rozwińzwiń

Lekka komedia

Okładka książki Lekka komedia Eduardo Mendoza
Okładka książki Lekka komedia
Eduardo Mendoza Wydawnictwo: Znak literatura piękna
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Una comedia ligera
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2010-10-01
Data 1. wyd. pol.:
2000-01-01
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-240-1453-8
Tłumacz:
Zofia Wasitowa
Tagi:
literatura hiszpańska Barcelona
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
264 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
177
177

Na półkach:

Powieść dobra, napisana językiem bogatym i plastycznym. Pomysł opowiedzianej historii też ciekawy. Główny bohater budzi moją sympatię pomimo złego prowadzenia. Ogólnie mam pozytywne odczucia.

Powieść dobra, napisana językiem bogatym i plastycznym. Pomysł opowiedzianej historii też ciekawy. Główny bohater budzi moją sympatię pomimo złego prowadzenia. Ogólnie mam pozytywne odczucia.

Pokaż mimo to

avatar
879
879

Na półkach:

Powojenna Barcelona, lato, wakacje, gorąco, kto może opuszcza miasto. A kto nie może, nie chce lub ma inny plan - zostaje i może się zdarzyć, że zostanie oskarżony o morderstwo. Cóż wtedy robić? Ano znaleźć prawdziwego przestępcę, co w miejscu pełnym ludzi wcale nie jest dla bohatera takie proste, ale dla czytelnika intrygujące. Nawet nie rozwiązanie zagadki kryminalnej, tylko obserwacja hiszpańskiego burżuazyjnego świata tamtych czasów, frankistowskiej administracji, Barcelony takiej, jaką jest, z zepsutym społeczeństwem, światkiem artystycznym, półświatkiem, relacjami rodzinnymi oraz wielką polityką, a przede wszystkim ze wszystkimi niesamowitymi postaciami wepchniętymi w niesamowite sytuacje i koleje losu. Na okrasę dodatek humoru, który początkowo ukryty, objawia się z czasem i staje bardziej wyraźny, aż do granic parodii w końcowej części.
Co tam warstwa kryminalna! Toż to doskonała powieść obyczajowa, taka jak lubię. „Poważniejsza” niż książki o damskim fryzjerze. I w takiej odsłonię jeszcze bardziej lubię Mendozę.

Powojenna Barcelona, lato, wakacje, gorąco, kto może opuszcza miasto. A kto nie może, nie chce lub ma inny plan - zostaje i może się zdarzyć, że zostanie oskarżony o morderstwo. Cóż wtedy robić? Ano znaleźć prawdziwego przestępcę, co w miejscu pełnym ludzi wcale nie jest dla bohatera takie proste, ale dla czytelnika intrygujące. Nawet nie rozwiązanie zagadki kryminalnej,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
246
53

Na półkach:

Przez 457 stron- zero nudy.

Przez 457 stron- zero nudy.

Pokaż mimo to

avatar
38
19

Na półkach:

Na początku miałam mieszane uczucia, przytłaczała mnie ilość opisów i dłużących się charakterystyk postaci. Jednak z czasem wszystko zaczęło układać się w całość i tworzyć interesujący obraz Barcelony i sytuacji w niej panującej.
Ogrom kontrastów i obyczajów, które z naszej perspektywy mogą wydać się wręcz groteskowe nadaje charakter całej historii.
Podobało mi się jak autor krążył wokół tematu moralności i światopoglądu jednostki, a także tego kto i jak może je oceniać.

Na początku miałam mieszane uczucia, przytłaczała mnie ilość opisów i dłużących się charakterystyk postaci. Jednak z czasem wszystko zaczęło układać się w całość i tworzyć interesujący obraz Barcelony i sytuacji w niej panującej.
Ogrom kontrastów i obyczajów, które z naszej perspektywy mogą wydać się wręcz groteskowe nadaje charakter całej historii.
Podobało mi się jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3137
676

Na półkach: ,

Absolutny niewypał, książka o niczym, wlecząca się tak, że aż głowa boli.

Absolutny niewypał, książka o niczym, wlecząca się tak, że aż głowa boli.

Pokaż mimo to

avatar
418
318

Na półkach:

Potworna nuda. Wariacja nt. "Procesu" Kawki, jednak niezwykle przegadana i powolnie się tocząca. Jak to u Mendozy - można się uśmiechnąć, można się wiele dowiedzieć o Hiszpanii i Katalonii, jednak także jak to u Mendozy (z dwoma wyjątkami) - akcja toczy się boleśnie leniwie i aż do końca nie wciąga i nie powoduje radości z czytania. Postaci rozlazłe, ani ciekawe, ani straszne, miałkie to wszystko. Główny wątek kończy się głupkowato, bez pomysłu. Dużo u mnie Mendozy ostatnio, jednak znów jest to wielkie rozczarowanie.

Potworna nuda. Wariacja nt. "Procesu" Kawki, jednak niezwykle przegadana i powolnie się tocząca. Jak to u Mendozy - można się uśmiechnąć, można się wiele dowiedzieć o Hiszpanii i Katalonii, jednak także jak to u Mendozy (z dwoma wyjątkami) - akcja toczy się boleśnie leniwie i aż do końca nie wciąga i nie powoduje radości z czytania. Postaci rozlazłe, ani ciekawe, ani...

więcej Pokaż mimo to

avatar
45
23

Na półkach: ,

Zmęczyłam tę książkę - to najwłaściwsze określenie. Owszem: lekka, ale mało zabawna, rozwlekła, o niczym. Może gdyby była krótsza, ale blisko 450 stron?! Bohaterowie - inaczej niż w innych czytanych przeze mnie powieściach Mendozy - mało wyraziści, nudni, bez iskry. Nawet tużpowojenna Barcelona nie nęci swymi opisami. Może zresztą w ogólnej rozwlekłości, powtarzalności, przewidywalności jej klimat się rozmył.

Zmęczyłam tę książkę - to najwłaściwsze określenie. Owszem: lekka, ale mało zabawna, rozwlekła, o niczym. Może gdyby była krótsza, ale blisko 450 stron?! Bohaterowie - inaczej niż w innych czytanych przeze mnie powieściach Mendozy - mało wyraziści, nudni, bez iskry. Nawet tużpowojenna Barcelona nie nęci swymi opisami. Może zresztą w ogólnej rozwlekłości, powtarzalności,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
150
150

Na półkach: ,

Przyznam, że "Lekką komedię" zaczynałam czytać kilka razy. Styl i sposób wprowadzania dialogów sprawił, że bardzo trudno było mi się skupić na lekturze i dać w nią "wciągnąć".
"Lekka komedia" bynajmniej lekką komedią nie jest. To obraz Barcelony lat 40 XX wieku, gdzie stare porządki i tradycje mieszają się z nowym, a bieda sąsiaduje blisko z blichtrem wyższych sfer. Powieść ma elementy kryminalne i w zasadzie nie daje się do końca sklasyfikować. Ma pewien niezaprzeczalny urok, ale jednocześnie jest w niej niewykorzystany potencjał. Być może nie odgadłam do końca zamiarów autora, ale niektóre wątki wydają się być wprowadzone niepotrzebnie lub właśnie niewyczerpane. Właściwie żaden z bohaterów nie porusza, a ich decyzje nieraz irytują.
Niemniej, mam ochotę sięgnąć po inną powieść Mendozy, żeby sprawdzić, czy "Lekka komedia" to typowy przedstawiciel jego pisarstwa, czy niechlubne odstępstwo.

Przyznam, że "Lekką komedię" zaczynałam czytać kilka razy. Styl i sposób wprowadzania dialogów sprawił, że bardzo trudno było mi się skupić na lekturze i dać w nią "wciągnąć".
"Lekka komedia" bynajmniej lekką komedią nie jest. To obraz Barcelony lat 40 XX wieku, gdzie stare porządki i tradycje mieszają się z nowym, a bieda sąsiaduje blisko z blichtrem wyższych sfer. Powieść...

więcej Pokaż mimo to

avatar
463
139

Na półkach: ,

Trudna w ocenie książka. Spodziewałam się czegoś zupełnie innego i chyba byłam lekko zawiedziona jak została poprowadzona. Właściwie nie, nie lekko. Jestem bardzo zawiedziona i mam poczucie, że na tych 450 stronach działo się bardzo wiele i jednocześnie nie działo się nic. Nie mogę jej jednak z czystym sumieniem nie polecać, bo zamysł wydaje mi się interesujący. Ale ta mnogość bohaterów ostatecznie nie mających większej roli w fabule, fakt, że żadnego z nich nie da się polubić - zwłaszcza główną postać, a także poprowadzenie wątków, bardzo rozwleczoną fabułę i koszmarne "rozwiązanie" wszystkiego było mocno na nie. Było to pierwsze spotkanie z tym autorem i niestety przyznam średnio udane. Nie spieszy mi się więc do kolejnych, choć już wiem, że przeczytam minimum jeszcze jedną jego książkę. Dla oceny - czy nie podoba mi się styl autora czy po prostu ta konkretna pozycja.
2/5

Trudna w ocenie książka. Spodziewałam się czegoś zupełnie innego i chyba byłam lekko zawiedziona jak została poprowadzona. Właściwie nie, nie lekko. Jestem bardzo zawiedziona i mam poczucie, że na tych 450 stronach działo się bardzo wiele i jednocześnie nie działo się nic. Nie mogę jej jednak z czystym sumieniem nie polecać, bo zamysł wydaje mi się interesujący. Ale ta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2340
2337

Na półkach: ,

Autor opisuje Hiszpanię w latach czterdziestych, po zakończeniu II wojny światowej. Ale czy ten świat jest tak bardzo nam odległy? Te dwa cytaty, jako jedne z wielu, poddaję pod waszą ocenę: „Mężczyźni większą część dnia spędzali w biurze, niekiedy trochę pracując, a przeważnie gawędząc z kolegami, rozwiązując krzyżówki i wypełniając kupony totolotka”; oraz „Patrząc na pracujących robotników [wykonujących roboty drogowe], można było łatwo zrozumieć przyczynę takiej zwłoki: jeden zawiązywał sobie sznurowadło, drugi skręcał papierosa, przysiadłszy na worku z cementem, a trzeci, w cieniu pod barakiem, pochłaniał ogromną pajdę chleba. Ponieważ remonty przeprowadzano głównie po to, aby zatrudnić bezrobotnych, a dniówka była śmiesznie mała, nikt się nie wysilał, aby ich popędzać przy pracy”. Brzmi znajomo? Bohaterem powieści jest Carlos Prullas, typowy przedstawiciel burżuazji, autor komedii teatralnych z wątkiem kryminalnym, który całe dni spędza na próżniactwie lub romansowaniu z kobietami. Czy skończy się to dla niego dobrze? O tym musicie się przekonać sami. Przyznam tylko, że nie takiej puenty oczekiwałam. Na dobrą sprawę autorowi niespecjalnie zależało na intrydze, jest ukazana jakby przy okazji, nie do końca wyjaśniona. Klimat książki jest senny, przywodzący na myśl senne letnie popołudnie. Wbrew pozorom czyta się dobrze, a pikanterii dodają notatki prasowe czytane przez głównego bohatera oraz myśli wypowiadane przez uczone postaci występujące na stronach powieści, na temat np. palenia papierosów czy też lobotomii. Również sztuka napisana przez Prullesa, cytowana fragmentami w książce, warta byłaby obejrzenia w teatrze.

Autor opisuje Hiszpanię w latach czterdziestych, po zakończeniu II wojny światowej. Ale czy ten świat jest tak bardzo nam odległy? Te dwa cytaty, jako jedne z wielu, poddaję pod waszą ocenę: „Mężczyźni większą część dnia spędzali w biurze, niekiedy trochę pracując, a przeważnie gawędząc z kolegami, rozwiązując krzyżówki i wypełniając kupony totolotka”; oraz „Patrząc na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    366
  • Przeczytane
    345
  • Posiadam
    124
  • Teraz czytam
    14
  • 2012
    6
  • Chcę w prezencie
    6
  • 2013
    6
  • Ulubione
    5
  • 2011
    5
  • Literatura hiszpańska
    4

Cytaty

Więcej
Eduardo Mendoza Lekka komedia Zobacz więcej
Eduardo Mendoza Lekka komedia Zobacz więcej
Eduardo Mendoza Lekka komedia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także