-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik252
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2024-04-29
2024-04-16
Rozumiem czemu ta książka jest tak popularna. Ale ja się już chyba nie zaliczam do grupy w którą jest ona skierowana. Wkurzały mnie te wszystkie ahy i ohy, jaki to Xaden jest przystojny, umięśniony i boski. Gdyby tego było mniej a więcej akcji jak pod koniec historii, ocena poszybowałaby jak złoty smok w górę. Sama opowieść dobra do poczytania i odpoczęcia sobie między hard sci-fi a krwawym kryminałem.
Rozumiem czemu ta książka jest tak popularna. Ale ja się już chyba nie zaliczam do grupy w którą jest ona skierowana. Wkurzały mnie te wszystkie ahy i ohy, jaki to Xaden jest przystojny, umięśniony i boski. Gdyby tego było mniej a więcej akcji jak pod koniec historii, ocena poszybowałaby jak złoty smok w górę. Sama opowieść dobra do poczytania i odpoczęcia sobie między hard...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-26
Historia nie dla mnie. Irytowała mnie główna bohaterka. Dobrze, że do jej podróży dołączyli inni bohaterowie, bo bym chyba nie dokończyła. Niestety, ale nie potrafiłam się wczuć w tą historię. Jest to ten typ ksiażki gdzie poczytasz i zapomnisz o niej do miesiąca.
Historia nie dla mnie. Irytowała mnie główna bohaterka. Dobrze, że do jej podróży dołączyli inni bohaterowie, bo bym chyba nie dokończyła. Niestety, ale nie potrafiłam się wczuć w tą historię. Jest to ten typ ksiażki gdzie poczytasz i zapomnisz o niej do miesiąca.
Pokaż mimo to2024-03-22
Zaczyna się robić schematycznie jeżeli chodzi o przygody drużyny do zadań specjalnych. Dobrze, że tym razem została dodana perspektywa Sary. Wprowadziła dużo świeżości. Głupie docinki jej matki i/lub ojca były zabawne. Za to najciekawszą postacią w tym tomie to zdecydowanie Luba.
Zaczyna się robić schematycznie jeżeli chodzi o przygody drużyny do zadań specjalnych. Dobrze, że tym razem została dodana perspektywa Sary. Wprowadziła dużo świeżości. Głupie docinki jej matki i/lub ojca były zabawne. Za to najciekawszą postacią w tym tomie to zdecydowanie Luba.
Pokaż mimo to2024-03-14
Niektóre sceny brutalne i nie każdemu bedzie łatwo przez nie przebrnąć. Historia wyzwala wiele sprzecznych uczuć, albo się współczuje albo nienawidzi głównego bohatera. A co do końcówki ksiażki to takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam. Byłam zaskoczona zakończeniem.
Niektóre sceny brutalne i nie każdemu bedzie łatwo przez nie przebrnąć. Historia wyzwala wiele sprzecznych uczuć, albo się współczuje albo nienawidzi głównego bohatera. A co do końcówki ksiażki to takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam. Byłam zaskoczona zakończeniem.
Pokaż mimo to2024-03-11
Miałam okazję wysłuchać opowiadań w formie audiobooka. Podkłąd muzyczny i dodatkowe efekty dzwiękowe dodawały klimatu. Jednak trzeba pamiętać, że jeżeli słuchamy w przyśpieszonym tempie to czasami one drażnią.
Co do samych opowiadań to są one różne. Dla mnie niektóre opowiadanie były słabe, jedne średnie i kilka naprawdę dobrych. Takich których chciałabym posłuchać dalej.
Miałam okazję wysłuchać opowiadań w formie audiobooka. Podkłąd muzyczny i dodatkowe efekty dzwiękowe dodawały klimatu. Jednak trzeba pamiętać, że jeżeli słuchamy w przyśpieszonym tempie to czasami one drażnią.
Co do samych opowiadań to są one różne. Dla mnie niektóre opowiadanie były słabe, jedne średnie i kilka naprawdę dobrych. Takich których chciałabym posłuchać dalej.
2024-02-23
Przywiązałam się do tego świata, szkoda, że to już koniec. Bardzo przyjemna historia przy której kibicowałam głównym bohaterom. Infantylność Bena i czasami wszystko co zaplanowali wychodziło bez problemów, drażniło mnie. Koniec końców jako zakończenie całego cyklu, książka trzyma poziom. Polecam cykl o Beniaminie Ashwoodzie.
Przywiązałam się do tego świata, szkoda, że to już koniec. Bardzo przyjemna historia przy której kibicowałam głównym bohaterom. Infantylność Bena i czasami wszystko co zaplanowali wychodziło bez problemów, drażniło mnie. Koniec końców jako zakończenie całego cyklu, książka trzyma poziom. Polecam cykl o Beniaminie Ashwoodzie.
Pokaż mimo to2024-01-02
2023-11-02
2024-02-12
Sama robię zakwas i po zakończeniu historii mam inne podejście jak go dokarmiam. Tyle dobrze, że mój nie syczy :D
Historia młodzieżowa, lekka i wartka akcja. Poczucie humoru, które mi bardzo odpowiada polepsza odbiór lektury. Polecam do poczytania miedzy bardziej wymagającymi książkami.
Sama robię zakwas i po zakończeniu historii mam inne podejście jak go dokarmiam. Tyle dobrze, że mój nie syczy :D
Historia młodzieżowa, lekka i wartka akcja. Poczucie humoru, które mi bardzo odpowiada polepsza odbiór lektury. Polecam do poczytania miedzy bardziej wymagającymi książkami.
2024-02-01
Koniec tego tomu był epicki. Czekałam z każdym rozdziałem na dalszy ciąg. Co niektóre rozwiązania problemów wydawały się banalne albo za szybkie. Ale nie psuły mi radość z odbioru. Dobrze, że ostatni tom jest już wydany, od razu będę się zabierać za zakończenie tej historii.
Koniec tego tomu był epicki. Czekałam z każdym rozdziałem na dalszy ciąg. Co niektóre rozwiązania problemów wydawały się banalne albo za szybkie. Ale nie psuły mi radość z odbioru. Dobrze, że ostatni tom jest już wydany, od razu będę się zabierać za zakończenie tej historii.
Pokaż mimo to2024-01-17
Koniec. Niestety. Resztę trzeba już sobie samemu dopowiedzieć.
Trochę trudno się wracało, bo przerwa między tomami była spora i nie do końca pamiętałam, kto, co, od czego, do czego. Jak "szprychy" w mózgu zaczęły sie obracać to szybko zleciało. Zero nuty, wartka akcja. Jedyna rzecz co mi trochę psuła odbiór to powtarzanie niektórych słów często.
Koniec. Niestety. Resztę trzeba już sobie samemu dopowiedzieć.
Trochę trudno się wracało, bo przerwa między tomami była spora i nie do końca pamiętałam, kto, co, od czego, do czego. Jak "szprychy" w mózgu zaczęły sie obracać to szybko zleciało. Zero nuty, wartka akcja. Jedyna rzecz co mi trochę psuła odbiór to powtarzanie niektórych słów często.
2024-01-09
Zachwyca mnie mnogość magicznych zwierząt. Jedyny minus, który mnie bardzo irytował to momentami ciapowate zachowanie Florki. Jednak jestem ciekawa dalszych przygód Izy, Florki i Bastiana.
Zachwyca mnie mnogość magicznych zwierząt. Jedyny minus, który mnie bardzo irytował to momentami ciapowate zachowanie Florki. Jednak jestem ciekawa dalszych przygód Izy, Florki i Bastiana.
Pokaż mimo to2023-12-20
2023-12-20
2023-12-06
2023-11-27
2023-11-20
2023-11-15
Lekka, przyjemna, niewymagająca, w sam raz pod kocyk w deszczowe dni.
Lekka, przyjemna, niewymagająca, w sam raz pod kocyk w deszczowe dni.
Pokaż mimo to2023-11-08
Pierwsza przeczytana książka tego autora przed zabraniem się za osławianą trylogię z trójką w tytule. Dobrze, że mam jakieś mini pojęcie o kwantach, nikt mnie nie ostrzegał, że będzie tutaj potrzebna ta wiedza. Akcji jest niewiele, dużo teorii i opisów. Miałam chyba za wysokie oczekiwania wobec tego dzieła i niestety zawiodłam się. Oby pozostałe ksiażki były lepsze.
Pierwsza przeczytana książka tego autora przed zabraniem się za osławianą trylogię z trójką w tytule. Dobrze, że mam jakieś mini pojęcie o kwantach, nikt mnie nie ostrzegał, że będzie tutaj potrzebna ta wiedza. Akcji jest niewiele, dużo teorii i opisów. Miałam chyba za wysokie oczekiwania wobec tego dzieła i niestety zawiodłam się. Oby pozostałe ksiażki były lepsze.
Pokaż mimo to