-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant12
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać410
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
Biblioteczka
Trochę obawiałem się tego tytułu. Podchodziłem jak do jeża. Bałem się ciężkiego tematu i przytłoczenia... Nic z tych rzeczy. Temat, owszem ciężki i poważny, jednak historia poprowadzona jest sprawnie i czyta się z zaciekawieniem.
Co też istotne, w moim przypadku pozostawiła kilka życiowych refleksji. Mocne 7 punktów. Dałbym 8, ale w opisie jest "rewelacyjne", a to po prostu bardzo dobry komiks jest.
Trochę obawiałem się tego tytułu. Podchodziłem jak do jeża. Bałem się ciężkiego tematu i przytłoczenia... Nic z tych rzeczy. Temat, owszem ciężki i poważny, jednak historia poprowadzona jest sprawnie i czyta się z zaciekawieniem.
Co też istotne, w moim przypadku pozostawiła kilka życiowych refleksji. Mocne 7 punktów. Dałbym 8, ale w opisie jest "rewelacyjne", a to po...
2021-05-02
UWAGA: Opinia ma 2 części - pierwsza napisana po przeczytaniu pierwszych 30 stron i druga po skończeniu całęgo 1 tomu zbiorczego.
CZĘŚC PIERWSZA: (oceniłem wówczas komiks na 3 gwiazdki)
Pomysł na komiks bardzo zacny. Pięknie przywołuje wspomnienia z dzieciństwa wielu z nas, ale..... Ale sposób prowadzenia narracji jest fatalny. Tragiczny. Ledwo dociągnąłem do 30 strony, a album ma ich ok 190.
Nie wiem, czy jest to wina kontrastu (sięgnąłem po Marzi, zaraz po skończeniu pierwszego tomu "dobranoc, Punpunie"), czy po prostu ten tekst jest tak źle napisany (?) . Przypomina niektóre nieudolne książeczki dla dzieci, których nie da się czytać. Tekst sprawia wrażenia szkicu. Opisu zrobionego "po łebkach", nad którym trzeba dopiero usiąść i stworzyć z niego powiesc/komiks. Czy wydawca to czytał??
Rysunki: rysunki ok, całkiem dobrze nawet, biorąc po uwagę, że rysownik nie wychował się w Polsce i nie zna realiów. Raziło mnie jednak, że w historii o karpiu, rysowana jest jakaś przypadkowa ryba, nic nie mająca wspólnego z karpiem. Ktoś nawet nie próbował narysować ryby podobnej do karpia :)) Być może spróbuje doczytać komiks do końca i wtedy zmienię ocenę, jednak przy 30 stronie puściły mi nerwy. Heh, "niestety" posiadam oba tomy, kupione zachęcony dobrymi opiniami w internecie.... Cóż... Może nie trafił mi w nastrój.... Jednak sposób narracji jest naprawdę słaby.
.
CZĘŚĆ DRUGA OPINII - napisana ok miesiąc pozniej - po skończeniu tomu.
Tak, trochę chyba nie trafił wówczas w nastrój, lub po prostu początek komiksu jest słaby, bo miałem z nim duzy problem. Po przeczytaniu zmieniam ocenę na całkiem fajny - i chętnie sięgnę po drugi zbiorczy tom :) Jak się człowiek wczuje - to juz leci ( tym bardziej, że mam podobne wspomnienia z dzieciństwa co autorka - pewnie i wiek podobny). Fajnie pokazuje świat widziany oczami dziecka. Zmieniam ilośc gwiazdek na: 7 (początkowo dałem 3, było to jednak trochę niesprawiedliwe)
UWAGA: Opinia ma 2 części - pierwsza napisana po przeczytaniu pierwszych 30 stron i druga po skończeniu całęgo 1 tomu zbiorczego.
CZĘŚC PIERWSZA: (oceniłem wówczas komiks na 3 gwiazdki)
Pomysł na komiks bardzo zacny. Pięknie przywołuje wspomnienia z dzieciństwa wielu z nas, ale..... Ale sposób prowadzenia narracji jest fatalny. Tragiczny. Ledwo dociągnąłem do 30 strony, a...
2021-01-22
2020-05-08
Bardzo fajne :) Śmiało polecam - szczególnie jeśli urodziliście się ok 1980 roku :)
Bardzo fajne :) Śmiało polecam - szczególnie jeśli urodziliście się ok 1980 roku :)
Pokaż mimo toPrzeczytałem! Gruba cegła o facecie, ktory leży przykuty kajdankami do kaloryfera :) Momentami nudna - momentami fajna. Bardzo lubie komkisy tego autora, stad pewnie jedna gwiazdka wiecej ;) Mimo wszystko trochę jednak za długa jak na ten przebieg akcji....a właściwie jej brak.
Przeczytałem! Gruba cegła o facecie, ktory leży przykuty kajdankami do kaloryfera :) Momentami nudna - momentami fajna. Bardzo lubie komkisy tego autora, stad pewnie jedna gwiazdka wiecej ;) Mimo wszystko trochę jednak za długa jak na ten przebieg akcji....a właściwie jej brak.
Pokaż mimo toWciąż trzyma poziom - podobnie jak poprzednich tomach. Szkoda tylko, że czytałem je ciurkiem - i wszystko mi się pomieszało :)) Nie mniej fajna rozrywka. Czasem nic się nie dzieje - czasem bawi :)
Wciąż trzyma poziom - podobnie jak poprzednich tomach. Szkoda tylko, że czytałem je ciurkiem - i wszystko mi się pomieszało :)) Nie mniej fajna rozrywka. Czasem nic się nie dzieje - czasem bawi :)
Pokaż mimo to2018-05-31
Bardziej bogato ilustrowana opowieść niż komiks. Warte polecenia, jeśli lubisz słuchać/ czytać wspomnienia z okresu wojny. Jesli jednak temat holocaustu Cię męczy - omijaj.
Bardziej bogato ilustrowana opowieść niż komiks. Warte polecenia, jeśli lubisz słuchać/ czytać wspomnienia z okresu wojny. Jesli jednak temat holocaustu Cię męczy - omijaj.
Pokaż mimo to
Wiele osób krytykowało ten komiks - nie do końca rozumiem dlaczego. W moim odczuciu to jest dobra lektura. Nie jest jakimś arcydziełem, ale pewnie też z założenia nie miała nim być. Książka bardzo osobista, pokazująca trudne dzieciństwo autorki, która miała być jej rozliczeniem z przeszłością i dorastaniem w latach 60-tych.
Mimo tematyki, którą porusza, ciepło i miło wspominam czas spędzony z tym tytułem.
Ostatnimi laty sporą popularność w Polsce zdobyły komiksy Paco Rosy (DOM, Powrót do Edenu). Myślę, że "Totalnie nie nostalgię" można postawić z nimi w jednym szeregu, przy czym jako, że akcja dzieję się w Polsce, jeszcze szybciej uda nam się odnaleźć choć cząstkę siebie w tej historii :)
Wiele osób krytykowało ten komiks - nie do końca rozumiem dlaczego. W moim odczuciu to jest dobra lektura. Nie jest jakimś arcydziełem, ale pewnie też z założenia nie miała nim być. Książka bardzo osobista, pokazująca trudne dzieciństwo autorki, która miała być jej rozliczeniem z przeszłością i dorastaniem w latach 60-tych.
więcej Pokaż mimo toMimo tematyki, którą porusza, ciepło i miło...