-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
Przedziwny zbiór. Niekiedy bardzo ciekawy tematycznie i stylistycznie, ale innym razem irytujący podtekstami szowinistycznymi.
Przedziwny zbiór. Niekiedy bardzo ciekawy tematycznie i stylistycznie, ale innym razem irytujący podtekstami szowinistycznymi.
Pokaż mimo to2016-05-25
2016-04-05
2016-03-28
Nijak mnie nie porwała. Nudna, przewidywalna i nie wnosząca nic nowego, w dodatku pozbawiona jakiegokolwiek głębszego przekazu. Końcówkę już dosłownie przerzucałam, bo nie byłam w stanie doczytać. W wielu momentach ta książka była wręcz nieprawdopodobna z brakiem logiki świata przedstawionego i w szczęściu jakie towarzyszy głównej bohaterce. A mówiąc o bohaterach - prości, płytcy i schematyczni. Stylistycznie również wypada wyjątkowo przeciętnie. Poza tym często czytając ma się wrażenie, że mowa o XIX-wiecznej Anglii w klimacie Jane Austen (z tajemniczym kryminałem w tle), a nie o steampunkowej rzeczywistości. Jedyne co, to okładka ładna.
Nijak mnie nie porwała. Nudna, przewidywalna i nie wnosząca nic nowego, w dodatku pozbawiona jakiegokolwiek głębszego przekazu. Końcówkę już dosłownie przerzucałam, bo nie byłam w stanie doczytać. W wielu momentach ta książka była wręcz nieprawdopodobna z brakiem logiki świata przedstawionego i w szczęściu jakie towarzyszy głównej bohaterce. A mówiąc o bohaterach - prości,...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-03-07
2016-02-20
2016-02-12
To była już druga moja przygoda z wydawnictwem Dreams. Po poprzednim zawodzie w postaci "Wszechświatów" nie byłam zbyt optymistycznie nastawiona i spodziewałam się banalnej historyjki romantycznej, a tu proszę - zostałam pozytywnie zaskoczona! Cudowna baśń, którą, mimo paru potknięć, bardzo przyjemnie się czyta. Wciągająca, ciekawa, a na koniec nawet wzruszająca. Na dodatek ma przepiękną okładkę.
Na pełną recenzję zapraszam tutaj: http://green-back.blogspot.com/2016/02/tam-gdzie-spiewaja-drzewa.html ♥
To była już druga moja przygoda z wydawnictwem Dreams. Po poprzednim zawodzie w postaci "Wszechświatów" nie byłam zbyt optymistycznie nastawiona i spodziewałam się banalnej historyjki romantycznej, a tu proszę - zostałam pozytywnie zaskoczona! Cudowna baśń, którą, mimo paru potknięć, bardzo przyjemnie się czyta. Wciągająca, ciekawa, a na koniec nawet wzruszająca. Na dodatek...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-02
Przeczytałam pierwszą część, więcej nie byłam w stanie.
Przeczytałam pierwszą część, więcej nie byłam w stanie.
Pokaż mimo to2016-02-03
2016-01-21
Jeżeli o mnie chodzi, spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam film o tym samym tytule, zakochałam się w nim absolutnie. Książkę przeczytałam dopiero wiele lat później i niestety... jestem zawiedziona. Bohaterowie nie są ani tak wiarygodni, ani tak sympatyczni jak postacie filmowe (Spielbergowy Ian Malcolm to moja miłość!), wiele wydarzeń zaś jest poprowadzonych kompletnie bez sensu. Zdarza się też, że dialogi mocno kuleją, bo bohaterowie zaprzeczają sami sobie (raz mówią, żeby wyłączyć krótkofalówki, bo będzie hałasować, chwilę potem chodzą po lesie i drą się bez sensu). Nie wiem, co mam o tym wszystkim myśleć. Okładka ładna.
Po pełną recenzję zapraszam tutaj: http://green-back.blogspot.com/2016/01/tytu-park.html
Jeżeli o mnie chodzi, spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam film o tym samym tytule, zakochałam się w nim absolutnie. Książkę przeczytałam dopiero wiele lat później i niestety... jestem zawiedziona. Bohaterowie nie są ani tak wiarygodni, ani tak sympatyczni jak postacie filmowe (Spielbergowy Ian Malcolm to moja miłość!), wiele wydarzeń zaś...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-03-25
Jest wspaniały opis wilków.
Jest bogactwo opisów przyrody.
Jest cudowny, magiczny język autorki, który wprowadza czytelnika w jej fantastyczny świat - w lasy Mercy Falls - i oczarowuje swoją wyjątkową aurą.
Jest nieprzeciętna, irytująca główna bohaterka nimfomanka-fetyszystka.
Jest ultra-przystojny depresyjny i melancholijny chłopak o porażającym spojrzeniu oczu o niespotykanym kolorze.
Jest wątek romantyczny. Ściślej, główny wątek. I na nieszczęście opisuje on miłość "od pierwszego wejrzenia", która nigdy nie miałaby prawa udać się (ani tym bardziej wydarzyć) w świecie realnym. Dziewczyna zakochuje się w wilku. A gdy wilk zamienia się w człowieka, jej uczucia pogłębiają się. Nic to, że w ogóle nie zna chłopaka i nie ma żadnego pojęcia o nim, o jego zachowaniach, ani tym bardziej o jego zainteresowaniach (i zresztą vice-versa). Także: przez wątek romantyczny rozumiemy oczywiście czysty pociąg seksualny siedemnastolatki do starszego o rok kolegi.
Jest też parę wątków pobocznych. Jakieś tajemnice i intrygi. Jakieś zabójstwa. Wszystko to byłoby interesujące, gdyby nie ginęło pod falą pierwszoplanowego wzajemnego pożądania dwójki nastolatków, nazywających ów uczucie "miłością". Śmieszne.
Jest cierpienie, ból i łzy.
I jest też szczęśliwe zakończenie, w którym każdy dostaje to, na co zasłużył, bądź to, czego od zawsze pragnął.
Brak tylko chęci do sięgania po kolejne tomy...
Jest wspaniały opis wilków.
Jest bogactwo opisów przyrody.
Jest cudowny, magiczny język autorki, który wprowadza czytelnika w jej fantastyczny świat - w lasy Mercy Falls - i oczarowuje swoją wyjątkową aurą.
Jest nieprzeciętna, irytująca główna bohaterka nimfomanka-fetyszystka.
Jest ultra-przystojny depresyjny i melancholijny chłopak o porażającym spojrzeniu oczu o...
Przeczytałam połowę i dalej nie dam rady. Nudne to i bez polotu. Niech nikogo nie zwiedzie napis z tyłu, zapowiadający "salwy śmiechu".
Przeczytałam połowę i dalej nie dam rady. Nudne to i bez polotu. Niech nikogo nie zwiedzie napis z tyłu, zapowiadający "salwy śmiechu".
Pokaż mimo to