Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Daaawno się tak nie uśmiałam! Zdecydowanie trzeba brać tą książkę z lekkim dystansem i zdecydowanie trzeba mieć dobre poczucie humoru.
Bohaterka Indy potrafi doprowadzić do łez, uwielbiam takie wariatki, a razem z przyjaciółką tworzą mieszankę wybuchową :D Pierwszy raz bardziej interesowała mnie bohaterka niż nasz seksowny bohater..
Liam (Lee) jest arogancki, zazdrosny, obrażalski ale także bardzo opiekuńczy i kochany (zawsze wie co powiedzieć żeby dostać to co chce - taak Liam, przejrzałam Cię!). Jeśli chodzi o samą historię, jest pokręcona, niektóre momenty są zbyt przesadzone ale akurat u mnie sprawiły że wybuchałam śmiechem i kręciłam głową z niedowierzaniem.
Jeśli chodzi o sceny łóżkowe, jest ich parę, nie są długie i tutaj ogromne brawa dla autorki.

Mam ogromną nadzieje, że kiedyś ktoś wpadnie na tą perełkę i wyda u nas w Polsce!

Gorąco polecam :)

Daaawno się tak nie uśmiałam! Zdecydowanie trzeba brać tą książkę z lekkim dystansem i zdecydowanie trzeba mieć dobre poczucie humoru.
Bohaterka Indy potrafi doprowadzić do łez, uwielbiam takie wariatki, a razem z przyjaciółką tworzą mieszankę wybuchową :D Pierwszy raz bardziej interesowała mnie bohaterka niż nasz seksowny bohater..
Liam (Lee) jest arogancki, zazdrosny,...

Zbierałam się do tego i zbierałam, znowu przestraszona opiniami, a wcale nie było tak źle. Owszem, przeszła mi faza na czytanie tylko o seksie, bo nie ma co ukrywać, w książkach Evans 3/4 to sam seks ale przynajmniej potrafi to świetnie opisać i człowiek się tak nie męczy przy czytaniu.

Bardzo fajnie zostały opisane uczucia jakie żywili do siebie główni bohaterowie.
Słyszałam, że Melanie ponoć strasznie irytująca, dla mnie? Może w jednym momencie była lekkomyślna i mnie zirytowała ale tak to była całkiem fajna. Greyson, przykra ta jego historia z matką i ojcem, sama miałam go ochotę przytulić.

Całościowo książka mi się podobała. Widzę, że ta seria nadal do mnie przemawia, także wyczekuje kolejnych części i tym razem ominę opinie innych ;)

Zbierałam się do tego i zbierałam, znowu przestraszona opiniami, a wcale nie było tak źle. Owszem, przeszła mi faza na czytanie tylko o seksie, bo nie ma co ukrywać, w książkach Evans 3/4 to sam seks ale przynajmniej potrafi to świetnie opisać i człowiek się tak nie męczy przy czytaniu.

Bardzo fajnie zostały opisane uczucia jakie żywili do siebie główni...

Bardzo długo wyczekiwałam ostatniej części, niestety wydaje mi się że ta była najsłabsza. Do połowy strasznie się ciągnęło i wiało nudą, także było trochę za dużo scen łóżkowych ale może już się tym po prostu przejadłam. Jedyny plus to taki, że u Keeland dialogi głównych bohaterów zawsze mają sens i przyjemnie się je czyta. W sumie to ostatnie 30% było całkiem ciekawe, w końcu jakaś akcja, oczywiście Jax boski, także Lily polubiłam, chociaż emocje przysłaniały jej trochę ocenę i miałam ochotę kopnąć ją w dupę, bo to Jax powinien jej wybaczyć, a nie na odwrót… jeszcze jak podkreślała „muszę mu wybaczyć”, ależ się na parskałam, musiałam rękawem czyścić mojego Kindle ;)

Bardzo długo wyczekiwałam ostatniej części, niestety wydaje mi się że ta była najsłabsza. Do połowy strasznie się ciągnęło i wiało nudą, także było trochę za dużo scen łóżkowych ale może już się tym po prostu przejadłam. Jedyny plus to taki, że u Keeland dialogi głównych bohaterów zawsze mają sens i przyjemnie się je czyta. W sumie to ostatnie 30% było całkiem ciekawe, w...

Wyzwanie czytelnicze 2017: Książka, która rozbawi mnie do łez.

Tym razem bardziej zainteresowałam się głównym bohaterem niż bohaterką (przy pierwszej części miałam odwrotnie). Eddie miód, cud, mój kolejny wybór na męża, wyczekiwałam jego słów na każdym kroku, chwilami zdarzały się nawet ciary. Jeszcze to jego „cariña”, „cállate” mmmm. Ok, rozmarzyłam się :P co do Jet – można ją podsumować jednym słowem „idiotka”, tak mnie wkurzała że chwilami miałam ochotę ją udusić. Naprawdę ciężki orzech do zgryzienia jeśli chodzi o jej osobę…

Całościowo? UBAW PO PACHY! Akcja goni akcję. Te „dodatki” co myśli Jet w danej chwili były przezabawne a już najbardziej przezabawną osobą był Tex. Wszyscy kochamy Tex’a :3

Zauważyłam, że nie wszystkim podchodzi ta seria, uważam że warto przeczytać pierwszą część i wtedy po prostu się wie czy seria jest dla Ciebie, czy nie. Ja jestem przeogromnie zachwycona!

Polecam!!

Wyzwanie czytelnicze 2017: Książka, która rozbawi mnie do łez.

Tym razem bardziej zainteresowałam się głównym bohaterem niż bohaterką (przy pierwszej części miałam odwrotnie). Eddie miód, cud, mój kolejny wybór na męża, wyczekiwałam jego słów na każdym kroku, chwilami zdarzały się nawet ciary. Jeszcze to jego „cariña”, „cállate” mmmm. Ok, rozmarzyłam się :P co do Jet –...

To moja pierwsza książka polskiej autorki i przyznam, że początek mnie bardzo zaintrygował, czułam że to takie realne bo dzieje się w Polsce, polskie imiona itd. Niestety z czasem okazało się, że główny bohater jest pół krwi, jeszcze na to przymknęłabym oko ale później wskoczyło coś mało realnego i jakoś popsuło mi to tą realność, aczkolwiek nie samą książkę, oj nie ;)

Podobała mi się ta cała tajemniczość, byłam ciekawa o co tu chodzi i aż się zdziwiłam na końcu, że się nie domyśliłam i chociaż książka była całkiem niezła, to siódmą gwiazdkę daje właśnie za tą końcówkę!

Artur, samiec alfa, czyli to co tygryski lubią najbardziej :) napisałabym coś więcej ale cokolwiek bym naskrobała to byłby zbyt wielki spojler. Lenka? Na początku ją lubiłam, nawet się z nią utożsamiłam, wyprowadzka i te sprawy ale z czasem stwierdziłam, a zwłaszcza przez końcówkę że to naprawdę słaba psychicznie osoba myśląca tylko o sobie. Ja rozumiem, że to co jej się stało mogło dać kopa, sama nie wiem jakbym się zachowała w takiej sytuacji ale żeby tak zareagować? Staram się też pamiętać, że miała wtedy 18lat. No nic, przestałam ją lubić i nawet byłam na nią zła na końcu :P

Książka bardzo fajna, non stop próbowałam wynaleźć czas żeby troszkę poczytać, czyli warto ;)

Polecam i czekam na kolejne książki tej autorki, na pewno przeczytam!

To moja pierwsza książka polskiej autorki i przyznam, że początek mnie bardzo zaintrygował, czułam że to takie realne bo dzieje się w Polsce, polskie imiona itd. Niestety z czasem okazało się, że główny bohater jest pół krwi, jeszcze na to przymknęłabym oko ale później wskoczyło coś mało realnego i jakoś popsuło mi to tą realność, aczkolwiek nie samą książkę, oj nie...

jejku, nareszcie trafiłam na coś sensownego! ostatnio trafiałam na same nudne, ociekające seksem historie i miałam już tego po dziurki w nosie, aż człowiek się boi sięgać po coś nowego. Na początku podchodziłam z lekkim dystansem do "Hard" (swoją drogą, świetna angielska okładka, ciało wygląda jakby było naturalnie wyrzeźbione, bez żadnych używek) ale wystarczyło kilkanaście stron i wciągnęłam się w historię Cass i Rydera!
Cass mnie chwilami wkurzała tymi sekretami ale z drugiej strony, nikt nie wie jakby zareagował w takiej sytuacji będąc na jej miejscu.
Ryder był po prostu cudowny <3 podobało mi się, że postacie mają charakter. Jeśli chodzi o całość, miała to "coś" przez co chciało się czytać dalej, jak dla mnie bardzo fajnie napisana historia. Zdecydowanie jestem ciekawa kolejnych części, polecam :)

jejku, nareszcie trafiłam na coś sensownego! ostatnio trafiałam na same nudne, ociekające seksem historie i miałam już tego po dziurki w nosie, aż człowiek się boi sięgać po coś nowego. Na początku podchodziłam z lekkim dystansem do "Hard" (swoją drogą, świetna angielska okładka, ciało wygląda jakby było naturalnie wyrzeźbione, bez żadnych używek) ale wystarczyło...

Pierwszy raz czytałam tak brutalną książkę ale nadal jestem w szoku jak na mnie wpłynęła. Tak bardzo w szoku, że aż nie jestem w stanie nic sensownego napisać. Serce mi biło przy niektórych momentach tak bardzo że myślałam że zaraz mi wyskoczy. Wzruszałam się nie raz a pod koniec musiałam na chwile odłożyć książkę aby głęboko odetchnąć. Nie potrafię sobie wyobrazić tego bólu przez jaki Raze musiał przejść, z takiego chłopca stać się kimś zupełnie innym. Także Kisa się sporo wycierpiała, nie wiem jak potrafiła tak żyć ale rozumiem że życie w Braci ją do tego przygotowało i potrafiła jako tako to znieść. Jestem ogromnie ciekawa kolejnej części. Polecam!

Pierwszy raz czytałam tak brutalną książkę ale nadal jestem w szoku jak na mnie wpłynęła. Tak bardzo w szoku, że aż nie jestem w stanie nic sensownego napisać. Serce mi biło przy niektórych momentach tak bardzo że myślałam że zaraz mi wyskoczy. Wzruszałam się nie raz a pod koniec musiałam na chwile odłożyć książkę aby głęboko odetchnąć. Nie potrafię sobie wyobrazić tego...

Świetna historia, nie ma tutaj takiej brutalności jak w pierwszej części a końcówka była strzałem w dziesiątkę, miałam ogromną nadzieję i już się nie mogę doczekać kolejnej części! Po prostu wchłonęłam tę książkę, taka ilość uczuć, po prostu... znów nie jestem w stanie nic konkretnego napisać, to trzeba samemu przeczytać. Polecam!

Świetna historia, nie ma tutaj takiej brutalności jak w pierwszej części a końcówka była strzałem w dziesiątkę, miałam ogromną nadzieję i już się nie mogę doczekać kolejnej części! Po prostu wchłonęłam tę książkę, taka ilość uczuć, po prostu... znów nie jestem w stanie nic konkretnego napisać, to trzeba samemu przeczytać. Polecam!

Mrocznie, bardzo mrocznie, chwilami bałam się że znów będę musiała czytać tak nieprzyjemne sceny. Według autorki, która na studiach zagłębiała się w temat "Nowy Ruch Religijny" (NRM’s), Kulty i Sekty, takie historię dzieją się w realnym życiu i jestem przerażona. Oczywiście nie jestem ślepa na zło świata ale to co wyczytałam...

Historia świetna, Styx boski chociaż na początku chciałabym mu ostro przywalić. Mae całkiem fajna. Szkoda mi jednego bohatera książki który waha się między "dobrem" a złem ale czuje że wybierze to gorsze zło, a najbardziej szkoda mi Pitt'a... ale taka jest rzeczywistość, ludzie którzy są przyzwyczajeni do zabijania nie oglądają się wstecz czy zrobili dobrze czy źle.

Z całego serca polecam książkę aczkolwiek na prawdę jeśli nie lubisz przemocy, ostrego języka lub seria "Poranione dusze" Ci niepodeszła, to zdecydowanie ta książka nie jest dla Ciebie.

Mrocznie, bardzo mrocznie, chwilami bałam się że znów będę musiała czytać tak nieprzyjemne sceny. Według autorki, która na studiach zagłębiała się w temat "Nowy Ruch Religijny" (NRM’s), Kulty i Sekty, takie historię dzieją się w realnym życiu i jestem przerażona. Oczywiście nie jestem ślepa na zło świata ale to co wyczytałam...

Historia świetna, Styx boski chociaż na...

Książka zawiera dosłownie szczyptę romansu, Connor aka Szalony Rogan przypomina mi troszkę Vlada Tepesha od Frost. Polubiłam główną bohaterkę Nevadę już praktycznie od pierwszych stron, za odwagę, chociaż nie raz trzęsła portkami, za poświęcenie, za miłość do rodziny a zwłaszcza za świetne utarczki słowne z Roganem przez które nie raz się uśmiałam.
Podczas czytania w ogóle się nie nudziłam, praktycznie sama akcja, magia, główne żywioły i nie tylko, dla mnie bomba. Z chęcią przeczytam kolejną część :)
Polecam!

___

Moja opinia po dwóch latach się nie zmieniła. Całkiem sporo pamiętałam ale i tak czytało mi się świetnie. Jestem ogromnie ciekawa kolejnej części :)

Książka zawiera dosłownie szczyptę romansu, Connor aka Szalony Rogan przypomina mi troszkę Vlada Tepesha od Frost. Polubiłam główną bohaterkę Nevadę już praktycznie od pierwszych stron, za odwagę, chociaż nie raz trzęsła portkami, za poświęcenie, za miłość do rodziny a zwłaszcza za świetne utarczki słowne z Roganem przez które nie raz się uśmiałam.
Podczas czytania w ogóle...

Pokusiłam się na tą książkę ze względu na autorkę którą bardzo lubię, aczkolwiek uważam że Samantha Young powinna pozostać przy książkach typu serii ODS.

Zauważyłam, że na Goodreads opinie są różne, nie chce zniechęcać do czytania tej książki bo jednemu może podejść a innemu nie ale nastawcie się, że tą serię trzeba przeczytać raczej całą aby ją tak kompletnie ocenić. Mnie jakoś szczególnie nie kusi żeby czytać dalej, może kiedyś z ciekawości.
Pierwsze 85% to wielka nuda, wprowadzenie, rozmyślania, im dalej tym bardziej wychodzi na wierzch głupota bohaterki (Caia – Cy). Ostatnie 15% naprawdę świetne! Była walka, była akcja, były nawet łzy. Przyznam, że koniec mnie rozczarował jeśli chodzi o wątek romantyczny, kończy się po prostu ni jako. Co do głównego bohatera Luciena (Alfa wilkołaków), zazdrosny i mega opiekuńczy (jakoś od połowy książki zaczyna się to odznaczać – co bardzo lubię) ale niestety postawa Cy wszystko psuła, nie poczułam praktycznie żadnej chemi między nimi.

W książce dowiadujemy się o wilkołakach, wróżkach, wampirach, magach i innych „kreaturach”, takie misz masz, zapewne w każdej części jeden z nich będzie wystepować jako główny bohater.

No nic, zapewne moja wypowiedz nie zachęca zbytnio.. zajrzyjcie także na stronę Goodreads i poczytajcie opinie, może po przeczytaniu innych części człowiek zmieni zdanie.

Pokusiłam się na tą książkę ze względu na autorkę którą bardzo lubię, aczkolwiek uważam że Samantha Young powinna pozostać przy książkach typu serii ODS.

Zauważyłam, że na Goodreads opinie są różne, nie chce zniechęcać do czytania tej książki bo jednemu może podejść a innemu nie ale nastawcie się, że tą serię trzeba przeczytać raczej całą aby ją tak kompletnie ocenić. Mnie...

M/M

Nie przepadam jakoś szczególnie za relacją m/m ale zobaczyłam Elle Kennedy + boska okładka więc stwierdziłam, że koniecznie muszę to przeczytać! I nie żałuję ani trochę, cudowna książka!

Początek był ciekawy i wydawało mi się że to już będzie się ciągnąć takim lekkim torem ale myliłam się, z każdym rozdziałem było coraz lepiej! Te wszystkie emocje, bardzo się zżyłam z bohaterami.. Aż mi ciężko cokolwiek napisać o nich, więc może tylko napiszę że warto, naprawdę warto poczytać o relacji homoseksualnej, zwłaszcza to jak Jamie odkrywał swoją orientację i z czym musiał się zmagać Wes, ze względu na przyszłą karierę w NHL.

Rodzina Jamie’ego jest niesamowita, wręcz popłakałam się ze śmiechu czytając teksty jego matki i ogólnie to jak przyjęli Wes’a, normalnie aż mi się oczy zaszkliły ze wzruszenia.

Jestem ogromnie ciekawa ich kolejnej części! Na pewno przeczytam!

M/M

Nie przepadam jakoś szczególnie za relacją m/m ale zobaczyłam Elle Kennedy + boska okładka więc stwierdziłam, że koniecznie muszę to przeczytać! I nie żałuję ani trochę, cudowna książka!

Początek był ciekawy i wydawało mi się że to już będzie się ciągnąć takim lekkim torem ale myliłam się, z każdym rozdziałem było coraz lepiej! Te wszystkie emocje, bardzo się zżyłam z...

Wyzwanie czytelnicze 2017: Książka, której bohaterką jest zadziorna rudowłosa.

Nie sądziłam, że trafię tutaj na motyw który będzie pasować do wyzwania, Keela czasami była zadziorna, w sumie bardziej pyskata, w dodatku ruda więc można ją wrzucić do tej beczki.

Obiecałam sobie, że po przeczytaniu Dominica (na którym się ogromnie zawiodłam) dam szansę jeszcze drugiej części i padło na Aleca. Miałam nadzieje, że będzie mniej wulgaryzmów, wyzywania się takimi słowami od których się czuje tylko i wyłącznie brak szacunku i w sumie mogę z czystym sumieniem stwierdzić że było tego zdecydowanie mniej. Co do samej książki, Keela została zdradzona i zraniona przez byłego chłopaka jej kuzynki (która się potem z nim zeszła) przez co nie potrafiła nikomu zaufać. Pewnego dnia dostaje list z zaproszeniem na ślub o to tej wyżej wymienionej parki, zaczęła panikować i poprosiła Aleca aby udawał jej chłopaka. Oczywiście Alec sprawił że znów zaufała i co się potem okazało ponownie została zdradzona ale niestety Alec został do tego zmuszony, co było na prawdę niesmaczne, później ten niesmak mi trochę przygasł, w jakimś stopniu rozumiem dlaczego to zrobił ale ciężko mi byłoby o tym zapomnieć. Oczywiście nie obyło się bez porwania i szczęśliwego zakończenia.
Czytało mi się ciężko, nadal czułam niski poziom i nadal nie rozumiem co ludzie widzą w tej serii ale ta część była zdecydowanie lepsza od pierwszej. Co do kolejnych, ja mówię pass.

Wyzwanie czytelnicze 2017: Książka, której bohaterką jest zadziorna rudowłosa.

Nie sądziłam, że trafię tutaj na motyw który będzie pasować do wyzwania, Keela czasami była zadziorna, w sumie bardziej pyskata, w dodatku ruda więc można ją wrzucić do tej beczki.

Obiecałam sobie, że po przeczytaniu Dominica (na którym się ogromnie zawiodłam) dam szansę jeszcze drugiej...

Przeczytane:
Beat of Temptation ♥ ENG/Nt 10/10 ~2015/2016/2017
Declaration of Courtship ♥ Nt 10/10 ~2015/2016/2017/2021
Texture of Intimacy 10/10 Nt ~2016/2017
Stroke of Enticement 10/10 Nt ~2015/2016/2017/2018

Przeczytane:
Beat of Temptation ♥ ENG/Nt 10/10 ~2015/2016/2017
Declaration of Courtship ♥ Nt 10/10 ~2015/2016/2017/2021
Texture of Intimacy 10/10 Nt ~2016/2017
Stroke of Enticement 10/10 Nt ~2015/2016/2017/2018

Echo of Silence 8/10 ~2017
Dorian 10/10 ~2018 ~2021 ❤❤❤
Partners in Persuasion 8/10 ~2019 ❤
Flirtation of Fate 7/10 ~2020

Echo of Silence 8/10 ~2017
Dorian 10/10 ~2018 ~2021 ❤❤❤
Partners in Persuasion 8/10 ~2019 ❤
Flirtation of Fate 7/10 ~2020

To moja trzecia książka tej autorki i zdecydowanie dodaje ją do ulubionych, i książkę i autorkę.
Podobało mi się, że przy czytaniu wszystko wydawało się takie przejrzyste, główni bohaterowie byli bezpośredni, nie owijali w bawełnę. Delilah miała mózg a Brody? Ah Brody, cudowny facet, uwielbiam bezpośrednich i szczerych facetów. Jeśli ktoś by mnie zapytał kto dla mnie jest typem prawdziwego mężczyzny, to zdecydowanie wskazałabym jego i nie chodzi mi tutaj o jego boskie ciało, a o jego charakter, gesty, myśli. Ok, starczy tego słodzenia ;)
Książka wydawała mi się taka spokojna, z dawką humoru ale także odczuło się powagę - śmierć, smutek, radość, po prostu prawdziwe życie.
Przyjaciółka Delilah mnie rozbroiła, szkoda że nie ma o niej części.

Podczas czytania odczułam lekkie podobieństwo do części „Wszystkie odcienie pożądania” (Jo i Cam) serii On Dublin Street Samanthy Young. Także mnie ta książka kupiła. Zdecydowanie polecam :)

P.S. Jeśli ktoś się obawia, zbyt dużej ilości seksu - możecie śmiało czytać, jest idealnie i ani trochę nie uwiera czytanie tych scen, wręcz przeciwnie, są ciekawe ;)

To moja trzecia książka tej autorki i zdecydowanie dodaje ją do ulubionych, i książkę i autorkę.
Podobało mi się, że przy czytaniu wszystko wydawało się takie przejrzyste, główni bohaterowie byli bezpośredni, nie owijali w bawełnę. Delilah miała mózg a Brody? Ah Brody, cudowny facet, uwielbiam bezpośrednich i szczerych facetów. Jeśli ktoś by mnie zapytał kto dla mnie jest...

2017: Co tu wiele mówić, to Dohner :D samce alfa, opiekuńczy, zazdrośni - nic tylko wyć razem z nimi :D Uwielbiam jej książki! Już wyczekuje kolejnych części, czuje że będzie ciekawie :)

2020: po powtórce jestem zdania, że już zbyt wiele przeczytałam takich historii, aczkolwiek i tak dobrze się bawiłam.

2017: Co tu wiele mówić, to Dohner :D samce alfa, opiekuńczy, zazdrośni - nic tylko wyć razem z nimi :D Uwielbiam jej książki! Już wyczekuje kolejnych części, czuje że będzie ciekawie :)

2020: po powtórce jestem zdania, że już zbyt wiele przeczytałam takich historii, aczkolwiek i tak dobrze się bawiłam.