Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Szanuję bardzo tego autora, z każdą przeczytaną jego książką odkrywam dusze człowieka po przejściach, który wie o czym pisze. I wiem, że to, co trzymam w ręku, to nie są banały, puste frazesy, utarte slogany. To wszystko są mądre słowa. Ta książka oddaje to doskonale. Krótkie historyjki, tworzące tę książkę, są jak małe cegiełki, tworzące wspólnie coś na prawdę wielkiego, mocnego, wartościowego.

Szanuję bardzo tego autora, z każdą przeczytaną jego książką odkrywam dusze człowieka po przejściach, który wie o czym pisze. I wiem, że to, co trzymam w ręku, to nie są banały, puste frazesy, utarte slogany. To wszystko są mądre słowa. Ta książka oddaje to doskonale. Krótkie historyjki, tworzące tę książkę, są jak małe cegiełki, tworzące wspólnie coś na prawdę wielkiego,...

Czekałam czekałam czekałam i w końcu przeczytałam... I nie zawiodłam się ! Pani Małgorzata utrzymuje poziom, jej książki wciąż są pełne ciepła, radości, tak wesołe a jednocześnie trzymające w napięciu (no bo kurczę to na pewno Józinek..? :D). Choć 20. to już część, niezaprzeczalnie dotrzymuje poziomu swoim poprzedniczkom :) I chwała za to!

Czekałam czekałam czekałam i w końcu przeczytałam... I nie zawiodłam się ! Pani Małgorzata utrzymuje poziom, jej książki wciąż są pełne ciepła, radości, tak wesołe a jednocześnie trzymające w napięciu (no bo kurczę to na pewno Józinek..? :D). Choć 20. to już część, niezaprzeczalnie dotrzymuje poziomu swoim poprzedniczkom :) I chwała za to!

O wiele lepsza niż film, choć ze wstydem przyznaje, że książke przeczytałam dopiero po obejrzeniu. Na szczęście, jak to z książkami bywa, nie zawiodłam się :)

O wiele lepsza niż film, choć ze wstydem przyznaje, że książke przeczytałam dopiero po obejrzeniu. Na szczęście, jak to z książkami bywa, nie zawiodłam się :)

Powiedzmy sobie szczerze - przeciętna historia. Wydaje mi się, że autor chciał złapać wszystkie sroki za ogon. Wolałabym, gdyby prowadził jeden wątek, choćby samego Marka, który obserwuje zmagania Macy w poszukiwaniu siostry. Tak to czasem miałam wrażenie bałaganu, zbyt duże nagromadzenie wątków w fabule. To z jednej strony. Z drugiej zaś przyznaję się - płakałam, wzruszałam się, a nawet miałam chwile, gdy z zawzięciem maniaka przewracałam kolejne strony, by dowiedzieć się co będzie dalej, jak to wszystko się skończy. Szkoda, że tak banalnie.

Powiedzmy sobie szczerze - przeciętna historia. Wydaje mi się, że autor chciał złapać wszystkie sroki za ogon. Wolałabym, gdyby prowadził jeden wątek, choćby samego Marka, który obserwuje zmagania Macy w poszukiwaniu siostry. Tak to czasem miałam wrażenie bałaganu, zbyt duże nagromadzenie wątków w fabule. To z jednej strony. Z drugiej zaś przyznaję się - płakałam,...

Szkoda, że wokół filmów z tej serii powstała taka fama, taki szał, dosyć zbędny, zamiast zachwycić się akcją rozgrywającą na kartach książki, która jest zdecydowanie o niebo lepsza niż ekranizacja !

Szkoda, że wokół filmów z tej serii powstała taka fama, taki szał, dosyć zbędny, zamiast zachwycić się akcją rozgrywającą na kartach książki, która jest zdecydowanie o niebo lepsza niż ekranizacja !

Przeczytałam tą część, pasuje więc przeczytać i inne. Nie zszokowało mnie, nie zachwyciło... Owszem, przebudziłam się przy ostatnich scenach, ale prócz tego..Szału nie ma xD

Przeczytałam tą część, pasuje więc przeczytać i inne. Nie zszokowało mnie, nie zachwyciło... Owszem, przebudziłam się przy ostatnich scenach, ale prócz tego..Szału nie ma xD

Z Cejrowskim poszłabym nawet do piekła !
Kolejna fantastyczna opowieść nie o samej podróży, a o jej sensie, o tym, co wnosi w życie, czego uczy..

Z Cejrowskim poszłabym nawet do piekła !
Kolejna fantastyczna opowieść nie o samej podróży, a o jej sensie, o tym, co wnosi w życie, czego uczy..

Nie zachwyciła mnie...
Głęboka trzeba przyznać, wręcz odczuwałam tą pustkę po stracie siostry, jednak te zawiłości typowo miłosne, jakieś erotyczne fantazje, nie pasowały mi.

Nie zachwyciła mnie...
Głęboka trzeba przyznać, wręcz odczuwałam tą pustkę po stracie siostry, jednak te zawiłości typowo miłosne, jakieś erotyczne fantazje, nie pasowały mi.

Jak każda Sparksa - chwyta za serce, choć przyznaję z ręką na sercu, że rozwlekłe historie z Iraku omijałam xD
Jednak mimo wszystko... Najmniej zachwycające ze wszystkich jakie dotąd czytałam

Jak każda Sparksa - chwyta za serce, choć przyznaję z ręką na sercu, że rozwlekłe historie z Iraku omijałam xD
Jednak mimo wszystko... Najmniej zachwycające ze wszystkich jakie dotąd czytałam

Jak każda z książek Sparksa - zachwyciła mnie, jednak jak na wcześniejsze jego pozycje, jakie czytałam, ta była zbyt banalna. Idealna postać Travista sprawiała, że łatwo wpadałam w zamyślenie i marzenia ;) Jego oddanie wzruszyło mnie, jednak... Zbyt banalnie.

Jak każda z książek Sparksa - zachwyciła mnie, jednak jak na wcześniejsze jego pozycje, jakie czytałam, ta była zbyt banalna. Idealna postać Travista sprawiała, że łatwo wpadałam w zamyślenie i marzenia ;) Jego oddanie wzruszyło mnie, jednak... Zbyt banalnie.

'Jak bez zasad buntować się?' o tym właśnie opowiada ten dramat :) Po tej lekturze doceniłam talent Mrożka :D

'Jak bez zasad buntować się?' o tym właśnie opowiada ten dramat :) Po tej lekturze doceniłam talent Mrożka :D

Początek okazał się dla mnie męczarnią - opis wydarzeń i świata oczami chorego dziecka, nie wiem czemu, ale wywołał we mnie uczucie grozy. Kolejne wydarzenia, przeplatane retrospekcją, która częściowo wyjaśnia, ale z drugiej strony pobudza apetyt na dalszy ciąg, potwierdzają to negatywne uczucie. Co do głównej bohaterki Laurel - z jednej str podziwiałam ją za jej upór i zawziętość w obronie dziecka, z drugiej zaś nie mogłam jej wybaczyć tego, co robiła podczas ciąży i jak odrzuciła Maggie...
Polecam, ale ludziom o mocnych nerwach, bo ja książkę 'przeżywałam' dobre dwa dni :D

Początek okazał się dla mnie męczarnią - opis wydarzeń i świata oczami chorego dziecka, nie wiem czemu, ale wywołał we mnie uczucie grozy. Kolejne wydarzenia, przeplatane retrospekcją, która częściowo wyjaśnia, ale z drugiej strony pobudza apetyt na dalszy ciąg, potwierdzają to negatywne uczucie. Co do głównej bohaterki Laurel - z jednej str podziwiałam ją za jej upór i...

Nie powiem - gdy moja mama przyniosła tą książkę do domu pomyślałam:
"Kolejne bajeczki typu Grochola itp...? Nieee, to będzie daremne !"
... na szczęście nie poddałam się swojemu pierwszemu wrażeniu - przeczytałąm książkę od deski do deski i JESTEM ZACHWYCONA ciepłem tej książki. Tytułowa bohaterka stałą się dla mnie przykładem siły psychicznej i wiecznego optymizmu. Zaś główna bohateraka... cóż, chciałabym, będąc w jej wieku, wieźć tak ciekawe i różnorodne życie :)

Nie powiem - gdy moja mama przyniosła tą książkę do domu pomyślałam:
"Kolejne bajeczki typu Grochola itp...? Nieee, to będzie daremne !"
... na szczęście nie poddałam się swojemu pierwszemu wrażeniu - przeczytałąm książkę od deski do deski i JESTEM ZACHWYCONA ciepłem tej książki. Tytułowa bohaterka stałą się dla mnie przykładem siły psychicznej i wiecznego optymizmu. Zaś...

Zmęczona tylko przez to, że zostałam do niej zmuszona xD
Z całym szacunkiem dla Gombrowicza, nie będę komentować xD

Zmęczona tylko przez to, że zostałam do niej zmuszona xD
Z całym szacunkiem dla Gombrowicza, nie będę komentować xD

szkoda, że tak szybko się skończyła - cudowna historia Wybranej Dziewczynki. Bajeczka z dizeciństwa, pomimo to nawet teraz wzbudzała we mnie wiele emocji ;)

szkoda, że tak szybko się skończyła - cudowna historia Wybranej Dziewczynki. Bajeczka z dizeciństwa, pomimo to nawet teraz wzbudzała we mnie wiele emocji ;)

Książka - sacrum. Ulubiona tematyka, płynna i lekka narracja, wzruszające losy... Po przeczytaniu jej zaczęłam zauważać, że podczas Drugiej Wojny Światowej Niemcy też cierpieli... Ulubiona, ukochana, jedyna w swoim rodzaju. Do niej będę wracać całe życie.

Książka - sacrum. Ulubiona tematyka, płynna i lekka narracja, wzruszające losy... Po przeczytaniu jej zaczęłam zauważać, że podczas Drugiej Wojny Światowej Niemcy też cierpieli... Ulubiona, ukochana, jedyna w swoim rodzaju. Do niej będę wracać całe życie.

Ta książka była pierwszą, która wywołała we mnie takie wzruszenie... Dla dziewięcioletniego dziecka, kochającego zwierzęta, ta historia była bardzo poruszająca...

Ta książka była pierwszą, która wywołała we mnie takie wzruszenie... Dla dziewięcioletniego dziecka, kochającego zwierzęta, ta historia była bardzo poruszająca...

Najpiękniejsza bajka, zawierająca tak wiele życiowych przesłań, tak bardzo nieczytelnych dla dorosłych. A to do nich właśnie powinna być kierowana ta książka...

Najpiękniejsza bajka, zawierająca tak wiele życiowych przesłań, tak bardzo nieczytelnych dla dorosłych. A to do nich właśnie powinna być kierowana ta książka...

Wzruszająca, a jakże inaczej... Piękna historia o brutalności wojny i próbie normalnego życia ... To wszystko oczami dojrzewającej dziewczynki.

Wzruszająca, a jakże inaczej... Piękna historia o brutalności wojny i próbie normalnego życia ... To wszystko oczami dojrzewającej dziewczynki.

Taki piękny, sielankowy obraz Polski, że aż miło się czyta. Nawet forma trzynastozgłoskowca sprawia, że czyta się to jak piosenkę, co nadaje wydarzeniom charakter ciągłej zabawy i radości. Piękne polskie tradycje, zwyczaje umieszczone w jednym miejscu, no i cóż tu dodać więcej... Trzykrotne powroty do tej lektury najlepszym komentarzem :)

Taki piękny, sielankowy obraz Polski, że aż miło się czyta. Nawet forma trzynastozgłoskowca sprawia, że czyta się to jak piosenkę, co nadaje wydarzeniom charakter ciągłej zabawy i radości. Piękne polskie tradycje, zwyczaje umieszczone w jednym miejscu, no i cóż tu dodać więcej... Trzykrotne powroty do tej lektury najlepszym komentarzem :)