Najnowsze artykuły
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać1
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać12
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jacek Frąś
Źródło: od autora
29
6,9/10
Pisze książki: literatura młodzieżowa, literatura dziecięca, opowiadania, powieści dla dzieci, komiksy, czasopisma
Urodzony: 16.10.1977
Ur. 16 października 1977 r. w Sieradzu. Skończył Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Łodzi, studiuje na ASP w Łodzi na wydziale Grafiki i Malarstwa. W liceum był jednym z założycieli „Słynnej grupy 8”, w której skład wchodzili Gruszczyński, Mielczarek, Madej. Uczestniczył i organizował Łódzkie konwenty komiksowe. Brał udział w wielu wystawach m.in. na łódzkich konwentach w latach 93-98, 100 lat komiksu w łódzkim ŁDK-u, wystawa „Słynnej Grupy 8” w roku 1997, „Kontakt '98” - PWSFiT, „Łódź w Poznaniu '98”, Wystawa Komiksu w Chorwacji '98. Jego komiksy i rysunki publikowały takie pisma jak „AQQ”, „Dziennik Łódzki”, „Czas komiksu: Antologia”, „Komiks Forum”, „Nowy Talizman”, „Dosdedos” (komiksowy cykl o skejtach),„Muza” (ilustracje do odcinkowej historii o rockowym zespole),trójmiejski dodatek do „Gazety Wyborczej”. Komiks jest obecny w jego życiu od dzieciństwa, cykl „Kajko i Kokosz” pełnił ważną rolę wychowawczo - edukacyjną. Zaczął rysować gdy miał 10 lat (sceny wojenne szkicowane ołówkiem) i do dzisiaj nie przestał. Dwa najbardziej znane komiksy Frąsia to „Łęczycki diabeł” (Arena Komiks nr 3) i „Kaczka” (Świat komiksu, kwiecień 2001). Za pierwszy otrzymał drugą nagrodę na X łódzkim konwencie w 1999 roku. Za „Kaczkę” natomiast zdobył główną nagrodę w kategorii młodych talentów na Międzynarodowym Festiwalu komiksu w Angouleme w styczniu 2001 (15 tys. franków i dwuosobowe zaproszenie na wycieczkę do Tokio). Obie historie inspirowane są legendami: o Borucie i o Złotej Kaczce. To nasuwa skojarzenia z twórczością Mike'a Mignoli, którego Hellboy żywi się wszelkiego rodzaju podaniami ludowymi, „klechdami” z różnych rejonów świata. Ale tu podobieństwa się kończą. Komiksy Frąsia rysowane są zupełnie inaczej. To połączenie realizmu z groteską, karykaturą (postaci powstańców w „Kaczce”, chłopiec w „Diable” są jak z surrealistycznego snu). Stonowane barwy nijak się mają do nasyconych kolorów „Piekielnego chłopca”. Kolaż stylistyk i form w „Kaczce” w niczym nie przypomina homogenizmu stylistycznego Mignoli. Historie te podobne są natomiast do Hellboya w subtelnym poczuciu humoru, nastroju oraz pewnej przewrotności, dzięki której postaci, wydawałoby się, dobre mogą okazać się w finale złe, a te początkowo złe często staja się sojusznikami bohaterów. Diabeł jest całkiem sympatyczny jak na diabła, a złota kaczka skarby obiecuje, by za chwile wydać powstańców warszawskich Niemcom. Innym znanym komiksem Frąsia jest „Stary dom” namalowany zupełnie inną technika niż dwa opisywane wyżej. W tej pracy ujawnia się zamiłowanie rysownika do realistycznego malarstwa olejnego jakim zajmuje się na uczelni. Nie jest to jednak malarski fotorealizm Piotra Kani („On, obraz, ona”),czy Tomasza Piorunowskiego („Menuet” z Agnieszką Papis). To raczej bardzo impresyjna, trochę mało komiksowa w kompozycji kadrów, opowieść zbliżona w nastroju do opowiadań Edgara Allana Poe. Komiksy Frąś maluje najczęściej tuszem, potem obrabia w komputerze, dodaje kolory, łączy rysunki ze zdjęciami. Na zamówienie Gazety Wyborczej namalował kolorową mapę Łodzi z odwzorowanymi najważniejszymi miejscami tego miasta, po sukcesie w Angouleme dostał podobno propozycję robienia komiksu o Platformie Obywatelskiej. Oprócz komiksu zajmuje się grą na perkusji. Występował z zespołem Brain, a teraz większość czasu i energii poświęca na bębnienie w słynnym Cool Kids of Death, którego wokalistą jest Krzysztof Ostrowski.https://kultura.com.pl/246-fras-jacek
6,9/10średnia ocena książek autora
625 przeczytało książki autora
526 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Польский комикс на фестивале «КомМиссия» в Москве (Komiks polski na festiwalu KomMissia w Moskwie)
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2020
Mutagen Krackle - 1.
Jacek Frąś, Unka Odya
Cykl: Mutagen Krackle (tom 1)
8,0 z 2 ocen
2 czytelników 0 opinii
2019
Jak wytresować Cthulhu. Tom II. Coś na dachu
Maciej Jasiński, Jacek Frąś
8,0 z 10 ocen
23 czytelników 3 opinie
2017
Totalnie nie nostalgia. Memuar
Jacek Frąś, Wanda Hagedorn
7,3 z 346 ocen
761 czytelników 60 opinii
2017
Jak wytresować Cthulhu. Tom I. Magia dla początkujących
Maciej Jasiński, Jacek Frąś
7,0 z 23 ocen
64 czytelników 6 opinii
2016
Powstanie'44 w komiksie. Antologia prac konkursowych 2012 – Po Powstaniu
6,5 z 11 ocen
24 czytelników 3 opinie
2013
Komiksownia nr 2. W hołdzie Januszowi Chriście
Jacek Frąś, Mateusz Skutnik
6,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2010
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Czarny monolit w połączeniu z nieziemskim chórem Ligetiego zbliżyły mnie wtedy do nieskończoności, a scena śmierci sztucznej inteligencji wy...
Czarny monolit w połączeniu z nieziemskim chórem Ligetiego zbliżyły mnie wtedy do nieskończoności, a scena śmierci sztucznej inteligencji wywołała spazmy emocji.
1 osoba to lubi
Według amerykańskiego psychologa, Alana Rappaporta, dzieci rodzica narcystycznego nie interesują go jako samoistne osoby: istnieją tylko jak...
Według amerykańskiego psychologa, Alana Rappaporta, dzieci rodzica narcystycznego nie interesują go jako samoistne osoby: istnieją tylko jako część jego własnego ego; narcyz ignoruje ich potrzeby i pragnienia, dążąc jedynie do zadowolenia własnych ambicji i oczekiwań.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Totalnie nie nostalgia. Memuar Jacek Frąś
7,3
To pierwszy z dwóch (jak dotychczas) memuarów graficznych Wandy Hagerdon. W tym przypadku został on stworzony we współpracy z grafikiem Jackiem Frąsiem, który według mnie bardzo dobrze wywiązał się z zilustrowania wspomnień autorki.
Komiks zaczyna się w momencie gdy Wanda ma 11 lat a Szczecin ostatkiem sił podnosi się po wojnie. Przez 3 kolejne rozdziały towarzyszymy bohaterce i jej trzem siostrom we wspomnieniach o dorastaniu w mieszkaniu dzielonym z wrogo nastawioną Niemką, zlęknioną matką i przemocowym ojcem. Jesteśmy świadkami pierwszych dziecięcych zderzeń z molestowaniem, niesprawiedliwością ale też radościami dzieciństwa ukrytych w wacie cukrowej i wyjściach do kina z ukochaną Babcią. Zmieniająca wszystko przeprowadzka do Kołobrzegu, poddawanie się woli rodziców i bycie ofiarą ówczesnych obyczajów to tylko niektóre z tematów poruszanych w tym ponad dwustustronicowym pamiętniku graficznym, do którego warto sięgnąć mimo, że często czujemy się tak, jakbyśmy naruszali czyjąś strefę prywatną. Bowiem aktorka nie stosuje tu żadnego tabu odkrywając przed nami swoje wspomnienia i tajemnice. Jeżeli chcecie być ich częścią koniecznie sięgnijcie po tę pozycje. 8/10
Totalnie nie nostalgia. Memuar Jacek Frąś
7,3
Smutna, dorosła i przygnębiająca wersja Marzi?
Niekoniecznie. Ale o ile w opowieściach Marzi obok PRLowskiej nędzy, biedy, szarości i politycznych przemian był też zachwyt, dziecięce przygody i nostalgią (dla pokolenia 1980+) .
Tutaj jest dużo smutniej, PRL wcześniejszy, życiowe losy trudniejsze, a rodzina nie jest wsparciem, a przyczyną problemów. I choć siostrzana więź i obecność babci pomagają to całość jest ciężka i miejscami bardzo złoszcząca. A przy tym boleśnie prawdziwa.
Warto przeczytać - to przede wszystkim historia dorastania mocno odbrazawiajaca tę epokę i wskazująca na zjawiska które nie zawsze już odeszły.
A do tego dobrze dopełniają ją rysunki - nie piękne tak jak tamten czas.