rozwińzwiń

Pusty horyzont

Okładka książki Pusty horyzont A. C. Cobble
Okładka książki Pusty horyzont
A. C. Cobble Wydawnictwo: Fabryka Słów Cykl: Beniamin Ashwood (tom 4) fantasy, science fiction
520 str. 8 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Beniamin Ashwood (tom 4)
Tytuł oryginału:
Empty Horizon
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Data wydania:
2022-05-06
Data 1. wyd. pol.:
2022-05-06
Data 1. wydania:
2017-12-05
Liczba stron:
520
Czas czytania
8 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379647248
Tłumacz:
Dominika Repeczko
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
284 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
4975
4766

Na półkach:

Ebook.Dobra ta akcja na pustyni.I te walki.

Ebook.Dobra ta akcja na pustyni.I te walki.

Pokaż mimo to

avatar
172
13

Na półkach: , , ,

Jest to moim zdaniem najlepsza z dotychczasowych części przygód Beniamina Ashwooda.

Jest to moim zdaniem najlepsza z dotychczasowych części przygód Beniamina Ashwooda.

Pokaż mimo to

avatar
1025
477

Na półkach: ,

Zastanawialiście się nad tym, jakie są cechy dobrego przywódcy? I nie mówię o takim zastanawianiu się w ramach czczej rozmowy, czy wypracowania szkolnego. Jednak mam na myśli takie szczere odpowiedzenie samemu sobie, czego tak naprawdę oczekujemy od liderów, których wybieramy lub jakim liderem chcemy być. W końcu najróżniejsze rodzaje przewodnictwa czy nawet władzy niosą ze sobą mnóstwo trudnych decyzji, czasami trzeba ważyć dobro i zło. Czy pozwalamy na ważenia zła? Czy to jest już przekroczenie granicy moralności?

Przed Beniaminem i jego przyjaciółmi kolejne wyzwania. Dopiero co została zamknięta Szczelina, dopiero co roje demonów zostały pokonane. Tymczasem prawie od razu należy ruszyć dalej i szukać rozwiązania problemów. W końcu demony są realnym zagrożeniem, szkoda tylko że władcy i politycy tego nie widzą. Czy Beniaminowi uda się uratować świat? Czy jest jakieś konkretne rozwiązanie tych problemów?

"Beniamin Ashwood" jest dla mnie wyjątkowo sentymentalną książką. Prawie każdy tom niósł ze sobą ciepło oraz wiele refleksji. W momencie gdy piszę tę recenzję, mam za sobą już wszystkie tomy o Benku i przyznam, że troszkę zlały mi się w jedność. Dla mnie to jest już jedna, bardzo konkretna opowieść. Jednak tom czwarty wyjątkowo mnie zachwycił i zapadł w pamięć.

Styl autora jest mi już dobrze znany i tak naprawdę od pierwszych zdań jestem w stanie wciągnąć się w fabułę. Nie potrzebuję tego czasu na adaptację do nowej historii, co zazwyczaj mi się zdarza. Dla mnie to jedna linia wytyczająca opowieść trudną, pełną nadziei, ciepła i przede wszystkim moralności. Wyróżnia się charakterystycznym rysem dla Cobble i to właśnie szanuję u pisarzy. Przez całość jest wyczuwalna płynność i to poszukiwanie złotego środka pomiędzy prostotą a rozbudowaniem stylistycznym. I autor doskonale sobie radzi z wyważeniem tego.

Samą fabułę jest mi niezwykle ciężko podsumować, gdyż tak jak wcześniej mówiłam, nie dzielę już historii na tomy. Jednak myślę, że właśnie to też jest rodzajem wyznacznika wspomnianej płynności. W końcu to rodzaj przedstawienia życia ludzkiego. Trudno oczekiwać, że zostanie ona równo pocięta. Wiadomo że występują jakieś etapy, okresy, lecz wszystko ze wszystkim się łączy. Choć w "Pustym horyzoncie" nie ma niewidomo jak wielkich przełomów, które poruszają całą opowieścią. Niemniej przedstawione są wydarzenia, które pozornie są mało istotne, a to one odpowiadają za dalszą fabułę i za to jak jako czytelnik odnosimy się do bohaterów, kim oni dla nas pozostaną. To właśnie sprawia, że czwarty tom jest wyjątkowo ciekawy i właśnie w nieoczywisty sposób przełomowy. Tym bardziej że jestem pod olbrzymim wrażeniem rozciągłości granic i wielkości całego uniwersum. Da się odczuć, że nie istnieje wyłącznie jedna mała wioska, czy jakieś mityczne miasto, ale mimo tego że akcja rozgrywa się w danym miejscu, istnieją inne miasta i tam coś się dzieje.

"Beniamin Ashwood" wypada też ciekawie pod względem tematycznym. Przedstawia topos rycerski, który intensywnie podkreśla, że życie, gdzie główną wartością są zasady moralne, ma sens i prowadzi wielokrotnie do trudnych decyzji, ale daje spokój ducha i rozlicza rachunek na poczet szczęścia. Zarazem zwraca uwagę, że tak naprawdę każdy ma swoje własne walki i to sam musi wybrać, co jest dla niego priorytetem, do których walk może przystąpić.

Natomiast kreacja bohaterów jest naprawdę dobra. Jest ich wielu i większość z nich okazuje się postacią wielowymiarową, postacią pełną cech i posiadającą własną historię życia. Tym bardziej że niezależnie od tego, co właśnie robi Beniamin i gdzie jest, to inni bohaterowie istnieją i wiodą swoje życie. Nie znikają, by się pojawić, gdy tylko będą potrzebni Benkowi – oni gdzieś tam są. Mam wrażenie, że o tym zabiegu literackim wielu pisarzy zapomina. To jest opowieść o Beniaminie Ashwoodzie, ale nie jest on centrum wszechświata, poza nim inni też istnieją.

Czwarty tom cyklu o "Beniaminie Ashwoodzie" wypada naprawdę dobrze, więc czytelnicy, którzy jeszcze nie mieli przyjemności zapoznać się z nim, bez zastanowienia mogą to zrobić. Po to by historia mogła trwać dalej.

Zastanawialiście się nad tym, jakie są cechy dobrego przywódcy? I nie mówię o takim zastanawianiu się w ramach czczej rozmowy, czy wypracowania szkolnego. Jednak mam na myśli takie szczere odpowiedzenie samemu sobie, czego tak naprawdę oczekujemy od liderów, których wybieramy lub jakim liderem chcemy być. W końcu najróżniejsze rodzaje przewodnictwa czy nawet władzy niosą ze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
592
98

Na półkach: ,

Beniamin Ashwood to szalenie komfortowy fantasy read i zdecydowanie traktuję go bardziej pobłażliwie niż inne serie fantasy. Ale cały wątek Mila wali czytelnika po oczach tak, że nagle się nam sypią bohaterowie, bo bez jaj. Ludzie żyjący ponad dwa tysiące lat totalnie nie ogarniają walących po oczach nieścisłości i kłamstw a potem biadolenie, że jak my tak mogliśmy nie załapać, no cyrk.

Beniamin Ashwood to szalenie komfortowy fantasy read i zdecydowanie traktuję go bardziej pobłażliwie niż inne serie fantasy. Ale cały wątek Mila wali czytelnika po oczach tak, że nagle się nam sypią bohaterowie, bo bez jaj. Ludzie żyjący ponad dwa tysiące lat totalnie nie ogarniają walących po oczach nieścisłości i kłamstw a potem biadolenie, że jak my tak mogliśmy nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
192
184

Na półkach:

Trzyma poziom. Nie nudzi. Wprowadza nowych bohaterów, w przyzwoity sposób zabiera innych. W dalszym ciągu pozwala się rozwijać tym głównym. Jest ok.

Trzyma poziom. Nie nudzi. Wprowadza nowych bohaterów, w przyzwoity sposób zabiera innych. W dalszym ciągu pozwala się rozwijać tym głównym. Jest ok.

Pokaż mimo to

avatar
382
270

Na półkach:

Myślę, że dobre określenie, które pasuje do tej części to "zmarnowany i niewykorzystany potencjał".
W tym tomie pojawia się kilka nowych postaci i właśnie nową towarzyszkę podróży można określić w.w określeniem zmarnowanego i niewykorzystanego potencjału, bo można było tutaj trochę namieszać w relacjach między bohaterami, i gdzieś początkowo zanosi się, że taki właśnie kierunek obierze autor, ale szybko wszystko się uspokaja. Ostatecznie chwilę po ukończeniu książki, nie pamiętam już imienia tej postaci, a sam jej wpływ na całą wyprawę jest znikomy. Podobnie jest z wszystkimi przestrogami na temat ludów pustyni, które dość często pojawiały się przed podróżą bohaterów, ostatecznie nie wszyło z tego nic, a o takie spotkania i próbę sił z którymś z plemion aż się prosiło.
Kolejny zgrzyt to przejście bez większego echa śmierci jednej z postaci, co po prostu gryzie się z obrazem zażyłości i przyjaźni, jaki przedstawia autor.
Ogólnie czytało się nieźle, ale w porównaniu do dwóch ostatnich części ta wypada dość słabo.

Myślę, że dobre określenie, które pasuje do tej części to "zmarnowany i niewykorzystany potencjał".
W tym tomie pojawia się kilka nowych postaci i właśnie nową towarzyszkę podróży można określić w.w określeniem zmarnowanego i niewykorzystanego potencjału, bo można było tutaj trochę namieszać w relacjach między bohaterami, i gdzieś początkowo zanosi się, że taki właśnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
211
151

Na półkach:

22/2023 Historia nabiera tempa - to cieszy. Ta pozycja jest tak prosta, naiwna, i przewidywalna że wady przekuła w sukces. Po ciężkim dniu szalenie miło jest znaleźć się w świecie, gdzie takie wartości jak uczciwość, dobre serce, wartości mają nadal wielkie znaczenie.

22/2023 Historia nabiera tempa - to cieszy. Ta pozycja jest tak prosta, naiwna, i przewidywalna że wady przekuła w sukces. Po ciężkim dniu szalenie miło jest znaleźć się w świecie, gdzie takie wartości jak uczciwość, dobre serce, wartości mają nadal wielkie znaczenie.

Pokaż mimo to

avatar
630
630

Na półkach: ,

Lepsza od poprzedniej części, dużo się dzieje, zmiana scenerii dobrze zrobiła książce. Główny bohater wciąż się rozwija, pojawiają się też nowe interesujące postacie (szczególnie zaintrygował mnie Milo). Od razu zabieram się za następny tom.

Lepsza od poprzedniej części, dużo się dzieje, zmiana scenerii dobrze zrobiła książce. Główny bohater wciąż się rozwija, pojawiają się też nowe interesujące postacie (szczególnie zaintrygował mnie Milo). Od razu zabieram się za następny tom.

Pokaż mimo to

avatar
622
239

Na półkach: , , ,

Kolejny tom cyklu i w zasadzie niewiele się zmienia. Dalej bohaterowie podróżują, walczą i poznają nowych przyjaciół.
Trochę jest to zbyt długie i czytając całą sagę jednym ciągiem można się odrobinę znużyć.

Kolejny tom cyklu i w zasadzie niewiele się zmienia. Dalej bohaterowie podróżują, walczą i poznają nowych przyjaciół.
Trochę jest to zbyt długie i czytając całą sagę jednym ciągiem można się odrobinę znużyć.

Pokaż mimo to

avatar
49
18

Na półkach:

dobrze się czyta, cały czas coś się dzieje a sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie

dobrze się czyta, cały czas coś się dzieje a sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    357
  • Chcę przeczytać
    157
  • Posiadam
    61
  • 2022
    26
  • Fantastyka
    15
  • Fantasy
    11
  • 2023
    9
  • Audiobook
    8
  • Audiobooki
    5
  • Teraz czytam
    5

Cytaty

Więcej
A. C. Cobble Pusty horyzont Zobacz więcej
A. C. Cobble Pusty horyzont Zobacz więcej
A. C. Cobble Pusty horyzont Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także