-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać390
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Biblioteczka
2014-01-14
2014-11-15
Kolejna część przygód trzech przyjaciółek z Ulicy Leśnych Dzwonków.
Kamila, Gosia i Julia nadal zmagają się z codziennymi problemami.
Gosia walczy z lękiem, który powrócił po stracie ukochanego mężczyzny, znów wróciły dawne lęki jednak tym razem ma powód by sobie poradzić i zmienić swoje życie.
Kamila wraz z Łukaszem próbują po śmierci Jakuba zarządzać firmami należącymi do Jej zmarłego Ojca jednak na drodze do szczęścia staje tajemniczy anonim, który otrzymuje Łukasz i przez który musi podjąć decyzję, za którą być może przyjdzie mu zapłacić.
Julia nasza tytułowa bohaterka tej części po rozwodzie z mężem wyjeżdża do starej chatki w Bieszczadach, ma zamiar tam zacząć nowe życie, na jej drodze los stawia miłego sąsiada Grzesia i wydawać by się mogło, że właśnie Oni będą tworzyć parę jednak w życiu Julii pojawia się ktoś jeszcze - miłość sprzed lat.
Czy dawny Narzeczony wybaczy jej krzywdy jakie mu wyrządziła czy może zemści się za jej zachowanie? Wszystkie te sytuacje opisane w książce mają dość zaskakujący finał.Akcja jest dość dynamiczna w tej książce więc nie ma szans by się lekturą znudzić. Porusza takie nasze zwykłe codzienne problemy z jakimi zmaga się każdy z Nas, od lęków powracających z dawnych lat, historie miłosne po przyjaźń. Przyjaźń trzech przyjaciółek, które dla siebie są w stanie dużo poświęcić, wspierają się i kochają.
Każdy z Nas chciałby mieć takiego przyjaciela/przyjaciółkę na dobre i na złe.
Całą Trylogię oceniam na bardzo dobrą, ze względu na język jakim została napisana, historie w niej przedstawione, które nie nudzą a wręcz intrygują i trzymają w napięciu, cudowne bohaterki, które mogą na siebie liczyć w każdej sytuacji iii za cudowne okładki.
Nie można obok Nich przejść obojętnie.
Aż proszą się by zagłębić się w lekturze serii.
Na pewno sięgnę jeszcze po inne pozycje Pani Katarzyny Michalak.
Bardzo miło spędziłam czas czytając kwiatową serię.
Polecam!
Kolejna część przygód trzech przyjaciółek z Ulicy Leśnych Dzwonków.
Kamila, Gosia i Julia nadal zmagają się z codziennymi problemami.
Gosia walczy z lękiem, który powrócił po stracie ukochanego mężczyzny, znów wróciły dawne lęki jednak tym razem ma powód by sobie poradzić i zmienić swoje życie.
Kamila wraz z Łukaszem próbują po śmierci Jakuba zarządzać firmami należącymi do...
2014-11-11
"Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" poleciła mi koleżanka z pracy a że mamy dość podobny "gust" jeśli chodzi o literaturę postanowiłam ją przeczytać.
Na początku trochę ciężko było mi się w nią wbić, momentami miałam takie obawy, że jednak zanudzi mnie bo na początku nic specjalnego się nie dzieje jednak wraz z przewracaniem kolejnych stron coraz bardziej interesowało mnie to co się wydarzy aż do tego stopnia,że nie czytając jej kilka razy przyłapałam się na rozmyślaniu o bohaterach.
Nasi bohaterowie poznają się w dzieciństwie jakie spędzili w Peru.
Niegrzeczna dziewczynka od samego początku pociągała Ricardo była tajemnicza, lubiła kokietować i miała ten swój "szelmowski uśmiech" którym zdobyła serce Ricardo jak się okazało - na zawsze.
On cichy, opanowany i do bólu wyrozumiały swoją miłość do Niegrzecznej dziewczynki w jakiś sposób celebrował, był w stanie znieść wszystko byle tylko móc być z Nią. Los krzyżował ich drogi wiele razy w różnych okolicznościach jednak finał zawsze był ten sam... Ona znudzona znikała niczym sen a On zostawał z pustką, żalem i ...nadzieją,że powróci, że znów będzie mógł ją mieć i kochać choć przez chwilę.
Jest w tym coś pięknego ale i nie zrozumiałego bo z jednej strony mamy na zabój zakochanego faceta, który wybacza wszystko, nawet największe świństwa a z drugiej jest obraz tego co miłość może zrobić z człowiekiem.
Przez uczucie Ricarda do Niegrzecznej Dziewczynki stracił czas, który mógł poświęcić na związanie się z kobietą która będzie go kochać, dbać o Niego itd. a nie pojawiać się akurat wtedy gdy życie da jej w kość lub gdy ma kłopoty.
Niegrzeczna dziewczynka to postać nieokreślona, przez cały czas czytania książki nie mamy do końca pewności jak się skończy ta historia czy Ona faktycznie się zmieniła czy może po raz kolejny wykorzysta miłość Grzecznego chłopczyka i ucieknie bo znudzi ją rutyna i życie za mało dla niej " światowe" .
Lubiła luksus, pieniądze i pozycje, dla tych rzeczy była w stanie zrobić wszystko nie patrząc na nic. Kobieta bezwzględna, wyzwolona prawdziwa Famme fatale.
Historia Ricardo i Niegrzecznej dziewczynki nie kończy się zaskakująco. Ja czuję niedosyt. Miałam jednak cichą nadzieję, że Ricardo się opamięta i nie pozwoli się znów "omotać"
On sam w pewnym momencie stwierdził,że Jego miłość do niej jest jak choroba z której nie może się wyleczyć. I taka niestety była prawda.
Mimo to polecam bo jest w tej historii coś przyciągającego nie jest to zwykły romans tylko historia poruszająca, zostawiająca Nas z pytaniem: Ile My bylibyśmy wybaczyć, znieść w imię miłości?
Z twórczością Vargas Llosy spotkałam się pierwszy raz jednak już wiem, że polubiłam ten styl pisania i w planie mam zakup kolejnej Jego książki.
Serdecznie Polecam.
"Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" poleciła mi koleżanka z pracy a że mamy dość podobny "gust" jeśli chodzi o literaturę postanowiłam ją przeczytać.
Na początku trochę ciężko było mi się w nią wbić, momentami miałam takie obawy, że jednak zanudzi mnie bo na początku nic specjalnego się nie dzieje jednak wraz z przewracaniem kolejnych stron coraz bardziej interesowało...
2014-11-03
"Zacisze Gosi" kolejna część z serii kwiatowej Katarzyny Michalak.
Po bestsellerowym "Ogrodzie Kamili" przyszedł czas na kolejną część losów przyjaciółek, które los co chwilę wystawia na próbę i daje w kość.
Kamila w dalszym ciągu remontuje dom przy ul.Leśnych Dzwonków.
Codzienne zmagania z remontem i ekipą remontową dają jej w kość.
Jednak nad tm by wszystko szło po jej myśli czuwa Jakub, który postanowił za wyrządzone Kamili krzywdy podarować jej ten dom.
Prz okazji dowiadujemy się zaskakujących faktów z przeszłości Jakuba i tego co kiedyś łączyło Jego i Matkę Kamili. Okazuje się bowiem,że jest On jej Ojcem! Ta informacja całkowicie zmieniła życie Kamili.
Mężczyzna, którego kiedyś kochała okazał się być jej Ojcem - cud, że w przeszłości do niczego między Nimi nie doszło.Jakub sam żył w niewiedzy przez tle lat. każdego dnia stara się wspierać Kamilę i dać jej wszystko to na co Jego zdaniem zasłużyła jako Jego córka.
Jednak wszystko zmienia się gdy Łukasz ukochany Kamili trafia do szpitala w krytycznym stanie, walka o Jego ocalenie i pomoc z późniejszych powikłaniach dodatkowo zacieśnia relację Kamili z Ojcem.
Choroba Łukasza wykańcza powoli całą rodzinę a On sam zupełnie sobie nie radzi z ułomnością z jaką przyszło mu żyć - ślepotą.
Lekarze orzekli, że tylko ciężki szok jest w stanie przywrócić wzrok Łukaszowi jednak cena za odzyskanie wzroku będzie tą najwyższą.
Gosia sąsiadka Kamili również ma poważne problemy, powrót byłego męża i męka jaką z Nim przeszła znów odciskają piętno na jej życiu.Poniżana i bita nie ma sił by prosić o pomoc.
Kamila jej przyjaciółka podejrzewa jednak,że w domu Gosi coś dzieje się niedobrego i jak się okazuje ma rację. Gosia zmienia całkowicie swoje życie i jak się okazuje los nie jest dla niej aż tak okrutny jak myślała, stawia na jej drodze wielką miłość Jakuba i gdy już wszystko powoli zaczyna się układać. Zdarza się tragedia, która niszczy wszystko...Życie Kamili, Łukasza i Gosi upada i znika jak domek z kart.
Ja osobiście polubiłam tą serię mimo, że jest to książka obyczajowa trochę zalatująca jednak tanią historią z harlequina to jednak nie ma w niej Happy Endu. Nie wszystko jest tak kolorowe i poukładane jakby się mogło wydawać. Wiele wątków, wiele historii prosto z życia wziętych.
Książki naprawdę warte uwagi.
Ja na pewno kupię trzecią część i z przyjemnością przeczytam.
Polecam!
"Zacisze Gosi" kolejna część z serii kwiatowej Katarzyny Michalak.
Po bestsellerowym "Ogrodzie Kamili" przyszedł czas na kolejną część losów przyjaciółek, które los co chwilę wystawia na próbę i daje w kość.
Kamila w dalszym ciągu remontuje dom przy ul.Leśnych Dzwonków.
Codzienne zmagania z remontem i ekipą remontową dają jej w kość.
Jednak nad tm by wszystko szło po jej...
2014-10-29
I oto znów przepadłam.
"Świat według Boba" Jamesa Bowena, kolejna część opowieści o przyjaźni człowieka z kotem. Gdy tylko zobaczyłam tą książkę w księgarni po raz kolejny przepadłam, po prostu musiałam ją kupić i natychmiast przeczytać.
Oczywiście czytałam w każdej możliwej chwili.
Uwielbiam takie książki. Są tak niesamowicie pozytywne, pełne miłości do zwierząt, więzi jaka można stworzyć między człowiekiem a kotem. Tak jak pochłonęłam w dwa dni pierwszą część tak i też było z tą.
W drugiej części James opowiada o dalszym życiu z Bobem na ulicy o tm jak każdego dnia walczą o każdy grosz by przetrwać.
Opowiada o tm jak silną więź stworzył z kotem i jak bardzo są sobie nawzajem potrzebni.
Pomimo tych wszystkich dobrych rzeczy są niestety i te złe a tych gdy żyje się na ulic nie brakuje.Kłopoty z pieniędzmi, ze zdrowiem i z policją.
James każdego dnia stara się przeżyć jak normalny człowiek. Zapewnić sobie i kotu bezpieczeństwo dach nad głową i jedzenie. Dla kogoś kto jest byłym narkomanem nie jest to proste zadanie. James czuje się odrzucony przez społeczeństwo, zepchnięty na margines to dzięki Bobowi poczuł się znów coś wart. Oboje Byli sobie nawzajem potrzebni.
To Bob motywuje go do działania, sprawia że James czuje się za niego odpowiedzialny. Co jeszcze bardziej ukazuje obraz bezgranicznej przyjaźni i zaufania.
W tej części mamy również wzmiankę o okolicznościach powstawania pierwszej części " Kot Bob i Ja" oraz to jak została przyjęta przez czytelników.
Sama uwielbiam czytać te historie, ten kot jest tak niesamowicie uroczy, że nie można przejść obok tej książki obojętnie.
A już na pewno gdy przeczyta się tą historię na zawsze zapadnie w pamięci.
Polecam wszystkim kociarzom i koto-maniakom :)
Coś cudownego. Oby takich książek <3
I oto znów przepadłam.
"Świat według Boba" Jamesa Bowena, kolejna część opowieści o przyjaźni człowieka z kotem. Gdy tylko zobaczyłam tą książkę w księgarni po raz kolejny przepadłam, po prostu musiałam ją kupić i natychmiast przeczytać.
Oczywiście czytałam w każdej możliwej chwili.
Uwielbiam takie książki. Są tak niesamowicie pozytywne, pełne miłości do zwierząt, więzi...
2014-08-26
Od czytania miałam dość długą przerwę bo prawie 3 miesiące jednak ta książka leżała u mnie w domu wypożyczona z biblioteki i aż prosiła się o przeczytanie. Nie wiem czym to jest spowodowane ale bardzo lubię czytać książki o tematyce Arabskiej, dotyczącej życia w krajach Arabskich.
Ulisses z Bagdadu opowiada historię młodego chłopaka który na imię miał Saad Saad urodził i wychował się w Bagdadzie. Im bardziej dorosły się stawał i widział co dzieje się w jego kraju, który pogrążony był w wojnie i biedzie coraz częściej powtarzał sobie, ze już niedługo opuści Bagdad i spróbuje uciec do Londynu. Tam właśnie chciał żyć.
Po nałożeniu Embargo w kraju była bieda, wszędzie latające bomby, które niszczyły domy sprawiały,że Saad Saad coraz częściej martwił się o swoją rodzinę.
Pewnego dnia zginął jego Ojciec zastrzelony na jego oczach przez Amerykanów od tego momentu towarzyszył swojemu synowi w jego dość skomplikowanej drodze do spokojnego życia.
Saad był zakochany w Leili dziewczynie mieszkającej niedaleko gdy pewnego dnia przyszedł pod jej dom i zobaczył, że jest zupełnie zniszczony przez bombę zupełnie się załamał.
Jakie było jego zdziwienie gdy po latach odnalazł ją we Francji.
Saad Emigrował w warunkach, które są poniżej jakiegokolwiek poziomu.
Cwani przemytnicy wyciągali pieniądze od emigrantów i w nieludzkich warunkach obiecywali przemyt z jednego kraju do drugiego. Wiele razy nie udało się to i Saad musiał stawiać czoła władzom Granicznym wielu krajów.
Ta podróż wiele go kosztowała ale i dużo nauczyła.
Odkrywał i siebie i świat na nowo.
W końcu dotarł do upragnionej Anglii ale czy był szczęśliwy?
Czy była z nim Leila? Zachęcam do przeczytania :)
Piękna opowieść o poszukiwaniu własnego, bezpiecznego miejsca na Ziemii, o rodzinnej więzi między Synem a Ojcem, o wielkiej Miłości, która przetrwała nawet trwającą wojnę i o Nadzieji :) Ona dała Saadowi siłę do podróży, podpowiadała,że musi dać radę a będzie tam gdzie sobie wymarzył.
Polecam tą książkę. Zmienia punkt widzenia na ludzi emigrujących tym bardziej tych z krajów ogarniętych wojną.
Od czytania miałam dość długą przerwę bo prawie 3 miesiące jednak ta książka leżała u mnie w domu wypożyczona z biblioteki i aż prosiła się o przeczytanie. Nie wiem czym to jest spowodowane ale bardzo lubię czytać książki o tematyce Arabskiej, dotyczącej życia w krajach Arabskich.
Ulisses z Bagdadu opowiada historię młodego chłopaka który na imię miał Saad Saad urodził i...
2014-06-01
Po przeczytaniu książek P.Coelho "Weronika postanawia umrzeć " i " Jedenaście Minut" i które mi się spodobały postanowiłam sięgnąć po kolejną książkę tego autora " Na brzeu rzeki Piedry usiadłam i płakałam" Piękny i ciekawy tytuł jednak w środku totalne rozczarowanie.
Zazwyczaj gdy kończę czytać książkę recenzję piszę od razu( jeśli mam czas) tutaj czas miałam ale musiałam się zastanowić co mam napisać?
Bo tak naprawdę nie rozumiem sensu ani "fenomenu" tej książki.
Dla mnie to totalne nieporozumienie.
Boję się czytać jakieś inne książki P.Coelho bo tą ledwo wymęczyłam.
Wymęczyłam bo strasznie męczyło mnie ciągłe czytanie o Bogu i o tym czy wybrać miłość do kobiety i życ szczęśliwie czy wybrać Boga ...
Opisy modlitw, kościołów, i czytanie "głębokich przemyśleń" w stylu Coelho były momentami nie do zniesienia.
Nie polecam, czuję straszne rozczarowanie.
Po przeczytaniu książek P.Coelho "Weronika postanawia umrzeć " i " Jedenaście Minut" i które mi się spodobały postanowiłam sięgnąć po kolejną książkę tego autora " Na brzeu rzeki Piedry usiadłam i płakałam" Piękny i ciekawy tytuł jednak w środku totalne rozczarowanie.
Zazwyczaj gdy kończę czytać książkę recenzję piszę od razu( jeśli mam czas) tutaj czas miałam ale musiałam...
2014-05-27
I znów nadszedł ten piękny moment kiedy mogę podzielić się opinią o książce, która zrobiła na mnie tak ogromne wrażenie, że nie mogę znaleźć odpowiednich słów by opisać to co czulam czytając ją.
Kiedy Tylko zobaczyłam ją w bibliotece nawet się nie wahałam, musiałam ją przeczytać i przeczytałam... w jeden wieczór. Jednym tchem. Miałam takie odczucie, że przerwanie czytania to stracony czas a tyle mogłam się jeszcze dowiedzieć. Nie przestałam dopóki nie skończyłam ostatniej strony.
Historia jest dogłębnie poruszająca tym bardziej, że narratorem tej książki jest osoba,której lekarze postawili diagnozy nie dające najmniejszych szans. " On jest jak roślina", " Mateusz nigdy nie będzie chodził, nawet nigdy nie bedzie się czołgał" " to wybryk natury" i tym podobne odbierały nadzieję i wiarę wyleczenie Mateusza.
Mateusz Rusiecki urodził się z porażeniem mózgowym czterokończynowym.
Później stwierdzono również, że Jego mózg tak jak ciało również się nie rozwija - jest jak roślina.
Mieszkał z rodziną Mamą, tatą bratem Tomkiem i siostrą Matyldą.
Co dziennie wszyscy uczyli Mateusza się czołgać a później brali pod ramię i prowadzali po mieszkaniu.
Codziennie ćwiczenia przyniosły rezultaty.
Po śmierci Ojca i wyjeździe Brata Tomka do wojska siostra wraz z schorowaną matką postanowiła oddać Mateusza do specjalnego ośrodka dla osób z porażeniem mozgowym i innymi przypadkami.
Tam poznał wiele przyjaznych mu osób, które wierzyly w to, ze On rozumie i czuje. To właśnie tam, nauczył się porozumiewać ze światem.
Za pomocą obrazków i zaciskania powiek.
Przez cały ten okres gdy nie mógł porozumieć się ze światem, normalnie myślal i czuł. Każda jego "próba" kontaktu z rodziną była brana za atak epileptyczny.
Wzruszająca historia o chorobie, o sile walki o swoje życie.
Mateusz choć tyle lat nie mógł nic zrobić ani pokazać, ze czuje sam sobie przyrzekł, że da radę!
Jestem pod wielkim wrażeniem tej historii i pod wielkim wrażeniem Jego samego. Za to, że mimo tego co mu się w życiu przytrafiło CHCIAŁ ŻYĆ! mimo wszystko.
Polecam Serdecznie wszystkim lekturę tej książki - niezapomniana i wspaniała.
I znów nadszedł ten piękny moment kiedy mogę podzielić się opinią o książce, która zrobiła na mnie tak ogromne wrażenie, że nie mogę znaleźć odpowiednich słów by opisać to co czulam czytając ją.
Kiedy Tylko zobaczyłam ją w bibliotece nawet się nie wahałam, musiałam ją przeczytać i przeczytałam... w jeden wieczór. Jednym tchem. Miałam takie odczucie, że przerwanie czytania...
2014-05-27
"Każdy dom potrzebuje balkonu" Riny Frank zachęca do przeczytania urokliwą okładką i dość interesującym tytułem.
Jest to historia rodziny Żydowskiej mieszkającej w Izraelu.
Rina wraz z siostrą Józefiną wychowują się w bardzo biednej rodzinie.
Mieszkają w małym mieszkaniu w którym tak naprawdę najważniejsze jest to by był balkon ponieważ balkon jest dla nich "oknem na świat" obserwują z niego to co dzieje się na ulicy jakby oglądali relację na żywo w telewizji.
Dzieciństwo Riny w tej książce przeplata się z jej już doroslym życiem gdzie poznaje bogatego Hiszpana i wychodzi za Niego za mąż. Początkowo czuje się dziwnie z calym bogactwem służbą i wszystkim czym się otacza jej przyszły mąż.
Gdy Rina była małą dziewczynką uważano, że jest na tyle ładna, że znajdzie sobie bogatego męża i będzie żyć w dostatku podczas gdy jej siostra nie tak urodziwa była od niej mądrzejsza więc inteligencją i pracą miała podbic świat. Tak też się okazało z tym, że szczęście i bajeczne zycie skonczyło się dla Riny szybciej niż mogłaby przypuszczać. Małżeństwo choć udane nie przetrwało choroby dziecka i komplikacji z tym związanych podczas gdy Rina trwała przy szpitalnym inkubatorze jej mąż pocieszał się w ramionach innej.
Ta książka jest niesamowicie smutna, jest w niej dużo nieporozumień, biedy, śmierci i choroby a do tego wszystkiego nieudane małżeństwo.
Jedynym szczęściem było beztroskie dzieciństwo, zabawy z kuzynostwem i wejście do cyrku bez biletu.To dawało radość reszta tej historii jest czarno- biala tak jak okładka tej książki.
Ja wiele razy gubiłam się o co w tym wszystkim chodzi, przez mieszankę
przeszłości z teraźniejszością. Zbyt dużo wątków pobocznych( kuzynostwa, ciotek i reszty rodziny, które tak naprawdę nic nie wnosiły a robią tylko mętlik w głowie) ja skupiłam się na głównych bohaterach.
Nie jest to historia urzekająca i porywająca bo czytałam dużo lepsze jednak nie uważam by przeczytanie jej było czasem straconym.
"Każdy dom potrzebuje balkonu" Riny Frank zachęca do przeczytania urokliwą okładką i dość interesującym tytułem.
Jest to historia rodziny Żydowskiej mieszkającej w Izraelu.
Rina wraz z siostrą Józefiną wychowują się w bardzo biednej rodzinie.
Mieszkają w małym mieszkaniu w którym tak naprawdę najważniejsze jest to by był balkon ponieważ balkon jest dla nich "oknem na...
2014-05-19
Jak Tylko zobaczyłam tego cudownego kota na okładce od razu wiedziałam, że muszę mieć tę książkę.Po przeczytaniu opisu z tyłu książki bez namysłu ją wzięłam i ... przeczytałam w dwa dni:)
Pochłonęłam ją po prostu:)
Uwielbiam takie książki, ta jest tak totalnie pozytywna i pełna miłości do zwierząt, że aż wiele razy miałam łzy w oczach. Sama mam kota i wiem jak bardzo się o niego martwię i jak bardzo jest dla mnie ważny. Nazywanie kota swom dzieckiem jednak coś w sobie "ma" bo ja również czasami myslę o swoim kocie jak o swoim dziecku.
Chcę dla niego jak najlepiej, dbam o niego.Tak samo jak James Bowen.
Historia Jamesa Bowena, który leczy się z uzależnienia od narkotyków, jest bez pracy na mieszkaniu socjalnym i tak naprawdę nie ma nikogo.Jest zdany tylko na siebie i nagle pewnego dnia na jego drodze staje On. Piękny, samotny i bezdomny kot. Siedział na wycieraczce u sąsiada Bowena, gdy tylko okazało się, że to nie jego kot James postanowił go przygarnąć.
"Kot Bob i Ja" to historia wielkiej przyjaźni między kotem a człowiekiem.Udowadnia, że koty mimo że uważane za "głupsze" od psów wcale takie nie są. Tytulowy BOB towarzyszył Jamesowi w pracy gdy był ulicznym grajkiem czym wzbudzał zainteresowanie na ulicach Londynu w ten sposób James zarabial więcej by móc zapewnić kotu jedzenie i kąt.
Sam James nauczył się odpowiedzialności za drugą istotę.
Naprawdę cudowna historia.
O cudownym kocie. I wpaniałym człowieku, ktory choć sam miał problemy ze sobą i poszukiwał samego siebie to znalazł serce i czas by zająć się bezdomnym kotem.
Polecam wszystkim posiadaczom kotów lekturę tej książki.
Czytelnikom bez kotów również gdyż jest to miła lektura o przyjaźni.
Polecam!!
Jak Tylko zobaczyłam tego cudownego kota na okładce od razu wiedziałam, że muszę mieć tę książkę.Po przeczytaniu opisu z tyłu książki bez namysłu ją wzięłam i ... przeczytałam w dwa dni:)
Pochłonęłam ją po prostu:)
Uwielbiam takie książki, ta jest tak totalnie pozytywna i pełna miłości do zwierząt, że aż wiele razy miałam łzy w oczach. Sama mam kota i wiem jak bardzo się...
2014-05-23
Michelle Nouri córka Czeszki i Irakijczyka.
Urodzona w Czechach, wychowana w Bagdadzie sercu Iraku. Silnie związana emocjonalnie z matką, Ojcem i siostrami.
Jana młoda Czeszka pracująca na Lotnisku poznaje przystojnego Irakijczyka zakochana postanawia z Nim żyć. Najpierw ślub w Czechach później przeprowadzka do Iraku a tam czekające na nią zmiany. Życie w Bagdadzie, przejście na Islam i rodzina ukochanego męża, która nie do końca akceptuje wybór syna/brata. Tam wszystkie decyzje podejmuje matka a reszta musi być jej posłuszna. Jana stara się jak może by się przypodobać jednak nie udaje jej sie to,tym bardziej że wszystkie trzy ciąże w które zaszła dały jej i mężowi córki a jak wiadomo w krajach Arabskich więcej "warty" jest syn a z córkami są tylko problemy.
Odrzucona przez rodzinę za każdym razem znajduje ukojenie w ramionach męża, życie w bogactwie z dziećmi jest istną sielanką. Coroczne wakacje w dalekich krajach, kosztowne prezenty i wystawne życie sprawiają,że Jana jest szczęśliwa. Jednak wraz z nadejściem wojny w Iraku sytuacja w domu również się zmienia. Dziewczynki dorastają, Michelle opowiadająca swoją historię przekazuje Nam pełną grozy i lęku sytuację w domu. Po tym gdy nagle miłość Ojca do matki przeradza się w nienawiść.Częste ubliżanie, poniżanie i bicie matki doprowadza do rozpadu ich małżeństwa a sytuacja w Kraju również nie jest najlepsza.
Okazuje się, że Ojciec znalazł sobie kochanke i ponownie się żeni zostawiając na pastwę losu żonę z 3 dziewczynek.Głodne i opuszczone szukają schronienia w Czechosłowacji rodzinnym Kraju Jany jednak tam matka popada w głęboką depresję spowodowaną sytuacją z byłym już mężem.
Michelle stara się jak może wspierać matkę jako najstarsza córka nie może porozumieć się z Babcią. Ciągłe awantury i rozkazy zmuszają ją do wyjazdu w poszukiwaniu własnego miejsca. Wtedy właśnie wyjeżdża do Włoch gdzie w końcu udaje jej się zaznać szczęścia i spokoju.
Wzruszająca i głęboko poruszająca opowieść o poszukiwaniu własnego miejsca na ziemi, o tym jak ważna jest miłość i zgoda w rodzinie w obliczu wojny. O stracie tego co najważniejsze,miłości Ojca i ukochanej Ojczyzny, która przez wojnę została doszczętnie zniszczona.
Opowiada hstorię młodej dziewczyny, która szukając własnej drogi, pokonuje szereg trudności by zaznać szczęscie.
Opisuje przelotny romans z synem Sadddama Husajna - Udajem, który jak się okazało był przelotnym marzeniem o niespełnionej miłości.
Opowiada również o przyjaźni, która nie raz została wystawiona na próbę.
Naprawdę polecam tą ksiażkę każdemu kto choć trochę interesuje się krajami Arabskimi by poznać ich kulturę i tradycję oraz poznać tą wspanialą historię. O Kobiecie walczącej o swoje szczęście.
Szczerze Polecam
Michelle Nouri córka Czeszki i Irakijczyka.
Urodzona w Czechach, wychowana w Bagdadzie sercu Iraku. Silnie związana emocjonalnie z matką, Ojcem i siostrami.
Jana młoda Czeszka pracująca na Lotnisku poznaje przystojnego Irakijczyka zakochana postanawia z Nim żyć. Najpierw ślub w Czechach później przeprowadzka do Iraku a tam czekające na nią zmiany. Życie w Bagdadzie,...
2014-05-21
"Trucicielka" zbiór opowiadań o różnych obliczach obsesji, miłości która zmienia się w nienawiść o próbie zmiany swojego życia na lepsze, o pokutowaniu i przebaczaniu. Schmitt jak zwykle porusza bardzo ważne tematy mianowicie relacje międzyludzkie te lepsze i gorsze. Pokazuje je z różnych perspektyw zarówno ofiar jak i "katów".
W tym zbiorze mamy opowieść o człowieku, ktory będąc na morzu dowiaduje się, ze zmarła jego córka, nie ma tylko pojęcia która ponieważ ma ich cztery. Ta niepewność i snucie domysłów uzmysławia mu jak mało czasu im poświęcał. Zaczyna żałować swojego postępowania i przyłapuje sie na tym, że faworyzował jedną z córek i modli się by to nie była ona podczas gdy nieświadomie życzy śmierci innej z córek. Wkrótce prawda okazała sie dla niego niezwykle zaskakująca.Jednak ta niepewność i przyszłe uczucie ulgi zmieniają jego patrzenie na rodzinę. Postanawia się zmienić - na lepsze.
Drugie z opowiadań to opowiadanie Tytułowe " Trucicielka" kobieta "zaraza" która zabiła swoich mężów by zgarnąć ich bogactwo. Opuszczona i samotna postawia osaczyć niewinnego księdza obarczając go swoimi tajemnicami.
Opowieść o rywalizacji dwóch młodych człopaków Axla i Chrisa, którzy w pogoni za rywalizacją i zwycięstwem nie zważają na nic. Chris by w zawodach sportowych zdobyć zwycięstwo nie ratuje życie tonącemu koledze.Zostawiając go tonącego na pewną śmierć. Życie Chrisa zmienia się, żyje z wyrzutami sumienia, stara się być dobrym człowiekiem pomaga dzieciom, które nie radzą sobie z życiem nie świadomy tego, że Axel przeżył i planuje zemstę.
Jak potoczy się ich spotkanie i co z tego wyniknie - szczegóły w książce.
I Ostanie o wielkiej miłości z Francji. Para prezydencka z pozoru udane, szczęśliwe małżeństwo. Tak naprawdę osobno żyjący ludzie, udający pod publikę zgrany duet.
Gdy przelewa się czara goryczy Prezydentowa wyjawia mężowi co o Nim od dawna myśli i planuje zemstę, dla niej tak słodką a dla niego nie do wytrzymania.
Układy, tajemnice, zemsta i... choroba, ktora nieoczekiwanie zmienia wszystko. Zmienia relację między małżonkami. Niewierny i podejrzliwy mąż spodziewa się zemsty żony i wyjawienia Jego sekretów jednak po jej śmierci otrzymuje coś bardziej wartościowego, coś czego się nie spodziewał, coś co zmienia Jego całe dotychczasowe życie. Na lepsze.
Kolejna Cudowna książka Schmitta. Opowiadania choć różne tak naprawdę są do siebie bardzo podobne.
Napisane tak,że nie ma się ochoty przestawać czytać.
Czuje się niedosyt.
Myśli się o Niej jeszcze po przeczytaniu.
Polecam serdecznie
"Trucicielka" zbiór opowiadań o różnych obliczach obsesji, miłości która zmienia się w nienawiść o próbie zmiany swojego życia na lepsze, o pokutowaniu i przebaczaniu. Schmitt jak zwykle porusza bardzo ważne tematy mianowicie relacje międzyludzkie te lepsze i gorsze. Pokazuje je z różnych perspektyw zarówno ofiar jak i "katów".
W tym zbiorze mamy opowieść o człowieku,...
2014-05-06
"Gdyby Roman Polański był kobietą i pisał powieści, mógłby napisać 'Nieprzyzwoite' " Joanna Ugniewska
To można przeczytać na okładce książki, kompletnie nie rozumiem tego stwierdzenia.Lubię filmy R.Polańskiego i mimo iż niektóre z nich są dość "specyficzne" to jednak nie uważam, że mógłby coś takiego napisać będąc kobietą.
Książka "Nieprzyzwoite" Eliviry Seminary to bardzo dziwna książka, tak do końca nie wiadomo o co tam chodziło.
Mamy z pozoru szczęśliwe małżeństwo,mieszkające w sycylijskim mieście Katani. Kochający mąż zarabiajacy na życie i żona pogrążona w głębokiej depresji z powodu utraconego dziecka, uciekająca przed światem i ludzmi.
Mamy Ludmi ukraińską dziewczynę, która zostaje zatrudniona u nich jako pomoc domowa.Mieszka u nich, gotuje i sprząta podczas gdy Pani domu sama nie wie co ze sobą począć.
I wszystko wydawałoby się w porządku gdyby nie fakt, że mąż co wieczór podaje żonie krople nasenne a sam wymyka się do Ukrainki.
Główna bohaterka wiele razy nakryła ich razem w nocy jednak za każdym razem wychodziło na to, że " Oni tylko rozmawiają a Ona ma się położyć spać bo pewnie nie wzięła kropli na sen"
Czytając tą książkę sama nie wiedziałam kto tu jest dobry a kto zły.
Mąż niby opiekujący się chorą, pogrążoną w depresji żoną dba o jej dobry sen i każe jej brać krople czy może usypia ją by móc wymykać się do Ludmi? Z nie wiadomych przyczyn w pewnym momencie się wyprowadza. Moglam się tylko domyślać, że widocznie miał już dość prześladowań swojej żony która wszędzie widziała go z Ludmiłą, lub wmawiała jej, że ta kradła jej rzeczy chociaż One leżały na swoim miejscu.Halucynacje mieszały się z rzeczywistością.
Czytelnik musi się skupić by dostrzec to czy fragment, który czyta to halucynacja czy faktyczna sytuacja.
Ludmiła także jest nie jasną postacią, niby skromna pobożna dziewczyna z Ukrainy a jednak potrafiła tak zmanipulować swoimi przełożonymi, że nigdy nie mieli do niej pretensji nawet wtedy gdy na uroczystą kolację w gronie znajomych Ludmi ubrała się jak dziwka w prześwitującą bluzkę i kabaretki.Mąż się zdenerwował jednak nie zostały wyciągnięte od niej żadne konsekwencje.
Tak naprawdę traktowali Ludmi jak swoją córkę? W pewnym momencie Ona przestała dbać o dom, nadal tam mieszkała i wszystko było w porządku...
Sama tak do konca nie wiem co mam sądzić o tej książce.
Zakończenie jest jeszcze bardziej dziwnie ale jeśli ktoś zechce przeczytać to sam się o tym przekona.
Może ja nie do konca zrozumiałam tą książkę? Już sama nie wiem.
Przeczytałam ją w dwa wieczory, czytała się dość szybko jednak fabuła jest dla mnie strasznie zmącona. Wszystkiego musiałam się " domyślać" bo nic nie jest napisane/określone wprost.
I fakt tak jak napisała poprzedniczka w swojej opinii mamy w książce dużo opisów ogrodu i domu pogrążonego w pleśni i wilgoci.
Co chyba mialo dodać tajemniczości? klimatu?
Dla mnie dośc słaba pozycja dlatego tylko 4 gwiazdki. Szkoda, bo okładka i tytuł wiele obiecują.
Rozczarowanie
"Gdyby Roman Polański był kobietą i pisał powieści, mógłby napisać 'Nieprzyzwoite' " Joanna Ugniewska
To można przeczytać na okładce książki, kompletnie nie rozumiem tego stwierdzenia.Lubię filmy R.Polańskiego i mimo iż niektóre z nich są dość "specyficzne" to jednak nie uważam, że mógłby coś takiego napisać będąc kobietą.
Książka "Nieprzyzwoite" Eliviry Seminary to...
2014-04-30
Jakiś czas temu obejrzałam film "Panna Nikt". Wczesniej już słyszałam ten tytuł jednak nie wiedziałam, że film powstał w oparciu o książkę.
Postawiłam jak najszybciej sięnąć po książkę.I tak oto trafiła w moje ręce, miałam to szczęście, że akurat była w pobliskiej bibliotece.
Za czytanie zabrałam się wczoraj wieczorem i dziś wieczorem ją skończyłam.Czytałam ją w każdej wolnej chwili nawet czekając na gotującą się wodę na herbatę. Chłonęłam ją jak gąbka wodę.
Uwielbiam książki tego typu trochę schizujące, ukazujące świat na pograniczu jawy i halucynacji. Bohaterowie nie banalni tak samo jak historia.Tak na dobrą sprawę stwierdzam, że nie do konca wiem kto w tej książce miał problemy z psychiką chyba wszystkie trzy bohaterki: Marysia, Kasia i Ewa dziwnie się zachowywaly czasami jakby były nie spełna rozumu.
Ja lubię analizować takie rzeczy.Próbować zrozumieć, o co w tym wszystkim chodziło.
Ksiązka "Panna Nikt" opowiada o 15 letniej Marysi, pochodzacej z biednej rodziny, ze wsi. Jest przykładną, uczciwą, skromną dziewczynką, bardzo wierzącą.Z powodu zmiany pracy przez tatę Marysi cała rodzina przeprowadza się do Wałbrzycha.Tam życie Marysi diametralnie się zmienia.
Marysia 2 miesiące przed końcem podstawówki jest zmuszona zmienić szkołę, czego strasznie się boi, pragnie akceptacji innych dzieci, ma nadzieję, że znajdzie swoją "bratnią duszę"przyjaciółkę na dobre i złe. W szkole poznaje Kasię cudownie uzdolnioną kompozytorkę, córke lekarki i francuza, który obecnie mieszka w Afryce.
Marysia widzi w Kasi przyjaiółkę wręcz siostrę, jest gotowa wszystko dla niej zrobić i wszystko poświęcić. Jednak życie Kasi nie jest tak idealnie jak się Marysi wydaje.Ona widzi w Marysi glupie dziewczątko co jednak nie przeszkadza w ich wspolnym spędzaniu czasu.
Marysia co rusz komplementuje talent i urodę Kasi ta odwdzięcza się jej swoim towarzystwem i jak sie później okazuje udawaną miłością/przyjaźnią.Kasia szybko odkrywa, ze Marysią łatwo jest manipulować i krótką mówiąc uwaza ją za głupią.
Sprawia, ze Marysia oddala się od Boga i swojej rodziny.W imię przyjaźni, której tak pragnęła.
Gdy Kasia postanawia skończyć przyjaźń z Marysią ta niepocieszona szybko zamienia Kasię na Ewę. Schemat ten sam Ewa tak samo jak Kasia pochodzi z dobrego, bogatego domu i tak samo jak Kasia jest dla Marysi czymś czego nigdy nie mogła mieć, jest idealna, bogata i poświęca jej czas a Ona ślepo brnie w kolejne kłamstwa tylko po to by być akceptowaną, nie ważne po jakich kosztach.
Historia Marysi opowiada o poszukiwaniu samej siebie, o ślepym brnięciu w nieznane, które niekoniecznie okazuje się dla Nas dobre.
O przyjaźni, miłości, niespełnionych marzeniach i życiu. Bo takie niestety jest życie gdy myślimy że wszystko układa się po naszej mysli okazuje się, ze było to tylko iluzją.
"...Ona jest Nikim"
"...To Panna Nikt"
Tak właśnie widzą Marysię Kasia i Ewa.
Czytając tą książkę czasami nie mogłam połapać się co jest jawą a co wyobrażniem Marysi. Ona tak bardzo chciała być szczęśliwa i akceptowana, ze gotowa była oddać wszystko. Poświęcić nawet samą siebie, stać się Nikim. Ślepo trzymając się koleżanek kompletnie nie patrząc na siebie i na to co jest dla niej dobre.Zatraciła sens życia, bez koleżanek jej zycie nie miało sensu.
Ksiązkę uważam warto przeczytać.Ja lubię takie ksiązki, troche schizujące ale pokazujące obraz zmagania się z samoakceptacja i dazeniem do celu.
Uważam, ze każda dorastająca nastolatka znalazłaby w tej książce coś interesującego.
Owszem wiele w niej bluźnierstw i podtekstów homoseksualnych jednak książka warta uwagi.
Polecam
Jakiś czas temu obejrzałam film "Panna Nikt". Wczesniej już słyszałam ten tytuł jednak nie wiedziałam, że film powstał w oparciu o książkę.
Postawiłam jak najszybciej sięnąć po książkę.I tak oto trafiła w moje ręce, miałam to szczęście, że akurat była w pobliskiej bibliotece.
Za czytanie zabrałam się wczoraj wieczorem i dziś wieczorem ją skończyłam.Czytałam ją w każdej...
2014-04-06
Ufff.. w końcu udało mi się skończyć III i ostatnią już część tej cudownej trylogii o szalenie przystojnym, niemiłosiernie bogatym i skrytym Christianie Greyu jak i O jego szarej, niewinnej i pewnym sensie zakompleksionej miłości Anastazji Steel ( W tej części już Pani Grey).
Jako, że pierwszą i drugą część dało się przeczytać i może faktycznie
przedstawiała historię prawdziwie szalonej miłości połączonej z niesamowitym pożądaniem tak trzeciej części prawie nie da się czytać.
Decydując się na przeczytanie "50 twarzy..." miałam nadzieję, że będzie to coś naprawdę ciekawego, zakazanego, niemoralnego no sama nie wiem nawet jak to opisać ale moje oczekiwania były zupełnie inne niż się faktycznie okazało. Z początku historia obiecująca jednak z części na część coraz bardziej przewidywalna coraz bardziej przeobrażająca się w tani Harlequin z nudną historią o miłości, małżeństwie, rodzinie.
To, że od czasu do czasu jest opis tzw." perwersyjnego seksu" wcale nie oznacza, że ta książka jest kwintesencją erotyzmu i przedstawia dziki, wyuzdany seks bo tak nie jest. Nadaje to jedynie tej książce trochę charakteru i sprawia, że nie jest nudna do kwadratu.
Wracając do tej części tak naprawdę to można ją sobie darować chyba, że ktoś jest naprawdę ciekawy jak się potoczą losy Christiana i Any. Zostaje tu również wyjaśnona prawa z Jackiem Hyde'm. A będzie miała dość " zaskakujący" finał. Jednak nic więcej odkrywczego tam nie znajdziemy.
Ciekawą perspektywą jest przedstawienie wersji Christiana z pierwszego spotkania z Aną gdy Ona przeprowadzała z Nim wywiad. To rzuca pewne światło na to (dla odmiany) jak On to wszystko widział.
Moim zdaniem książka byłaby o wiele ciekawsza gdyby została napisana z perspektywy Christiana. Tak wywnioskowałam z tego opisu ich spotkania, które zajmuje w książce może kilka stron a jest o wiele ciekawsze niż całe 3 części napisane z perspektywy Any.
Daję jej 4 gwiazdki bo niestety na wiecej nie zasługuje.
Cieszę się, że w końcu skończyłam ją czytać i mogę zacząć czytać coś bardziej interesującego.
Ufff.. w końcu udało mi się skończyć III i ostatnią już część tej cudownej trylogii o szalenie przystojnym, niemiłosiernie bogatym i skrytym Christianie Greyu jak i O jego szarej, niewinnej i pewnym sensie zakompleksionej miłości Anastazji Steel ( W tej części już Pani Grey).
Jako, że pierwszą i drugą część dało się przeczytać i może faktycznie
przedstawiała historię...
2014-03-04
"Ciemniejszą stronę Greya" w końcu skończyłam czytać dzisiejszego popoludnia. Mam wrażenie jakbym tą część czytała conajmniej dwa miesiące - nie mogłam jej skończyć. Dziś usiadłam i postanowiłam, że nie przestanę czytać dopóki nie dotrę do ostatniej strony.
Zastanawiam się dlaczego tak jest bo czyta mi się ją bardzo ciężko, dłuży mi się a jednocześnie jestem ciekawa co się wydarzy.
Intryguje mnie.
Mam wrażenie, jakby akcja rozgrywała się wolniej, czytamy pół książki a u bohaterów mija kilka dni podczas gdy ja myslałam, że minęło już kilka miesięcy.
Cóż mogę powiedzieć o treści.Koniec pierwszej części to rozstanie Christiana i Any po tym gdy nie mogła znieść bólu jaki jej zadał podczas "seksu" w pokoju zabaw. Mija kilka dni a Oni juz nie mogą bez siebie żyć.
Jednak sytuacja jest już inna, Christian zdaje sobie sprawę jak ważna emocjonalnie łączy go więź z Aną i postanawia spotykać się z nią jak ze swoją kobietą a nie uległą.
Zupełnie odrzuca wizję Any jako swojej uległej i postanawia nie zabierać jej więcej do "pokoju zabaw".
Pojawia się wielka i namiętna miłość, odkrywanie siebie, tajemnic z dziecinstwa Christiana, budowanie związku.
Jednak jest coś co psuje sielankową atmosferę wokół zakochanych.
Była uległa Christiana, która z bronią w ręku prześladuje Greya i Anę.
Do tego dochodzą problemy z przełożonym Any z wydawnictwa, w którym obecnie pracuje.
To wszystko sprawia, że Anę wielokrotnie dopadają wątpliwości związane z tym czy aby napewno związek z Greyem jest dla niej i czy Ona jest odpowiednia dla niego.
czytając tą część zwróciłam uwagę na to, że zdecydowanie poprawił się jezyk autorki tzn nie ma w tym już tych powtórzeń. Fakt niektóre zwroty się powtarzają ale nie jest to aż tak rażące jak w Pierwszej części. Druga sprawa oprócz namiętności i seksu jaki łączy Anę i Christiana interesująca w tej książce jest historia Greya - jego życia, jego przeszłości, James trzyma nas w niepewności i stopniowo dawkuje informacje, co akurat przemawia na korzyść historii.
Trochę szkoda, że zmierza to w kierunku Love story rodem z Harlequina, Nie ma już perwersyjnego seksu (którego i tak było jak kot napłakał). To wszystko stało się takie piekne i cukierkowe, ze aż chwilami do przesady tzn to, że oni co chwilę wyznaja sobie miłość i zapewniają, że się nie opuszczą.
Zaczynam Trzecią ostatnią już część, jestem ciekawa jak skończy się ta historia jednak wiem, ze czytanie trylogii o takiej tematyce jest nie dla mnie. Ta historia jest po prostu za długa i zbyt " naciągana". Można by ją napisać krócej, bez niepotrzebnych powtórzeń.
"Ciemniejszą stronę Greya" w końcu skończyłam czytać dzisiejszego popoludnia. Mam wrażenie jakbym tą część czytała conajmniej dwa miesiące - nie mogłam jej skończyć. Dziś usiadłam i postanowiłam, że nie przestanę czytać dopóki nie dotrę do ostatniej strony.
Zastanawiam się dlaczego tak jest bo czyta mi się ją bardzo ciężko, dłuży mi się a jednocześnie jestem ciekawa co się...
2014-02-04
"Biuro kotów znalezionych" od dawna znajdowało sie na liście książek jakie chciałam przeczytać.
W końcu zdobyłam swój egzemplarz.
Dzięki tej książce wiele dowiedziałam się o działaniu schronisk i innych organizacjach zajmujących się bezdomnymi zwierzętami.
Historia kobiety, która czuła wewnętrzną potrzebę pomocy bezdomnym kotom nie pozostała wobec nich obojętna.
Stworzyła dom tymczasowy w którym zamieszkali Szara, Ósemka i Artur.
Ta książka otworzyła mi oczy na problem kotów w Naszym kraju, rozmnażanie się ich w zastraszającym tempie nie pomaga zminimalizować ich bezdomności co więcej większość ludzi ma tak naprawdę gdzieś co się z nimi dzieje jednak są ludzie, ktorym los tych biednych kotów nie jest obojętny.
I za to wielki ukłon.
Sama kilka razy dokarmiałam bezdomne koty mieszkające w pobliżu mojego bloku i jestem szczęśliwa ze chociaż w ten sposób mogłam im pomóc. W domu mam kota i nie wyobrażam sobie bym mogła oddać go na ulicę. Zdaję sobie sprawę z tego, że te koty często są narażone na różne choroby a nawet "wystawione " na pewną śmierć z powodu głodu, mrozu i innych czynników.
Polecam dla wszystkich milośników kotów jak i tym, którzy chcieliby się dowiedzieć czegoś jak można im pomóc.
"Biuro kotów znalezionych" od dawna znajdowało sie na liście książek jakie chciałam przeczytać.
W końcu zdobyłam swój egzemplarz.
Dzięki tej książce wiele dowiedziałam się o działaniu schronisk i innych organizacjach zajmujących się bezdomnymi zwierzętami.
Historia kobiety, która czuła wewnętrzną potrzebę pomocy bezdomnym kotom nie pozostała wobec nich obojętna.
Stworzyła...
2014-01-28
Kto z Nas nie chciałby czasem cofnąć się w czasie lub zatrzymać czas tak by chwila trwała dłużej? Ilu z Nas zastanawiało się nad istnieniem czasu w Naszym życiu? Nie wyobrażamy sobie życia bez czasu, ciągle zerkamy na zegarek, ciągle w biegu umówieni na konkretną godzinę, lub danego dnia.
Zaklinacz czasu pomaga zrozumieć istnienie czasu, jego początki i to jak bardzo jest dla nas ważny, jak bardzo komplikuje Nam życie. Wielu z Nas chciałoby móc żyć nie licząc godzin i lat jednak we współczesnym świecie nie jest to możliwe.
Historia Ojca Czasu i dwóch przypadkowych osób Sarah, która ciągle się gdzieś śpieszy i Victora śmiertelnie chorego 80 latka, który postanawia oszukać swoje życie i czas który mu pozostał.
Poruszająca książka, czytając ją zdałam sobie sprawę, że jestem niewolnikiem czasu i nic tego nie zmieni.
Polecam wszystkim.Takie książki po prostu warto przeczytać.
Kto z Nas nie chciałby czasem cofnąć się w czasie lub zatrzymać czas tak by chwila trwała dłużej? Ilu z Nas zastanawiało się nad istnieniem czasu w Naszym życiu? Nie wyobrażamy sobie życia bez czasu, ciągle zerkamy na zegarek, ciągle w biegu umówieni na konkretną godzinę, lub danego dnia.
Zaklinacz czasu pomaga zrozumieć istnienie czasu, jego początki i to jak bardzo jest...
2014-01-24
Do zakupu tej książki skłoniła mnie urzekająca wręcz okładka i zachęcający do lektury opis z tyłu książki. Postanowiłam zakupić egzemplarz i zabrać się do lekury.
Dawno już książka polskiego autora/autorki nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak ta. Nie mogłam przestać jej czytać wciągnęła mnie niesamowicie.Historia tak ciekawa, tak nie banalna,że naprawdę jestem szczęśliwa, że posiadam ją w domowym zaciszu.
Miłosne perypetie Kamili, która marzy o wielkiej prawdziwej miłości, skrzywdzona jako nastolatka przez dużo starszego od siebie mężczyznę nie ma zaufania do płci przeciwnej. Pogrążona w marzeniach o własnym domu z wielkim ogrodem i różami ciągle rozpamiętuje bolesne rozstanie. Jednak los na jej drodze postawi Jakuba ponownie.
Kamila w pogoni za pracą przenosi sie z Krakowa do Warszawy a mianowicie Milanówka gdzie czeka na nia piekny dom z wielkim ogrodem, właśnie taki jak sobie wymarzyła.Poznaje Łukasza, w ktorym się zakochuje zresztą z wzajemnością tylko nie wie, ze On jest przyjacielem Jakuba - miłości sprzed lat.
Zawiła historia o poszukiwaniu prawdy, miłości i spokoju.
O sile uczucia i wyrządzonych krzywdach.
Polecam wszystkim paniom naprawdę warto poświęcić każdą minutę na lekturę tej książki.
Nie mogę się doczekać drugiej ksiązki z "Kwiatowej serii" mam nadzieję, że będzie równie dobra.
Polecam!
Do zakupu tej książki skłoniła mnie urzekająca wręcz okładka i zachęcający do lektury opis z tyłu książki. Postanowiłam zakupić egzemplarz i zabrać się do lekury.
Dawno już książka polskiego autora/autorki nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak ta. Nie mogłam przestać jej czytać wciągnęła mnie niesamowicie.Historia tak ciekawa, tak nie banalna,że naprawdę jestem...
Ian McEwan " W pościeli" kupiłam w sumie przez przypadek wpadła mi w ręce w supermarkecie w smiesznej cenie 2.99.
Zainteresował mnie tytuł i opis z tyłu książki.
Tak naprawdę po skończeniu czytania tej książki nie bardzo wiem co o niej napisać. Na pewno znajdzie/znalazła wielu swoich przeciwników jak i zwolenników. Może dlatego, że nie dla każdego jest zrozumiała.
Jest to zbiór opowiadań, które zmuszają do poruszenia wyobraźni, zastanowienia się nad głębszym sensem tych historii i przemyśleń.
Dla niektórych mogą wydać się chore, psychiczne i bezsensowne moim zdaniem to kwestia interpretacji.
Polecam wzystkim tym, którzy lubią czytać historie nie banalne, przełamujące tabu poruszające tematy, które rzadko zostają poruszone ze względu na bojkot i sprzeciw czytelników.
Ian McEwan " W pościeli" kupiłam w sumie przez przypadek wpadła mi w ręce w supermarkecie w smiesznej cenie 2.99.
więcej Pokaż mimo toZainteresował mnie tytuł i opis z tyłu książki.
Tak naprawdę po skończeniu czytania tej książki nie bardzo wiem co o niej napisać. Na pewno znajdzie/znalazła wielu swoich przeciwników jak i zwolenników. Może dlatego, że nie dla każdego jest zrozumiała.
Jest...