnik nic nie wie o Rumunii. Na pewno nie jest to książka dla tych, którzy interesują się kulturą, polityką i historią Europy Środkowej i Wschodniej, Bałkanów.
Oczywiście książka jest pięknie wydana, ma piękne w środku zdjęcia.
Ale aby tak już skończyć z tym pastwieniem się nad autorem, dodam, że czyta się ją świetnie!Książka na jeden wieczór.
Ja jestem książką trochę rozczarowana. Czytając ją miałam wrażenie, że autor założył iż Czytelnik nic nie wie o Rumunii. Na pewno nie jest to książka dla tych, którzy interesują się kulturą, polityką i historią Europy Środkowej i Wschodniej, Bałkanów.
Oczywiście książka jest pięknie wydana, ma piękne w środku zdjęcia.
Ale aby tak już skończyć z tym pastwieniem się nad...
Świetnie napisana, pełna ironii książka o pewnej gwieździe i jej Stwórcy, Towarzyszu Stalinie, z CIA i KGB w tle:)
A tak poważniej to jest to kolejna z książek, które starają się zrozumieć czasy totalitaryzmu, fenomen ZSRR oraz narodu rosyjskiego.
Czy autorowi się to udaje?
Świetnie napisana, pełna ironii książka o pewnej gwieździe i jej Stwórcy, Towarzyszu Stalinie, z CIA i KGB w tle:)
A tak poważniej to jest to kolejna z książek, które starają się zrozumieć czasy totalitaryzmu, fenomen ZSRR oraz narodu rosyjskiego.
Czy autorowi się to udaje?
Po przeczytaniu ma się ochotę krzyknąć - a to Polska właśnie...
Po przeczytaniu ma się ochotę krzyknąć - a to Polska właśnie...
Pokaż mimo to